Asia i Kora

Gość

Witam ślicznie!
Właśnie dziś postanowiłam się zarejestrować (forum to odkryłam wczoraj wieczorem). Kurcze, troszkę się wstydzę o to zapytać. Tutaj wszyscy właściciele wrzucają zdjęcia ze swoimi goldenkami, a moja sunia (ś.p. Sad

) była owczarkiem niemieckim. Czy ja mogłabym wrzucić swoje zdjęcie razem z nią? Nie znalazłam odpowiedniego tematu, aby się wam przedstawić i opowiedzieć historię mojej suni, a nie ukrywam, że chciałabym się z Wami zapoznać i zadomowić się na tym forum, gdyż zawsze fascynowały mnie goldeny Smile

Co prawda nigdy goldena nie miałam, ale uważam, że nie liczy się rasa, a jedynie miłośc i oddanie dla naszego pupila i to właśnie ostatecznie mnie skołniło, aby się tutaj zaarejestrować. Wszyscy kochamy swoje pieski równie mocno, bez względu na geny, które płyną w ich krwi.

Warna.

Witamy Asiu, to jest forum Fundacji Pomocy Goldenom AUREA. Na tym forum zajmujemy się pomocą psom tej rasy - adopcjami psów niechcianych, leczeniem psów chorych. Jeżeli to jest to, co Cie interesuje i chciałabyś nam pomóc, to zapraszamy. Zaznaczam jednak, że nie jest to forum o Goldenach. Takie jednak istnieją. Są to np. www.goldenretiever.fora.pl albo www.goldenretriver.fora.pl

Gość

Niecały miesiąc temu odeszła od nas nasza wspaniała suczka i nie ukrywam, że czuję po niej straszną pustkę w serduszku. Była przekochanym, oddanym, wiernym pieskiem. Bardzo bym chciała kiedyś w niedalekiej przyszłośc (jak psychicznie dojdę do siebie po utracie przyjaciółki) adoptować goldena. Ale na razie chciałabym się z Wami zaprzyjaźnić. Bardzo miło jest dzielić się swoimi doświadczeniami, opiniami, emocjami z ludźmi kochającymi psiaki Smile

Pozdrawiam

Jolanta

No to pokaż nam siebie z Korunią, dobrze widzieć kogoś, z kim się rozmawia.
A jak kiedyś będziesz miała goldena/goldenkę, to wtedy nie opędzisz się od wezwań
o wklejanie nowych zdjęć.
Napisz coś więcej o sobie. W końcu mamy się poznać!

Gość

Niestety cyfrówkę mam dosyć krótko toteż wspólnych zdjęć z Korcią mam nie wiele. Sądziłam, że będziemy miały na to dużo czasu, niestety los chciał inaczej Sad

Sunia przeszła 3 operacje, niestety nowotwór ją pokonał ;( Była z nami prawie 9,5roku - był to cudowny okres zważywszy na to, że był to mój pierwszy piesek. Nie chcę się rozpisywać, bo to bardzo smutna historia, a każde wspomnienie sprawia ból....
Napisze krótko o sobie. Nazywam się Aśka. Mieszkam niedaleko Dęblina (na trasie Lublin-Warszawa). Mieszkam z rodzicami w domu jednorodzinnym, tutaj też pracuję. Nasza sunia miała kojec na dworze, ale w sumie on był całą dobę otwarty. Wchodziła do budy jedynie, aby schronić się przed burzą (strasznie bała się piorunów). Tata jest obecnie na emeryturze toteż pieska cały czas doglądał, koło południa chadzał sobie z nim na spacerki po lesie (po drugiej stronie ulicy, na przeciwko naszego domu rośnie las - co z resztą widać na pierwszym zdjęciu), natomiast zaraz po pracy chodziłam z Krunią nad staw (staw również znajduje się niedaleko naszej posesji).
Bardzo brakuje mi mojej suni, toteż chciałabym kiedyś w niedalekiej przyszłości zaadoptować pieska. Będę się starała zasłużyć na Wasz szacunek i zaufanie Smile

[img][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][/img]