Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:25, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A może coś tam było wcześniej np. hot spot i foresto pogorszyło sprawę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:42, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Hot-spot raczej nie, to trudno przegapić. Do głowy przychodzą mi dwie możliwości, które "się pokłóciły" z foresto: a) drobne skaleczenie w czasie zapasów z Margo (ząb lub pazur); b) Puna w obroży czy szelkach dostaje nerwicy natręctw - drapie się; mogła się przy tym skaleczyć. Bardzo możliwe, że substancje czynne zawarte w foresto podrażniły i zaogniły wcześniejszą rankę. Nie wiem tego, snuję podejrzenia jedynie.
Jak to wygląda? Na szczycie karku (tu kontakt z obrożą był nieprzerwany) ma dwie rany, każda ok. 2-2,5cm. Sączy się z nich płyn surowiczy, skóra wokół jest mocno zaczerwieniona. Nie tworzą się strupy jak przy hot-spocie, nie ma tego żółtego zabarwienia. Widać, że psu to dokucza.
PS. Paweł, nie zrobię zdjęć, Puna przy przemywaniu rany wystarczająco histeryzuje, nie chcę jej dokładać stresu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kasiu, mi jeszcze przychodzi do głowy inny wariant - czy jest możliwe, że skóra była jakiś czas mokra pod foresto? Diuna się kiedyś podobnie załatwiła narmalną obrożą, bo przy niedyspozycji żołądkowej miała ślinotok i mokrą skórę pod brodą. Zatarło się obrożą i leczyłam ją tygodniami....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:16, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zapluć się na karku nie dałaby rady a ostatnie bagno zaliczyła Margola, nie Puna. Sezon kąpielowy otworzyły w poprzedni weekend, przed założeniem foresto, potem spacery były suche. To raczej nie wilgoć.
Damy radę, to nie dramat. Napisałam to żeby uczulić - właścicieli, nie psy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:06, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | my dodatkowo zakraplamy chłopaków raz w miesiącu Adventixem, w zeszłych latach sprawdzało się dobrze, nawet na spotkaniach z innymi psiakami było widoczne gołym okiem że insekty zostawiały Korta w spokoju , chociaż inne psy były "poobsiadane", ale WAŻNE żeby naprawdę regularnie to robić, ponieważ jak w czasie wakacji ( pomimo stosowania obroży) minął magiczny termin 30 dniowy ( jakoś chyba nam umknęło) - Korta od razu to badziewie zaatakowało i zakończyło się babeszją |
Zastanawiamy sie nad takim połączeniem dla Franka (Foresto + Adventix). Myślicie, że to dobry pomysł? Tzn. czy tam sie przypadkiem nie dublują jakieś substancje ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:14, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
O ile pamiętam jeden składnik jest ten sam - oba to produkty Bayera. Dlatego zrezygnowałam z tego duetu. Ja wybrałam do foresto fypryst. A czy to skuteczne to zobaczymy, gdy wybierzemy się do lasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:14, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie tego się obawiałam Czytam teraz na szybko o Fypryst i nie mogę znaleźć informacji, czy on ma działanie odstraszające? O taki efekt by mi chodziło - foresto jak ochrona podstawowa plus coś odstraszającego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:20, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Fypryst działa tak samo jak Foresto. Nie odstrasza, niestety. Ale w ubiegłym roku sprawdzał mi się dobrze. Na moim maluchu wszystkie gadziny od razu usychały
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Nie 23:22, 05 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:15, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
My stosujemy Fiprex a Fiona ma teraz Foresto. Chcielibyśmy dodać coś odstraszającego, bo nam się te potwory po mieszkaniu rozłażą Tym razem mamy na myśli także własne i kota bezpieczeństwo. Marta pisała chyba jeszcze o jakimś spray'u...muszę doczytać i dopytać o skuteczność
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:36, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Uwaga na foresto: obejrzyjcie swoje psy (te, które noszą tę obrożę), ich skórę na szyi. Mnie udało się przegapić alergiczną reakcję i Puna po 4 dniach noszenia dorobiła się rany na karku, dosyć paskudnej. Wszystko wskazuje na to, że to osobnicza właściwość mojej psicy bo Margoli nic nie jest a też nosi. Uprzedzam na wszelki wypadek. |
Fibi ma całą skórę wysypaną jakimś paskudztwem podobnym do hot-spotów Spędziłyśmy pół dnia u dr Irenki na goleniu, namaczaniu itp. Dostałyśmy też antybiotyk.
A pierwsze pojedyncze strupki pojawiły się może ze 2-3 dni temu.
Dr Irenka podejrzewa reakcję alergiczną (jak na same hot spoty trochę za dużo i za szybko). Nie wiemy od czego, ale najwięcej zmian jest w okolicy obróżki foresto. U Marsa też się to trochę tak zbiegło. Być może to nie to, ale w każdym razie ustaliłyśmy z dr Irenką, że chwilowo obróżkę zdejmiemy. Chyba faktycznie warto sprawdzać często skórę w tych okolicach, bo być może niektóre psy rzeczywiście się uczulają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:31, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Punkowa szyja już wygojona, za dzień-dwa ponownie założymy foresto. Dam znać z jakim skutkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:55, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No niestety, pozbyłam się ostatnich wątpliwości, foresto nie dla Punki. Obroża założona o 17 a już o 20 na karku mocno zaczerwieniona skóra. Definitywnie rezygnujemy z tego preparatu.
Skóra drugiej baby w najlepszym porządku, ale Margo to pancerny pies
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:30, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, o który składnik chodzi, bo ten podstawowy jest też w kropelkach adventix....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:17, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja np. adventixu nigdy nie stosowałam, zawsze frontline albo fypryst, podobnie chyba Halina.
Kasiu, a stosowałyście kiedyś preventic? Irenka sugerowała nam żeby zamienić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:28, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Moja Pama po adventixie miała uczulenie-straszny łupież i zaczerwienioną skórę. Zaś foresto nosi od listopada i wszystko jest ok:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|