Gulka na karku - odczyn po zastrzyku

Edyta Duszenko · Wysłany: Wto 23:06, 30 Mar 2010 Temat postu:

ja smaruję maścią lioton 1000

Przemas od Nulki · Wysłany: Wto 23:50, 30 Mar 2010 Temat postu:

Nulce też już kilka razy taka gula rosła, ale to prawie na pewno po zastrzyku. I za każdym razem wyraźnie było widać, że sprawia jej ulgę długie masowanie tego miejsca, wręcz się podstawiała. Ale trwało to czasem i z dwa tygodnie, jak nie dłużej, zanim zeszło.

Warna. · Wysłany: Śro 10:18, 31 Mar 2010 Temat postu:

Pomaga masowanie i rozgrzewanie tego miejsca. Chodzi o to, żeby się rozeszło po organizmie. Smile

marta.bajowa · Wysłany: Śro 13:21, 31 Mar 2010 Temat postu:

Jednak takie gulki trzeba uważnie obserwować, bo czasem są to spore ropnie, z których resorpcją organizm sam sobie nie poradzi. Tak było u nas, więc leczenie było bardziej inwazyjne i długotrwałe.

Ewa_BoNic · Wysłany: Śro 13:42, 31 Mar 2010 Temat postu:

Dziś gulka się nie powiększyła Smile

Pani wet powiedziała, że to co wczoraj było nie wyglądało TYPOWO jak odczyn zapalny. Ponieważ schodził płyn z krwią. Ale z drugiej strony można brać pod uwagę, że mogło to być po zastrzyku lub po zabawie. Mamy masować, obserwować nadal. Dziś nie wygląda to źle Smile

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 13:44, 31 Mar 2010 Temat postu:

Jak sprawa gulki się pogorszy, wda się stan zapalny i zrobi się ropień (gulka jest wtedy wypełniona ropą a nie płynem surowiczym z krwią), to już nie wolno tego ogrzewać, a masowanie może sprawiać dyskomfort lub ból !

Aśka i Fibi

U Marsa te gule są OGROMNE Shocked

Fibi też miewa, ale takie malutkie. A u Marsa dłoni prawie nie starcza, żeby to objąć, widać to wyraźnie, jak się na niego spojrzy to pomimo włosów widać, że jest całkiem krzywy Shocked

Już drugi raz ma coś takiego. Poprzednio się wchłonęło ładnie, ale zastanawiam się czy gule pozastrzykowe tych rozmiarów to też norma czy o czymś to świadczy...

Gośka

Asia, w takiej sytuacji lepiej wszelkie iniekcje podawać domięśniowo nie podskórnie. Jeśli pies ma kłopoty z krążeniem, jest odwodniony...to może się to skończyć zapaścią.
Jeśli widzimy, że gulka zaczyna się tworzyć, trzeba szybko przyłożyć zimny okład, a później mocno ciepły

arek84

Czy jest możliwe, żeby ten odczyn pojawił się po około dwóch tygodniach i po zastrzyku z nospą?

Amor był mocnej kłuty przy okazji biegunki dwa tygodnie temu, ale większość zastrzyków była domięśniowa w tyłek, w kark dostał dwa z nospą.

Wczoraj wieczorem wymacaliśmy "kluskę" na karku, co do której jestem pewien, że jej nie było Sad

dzisiaj po pracy podjedziemy do weta, kulka pasuje do odczynu - jest ruchoma i nie do końca przypomina guzek.

Wielkość to coś w rodzaju piłeczki pingpongowej. Wścieklizna i zakaźne były ze 3-4 tygodnie temu (teraz dokładnie nie pamiętam), ale wydaje mi się, że to już za późno. Myślałem też, że może Amor się wytarzał na jakimś owadzie, który go ugryzł, ale chyba do dzisiaj kulka by się zmniejszyła i była na skórze, a nie pod nią Confused

Jest to coś miękkiego i jakby płynnego - więc zakładam odczyn lub jakiś ropień...

Pasiasta Alicja

Odczyn nie robi się od razu - tak że najpewniej to odczyn. Nie denerwujcie się.

arek84

Agata_Emi_Lili

Odczyn potrafi się zrobić nawet wiele tygodni po zastrzyku.

joanna_i_bohdan

U Sisuli takich odczynów było sztuk trzy, które urosły do wielkości drobnych pięści. Usuwane były operacyjnie niestety...

Magda od Lolka

Coco też miała, zrobiły się tak właśnie ze 2-3 tyg. po zastrzyku, a potem znikły same Smile

.

Weterynarz zalecił okłady rozgrzewające z płatów waty nasączonych denaturatem lub spirytusem, ale udało nam się zrobić tylko dwa - pacjentka uciekała w najdalszy kąt na widok butelki i wierzgała dziko przy próbie zbliżenia się z takim śmierdzącym paskudztwem

.

Agata_Emi_Lili

Nasze fundqcyjne ogrzewacze super się sprawdzają jako ciepłe okłady

I nie straszą psów