|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beatrycze
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:34, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To było ponad rok temu. Policja była kilkakrotnie, nawet pokazywaliśmy nagrania. Teraz pies nie wyje (tylko jak widzi kogoś przechodzącego a potem się uspokaja), już się "przyzwyczaił", nie jest chudy i zaniedbany. To tylko przykład kiedy kupuje się ładnego, eleganckiego pieska nie wiadomo po co. Nie dla dzieci, bo po nich skakał i przewracał, podgryzał, nie do pilnowania, bo się tak cieszy kiedy się zatrzymuję i gadam do niego,
nie dla dorosłych, bo prawie wogóle nie mają z nim kontaktu, nie uczą go niczego. Jest zostawiony po prostu sam sobie. Smutne to ale prawdziwe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pią 22:44, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację, mimo wszystko ciężko jest zrozumieć takie postępowanie i fakt, że niczego wielkiego z tym zrobić się nie da, a jak się da to jest to mało dotkliwe i niczego nie zmienia...
Pies po takim czasie sie przyzwyczaił, ale strasznie biedaka szkoda, szczegolnie ze to los pewnie nie tylko tego wyżełka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:43, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
już mnie zaczynają śmieszyc ataki z ust "fanatyków" którzy nie widzą a oceniają.
po pierwsze zamin ktoś mnie oskarży o to że oddałam psa niech najpierw dokładnie przeczyta co z nim zrobiłam- czytanie ze zrozumieniem tekstu to umiejętność nabywana w podstawówce.
po drugie pies jest odpowiednio karmiony, zaszczepiony i pod stałą kontrola weterynarza
po trzecie- starałam sie o adopcję psa ale został wybtrany inny właścicciel i mam nadzieje ze jest mu tam dobrze bo jeszcze wierzę w pierwotny cel intnienia fundacji-która bardzo duzo robi dla goldenów
i Edyto Duszenko-NIE ODDAŁAM PSA!!! przeczytaj co się z nim stalo-to nadal moj pies
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:48, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
i do AsKI Alexowej- skąd wiesz , że nana ma mniejszy kontakt z czlowiekiem?rozmawiałaś z nią, widziałaś ją?jedyne co moge powiedziec to to , że ma mniejszy kontakt ze mną.a , że wybrała za kompana drugiego psa-dziwi cie to?
jestem ciekawa który pies będąc w zasadzie wychowywany z innym(w dodatku ze starszą suczką,która była matką) bedzie stronił od niego?czy jak ktokolwiek idzie z pssem na spacer i pies widzi innego psa to odwraca się od niego i idzie w inną stronę?ciekawe?!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:56, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Akante, cytuje "zawsze mogą wejsc do domu a mimo to nana woli byc na podwórku" i "oczywiscie jak są większe mrozy to psy idą do domu" tak jest napisane w pierwszej mojej wiadomości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:36, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
olaCZ napisał: | już mnie zaczynają śmieszyc ataki z ust "fanatyków" którzy nie widzą a oceniają. |
Ale co tu widzieć? Goldena mieszkającego na wsi w budzie, który stworzony do pracy z człowiekiem, z powodu jego braku wybiera drugiego psa jako substytut? Nie potrzeba zbyt wielkiej wyobraźni, a zachowanie psiuna mówi samo za siebie.
A może fanatyzmem jest świadome wybranie rasy i spełnianie jej potrzeb, choć to "tylko" pies? Jeśli tak, to owszem, jestem fanatyczką- świadomie wybrałam rasę i staram się spełniać wszystkie jej potrzeby wraz z konsekwencjami z tego płynącymi. I co więcej jest mi z tym dobrze, a moja psica to nie "tylko" pies, ale AŻ pies.
olaCZ napisał: | po drugie pies jest odpowiednio karmiony, zaszczepiony i pod stałą kontrola weterynarza |
Dobrostan zwierzęcia to nie tylko danie psu pełnej michy i zaszczepienie. To także dbanie o jego zdrowie psychiczne i rozwój. Niestety, ale tego znakomita większość weterynarzy nie jest w stanie ocenić ponieważ nie są behawiorystami, a ich nauka o zachowaniach zwierząt zamyka się w 30 godzinach w przeciągu 6 lat studiów. Bywają jednak weterynarze interesujący się psią psychologią i pomagający również od tej strony swoim pacjentom. Wątpię jednak by taką osobą był lekarz mówiący o dobrostanie Goldena mieszkającego w budzie, który ceni drugiego psa i środowisko bardziej niż kontakt z człowiekiem.
Niestety... i ja nie nazwała bym tego wszystkiego fanatyzmem, lecz ŚWIADOMOŚCIĄ posiadania psa oraz podstawowej charakterystyki rasy posiadanej pod własnym dachem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:16, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | czytanie ze zrozumieniem tekstu to umiejętność nabywana w podstawówce. |
W podstawówce również uczymy się, że zdanie zaczyna się od dużej litery i kończy znakiem interpunkcyjnym. I to już chyba w pierwszej klasie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:55, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
olaCZ napisał: | jestem ciekawa który pies będąc w zasadzie wychowywany z innym(w dodatku ze starszą suczką,która była matką) bedzie stronił od niego? |
Ja w takim razie mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie: co ma (w kwestii przyjaźni psów) do rzeczy macierzyństwo starszej suczki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Sob 11:05, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Olu chciałam napomknąć delikatnie, że błądzisz w zasadach klasycznej logiki.
Napisałaś, że Nana nie ma mniejszego kontaktu z człowiekiem i tobą (czy tam jej opeikunem)
A potem że pies wybrał towarzystwo psa...
Wniosek: może zamilknę, bo to troche absurdalne, ale świadczy o tym, że sama gubisz się już w tym co mówisz.
To, że pies może sobie wrócić do domu jak mu ogon nieźle zmarznie to i tak świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jest mu skrajnie zimno, a nie, że wraca tam bo łaknie kontaktu z człowiekiem. Sama stwierdziłaś, że nana przystosowałą sie do warunków grubszym futrem... gratulacje usprawiedliwiając swoją obojętność wobec swojego psa jego dobrem, doprowadzasz do tego, że pies dziczeje i wcale nie jest do końca szczęśliwy w takim "stanie natury". Powinnaś zainwestować w pluszaki albo zmienić swoje nastawienie, co w oblicuz twojego uporu i tak chyba nie jest możliwe.
Reasumując: golden to nie pies do budy i już!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:49, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
do marty.bojowej- chodzi mi o to , że starszą suczkę nana traktuje jak matkę i wzajemnie.
Nana jest z moimi rodzicami tylko dlatego, że drugi nasz pies mial operację i lekarze kazali nam je oddzielić- to juz bylo napisane ale jeszcze raz powtórze. nie oddałam psa i zresztą nie mam zamiaru tłumaczyć się komuś, kto nie zna sytuacji a ocenia.to byłoby na tyle w tej kwestii.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:41, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
olaCZ napisał: | do marty.bAjowej- chodzi mi o to , że starszą suczkę nana traktuje jak matkę i wzajemnie. |
Hmmm...psy nie mają niestety pojęcia o jakichkolwiek koneksjach rodzinnych i raczej nie takimi relacjami się kierują. Pozostaje się cieszyć, że suczki się dogadują nie rozstrzygając ich relacji, bo z macierzyństwem na pewno nie ma to nic wspólnego...ale to raczej temat na osobną i zapewne długą dyskusję.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:46, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
nie wiem, nie znam sie na sprawach macierzyNstwa u psów. ale z tego co obserwuje to tak mi się wydaje.Marto moją starszą suczkę -bele mamy od ponad dziesięciu lat.bela miała wielokrotnie szczeniaki (nie przypadkowo) i była taka sytuacja , że kiedy sprzedaliśmy wszystkie szczeniaki to ja dostałam pieska rasy hasky-najwspanialszy pies, byla u nas 6 lat( do śmierci) i wtedy bela traktowała cały czas Czake "po macoszemu" czyli nie pozwalala jej jeść ze swojej miski, jak miała jej dość to odganiała i jeżeli jest się z psem na co dzień to takie drobne nawet rzeczy się widzi w relacji między psami. Teraz gdy jest Nana to Bea zachowuje się zupełnie inaczej. Jeszczze się nie zdarzyło aby Bela Nane odgoniła, mimo, że wielokrotnie mała daje jej popalić, podjada z jej miski , Bela tez się z nią bawi. Widać inne relacje " jak matki z córką". Nie wiem czym to jest spowodowane, być może u psów jak i u ludzi jednych inaczej się traktuje a drugich inaczej.A napisałam o tych relacjach bo to zaobserwowałam. A co do wątku to pytanie było czy pies Labek nadaje się do budy- ja nie wiemm, nie mam z tymi psami doświadczenia a napisałam o goldenie -bo mam. I wiem, że mój pies nie cierpi z tego powodu. Nie jest zamknięty, zmuszany do bycia na dworze czy cokolwiek innego. Nie jest teraz ze mną ze względy na stan drugiego psa- jest po dekapitacji głowy kości udowej. I wydaje mi się , że nie należy generalizować- Golden to pies do domu, łagodny , idealny dla dzieci. Bo jak życie pokazuje psy są różne i pod względem zachowania i upodobań. Więc dziwią mnie ataki z tego powodu, że uważam iż Nanie nie dzieje się krzywda bo śpi też w budzie. Nie każdy golden zapewne zniósł by to , bo wiele jest takich, które nie wiedzą nawet co to buda. Tak są po prostu wychowywane i tyle. I rozstrzyganie którym jest lepiej , którym gorzej jest chyba bez sensu. Ja opisałam swoje doświadczenie więc niech inni tez wypowiedzą się w temacie i pomogą temu , kto założył wątek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:24, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Właście odpowiedź została udzielona, chociaz trzeba się trochę naczytac.
W internecie można znaleźć opisy rasy GR jak np ten:
Cytat: | za golden-retriever.blogeasy.com
Golden Retriever jest popularną rasą psów należacą do grupy psów myśliwskich zwanych aporterami. Początkowo wyhodowana do udziału w polowaniach, stała sie popularną rasą psów rodzinnych. Psy tej rasy charakteryzują się dużą inteligencją i posłuszeństwem oraz łagodnym charakterem. Golden Retrievery są energiczne wytrzymałe i aktywne |
oraz Labków
Cytat: | za [link widoczny dla zalogowanych]
Jako rasa labrador wyróżnia się przyjacielskością, wesołością i wyjątkowym wdziękiem. Labradory są łagodne, łatwe do wychowania, chętne do podporządkowania się i wiernie oddane swojemu człowiekowi. Lubią bardzo inne zwierzęta domowe, nie tylko koty, lecz nawet chomiki czy papużki. Są w stanie znieść niemalże wszystkie pomysły dzieci, kochają ich towarzystwo i posiadają tolerancję, którą można by znależć chyba tylko u świętych. Nic nie jest dla nich w życiu ważniejsze niż być przy Tobie, należeć do rodziny i wszystkim dogadzać. Nigdy nie zawarczą na człowieka, ale nowych właścicieli należy wyraźnie przestrzec, żeby nie pozwalali swoim, zachwyconym nowym nabytkiem, dzikim dzieciom, na nadużywanie wspaniałego łagodnego charakteru labradora. |
Ten opis Labradora wzkazuje na jego cechy charakteru i warto nadmienić że jest to również pies z grupy psów aportujących, płochaczy i psów wodnych, zaklasyfikowana do sekcji psów aportujących (wikipedia).
Pies raczej nie powinien mieszkać w budzie bo jest uznawany za psa rodzinnego. Psy te bardzo cenią sobie towarzystwo ludzi. Potrzebują dużo ruchu. Potrafią całymi dniami znosić trudy polowania. I jeśli nie polują powinno im się zapewnić odpowiednią dawkę ruchu.
Czy psy powinny spać z ludźmi?. Obydwa goldeny które są u nas obecnie raz śpią z nami w sypialni a raz śpią w oddzielnym pokoju. Kiedy Kora była sama zawsze szła do sypialni.
Jeśli pytanie "czy to psy do budy" = "czy to pies do pilnowania domu" to na pewno nie.
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Kora dnia Sob 22:26, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:39, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
zgadzam się w 100% golden upilnuje co najwyżej swoją miskę;];]a i z tym może mieć problem gdy coś innego go zaciekawi;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:01, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nam w sylwestra buda tez się przydała sami zobaczcie serię fotek
[link widoczny dla zalogowanych]
nelly broniła budy jak niepodległosci hahahah.
Fakt to byla tylko zabawa w howanego!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|