|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:02, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kilkanaście dni temu agresyny. Teraz widać już dosyć duży margines bezpieczeństwa. Pies bez kagańca. Absolutny spokój. Widać (można też przeczytać) moment machania ogonem ale poza tym zadziwia spokój psa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jacol123
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 17:47, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To dopiero początki pracy. Nie byłbym na razie przedwcześnie entuzjastyczny. To, co widzisz jako cudowną przemianę tak naprawdę jest dopiero preludium. Uczymy psa przewidywalności zdarzeń i respektowania poleceń człowieka. Na razie w bardzo minimalnych rozproszeniach. To jest poziom, na którym zwykle nie pojawiają się zachowania agresywne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:16, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wrażeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:34, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy historii o Bono i jego małej ciałem, aczkolwiek wielkiej duchem, nowej przewodniczce po trudnym psio-ludzkim życiu nastąpił...
Byłam, widziałam i starałam się nie przeszkadzać.
Moje wrażenie są takie, że długa i ciężka praca przed Dorotą i Bono. To pies nadal zamknięty w sobie, nieufny wobec człowieka – chociaż widać, jak świetnie otwiera się, kiedy dokładnie wie, co ma zrobić albo na widok zabawki w rękach Doroty.
To pies, który wszędzie widzi zagrożenie i który kontroluje otoczenie, bo nadal nie wie, czego się spodziewać po świecie i ludziach. Pies, który nauczył się, że warczenie i atakowanie działają – mieliśmy tego wspaniały przykład, kiedy Bono
wychłeptał wodę z miski, a następnie wykorzystał chwilę bez totalnej kontroli ze strony Doroty, kiedy się na chwilę odwróciła, żeby posłuchac instrukcji Jacka, po prostu tą michę upolował, zawłaszczył i zaczął jej bronić, robiąc„wrrr”” i marszczenie fafli.
Bono nadal unika kontaktu wzrokowego. Czasem spojrzy, ale na ułamek sekundy i zaraz odwraca wzrok. To nie jest pies, który pyta „ hej, lubię Cię , co teraz zrobimy?”, ale pies, który mówi „ Jeżeli czegoś chcesz, to przekonaj mnie, żebym to dla Ciebie zrobił. I pokaż mi, że za to, co robię, nie spotka mnie kara”.
I Dorota go przekonuje – pod czujnym okiem Jacka i jego opieką stosując metody i środki, które dla psa są jasne , zrozumiałe i sprawiedliwe.
Długa droga przed Bono. Czy dadzą radę – on i Dorota?
Pewnie tak. Ale to będzie pasmo radości – z każdym krokiem na przód i smutków – za każdym razem, kiedy Bono zrobi „wrrrr”...
A to krótki filmik z dzisiejszych zajęć – jest nudno.
Jednak muszę zaznaczyć, że to dopiero pierwszy etap rehabilitacji agresji, same podstawy, potem będzie o wiele trudniej i przed Dorotą i Bono będą owe zadanie i wyzwania. Chociaż jak na trzecie spotkanie i to, że poza znanymi psu osobami było kilka nowych osób ( trenerów Wesołej Łapki o ich TŻ nie wspominając), Bono i Dorota świetnie sobie dali radę.
http://www.youtube.com/watch?v=vp1K-_vFcM0
Bono nadal uczy się, że to nie on, ale człowiek kontroluje, co pies robi i uczy się respektowania słownych poleceń przewodnika, a nie zżeranie Jacka, Gochy, Czecha i kilku innych osób, którzy jako obiekty eksperymentalne stali sobie kilka metrów od psa ( no dobra – Jacek nawet chodził mu przed nosem).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:40, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dorotko, co u Was? Jak układa się praca i współpraca z Bono?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota&Frodo
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wisła Wielka Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:26, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z pierwszego zjazdu kursu trenerskiego WŁ Bono ćwiczyl ze mną i moim nieskromnym zdaniem szło nam całkiem nieźle (ale ja jestem nieobiektywna ). Jeszcze potrwa praca nad rehabilitacją agresji,ale idzie nam super
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacol123
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:46, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wow !!!
Jestem pod wrażeniem, wielki szacun dla Doroty!!!
Gratuluję i trzymam kciuki za dalszą owocną pracę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:45, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A jak Bono zachowuje się w stosunku do innych (w sensie nie do Doroty)?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacol123
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 19:52, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | A jak Bono zachowuje się w stosunku do innych (w sensie nie do Doroty)? |
Na razie ten etap mamy przed sobą. Pracowaliśmy nad odwrażliwianiem innych ludzi, jednak w tej chwili za wcześnie odtrąbić sukces. Zanim przystąpimy do pracy z zachowaniami agresywnymi musimy przede wszystkim:
- mieć dobre posłuszeństwo w umiarkowanych rozproszeniach. Czyli pies musi dobrze reagować na polecenia Doroty
- Dorota musi się nauczyć "reakcji łańcuchowej" - czyli co robić gdy Bono warczy. Nie jest to łatwe, bo wymaga zachowania zimnej krwi i pamiętania o sekwencji zachowań.
- odwrażliwić obce osoby jako niezagrażające
i najtrudniejsze:
zablokować reakcję agresywną zastępując ją zachowaniami przyjaznymi wobec ludzi. Warunkiem powodzenia ostatniego punktu programu jest przejście przez poprzednie. Więc pracy jest jeszcze sporo. Na razie jesteśmy na etapie 1.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:02, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś nie będzie o Bono, ale o Kłopocie.
Jak sama nazwa wskazuje to pies - kłopot, atakował psy i ludzi asertywnie i z chęcią " no, ja ci tu zaraz wpier...!". Szczekał, rzucał się do konfrontacji i gryzł - psy i co gorsza, ludzi, swoich i obcych.
Tu jest trzecia faza rehabilitacji agresji, Kłopot uspokoił się, opanował emocje i respektuje polecenia przewodnika:
http://www.youtube.com/watch?v=rF3mkRibnTI
To jeszcze nie koniec pracy, bo przed nimi faza czwarta, ale pamiętam tego psa z kursu PTP - to była mała ciałem ale wielka duchem krwiożercza bestia.
Co to ma wspólnego z Bono?
Ano tyle, że nie ma krótkiej i prostej drogi, żeby psa " wyleczyć" z agresji. Mnie z Saszką zabrało to około roku ciężkiej pracy i miecia oczu dookoła głowy, a nawet w tyłku, przewidywania ruchu zanim pies coś zrobi, kontroli otoczenia i przejęcia kontroli nad psem.
Agresja Saszki wynikała z innych powodów niż agresja Bona czy agresja Kłopota, bo każdy pies jest inny i każdy przypadek jest inny.
Ale wierzę, że i Bono i Kłopot staną się w końcu psami bezpiecznymi dla otoczenia i przekonają się, że nie ma powodu do atakowania wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu ich zębów.
Trzymam za nich mocno kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota&Frodo
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wisła Wielka Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:12, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejny odcinek sagi o Bono:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:25, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota&Frodo napisał: | Kolejny odcinek sagi o Bono:
[link widoczny dla zalogowanych]
 |
Dorotka: za odwagę, determinację i skuteczność
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czecho
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:46, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dorota nie lubi się chwalić więc zrobię to za nią.
Niemal od roku Dorota pracuje nad charakterkiem Bona sama. Jak sami widzicie z dużym powodzeniem. Oczywiście jeszcze wiele pracy przed nią ale są na dobrej drodze. Ale jest już bliżej niż dalej:). Bono to wielki przyjaciel także jej rodziców. Ukochany psiak , który chętnie siedział by im na kolanach. I pewnie Bono żałuje, że jest taki duży i się nie może zmieścić. Jak ktoś zdobędzie zaufanie Bona to on potrafi odwzajemnić się we wspaniały sposób. Jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Jeśli będzie jeszcze jakaś konieczność konsultacji ze specjalistą od agresywnych zachowań (taką jak jest np. Ewelina Włodarczyk która poznałem i polecam) to na pewno skorzysta.
Na razie Bono to wielki szczęściarz. A Dorota ostatnio zaangażowała się w nowy projekt. Wraz z innymi zapaleńcami założyła szkołę dla psiaków. DogMasters Tem
Szczegóły na dogmasters (szkolenie psów Pszczyna) Na pewno chętnie podzieli się z innymi swoją wiedzą i pasją do szkolenia psów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Małgorzata
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:27, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Dorota musi się nauczyć "reakcji łańcuchowej" - czyli co robić gdy Bono warczy. Nie jest to łatwe, bo wymaga zachowania zimnej krwi i pamiętania o sekwencji zachowań.
Mogę prosić o więcej szczegółów? Wolę wiedzieć tak na wszelki wypadek, choć mam nadzieję, że wiedza na spacerze z Porto będzie zbędna...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|