Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viola&Diana
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 04 Sty 2010 Temat postu: Drugi pies w domu |
|
|
Witam! Jak przekonać ślubnego , że oprócz naszej podhalanki mogłaby zamiszkać z nami jeszcze jedna sunia np; goldenka nie koniecznie młódka gdyż nasza sunia ma już 10 lat , a dzieci już nie mieszkają z nami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:42, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nic na siłę, niech się sam przekona
Jednym ze sposobów jest np. wzięcie drugiego psa pod opiekę tymczasową (można zaopiekować się psem kogoś z sąsiadów lub rodziny, kiedy wyjeżdżają albo wziąć bezdomnego psa na tymczas).
W takiej sytuacji można się przekonać, jak wygląda opieka nad dwoma psami, jakie są tego plusy i minusy. Niektórzy pewnie powiedzą, że nie ma różnicy czy ma się jednego psa czy dwa, ale według mnie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grażyna&Spaik
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rumia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi przekonanie męża zajęło dwa lata Ale udało się i zdecydowanie uważam że warto, śmiechu i radości co nie miara .
Pewno ze koszty dwa razy większe i czasu ciut mniej , ale i tak polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrycze
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:27, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gośka
Ja mam ten sam problem. Mam 3,5 letniego bernenczyka. Poprzednio goldena przez 8 lat (uśpiony z powodu raka odbytu).
Mój mąż zgadza się tylko na przetrzymanie psów znajomych i rodziny, bo wie, że na pewno zostaną odebrane
Teraz przez święta miałam ośmioletnią goldenkę znajomych. Nie było żadnych problemów tylko kot z góry nie schodził. Marzy mi się jakaś dojrzała sunia, tyle ich jest do adopcji, ale też nie mam patentu , jak to zrobić.
Nawet tymczas nie wchodzi w grę
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Beatrycze dnia Pon 22:29, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:37, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Beatrycze napisał: | Mój mąż zgadza się tylko na przetrzymanie psów znajomych i rodziny, bo wie, że na pewno zostaną odebrane |
Beatrycze napisał: | Nawet tymczas nie wchodzi w grę |
Beatko, ale tymczasy są odbierane i nie zostają (prawie nigdy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:39, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kobitki, mam rozwiązanie. Weźcie psa na niby tymczas i mówcie swojej połowicy, że to tylko do jutra. I tak mówcie każdego następnego dnia... Aż się przyzwyczai - połowica oczywiście, bo pies do tego czasu już dawno będzie się czuł jak u siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrycze
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:41, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ale mąż nie dowierza, że ja oddam
Agata ty masz Lilkę od czerwca, Bogusia - Tosię od 5 m-cy.
Jak na tymczas to długo. Znajomi zostawiają psy na tydzień, dwa.
Jednak to różnica
Pa Beata
Ostatnio zmieniony przez Beatrycze dnia Pon 23:18, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:04, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Beatrycze napisał: | Marzy mi się jakaś dojrzała sunia, tyle ich jest do adopcji, ale też nie mam patentu , jak to zrobić.
Nawet tymczas nie wchodzi w grę
[link widoczny dla zalogowanych] |
Wydrukuj to zdjęcie w niemałym formacie, wstaw w ramki, podczas porannej kawy podpychaj mężusiowi pod nos z uwagą " Patrz kochanie jaka jestem szczęśliwa " lub coś w tym stylu.
[link widoczny dla zalogowanych]
P.S. Berneńczyk cudny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:16, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mogę tylko zapewnić że na facetów to działa. Są ku temu następujące przesłanki .......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viola&Diana
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:23, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady . Ale w naszym przypadku tymczas nie wchodzi w rachubę nie moglibyśmy oddać psa po miesiacu czy dwóch .
Pozostaje przemówić ślubnemu do rozumu w ten czy też inny sposób.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:30, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gosiu, tez tak mówiłam i nawet głowę chciałam za to dać, lecz czas weryfikuje nasze myśli, odczucia i cele.
Kazde zwierze wnosi cos w nasze życie, uczy nas, zdobywamy nowe doswiadczenia.
Na zjeżdzie w Piaskach Asia A. powiedziała takie zdanie:
Biorę, oddaje, bo wiem, że inny jest w potrzebie (sens ten, ale nie słowo w słowo). Nie wierzyłam w to. Nie wierzyłam, że jestem w stanie oddac jakiekolwiek stworzenie. Lecz cóż, życie zwryfikowało moj pogląd.
Mieliśmy na tymczasie Robina. Oddanie go strasznie przeżyłam. Nawet nie wiesz ile łez wypłakałam, ale Robin jest teraz szczęśliwy, a inny pies potrzebuje pomocy, więc mu ją daje. I chociaż zdaje sobie sprawę, że znowu przeżyje rozstanie wzieliśmy następnego psa na tymczas.
Pogadaj na spokojnie z ślubnym, pokaż mu, że na świecie są bardziej zwariowani ludzie, daj przykład naszą rodzinkę i Bogusi.
A tak w temacie dzięki Jurku, że z Tobą nie było problemów co do kolejnych naszych stworzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szantula
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:14, 03 Lut 2010 Temat postu: Witam |
|
|
Witam,
To mój pierwszy post na tym forum choć już od kilku dni zaczytuję się w wasze wypowiedzi z wielkim podziwem, generalnie jestem pod wrażeniem inicjatywy!
Za to moja najkochańsza sunia zadebiutowała 3 posty wyżej
Ten przerażony ryj obok uśmiechniętego Bereńczyka to Moja Szanti, która pierwszy raz została bez Pańci poza domem na kilka dni...
Z wielką chęcią pomogę fundacji (w miarę swoich możliwości) oraz przejdę się na Goldenkowy wspólny spacer
Aby nie było tak zupełnie off topic to ja wszystkimi łapami podpisuję się pod tym że co dwa psy w domu to nie jeden!
Pozdrawiam
Agnieszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:14, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witamy serdecznie. Cieszymy się, że do nas dołączyłaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:28, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Agnieszko w naszym gronie, narazie wirtualnie ale mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się na jakimś spacerku i poznamy "w realu" Ciebie i Twoją śliczną sunię.
Dziękujemy również za chęć pomocy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|