|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:46, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jesienna rekonwalescentka:
Jak widać czuje się już dobrze i coraz trudniej powstrzymać ją przed szaleństwem na całego, a tu jeszcze minimum tydzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:38, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Fibi jak wiadomo dostała nowe legowisko Nino - czystsze, ładniejsze, większe, wygodniejsze niż poprzednie... Początkowo się spodobało, ale potem... panna obraziła się na nie z jakichś względów i teraz śpi wyłącznie tutaj
Teraz chyba sama będę musiała się przenieść na to legowisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:49, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Panna Cię Asia przerobiła , bo przecież biednemu, choremu, nieszczęśliwemu pieseczkowi lepiej na łóżeczku, nie?
Biednemu, choremu, nieszczęsliwemu pieseczkowi wszystko wolno, a nawet jak przedtem się też wylegiwał na łóżeczku, to teraz ma do tego jeszcze większe prawo .
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 20:52, 03 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:51, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aśka i Fibi napisał: | Fibi jak wiadomo dostała nowe legowisko Nino - czystsze, ładniejsze, większe, wygodniejsze niż poprzednie...
Teraz chyba sama będę musiała się przenieść na to legowisko |
No, ale skoro czystsze itd... to czemu nie . Mi jakoś udało się utrzymać na "moim legowisku"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:48, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Panna Cię Asia przerobiła , bo przecież biednemu, choremu, nieszczęśliwemu pieseczkowi lepiej na łóżeczku, nie?
Biednemu, choremu, nieszczęsliwemu pieseczkowi wszystko wolno, a nawet jak przedtem się też wylegiwał na łóżeczku, to teraz ma do tego jeszcze większe prawo . |
Co prawda to prawda Ale tak myślę, że może dokupię jej jeszcze poduchę do tego legowiska, bo może jej za twardo ?
Nigdy jej nie przepędzałam z łóżka, a nawet często zachęcałam, a wolała swoje bo jej było za ciepło...
Gośka&Bella napisał: | No, ale skoro czystsze itd... to czemu nie. Mi jakoś udało się utrzymać na "moim legowisku" |
Hmmm... Może i czystsze, ale ma tylko 120 cm w długość, a ja jednak nieco więcej
Mnie się też jak dotąd udaje jakoś utrzymać, ale pierwszej nocy wyszło na to, że... no cóż, moje łóżko ma to do siebie, że jedna połowa jest znacznie wygodniejsza od drugiej. Nie wiem czemu. Ale łatwo zgadnąć kto spał gdzie
Ostatnio jednak zawalczyłam o swoje I już spałam tam, gdzie wygodniej, a piesek od ściany
W sumie to z początku bardzo chciałam, żeby przyszła do łóżka. Miałam wrażenie, nie wiem, czy słuszne, że po tych wszystkich przejściach troszkę się jakby pogniewała na mnie (czyt. wycofała). Mniej przychodziła się kokosić, mniej mnie nagabywała. A może po prostu nie była w nastroju. W każdym razie stęskniłam się za tym Teraz już szczęśliwie wraca do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:33, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnia wizyta u dr Irenki za nami. Rana pięknie wygojona, kubrak już zbędny, jodyna zbędna. Akcja sterylizacja oficjalnie zakończona
Ale "charakterek" to jej się solidnie wzmocnił w międzyczasie Ala ma rację, niestety. Rozpuściłam zwirza przez te dwa tygodnie jak dziadowski bicz
Dzisiaj na przykład - ja chciałam już iść do domu, a Fibi na drugą łąkę, bo tam poszła koleżanka Foxy w dodatku posiadająca Frisbie. Efekt - 15 minut uporu, oporu i jak ja to nazywam "obywatelskiego nieposłuszeństwa". Wyskoki do przodu i próby pociągnięcia mnie za sobą, jak się nie dam to siadanie na pupsku, a kiedy ja próbuję odejść wraz ze smyczą (i z nią ) to szybciutkie przyjęcie postawy "tylko spróbuj, a ja wyjdę z każdych szelek". Małpiszon ma to opracowane do perfekcji. Od razu odwraca się przodem do mnie, łeb w dół, grzbiet w górę i... "zaraz będę wolna". Oczywiście na smaki zero reakcji. Musiałam odczekać długo, a potem jej te smaczki rzucać na ziemię nieco do przodu i wreszcie w ten sposób udało się ruszyć w obranym przeze mnie kierunku.
Bezradność istoty dwunożnej - żałosna Dobrze, że chyba nikt nie patrzył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:08, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie tak dużo już czasu do Świąt i Sylwestra. Pierwszego Sylwestra w życiu Fibula przespała jak gdyby nigdy nic, w pełni zrelaksowana.
Ale jakieś trzy dni temu wyszłyśmy na wieczorny spacerek i w tym momencie jacyś "mądrzy" postanowili zapewnić sobie prostą rozrywkę dla prostego ludu, czyli długą kanonadę i mnóstwo huku. Na dokładkę tak się złożyło, że jakiś inny "mądry" porzucił na środku ulicy przyczepkę z bilbordem, której nie było tam wcześniej. Fibi się rozejrzała zaniepokojona strzałami, dostrzegła nowy wieelki i straszny obiekt i... atak paniki gotowy. Pomimo, że strzały wkrótce ucichły, pomimo towarzystwa nie bojącej się wystrzałów Belli, Gosi, innych ludzi i psów nie uspokoiła się już do końca spaceru. I teraz każdy strzał to reakcja stresowa.
Krótko mówiąc ten pierwszy zrelaksowany Sylwester w jej życiu był chyba niestety ostatnim, który przespała spokojnie. Zobaczymy jak z burzami, ale może być podobnie, bo latające samoloty zaczęły ją też niepokoić. Dołączamy więc oficjalnie do grona nie przepadających za ostatnim dniem w roku oraz za tymi, których najbardziej bawią "wystrzałowe" rozrywki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:44, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nic dodać, nic ująć niestety... Widziałam i potwierdzam - Fibula, największy luzak wśród luzaków, spękała absolunie . Dobrze, że Asia smycz utrzymała, bo Fibi pędziła przed siebie, byle szybciej, byle dalej, jakby bez kontaktu z nami. A oznacza to, że nikt nie powinien zakładać, że jeśli jego pies się nie boi, to tak już będzie zawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:09, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Fibi pozuje podczas porannego spaceru. To takie czarne gustownie rozmazane po całości białego futra (zdjęcie tego w pełni nie oddaje) to niestety nie jest błoto tylko takie coś na k... ewentualnie na g...
Mój jak widać u szczytu goldeniej formy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:43, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No to wieczorkiem Fibunia znowu będzie czysta i pachnąca po kąpieli z bąbelkami . Ostatnio taka świeżo kąpana była chyba już z tydzień temu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:14, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No i mamy pierwszy śnieg. Z tej okazji nawet wyciągnęłyśmy aparat i poszłyśmy w plener dobrze wyposażone
Śniegu nie za wiele, ale za to śmiesznie pokrył nam trawkę. O tak:
A tak nam upiększył trzciny:
Fibula też ubrana na zimowo, sierść postawiona, żeby tyłeczek grzała:
Śnieżek fajna sprawa:
I nie ma to jak zabawy z patyczkiem
Kolega Jantek:
Co tam się dzieje?
Pierwszy śnieg i od razu pierwsze problemy z łapciami :-(
Profil:
Tyłek do góry i pędzę
Po standardowej wizycie na boisku czas na standardowy obchód plaży, którą po zakończeniu lata wreszcie odzyskałyśmy dla siebie A tam jakiś dziwny liściopad utworzył kwadrat z listowia na wodzie
Fibi tradycyjnie odłowiła sobie patyczek
I zajęła się jego konsumpcją
A potem pobiegła straszyć kaczki:
Dla nich nadchodzi ten trudniejszy czas :-( Ale się chyba nie przejmują
Fibula za to szczęśliwa wypatruje co by tu jeszcze ciekawego zrobić:
I pozuje:
I pędzi
I skończyło się miejsce na karcie
O dziwo tym razem ja też się śniegiem cieszę Może to już oznaka starości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:28, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ale zdjęć zrobiłaś. Fibi śliczna panna, nawet jak jest nieco brudna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:15, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie prognozy słuchałam i zapowiadają koniec tej chwilowej zimy, ocieplenie idzie
A Fibula prezentuje się superowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:23, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aż szkoda. Błoto zamarzło, buty mi się oczyściły, Fibi mi się oczyściła No i nie muszę po spacerze spłukiwać tony cuchnącego szlamu, a w dodatku świat ładniej wygląda No ale jak znam życie zima jeszcze wróci i jeszcze zdążę mieć jej dosyć
Za komplementy Fibula bardzo dziękuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:59, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A ja tylko dopiszę, że Fibi ma śliczne szelki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|