|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:10, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | Pisząc, że coś polega na pokazaniu miałam na myśli ćwiczenie słowa "tutaj", a nie pokazywanie w sensie wizualnym. Wydaje mi się, że po kilkudziesięciu takich sytuacjach i nagrodzeniu go za reakcję na "Jerry- tutaj" psiak zacznie reagować Idąc za tropem jego wskazówką będzie nasz głos i słowo- klucz. A poza tym psy przecież mocno reagują na nasz głos, jego barwę i ton. |
stukam w miejsce "tutaj" palcem. I mam nadzieję że to w koncu zrozumie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:13, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No widzisz- głos, plus stukanie, czyli dobre sygnały dla ucha Jerrego. Jak tylko przyczłapie to nagroda i załapie w mig o co chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:58, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja Bonusowi wszystko pokazuję smaczkiem. Czyli ucząc komendy np "tu masz" i stukając naprowadzam smaczkiem, bo Bonus ma słabą koncentrację.
Każdy sposób jest dobry
|
|
Powrót do góry |
|
|
fasi
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:53, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Na wstępie witam serdecznie wszystkich użytkowników forum!
Wczoraj u mojego 6-letniego Hectora (Labrador Retriever) zdiagnozowano PRA. Mimo zapewnień lekarza, że pies mimo przyszłej całkowitej utraty wzroku sobie poradzi, pojawiło się niedowierzanie oraz lęk przed tym jak to będzie w przyszłości.
Dzięki temu wątkowi jestem pełen optymizmu i wierzę, że Hector poradzi sobie w "ciemności".
Duże wyzwanie przed nami, domownikami aby pomóc mu w tym jak najbardziej.
Póki co, Hector jeszcze widzi (zniszczone jest około 75%) siatkówki.
Mam cichą nadzieję, że może choroba na jakiś czas przystopuje a piesek będzie cieszył się choć częściowo wzrokiem.
Pozdrawiamy
Hector i Mirek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:59, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Mirku, bardzo nam przykro, że Hektora dopadła choroba. :-(. Czy diagnoza jest potwierdzona? Pytam, bo czasem mniej doświadczeni lekarze potrafią się niestety pomylić.
Nie martw się na zapas i pamiętaj, że wzrok nie jest najważniejszym zmysłem u psa więc jego utrata nie stanowi tak dużej tragedii. Psy niedowidzące i niewidome świetnie sobie radzą w życiu. A jak mają do tego wspaniałych ludzi, którzy im mądrze pomagają - praktycznie żyje im się tak dobrze, jak wcześniej. Oczywiście trzeba trochę przeorganizować życie i przystosować do nowej sytuacji, ale nie są to radykalne zmiany i zapewne dokonacie ich w większości intuicyjnie. Najważniejsze, że nie załamaliście rąk i podchodzicie do sprawy rozsądnie i bez paniki. Macie zresztą czas, żeby przygotować Hektora i siebie na zmiany.
P.S. A żeby jeszcze znaleźć jakieś pozytywy w tej sytuacji: PRA nie jest chorobą śmiertelną, można z nią żyć i to najważniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:05, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Fasi.
Wydaje mi się, że przy powoli postępującym uszkodzeniu siatkówki pies będzie sie stopniowo przystosowywał do nowych warunków. Nie jest to bowiem przypadek całkowitej i natychmiastowej utraty wzroku.
Może warto byś potrenował z Hectorem węch i słuch? A może słowne komendy typu "schody", " przeszkoda" ...... Jak przyjdzie ten dzień, kiedy pies nic nie będzie widział, umiejętność odbierania sygnałów od Ciebie będzie bardzo ważna
Twoje doświadczenia na pewno będą bardo cenne i niektórzy na pewno będą wdzięczni za relację z przebiegu choroby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fasi
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:52, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Witaj Mirku, bardzo nam przykro, że Hektora dopadła choroba. :-(. Czy diagnoza jest potwierdzona? Pytam, bo czasem mniej doświadczeni lekarze potrafią się niestety pomylić. |
W Olsztynie dosyć prężnie działa klinika weterynaryjna przy Uniwersyteckim Wydziale Medycyny Weterynaryjnej.
Psa badał najlepszy w moim mieście specjalista od chorób oka - obserwacja siatkówki przed i po podaniu atropiny, oraz badanie dna oka, jednoznacznie wskazały na zanik siatkówki. Za jakieś pół roku mam się zgłosić na kolejne badanie kontrolne, tym razem komputerowe, żeby stwierdzić dokładniej ile procent jeszcze widzi Hector.
Agata_Emi_Lili napisał: |
Nie martw się na zapas i pamiętaj, że wzrok nie jest najważniejszym zmysłem u psa więc jego utrata nie stanowi tak dużej tragedii. Psy niedowidzące i niewidome świetnie sobie radzą w życiu. A jak mają do tego wspaniałych ludzi, którzy im mądrze pomagają - praktycznie żyje im się tak dobrze, jak wcześniej. Oczywiście trzeba trochę przeorganizować życie i przystosować do nowej sytuacji, ale nie są to radykalne zmiany i zapewne dokonacie ich w większości intuicyjnie. Najważniejsze, że nie załamaliście rąk i podchodzicie do sprawy rozsądnie i bez paniki. Macie zresztą czas, żeby przygotować Hektora i siebie na zmiany. |
Najgorsze byłoby załamanie rąk tą sytuacją, na co nie mogę sobie pozwolić. Zdaję sobie sprawę, że od tej choroby nie ma odwrotu, i że będzie ona postępować, dlatego też musimy z Hectorem i pozostałymi domownikami należycie przygotować się do nowej rzeczywistości. Hector mieszka w domku z dosyć dużym ogrodem więc sądzę, że sobie poradzi
Jerzy Kora napisał: | Witaj Fasi.
Wydaje mi się, że przy powoli postępującym uszkodzeniu siatkówki pies będzie sie stopniowo przystosowywał do nowych warunków. Nie jest to bowiem przypadek całkowitej i natychmiastowej utraty wzroku.
Może warto byś potrenował z Hectorem węch i słuch? A może słowne komendy typu "schody", " przeszkoda" ...... Jak przyjdzie ten dzień, kiedy pies nic nie będzie widział, umiejętność odbierania sygnałów od Ciebie będzie bardzo ważna
Twoje doświadczenia na pewno będą bardo cenne i niektórzy na pewno będą wdzięczni za relację z przebiegu choroby. |
Przed nami nauka nowych komend, właśnie teraz kiedy jest na to czas!
Postaram się w przyszłości relacjonować nasze losy, może uda mi się przedstawić jakieś cenne wskazówki, dla osób które znajdą się w podobnej sytuacji.
Póki co, dziękuję za słowa otuchy i wsparcie!
Dzwoniłem do hodowli z której brałem Hectora 6 lat temu, z prośbą o poinformowanie właścicieli rodzeństwa mojego psiaka o problemie.
Co z tym zrobi hodowca... ? Wielki znak zapytania...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!
A najważniejsze jest to, że życie Hectora jest niezagrożone
Ostatnio zmieniony przez fasi dnia Śro 11:53, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:21, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No to teraz pochwal się Hektorem i pokaż jakieś jego fotki, bo zapewne jest wspaniałym i pięknym psem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fasi
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:47, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Na pewno się pochwalę!
Muszę tylko reanimować stary komputer na którym mam jego zdjęcia.
Psa badał dr Marcin Lew posiadający rekomendację Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt na wykonywanie i wystawianie certyfikatów badań w kierunku chorób wrodzonych oczu u psów i kotów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:45, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Olsztyniaków
Koniecznie musisz pochwalić się swoim Hektorem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:13, 21 Paź 2011 Temat postu: Mila |
|
|
Swojego czasu trafiła do nas mała Yorczyca., Miniaturka 1,6kg. Sunia, po zaleczeniu choroby skóry. Szalała z Korą, wyrywały sobie razem zabawkę.. Milka asystowała Korze w zabawach. Bardzo żywa.
Jeszcze we wrześniu była z nami na wakacjach. Nic nie zapowiadało tego, co się stało po powrocie z wakacji, Nagle zauważyliśmy, że Mila nie może trafić na rękę ze smaczkiem, zaczyna bać się schodów, Dłuzej niż zwykle szuka zabawki a jak ją wołamy czasami patrzy się obok, Ruch ręki przed oczami - sunia nawet nie ruszyła głową. Przedmiot w drzwiach. Mila na niego wpadła.
Wizyta u Dr, Garncarza. Diagnoza - zapalenie nerwu wzrokowego oko lewe, zapadnięta brodawka nerwu wzrokowego oka prawego. Pies nie widzi. Następny dzień wizyta u neurologa. Neurolog kieruje na rezonans. Rezonans nie wykazuje żadnych zmian mózgowia. Diagnosta ma wątpliwości co do stanu oczodołu. Badanie USG oka wyklucza zmiany w oczodole poza stanem zapalnym.
Leczenie - krople sterydowe do oka Tobradex+ steryd Encorton 1mg rani i 0.5 mg wieczorem . Nie podajemy antybiotyku, ponieważ wykluczono zakażenie bakteryjne.
W takich przypadkach, kiedy zauważycie, ze wasz pies traci wzrok, wizyta u okulisty powinna nastąpić w ekspresowm tempie. Leczenie wdrożone jak najszybciej. Diagnostyka powinna być wykonana jak najszybciej.
Przy zapaleniu nerwu wzrokowego pies pogorszenie wzroku (utrata ostrości widzenia) następuje w ciągu paru godzin. Po paru dniach pies może nieodwracalnie stracić wzrok.
Ważne jest też, aby lekarz nie podał innego środka sterydowego niż encorton. Nawet dłuższe stosowanie encortonu nie powoduje takich zniszczeń w organizmie psa jak inne sterydy. Na SGGW jeden z lekarzy wykonał badania porównawcze podając dwa różne leki sterydowe psom z tą samą przypadłością. Po miesiącu stosowania sterydu pies nie zażywający encortonu był wrakiem.
Żeby pokazać Wam, że utrata wzroku psa nie jest tragedią nagraliśmy filmik z Milą. Ten pies naprawdę nie widzi. Spacer w grupie nie stanowił dla Mili najmniejszego problemu. A po znanych ścieżkach poruszała się bardzo sprawnie.
http://www.youtube.com/watch?v=rVMV_zgM-zo
Problem pojawiał się wtedy, kiedy Kora przestawała się poruszać i wyciszała oddech. Wtedy Mila stawała i nasłuchiwała co się dzieje. Widać było reakcje lękowe.
Dzisiaj Mila już widzi, Nie wiemy jeszcze jaki jest stopień utraty wzroku, ale porusza się już sprawnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdaJ
Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 2:56, 02 Wrz 2013 Temat postu: niewidomy.. |
|
|
dzisiaj w nocy moja szwagierka znalazła i przywiozła do nas psa znalezionego przy drodze. był przywiązany do drzewa... smutne. Kundelek jest słodki i raczej młody ( tak przynajmniej wyglądają jego zęby) zorientowaliśmy się jednak że piesek nie widzi. Mieszkamy w małej kawalerce, mamy kota i pracujemy po 10 h dziennie... czy znacie może miejsce które przyjmie takiego pieska w Krakowie lub okolicy ? Mieliśmy nadzieję że uda się znaleźć mu dom, boimy się jednak że niewidomego psiaka nikt nie zechce... Serce się kraje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:52, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Warto udać się natychmiast z psem do okulisty. Być może zmiany nie są jeszcze nieodwracalne.
No i warto sprawdzić, czy nie jest zaczipowany.
Pewnie nikt biedaka nie szuka, ale może warto dać ogłoszenie? i jakieś zdjęcia robić? Dobrym miejscem do ogłoszeń jest Facebook oraz portale ogłoszeniowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|