Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:00, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No fajny filmik, ale ten terier mógłby troche lekcji pobrac od Erczika. nie ma znaczenia, czy basen, czy miska, czy kubełek - najważniejsze moczyc mordkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:46, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Skoro już mowa o mrożonkach, to można dać psu kostkę lodu do schrupania |
A czy taką kostkę można dać 2 miesięcznemu szczylowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:19, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja do końca nie mam przekonania do kostek lodu. Nasz poprzedni pies, jak zjadł cos zimnego, to zawsze dostaWAŁ anginy, nie ważne czy latem, czy zimą. Moze są psy, które maja predyspozycje do tej choroby
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:21, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wykorzystałam patent z zamrożoną butelką i Diego miał pół godz zabawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:11, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Lorik kładzie się na schodach ( przy drzwiach wyjściowych mam lastriko).
Jessie schodzi do piwnicy, tam najchłodniej.
Jak był wielki upał Lorik wskakiwał do wanny i stał tam dopóty, dopóki ktoś go nie polał zimną wodą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:51, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ela Lorikowa napisał: | Jessie schodzi do piwnicy, tam najchłodniej.
|
Obydwa moje psiurki tam przebywały podczas upałów ...przychodziły tylko sprawdzać czy pańcia jest jeszcze w domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Ela Lorikowa napisał: | Jessie schodzi do piwnicy, tam najchłodniej.
|
Obydwa moje psiurki tam przebywały podczas upałów ...przychodziły tylko sprawdzać czy pańcia jest jeszcze w domu... |
Pasio też wyprowadził się do piwnicy , a ja z tych ludzkich osobników, co muszą mieć koło siebie psa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:59, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | a ja z tych ludzkich osobników, co muszą mieć koło siebie psa . |
..dlatego też moja piwnica jest wysprzątana na cacy ... dzięki upałom i by psiurkom towarzyszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
goldenka
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:13, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Moja Tessi od samego początku już jako szczeniak była uczona (nawet nie specjalnie , ale był to schemat) , że po przyjściu ze spaceru wędrowała do wanny i miała omywane łapy i brzuszek ...Obecnie Tessi ma 3 lata i ten "rytuał" jest po dzień dzisiejszy.
jeżeli pies nie boi się kąpieli w wannie jest to cudowny sposób na ochłodzenie naszych pociech.
Tessi sama wchodzi do wanny (przednimi łapami Pani podsadza jej pupę )i "bierzemy " prysznic , po czym zatykam wannę nalewa trochę wody i Tessi sobie leżakuje. Gdy już ma dosyć po prostu wyskakuje . Tak jest generalnie po każdym spacerze w okresie letnim gdy temperatury są wysokie. Spacery są wówczas krótsze ale częstsze niż zwykle, chyba , że jedziemy nad wodę do parku wówczas Tessi może cały czas pływać , sprawia jej to wówczas ogromną frajdę .
Polecam wszak jest później sporo wycierania ale co się nie robi dla naszych pociech
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:34, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Moja Diuna była psem niezwykle spokojnym, akceptującym świat takim, jaki jest. Dlatego z okazji urodzin (11/06) dostała kiedyś.... wiatrak . Wiatrak okazał się wyjątkowo cierpliwy i służył Diunie calutkie 3 sezony letnie - non stop jej slużył. Zostawialam włączony na cały dzień, ustawiony tak, że mogła z niego korzystać lub nie.... ehhh, z Belką to raczej nie przejdzie, choć wiatrak wciąż stoi do dyspozycji....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rostki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:14, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
My planujemy kiedyś Ozziemu kupić takie cudo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś używał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:21, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No Kochani... to już istny strój kosmity, chyba NASA wyprodukowala szkoda, że nie można wcześniej przetestować, czy się np. ciało pod tym nie poci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:55, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Moi drodzy!
Czytam ten watek o naszych ukochanych goldenkach i ich przyzwyczajeniach letnich i sie zastanawiam nad moja Bellissima
Wielokrotnie, od lat, zastanawialam sie nad tym jak to mozliowe, ze taki futrzak tak lubi wygrzewac sie w pelnym sloncu Robi to sama, z wlasnej woli, bron Boze z koniecznosci, i nie da sie spedzic z rozgrzanego balkonu czy tez z trawnika w ogrodzie moich rodzicow Wielokrotnie moj Tato przeganial ja by poszla do cienia, a ta tylko luknie jednym okiem z wyrazem pyszczka w stylu " czego chcesz? ... opalam sie i nie przeszkadzaj mi!... jak mi sie znudzi to sama sobie pojde do cienia pod lawke! ... no! "
I co tu poczac z takim psiurem???
Jedno jest pewne, ze krzywdy dziewczyna nie da sobie zrobic pod zadnym wzgledem Zachowuje we wszystkim stoicki spokoj i sama decyduje jak dla niej jest najlepiej Czasami naprawde mnie zadziwia A chyba dosc dobrze dba o siebie, bo ma juz 9 lat i jest pelna energii i nigdy mi nie chorowala na nic, no... poza ropomaciczem w 7 roku zycia
Natomiast co do zimy... Tez mam wrazenie, ze to ulubiona pora goldaskow Tarzaniu sie na sniegu i oraniu nosem w nim nie ma konca, gdy wyjdzie na spacerek A radosc jaka widacz w oczach i na pyszczku jest nie do opisania Az udziela sie to mnie i innym osobom, ktore maja mozliwosc obserwowac te harce
Wiec oby do zimy Ale lato tez niech bedzie, cieple i dlugie
Pozdrowienia letnie, poki co sloneczne od Bellissimy i Bajeczki oraz ode mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:03, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz Haniu, Anouk - nestorka Klanu Klonów - w upalne dni układa się w pełnym słońcu. I wcale nie na trawie tylko na cementowym podjeździe, takim rozgrzanym jak piec. One lubią po swojemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:27, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Edzio też tak ma . W największym słońcu walnie się w najbardziej nagrzanym miejscu na trawie i leży jak szmatka, plackiem. Muszę mu zrobić zdjęcie, jak się opala .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|