|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wazonka
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:31, 05 Paź 2011 Temat postu: Czas na kupno szczeniaka (?) |
|
|
Witajcie, na forum jestem nowa
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem goldenka, bardzo marze o takim psiaku. Zastanawialismy się z chlopakiem czy starszy pies czy tez szczeniak bylby odpowiedni. Bardzo chcialabym suczkę, mam juz psa - posokowca bawarskiego, ma 3 lata, jest cudownym wesołym psem, bardzo ładnie dogaduje sie z innymi psami. Z tego wlasnie względu rozgladalam sie tez za starszymi suczkami, trafilismy na suczkę państwa ze śląska. Piękna 6 letnia panna. Przyjechalismy wraz z mlodsza 7 letnia siostrą i naszym psiurem by zobaczyc jak sunia reaguje na nich i odwrotnie. Do ludzi byla bardzo przyjazna, jednak na mojego psa warczala i nie pozwalala podchodzic do siebie Poza tym nie bylam pewna co do bezpieczenstwa mlodszej siostry, balam sie, ze w sytuacji, kiedy mala bedzie chciala sunie odsunac ta ja ugryzie. Poza tym suka byla przyzwyczajona do wlascicieli, byla przyzwyczajona by nie dzielic sie z nikim swoimi wlascicielami przede wszystkim (Państwo mieli ja od 1,5 roku, jednak maja strasznie male mieszkanie, chcieli dla suni dom z ogrodem). Po rozmowach z chlopakiem stwierdzilismy, ze jednak szczeniak bedzie lepszym rozwiazaniem, pod tym wzgledem, ze od malego bedzie z drugim psem i beda do siebie przyzwyczajeni.
Wiec rozgladam sie za szczeniakami, a moje pytanie jest takie (przepraszam, ze na forum fundacji, ale bardzo zalezy mi na rzetelnych odpowiedziach, osob, ktore maja doswiadczenie z psami): Nie wiem kiedy bedzie najlepszy czas na szczeniaka - uczę się, srednio nie ma mnie w domu 5-6 godzin, w maju mam maturę, pozniej szukam pracy i idę zaocznie na studia. W listopadzie bede miala ok. tyg wolnego. Czy tyle wystarczy, zeby wziac malucha do siebie? od nastpenego tygodnia musialby sam zostawac w domu wlasnie ok 5 godzin. Nie chce zaszkodzić maluchowi, nie wiem ile powinnam zostac w domu decydujac sie na szczeniaka. Teoretycznie wakacje sa najlepszym rozwiazaniem, jednak w wakacje bede pracowala, wtedy sunia bedzie musiala juz umiec zostawac sama w domu. Czy tydzien wystarczy? Czy musza byc to np min 2 tyg? W sumie pod moja nieobecnosc mama bedzie w domu, ale tez czesto jej nie ma, wyjezdza zalatwiać rożne sprawy. Bylabym bardzo wdzięczna za radę w tej kwestii, golden to moje marzenie, a z drugiej strony patrzac na to w ten sposob, ze przynajmniej miesiac powinnam zostac z mala w domu to nigdy nie bedzie odpowiedniego momentu na kupno szczeniaka i spelnienia marzeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:38, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wychowanie szczeniaka to długa i odpowiedzialna praca.
Tydzień, ani dwa, ani nawet trzy tygodnie nie wystarczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wazonka
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:43, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Z twojej odpowiedzi wynikaloby, ze Ci, ktorzy pracują, spędzaja w pracy srednio 8 godzin nie moga pozwolić sobie na psa, a przecież większośc z nas pracuje badz uczy się, albo to i to. W moim pytaniu bardziej chodzilo mi o to ile powinnam zostać w domu ze szczeniakiem (być z nim non stop w domu) po to by się zakilimatyzował i poczuł bezpiecznie, poznał wszystkie kąty i nas. Planowalam np przez tydzien być z nią w domu non stop, a od drugiego tygodnia stopniowo przyzwyczajać ja do zostawania samej w domu. Czy to dobre rozwiązanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:00, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/szczeniaki,3/
poczytaj, przekonaj się, że posiadanie psa to duża odpowiedzialność.
Może pojawić się wiele nieoczekiwanych sytuacji i problemów ze szczeniakiem, a potem z dorastającym psem.
Już jeden Twój pies mieszka w kojcu.
Goldeny to nie są psy do kojca.
Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Śro 17:02, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wazonka
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:03, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za linka, wiele juz czytalam na ten temat, liczylam na konkretna odpowiedz/radę z doświadczenia, tymczasem zostalam z góry oceniona ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:13, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie oceniam Cię.
Od 12 lat moje życie jest związane z tą rasą psów.
Wiem z autopsji jak wspaniałe są Goldeny, ale wiem również jaką odpowiedzialność niesie ze sobą posiadanie psa- zresztą każdej rasy.
Jesteś w klasie maturalnej, planujesz studia i pracę, a Goldeny to rasa wymagająca również pracy intelektualnej, nie tylko spacerów na potrzeby fizjologiczne.
Poczytaj, zastanów się- czy teraz jest czas na psa w Twoim życiu.
To obowiązek na kilkanaście lat życia- Twojego i psiego.
Ważne, by było szczęśliwe dla obu stron.
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie.
Pozdrawiam .
|
|
Powrót do góry |
|
|
wazonka
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko rozumiem, wiem jaka odpowiednialność niesie za soba posiadanie psa, pytanie w takim razie kiedy bedzie ten odpowiedni czas jesli nie teraz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 18:35, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wazonka napisał: | ...pytanie w takim razie kiedy bedzie ten odpowiedni czas jesli nie teraz? |
Wydaje mi się, że takim momentem może być osiągnięcie jakiejś stabilizacji życiowej:
- stałe, pewne lokum - nie tułanie się po wynajmowanych mieszkaniach, bo właściciel jednego czy drugiego lokalu może dziś na psa pozwolić, a jutro już nie...
- stałe źródło dochodu (najczęściej jest to praca na etacie) - kiedy golden jest zdrowy miesięczny koszt jego utrzymania to około 200 zł., ale co jeżeli trafi się nam chorowity egzemplarz? Co jeżeli okaże się, że trzeba wykonać kosztowny zabieg, konsultować psa u drogiego specjalisty...?
- nie być w trakcie rozwodu, rozstania z partnerem itp. - nie traktować kupna psiaka jako "pocieszacza"...
- posiadać środek transportu lub mieć pewność, że w razie potrzeby ktoś zmotoryzowany z rodziny, znajomych będzie do naszej dyspozycji - kiedy pies może chodzić o własnych siłach, to piesza wycieczka do weterynarza nie jest problemem. Ale, co gdy pies jest np. po operacji? Gdy ma rozwaloną łapę?, Gdy z innych powodów nie może utrzymać się na własnych łapach...? Poza tym, jak bez środka transportu jeździć z psem na wakacje?
- mieć w swoim otoczeniu zaufaną osobę, u której w razie konieczności można psa zostawić - w życiu różnie bywa i czasami może się zdarzyć, że będziemy musieli pilnie wyjechać i nie będziemy mogli zabrać ze sobą psa. Wówczas trzeba mieć kogoś, kto się naszym psiakiem zajmie, przyjmie go do swojego domu i będzie z nim przebywał (nie - dochodził do psa w celu wyjścia na spacer i uzupełniał misek)...
To moje propozycje, mam nadzieję, że pomocne, w odpowiedzeniu sobie na pytanie: czy mam warunki dla psa? Oczywiście, każdy ma swoje priorytety
|
|
Powrót do góry |
|
|
wazonka
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:50, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa bardzo dziękuję za rzeczową i wyczerpującą odpowiedz
Obecnie mieszkam u rodziców, jesli przeprowadzimy sie z chlopakiem i zamieszkamy razem to do mieszkania, ktore mamy 2 km dalej i czeka na nas, również na wsi, z sadem, wiec jesli o to chodzi, nie ma problemu.
Moj chlopak jest starszy ode mnie, pracuje, zarabia na siebie,niedlugo ja tez zacznę, na pewno będzie mnie wspomagał przy szczeniaku.
Wiem, ze życie różnie uklada nam drogi, lecz poki co jestem z chlopakiem ponad 3 lata i nie myslimy o rozstaniu, jesli chodzi o transport to chlopak ma prowao jazdy i samochod, ja na razie tylko samochod (jestem w trakcie robienia egzaminu, trzymajcie kciuki, zebym tym razem zdala!)
Jesli chodzi o zostawienie psa pod opieką kogoś zaufanego, kiedy sie wyprowadzę to z pewnością mogę liczyć na swoich rodziców, a juz na pewno na kuzynkę. Bardziej martwi mnie kwestia zostawiania szczeniaka samego (nie do konca samego, z mama, ale roznie to bywa) w domu, po tych dwoch tygodniach czy tygodniu ze mna, kiedy bedzie musial zostac sam w domu na te kilka godzin.
Ostatnio zmieniony przez wazonka dnia Śro 18:51, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|