Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:47, 24 Lut 2009 Temat postu: Złote myśli... |
|
|
Prenumeruję 2 psie pisma: Mój Pies i Przyjaciel Pies. Znalazłam tam dziś kilka złotych myśli na temat psów:
1. Jeżeli ktoś oddaje psa do schroniska, bo urodziło się dziecko, to współczuję temu dziecku. Dariusz Lewandowski - reżyser, choreograf.
2. Kiedy nie kupować drugiego psa?
a/ Jeśli Twój pierwszy pies ma problem z pozostawaniem w samotności
b/ Gdy masz problemy z utrzymaniem pierwszego psiaka
c/ Kiedy zachwycasz się wieloma rasami
d/ Jeśli nie masz ochoty na następne zwierzę, ale znajomi błagają, byś przygarnął znajdka
e/ Gdy Twój pies na spacerach chodzi własnymi drogami.
3. Czy w czasie szkolenia można zmienić metodę na pozytywną?
ZAWSZE warto zmienić metody na pozytywne odpowiadają Gwen Bailey, Inki Sjosten, Kendal Shepherd i Agnieszka Nojszewska.
Cytaty pochodzą z marcowego numeru Mojego Psa. Cytaty są niepełne, resztę możecie przeczytać w piśmie.
I mała scenka z Przyjaciel Pies. Artykuł pt. Uwolnić psy.
- Mamo, zobacz, teraz będę bił pieska. - Dumny pięciolatek z patykiem w dłoni podbiegł do dalmatynki prowadzonej na smyczy przez swoją panią i z całej siły uderzył. Przyjacielska wobec wszystkich suczka się przykuliła. Jej właścicielka była tak zdumiona, że ledwie zdołała wykrztusić: - Proszę zabrać dziecko!
Ale tu dopiero rozpoczęła się awantura. - Z psami to na wieś się trzeba wyprowadzić. A nie ludziom z dziećmi w drogę wchodzić i trawniki brudzić - wrzeszczała mama chłopca. Ta scena rozegrała się w alei Kasztanowej na warszawskim Ursynowie. Pani Kawy, bo tak ma na imie dalmatynka, bardzo zdenerwowana dotarła na naszą łączkę. - A co by było, gdyby mój pies zareagował agresywnie, broniąc się? Na pewno wszyscy by uznali, że zły pies zaatakował dziecko ...
Dalszy ciąg w Przyjacielu Psie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta Duszenko
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Wto 20:52, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ech wychowanie, już moja ośmio-latka wypożyczyła by sobie tego 5-latka (metodami pozytywnymi oczywiście).
|
|
Powrót do góry |
|
|
B@sia
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Wto 21:36, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale ja chyba bym pozytywnie nie zadziałała - wzięła bym od dzieciaka patyk i porządnie przylała w cztery litery.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atina&Shina
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skoczów Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:30, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I wylądowałabyś na sali rozpraw za naruszenie nietykalności
A tak poważnie to przyznaję że chyba by mnie też ruszyło i jeśli powstrzymałabym się od wymierzenia klapa to z pewnością puściła odpowiednią wiązankę w strone szanownej mamuśki.
Ostatnio zmieniony przez Atina&Shina dnia Śro 9:30, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:29, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, co zrobiłabym w takiej sytuacji i nie wiem.
Co innego, gdyby dziecko było z tatusiem...,wtedy zrobiłabym nieziemską awanturę :smt077
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 12:32, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:42, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby tak "mamuśka", czy ktokolwiek inny tak potraktował Pasia, to na pewno zmieszałabym go z błotem. W pięty by mu poszło i wiałby czym prędzej. Uff, na samą myśl, że mogłoby nam przytrafić się coś takiego, ciśnienie mi się podnosi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:28, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie dziewczyny - co się odwlecze .....
Paniusia będzie kiedyś miała 70 lat i syneczek odda jej wszystko czego nauczył się w dzieciństwie, całą tę wrażliwość i empatię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atina&Shina
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skoczów Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:40, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kurde już mi lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaigandalf
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:25, 14 Mar 2009 Temat postu: Re: Złote myśli... |
|
|
Warna napisał: | Prenumeruję 2 psie pisma: Mój Pies i Przyjaciel Pies. Znalazłam tam dziś kilka złotych myśli na temat psów:
2. Kiedy nie kupować drugiego psa?
e/ Gdy Twój pies na spacerach chodzi własnymi drogami.
|
Dlaczego? Nasz pies chodzi wlasnymi drogami, jesli juz sie interesuje to suczka i od razu chce ja kryc.. Mimo to powaznie sie zastanawiamy nad drugim psem w przyszlym roku. Co o tym myslicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneta i Tupak
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:26, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mam psa i mam dziecko. Jak moje dziecko zachowuje się w sposób nie właściwy w stosunku do psa, najpierw tłumaczę jej, że to pieska boli, albo że to jest jego rzecz, a jeśli nie skutkuje to robię jej to samo (tak, żeby czuła, że np. ciągnięcie za sierść boli tak samo jak ją ciągnięcie za włosy). Wiele osób za pewne nie pochwali moich metod wychowawczych, ale córka ma niespełna dwa lata i nie ma szans żeby inaczej jej wytłumaczyć odczucia psa, a muszę dodać, że moje dziecko jest wyjątkowo spokojne z natury. Idąc tym tropem, pewnie wzięłabym ten patyk i zdzieliła nim Paniusię której się wydaje, że jest dobrą matką. Nie omieszkałbym zapewne powiedzieć co o niej (właśnie, o niej a nie o dziecku) myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:10, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To się nazywa bezstresowe wychowanie dzieci. Wiem coś na ten temat. Teraz dorastają dzieci z tej mody i muszę przyznać nie znam ani jednego młodzieńca w ten sposób wychowanego, które nie skończyło bardzo źle. Nie mówiąc już o ich rodzicach tak zestresowanych i wymęczonych, że aż mi się ich robi żal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|