|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:15, 19 Lis 2014 Temat postu: Choroby psiaków... |
|
|
Tak mnie ostatnio nachodzi taka myśl, która nie chce odejść... Skąd tyle chorób u naszych psiuńków. Co chwilkę ktoś wpisuje informację o kolejnej .... I co jakiś czas przegrywamy walkę z tą chorobą, mimo iż robimy dla nich wszystko .... Ech, jakoś się nie mogę z tym pogodzić, bo przecież pies to jeden z najważniejszych członków naszej rodziny...
Przepraszam, że taki smutny ten post od rana, ale tak to we mnie siedzi od jakiegoś czasu....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:42, 19 Lis 2014 Temat postu: Re: Choroby psiaków... |
|
|
Czy będę bardzo egoistyczna jak napiszę, że takie jest życie? Że tak już jest świat zbudowany, jedni przychodzą drudzy odchodzą mimo, że tak bardzo walczymy by z nami zostali jak najdłużej.
Ostatnio w poczekalni lecznicy zagadała do mnie starsza pani. Rozmawiałyśmy przez chwilkę o Goldisi i o jej piesku. Była z 14-sto letnim czarnym i siwym małym kundelkiem. Trzymała go na kolanach i tak mocno przytulając do piersi głaskała i całowała go w główkę. Ze łzami w oczach mówiła, że strasznie się boi bo piesek jest bardzo chory i nie wie co to będzie....
Dlaczego psy żyją tak krótko? Dlaczego 10-cio letni pies to już staruszek a gdy słyszymy o 15-sto latku to dziwimy się że żyje? Nie każdy ma to szczęście obcować ze swoim psim przyjacielem tyle czasu. Niektórych los zabiera wcześnie, dużo za wcześnie, niektórych po długiej chorobie a innych nagle, tak niespodziewanie....
Przytoczę cytat z książki którą aktualnie czytam, bo nad tymi słowami się zatrzymałam i dłuższą chwilę rozmyślałam. Pisze tak : " Nie wszyscy muszą być z nami na zawsze. Może po prostu niektórzy nie muszą przebywać tu dłużej? Coś nam ofiarują, a potem mogą ruszyć w dalszą drogę (...) dostajemy od nich wspaniały dar, podarunek i nikt go nam nigdy nie odbierze"
Dlatego uważam, że powinniśmy żyć chwilą, cieszyć się z tego co mamy tu i teraz. Nigdy nie wiadomo co spotka nas za miesiąc, za tydzień, za godzinę...
Dortomkowa Rodzinka napisał: |
Przepraszam, że taki smutny ten post od rana, ale tak to we mnie siedzi od jakiegoś czasu.... |
To chyba przez tą pogodę człowiek taki przytłoczony i bije się z myślami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:59, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Takie piękne i niestety takie prawdziwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:00, 01 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Pięknie to Paula ujęłaś.....W kwestii duchowej na pewno tak jest...
Niestety w wielu przypadkach nasze zwierzaki tak samo jak i my płacą cenę za cywilizację....
Coraz więcej przetworzonej żywności, na poziomie psich nosów największe stężenie trujących substancji, wszechobecna chemia i odwrót od natury to wszystko nie gwarantuje zdrowia naszym pupilom.
Pseudo hodowle ,które ,,produkują'' coraz słabsze genetycznie osobniki, poprawianie natury nigdy nie wychodziło na dobre nikomu.
Wiele ras stworzonych przez człowieka niestety z góry jest skazanych na życie z przewlekłymi chorobami ,a co za tym idzie na krótsze życie.
W przypadku naszych adoptowanych psiaków na wiele rzeczy nie mamy już wpływu ale na pewno możemy sprawić aby ich życie było lepsze niż to ,które miały wcześniej.
Agnieszka i Eduś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|