|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:13, 18 Maj 2008 Temat postu: POLECANE KSIĄŻKI |
|
|
wszystkim włascicielom psów polecamy do przeczytania następujące pozycje:
"Jak rozmawiać z psem" Stanley Coren
"Tajemnice psiego umysłu" Stanley Coren
[link widoczny dla zalogowanych]
"Sygnały uspokajające" Turid Rugaas
[link widoczny dla zalogowanych]
"Jak rozmawiać z psem" Zofia Mrzewińska
"Po obu końcach smyczy" Zofia Mrzewińska
"Psim zdaniem' Zofia Mrzewińska
"Pies i człowiek" Jean Donaldson
"Przechytrzyć psa" Ryan Terry, Mortensen Kirsten
"Aria, do mnie ! Skuteczna nauka przywołania" Jacek Gałuszka
"Nasz wierny przyjaciel pies" Pat Miller
"Najpierw wytresuj kurczaka" Karen Pryor
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 20:14, 01 Lis 2014, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 12:02, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze dodam:
"Pies, który kochał zbyt mocno" Opowieści i porady z dziedziny psychologii psa Nicholas Dodman
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:46, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I kilka pozycji o samej rasie:
Golden retriever - Rauth-Widmann Brigitte
Golden Retriever - Nona Kilgore Bauer
Golden retriever - Pyczewska-Pilarek Jadwiga
Golden retriever. Poradnik opiekuna
Becker Margitta, Thiele - Schneider Veronika
Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Śro 19:49, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:21, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gosiu, Atino, poniewaz obie odezwalyscie sie w watku o szkoleniach, to pewnie tez czytalyscie niektore ksiazki o psach. Ktore z nich najbardziej utkwily Wam w pamiecie i dlaczego? To pytanie generalnie do wszystkich, jesli tylko macie ochote na temat ksiazek pogadac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:13, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podobny temat założyłam kiedyś na "Szansie" - polecane książki, podałam też linka do artykułu, który udało mi się jako-tako przetłumaczyć, dotyczącego negatywnych skutków stosowania metod awersyjnych w szkoleniu psów ( ogólnie pojętym, nie chodzi w nim o jakieś szczególne sztuczki ale raczej o codzienne wychowanie) , może podam też i tutaj, jeśli ktoś byłby ciekawy:
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/inne-metody-pozytywne,24/stanowisko-avsab-w-karania-w-problemach-behawioralnych,1786.html
Co do Twojego pytania - nie wszystkie wymienione wyżej książki czytałam, ale moja ulubioną jest "Przechytrzyć psa". Napisana jest językiem, który lubię ( eh, te wilgotne, wielkie, brązowe oczy, kłapiące uszka i rozmerdane ogony), czyta się ją niemal jednym tchem, jak dobrą opowieść i w bardzo przystępny sposób tłumaczy, dlaczego psy robią to co robią, jak zapobiegać niepożądanym zachowaniom od pierwszej chwili, gdy tylko pies pojawi się w naszym domu, jak mądrze kontrolować zasoby i w jaki sposób przechytrzyć psa, żeby stał się dobrym towarzyszem na długie lata.
Drugą książką, którą lubię, aczkolwiek nie jest taka łatwa w odbiorze i z niektórymi stwierdzeniami się nie zgadzam jest "Culture Clash" czyli "Pies i człowiek - jak żyć zgodnie pod jednym dachem". Książka bardziej naukowa, jednak język zrozumiały - podobnie jak w poprzednim przypadku tłumaczy, dlaczego psy są jakie są, jak odbierają nasz - ludzki świat i dlaczego, postępując zgodnie z zasadami właściwymi ich gatunkowi, często popadają w konflikty z normami ustanowionymi przez człowieka.
Z czym się nie zgadzam - tak na szybko :
- żeby nie pozwalać psu pierwszemu inicjować zabawy, czyli bawimy się tylko wtedy, kiedy to my ją rozpoczynamy - przy mojej suce to jest bez sensu i się nie sprawdza;
- że psy nie znają uczucia empatii - wydaje mi się, że znają, aczkolwiek oczywiście na swój, psi sposób ,
- że psy są amoralne tj. nie wiedzą, co jest dobre, a co złe, tylko co bezpieczne a co nie - ostatnio nawet ukazał się na ten temat artykuł, który mnie w tym utwierdził:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejna książka, którą uważam za bardzo przydatną ( nie tylko z czystej sympatii dla jej autora a mojego czarodzieja ) to oczywiście "Aria, do mnie" - zabawna, a równocześnie rzeczowa - prosta nauka przywołania psa w każdej sytuacji, po przerobieniu porad zawartych w tej książeczce pies w 99 % przypadków będzie odwoływalny niemal w każdej sytuacji. szkoda, że taka cieniutka, jakoś "Irda, równaj" się pisze, pisze i pisze i napisać nie może....
No to się rozpisałam :ups:
Ale może jeszcze na koniec wrzucę linka do ciekawej strony ( nie, nie do tej, o której myślicie ) - przy każdej pozycji są "konspekty" - po kliknięciu otwierają się przydatne informacje np. na temat behawioru, zachowań agresywnych, etogramu, świadomego przewodnictwa itp.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:56, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pozwole sobie przekopiowac, bo artykuly na portalach internetowcych maja to do siebie, ze znikaja po jakims czasie.
|Najnowsze badania pokazują, że psy potrafią odróżniać dobro od zła. Ponadto przestrzegają zasad i tego samego oczekują od innych osobników.
Wczoraj mojego dalmatyńczyka ugryzł west highland terrier. W sam pysk. Spacerowaliśmy właśnie po Hampstead Heath, kiedy zza jakiejś ławki wyskoczyła mała biała furia i bez ostrzeżenia zatopiła zęby w górnej wardze Jaspera.
Maluch wisiał tam jak alpinista na skale. Jasper zachował kamienny spokój i chłodno merdał ogonem, aż psina puściła. Nie dał się zdenerwować także później, kiedy terierek podgryzał go w ogon, uszy i inne wystające końcówki. Piesek był jeszcze szczeniakiem, niewiele większym od świnki morskiej, a jego „atak” nie był objawem agresji, ale żywiołowej chęci zabawy. Mimo to spokój Jaspera mógłby wydać się naprawdę niezwykły każdemu, kto nie zna się na psach.
Czy wyrozumiałość dla szczeniaków to instynkt odziedziczony po wilczych przodkach? A może znak, że psy odróżniają dobro od zła, jak twierdzą naukowcy, którzy zebrali się w Budapeszcie na sympozjum kynologicznym? Profesor Marc Bekoff z University of Colorado twierdzi na przykład, że 10 tysięcy lat selektywnego rozmnażania mogło wystarczyć, by czworonogi zaczęły rozróżniać dobre i złe zachowanie. Jego zdaniem dowodem na to, że przestrzegają one zasad i oczekują tego samego od innych osobników, jest fakt, że psie zabawy bardzo rzadko przeradzają się w prawdziwe walki.
Profesor Bekoff ma zapewne rację, przynajmniej jeśli chodzi o psy udomowione. Półdzikie hordy psów w Indiach czy Ameryce Południowej nie są prawdopodobnie tak moralnie rozwinięte – ale ich kuzyni żyjący pod jednym dachem z człowiekiem musiały chyba poznać przynajmniej podstawowe reguły mówiące co wolno, a czego nie.
Należy pamiętać, że podstawową motywacją każdego psa jest zadowolenie właściciela. Znajomy, Dima Yeremenko – treser i „zaklinacz psów” z północnego Londynu – tłumaczy, że dla mojego pupila jestem jednocześnie przewodnikiem stada i żywicielem. Każdy pies, zarówno młody, jak i starszy, szybko uczy się, jakie zachowania zasługują na nagrodę, a jakie nie popłacają. Dima twierdzi, że karanie jest niepotrzebne. Wystarczającą karę stanowi odmówienie nagrody.
Wkrótce po tym, jak Jasper się u nas znalazł – był już trzecim dalmatyńczykiem w naszym domu – musiał stawić czoło poważnemu wyzwaniu. W domu pojawiły się dwa małe kotki, które na widok wielkiego, nakrapianego psa wpadły po prostu w szał. Prychały, syczały, drapały jak wściekłe. Jasper też początkowo był pełen morderczych instynktów. Przez kolejne kilka dni zmuszałem zwierzaki, żeby jadły tuż obok siebie. Karmiłem je z ręki. Im bardziej się do siebie zbliżały, tym więcej dostawały smakołyków. Tydzień później cała trójka żyła już w wielkiej przyjaźni – koty spały w jednym koszyku z Jasperem, często ułożone na nim. Niewiele wiem o psychice kotów (nikt jej chyba nie zgłębi…), ale Jasper nauczył się, że zaprzyjaźniając się z tymi dwoma puchatymi stworzonkami zadowala swojego pana. Zrozumiał to na tyle dobrze, że kiedy wreszcie – po długich podchodach – udało mu się kiedyś złapać wiewiórkę, przytrzymał ją w pysku tylko przez chwilę, a potem pozwolił jej uciec.
Myślę, że takie zachowania nie wynikają jedynie z chęci otrzymania nagrody, ale właśnie z umiejętności rozróżniania dobrych i złych zachowań. Sam mam w domu trzy psy, znam setki innych i lubię myśleć, że stworzenia te są dobre z natury. Tak, określone typy ludzi traktują określone rasy psów – pitbulle, amstaffy i różne mieszańce tych ras – jak broń. Nie da się ukryć, że niektóre z tych zwierząt rzeczywiście z czasem stają się „złymi psami”. Ale jest też wiele takich, które lądują w schroniskach, bo ich właściciele są rozczarowani ich łagodnym charakterem. To prawdziwa przyjemność widzieć, jak napakowany oprych wścieka się, kiedy jego pitbull w obroży z ćwiekami na widok mojego Jaspera zamiast warczeć, merda radośnie ogonem…
Obserwowanie spotykających się po raz pierwszy psów także każe myśleć, że są to stworzenia z natury kulturalne i przyjazne, choć w tym przypadku nie ma to nic wspólnego z ludzkim wychowaniem. Psy – jeśli tylko nie są na smyczy – zwykle zbliżają się do siebie okazując przyjazną ciekawość. Wyczekujące merdanie ogonem, kulturalne obwąchiwanie zadków, a jeśli druga strona zachowuje się zbyt nachalnie, co najwyżej cichy ostrzegawczy warkot. Wystarczy spojrzeć, jak maleńki york ufnie podchodzi do olbrzymiego wilczarza irlandzkiego, który – gdyby tylko zechciał – mógłby połknąć go jak tartinkę. Sam fakt, że te dwa zupełnie różne stworzenia rozpoznają w sobie członków tego samego gatunku, zakrawa na cud. A to, że traktują się nawzajem grzecznie i z szacunkiem, mogłoby być ważną lekcją dla wielu właścicieli.
Jednak nawet w ludzkim towarzystwie psia chęć bycia dobrym nie wynika jedynie z czci dla właściciela. Na wystawach i pokazach dalmatyńczyki klasyfikowane są jako „psy pracujące”. Może kiedyś, gdy używano ich jako psów policyjnych, miało to jakiś sens. Dziś jedyną pracą naszych dalmatyńczyków jest radosne witanie gości i zabawa z ludźmi. Jasper uwielbia pędzić do drzwi i entuzjastycznie witać każdego, kto wchodzi do domu. Oczywiście największe szczęście okazuje na widok domowników, ale także gości traktuje z pełną energii radością.
Być może byłoby lekką przesadą twierdzić, że psy wyczuwają ludzkie emocje. Warto jednak zwrócić uwagę na posłowie, które moja żona Valerie dopisała do mojej książki o naszym ostatnim dalmatyńczyku „One Dog and His Man” („Pies i jego człowiek”). „Mój mąż nie napisał o jeszcze jednej ważnej rzeczy: o wyższości psa nad dzieckiem. Pies nie robi ci wyrzutów, nie kłóci się z tobą, nie nosi zwariowanych ciuchów kupionych w sklepie z używaną odzieżą, nie krytykuje cię za twoje ludzkie słabości. Kiedy wracasz do domu, zawsze na ciebie czeka i wita cię szczęśliwy – nawet jeśli wyszedłeś tylko wyrzucić śmieci. A kiedy przed wyjściem na spacer szukasz rękawiczek, okularów, telefonu, czeka cierpliwie i merda ogonem”.
No właśnie. Nawet kiedy jest naprawdę smutny – na przykład widzi, że pakujemy walizki – Jasper okazuje swój kłapouchy nastrój bardzo dyskretnie: po prostu leży z nosem skierowanym w stronę ściany.
Na początku tego tygodnia spędził dwa dni i jedną noc w klinice weterynaryjnej. Miał cewnik wbity w łapę, przeszedł zabieg wymagający ogólnego znieczulenia, a w dodatku nocował w obcym miejscu. Musiał być nieszczęśliwy i oszołomiony. A jednak nasz weterynarz był zachwycony jego cierpliwością i dobrym humorem. – Państwa pies zachowywał się jak dżentelmen – powiedział.
No cóż, może ma to coś wspólnego z umiejętnością rozróżniania dobrego i złego zachowania, którą psy przejęły od człowieka. Ja jednak myślę, że to po prostu dobra psia natura…"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jeden ciekawy artykuł na ten temat, nie wiem, czy wstawić go w wątku "Książki", jeżeli uznacie, że się tu nie nadaje - proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce. Ale temat dotyczy dokładnie poczucia sprawiedliwości, empatii i dobra i zła.
- "Newsweek" numer 37/08, strona 64 -
Psie serce
Zbliżone do ludzkich zachowania i cechy psów nie są wyłącznie wymysłem ich właścicieli. Nasi ulubieńcy potrafią więcej, niż się nam wydaje.
Doberman pinczer Donnie miał trudne dzieciństwo. Ponad rok spędził w klatce w sklepie zoologicznym. Gdy wreszcie go kupiono, długo był nieufny wobec właścicielki, nie dawał się głaskać. Wreszcie kiedyś pozwolił się przytulić. Tego samego dnia pani Donniego natknęła się w ogrodzie na coś niezwykłego. Znalazła zabawki ułożone na trawie
dużego pluszowego misia obejmującego małą żabę. Układ maskotek był dziełem psa. Z czasem się okazało, że Donnie, który miał w nowym domu kilkadziesiąt przytulanek, często układał je w przemyślany sposób. Niekiedy wszystkie maskotki trzymały się za łapy albo przytulały, innym razem leżały daleko od siebie, jakby się nie lubiły.
Poruszona zachowaniem psa właścicielka zadzwoniła do dr Barbary Smuts, psychologa zwierząt z University of Michigan. Badaczka początkowo nie chciała wierzyć w zaskakujące zdolności Donniego. Jednak po zainstalowaniu kamery wideo w ogrodzie wszystko stało się jasne. Pies rzeczywiście układał zabawki, co według dr Smuts było z jednej strony przejawem jego niezwykłej inteligencji, a z drugiej - sposobem na odreagowanie traumy z dzieciństwa.
Ludzkie cechy psów nie są wyłącznie wymysłem zakochanych w nich właścicieli. Nasi ulubieńcy potrafią więcej, niż nam się wydaje. Są inteligentne, obdarzone intuicją i poczuciem sprawiedliwości. Mają też zdolność empatii. Taka była konkluzja pierwszej międzynarodowej konferencji naukowej poświęconej tym zwierzętom, którą zorganizowano miesiąc temu w Budapeszcie.
Psy doskonale nas rozumieją, często lepiej niż ludzie. Patrząc człowiekowi głęboko w oczy, potrafią bezbłędnie odgadywać jego intencje. Są w tym lepsze nawet od naszych najbliższych kuzynów - małp naczelnych. Dowiódł tego dr Michael Tomasello z Instytutu Maksa Plancka w Niemczech podczas eksperymentów przeprowadzonych na 21 psach i 16 szympansach.
Badacz ukrył przed zwierzętami jedzenie w jednym z dwóch szczelnie zamkniętych plastikowych pojemników, tak by nie mogły znaleźć go po zapachu. Następnie dawał zwierzętom różne wskazówki, mające ułatwić im odnalezienie smakołyków - wskazywał palcem, patrzył w kierunku pudełka albo nim potrząsał. Okazało się, że psy zawsze rozumiały intencje badacza. Potrafiły odnaleźć pojemnik z jedzeniem, nawet gdy mężczyzna wskazywał go jedynie wzrokiem. Co innego szympansy. One nie rozumiały, o co chodzi wpatrującemu się w pudełko człowiekowi. Zaskakujące, że nie potrafiły odnaleźć naczynia z jedzeniem nawet wtedy, gdy badacz wskazywał je palcem. Jednak radziły sobie lepiej, kiedy musiały wydedukować, gdzie znajduje się smakołyk - badacz potrząsał pustym pojemnikiem, a małpy domyślały się, że skoro w tym naczyniu nic nie ma, drugie musi być pełne. Z tego doświadczenia wynika, że psy potrafią nawiązać lepszy kontakt z człowiekiem niż szympansy. Są wyczulone na to, co mówimy. Możliwe, że nie rozumieją skomplikowanych zdań i dłuższych wypowiedzi. - Ale przebywając z człowiekiem, uczą się wyławiać pojedyncze słowa, szczególnie te, które dobrze im się kojarzą, jak na przykład "spacer" czy "obiad" - tłumaczy Antonina Kondrasiuk, zoopsycholog, ucząca właścicieli czworonogów porozumiewania się ze swoimi pupilami. Właściciele zwierząt twierdzą, że ich ulubieńcy znają 30-40 wyrazów. Jednak bywają zdolniejsze. W 2004 r. Juliane Kaminski z Instytutu Maksa Plancka w Lipsku zainteresowała się psem Rico rasy border collie. Badaczka wyliczyła, że znał on znaczenie ponad 200 słów! Kojarzył głównie nazwy zabawek i przynosił je z pokoju.
Ostatnio naukowcy rozpoczęli eksperymenty z jeszcze bardziej utalentowanym językowo psem. Suka Betsy rasy border collie opanowała znaczenie ponad 300 słów. Ale rozumienie ludzkiej mowy to niejedyna umiejętność czyniąca z niej psiego geniusza. Betsy to pierwszy pies, u którego naukowcy stwierdzili umiejętność rozpoznawania przedmiotów na zdjęciach. Gdy podczas opracowanego przez uczonych testu właścicielka pokazała psu zdjęcie kolorowego talerza do gry Frisbee sfotografowanego na białym tle, Betsy pobiegła do kuchni, gdzie schowane były różne zabawki, i przyniosła tę grę. To zdolności świadczące o inteligencji wyróżniającej psy spośród innych zwierząt. Szympansy czy delfiny można ich nauczyć, ale tylko po intensywnym treningu. Psy mają to w genach.
Czworonogi te należą do zwierzęcej elity także ze względu na rozwiniętą
inteligencję emocjonalną. Według niektórych badaczy potrafią odróżnić, co jest dobre, a co złe. Prof. Marc Bekoff z University of Colorado w Boulder sądzi, że psy mają moralność. Według badacza walki prowadzone przez te zwierzęta dla zabawy rzadko zamieniają się w krwawe bitwy, ponieważ stosują się one do znanych sobie zasad i oczekują od innych zwierząt, że też będą ich przestrzegały.
Co więcej, psy wiedzą, co to sprawiedliwość. Do takich wniosków doszła Friederike Range z uniwersytetu w Wiedniu. Uczona poddała zwierzęta serii testów - za podniesienie łapy nagradzała je smakołykiem. Kiedy prosiła jednego psa, by podał łapę, ale nie dała mu w zamian jedzenia, zwierzę i tak jej słuchało i wykonało polecenie 30 razy. Jednak gdy badała dwa psy jednocześnie i tylko jednego nagradzała, poszkodowany obrażał się i odmawiał współpracy już po kilku próbach. Według Range psy nie lubią sytuacji, w których traktuje się je nierówno. Ta cecha wykształciła się u nich, by lepiej radziły sobie wśród ludzi.
- Dla psa żyjącego pod jednym dachem z człowiekiem opiekun jest niemal całym światem. Zrobi więc wiele, by spełnić jego oczekiwania - mówi Antonina Kondrasiuk. Nauczył się nawet do nas uśmiechać: szczęśliwy pies często ma półotwarty pysk i wysunięty język. I oby w naszym towarzystwie miał dużo powodów do zadowolenia.
(autor :Magdalena Frender)
___________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:19, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Chociaż nie jestem fanką Pani Agnieszki Boczuli (tj. niektórych stosowanych przez nią metod szkoleniowych), to naprawdę bardzo serdecznie polecam książkę "Dobre psy".
Książka jest napisana w formie rozmowy, przystępnym językiem i porusza wszystkie istotne kwestie dotyczące świadomego wzięcia psa pod swój dach, codziennego życia z psem, szkolenia go i rozumienia psa.
Naprawdę warto ją przeczytać (ignorując teksty o obrożach elektrycznych, rzucaniu w psa łańcuszkiem )!!!
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 12:06, 08 Lut 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:05, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gwen Bailey:"Szczenię doskonałe" i "Szkoła szczeniąt"
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 12:07, 08 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:28, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
I kolejna książka godna polecenia (wbrew pozorom nie tylko dla właścicieli lękliwych psów)
Nicole Wilde: Mój pies się nie boi. Jak pomóc psu pokonać jego lęki
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 13:29, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stanisław Firlit "Strachopies czyli poradnik postępowania z bojaźliwym psem"
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 19:59, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:53, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Polecam książkę "Przedłuż życie swojemu psu". Autor Krzysztof Anusz. Wspaniała pozycja.
Wiele przydatnych informacji o objawach niedyspozycji występujących u psów/ szczególnie starszych ale nie tylko/. Bardzo dokładny opis chorób, rokowań, leczenia.
W razie choroby bardziej przydatna niż wizyta u kiepskiego weterynarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:51, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejne ksiązki warte polecenia:
Patricia McConnell "Drugi koniec smyczy"
Patrcia McConnell "Z miłości do psa"
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 20:15, 01 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:47, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejna fajna pozycja do poczytania
Stanley Coren (którego chyba nie trzeba zachwalać)
Dlaczego twój pies zachowuje się w ten sposób? Przewodnik po osobowości psa.
Wyjątkowy przewodnik po psiej naturze, w którym autor, dr Stanley Coren, odtwarza historię ewolucji poszczególnych ras i pokazuje, które psy są wprost stworzone do dominacji lub wręcz agresji, a które do współpracy z ludźmi i do przyjaźni. Zabawna, zaskakująca i mądra książka, która pozwoli Ci znaleźć kompana lub lepiej zrozumieć twojego czteronożnego przyjaciela.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:47, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejny Coren.
Sekrety psiej psychiki
Zastanawiasz się, jak wygląda świat widziany oczami Twojego psa? Chcesz wiedzieć, co sprawia, że czasami jest przygnębiony, a innym razem bez wyraźnej przyczyny zaczyna szaleć jak pijany zając? Masz ochotę poznać osobowość swojego psa i nauczyć się porozumiewać z nim w jego języku? Zapraszamy Cię zatem na fascynującą wycieczkę w głąb psiego umysłu.
Autorzy książki - psycholog i trenerka psów - pomogą Ci zrozumieć emocjonalne potrzeby szczeniaka i wskazać najlepsze sposoby wychowania oraz kształtowania charakteru Twojego pupila. Doradzą również, jak opiekować się starzejącym się psem, zmagającym się z problemem zniedołężnienia. Przedstawią pozytywne techniki szkolenia Twojego czworonożnego przyjaciela, dostosowane do jego wieku. Znajdziesz tu także niezawodne sposoby postępowania z psami o różnej osobowości i temperamencie, prowadzenia zwierząt lękliwych oraz agresywnych.
- Interpretacja cech charakterystycznych i przewidywanie zachowania na podstawie rasy.
- Jak psy rozumieją ludzki język oraz interpretacja intonacji i sygnałów wokalnych.
- Techniki motywacyjne umożliwiające modyfikowanie zachowania.
- Rozwiązywanie problemów z zachowaniem oraz nauka czystości.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|