|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:56, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
My też gratulujemy i mamy nadzieje poznać Yogiego osobiście.
Mamy też nadzieję, że będziecie nam pisać o chłopaku na forum.
No i oczywiście służymy pomocą w razie potrzeby.
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Pią 8:58, 11 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Pią 10:07, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
My też się cieszymy na wieść, że Yoguś będzie miał swój dom, choć nie ukrywam, że łezka w oku mi się zakręciła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Wiemy ile to jest radości szczęścia Yogusiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania,Wojtki,Jesse,Lula
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:59, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Hurra!!! Gratulujemy z całego serca!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:45, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
super gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:01, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ale się cieszymy. Kolejny zadowolony zwierz i jeszcze bardziej szczęśliwy nowy dom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Sob 13:13, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Pojechał Yogurcik do nowego domku. Dużo kilometrów przed nim, ale przyzwyczailiśmy go do podróży więc mam nadzieję, że nie będzie się stresował.
Czekamy teraz na wieści znad morza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:28, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris napisał: | Pojechał Yogurcik do nowego domku. Dużo kilometrów przed nim, ale przyzwyczailiśmy go do podróży więc mam nadzieję, że nie będzie się stresował.
Czekamy teraz na wieści znad morza |
Fajne zdrobnienie...Yogurcik
Zawsze podziwiam to, że przyszłe rodziny naszych podopiecznych zdobywają się na przebycie wieluset kilometrów właśnie po to by mieć SWOJEGO psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerzyb
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:02, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Yogi już nad morzem
Zniósł podróż bohatersko - nie marudził, nie kręcił się. Większość podróży siedział, czasem się kładł. Nie pozwolił sobie na zaśnięcie mimo, że czasami głowa mu już leciała. Po przyjeździe zjadł kolację bez problemu. Trochę mieliśmy problem z windą (Yogi nie lubi ciasnych pomieszczeń), ale gdy wreszcie odważył się wejść to siedział już dzielnie. W tym momencie leży wycieńczony na swoim kocyku, który przyjechał z nim z Karpacza.
Jak narazie mamy jeden problem - Yogi od wyjazdu z Karpacza nie sikał. Ani podczas postoju po drodze, ani po wyjściu z samochodu na miejscu, ani przed chwilą na spacerze. Pił dość dużo (i po drodze i po przyjeździe), więc trochę mnie to martwi. Mam nadzieję, że to tylko stres i za 2 godziny spróbuję go ponownie wyprowadzić na siku.
Więcej napiszę jutro i zrobię Yogiemu zdjęcie w nowym miejscu
Z Magdą chcieliśmy też bardzo podziękować Aśce z fundacji (za cierpliwość i pomoc w procesie adopcji) oraz Ani i Arkowi za świetną opiekę nad psem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:15, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ten brak sikania to zapewne stresik, powinien puścić za jakiś czas.
Będziemy czekać na nowe wieści (również te dotyczące sikania ) i fotki oczywiście też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerzyb
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:06, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Yogi na spacerze
Yogi w nocy spał obok naszego łóżka. Dziś rano ładnie zjadł, a na spacerze zrobił kupę i siku Gdy oboje siedzimy razem w pokoju kładzie się na środku. Jeśli któreś z nas za bardzo się kreci wstaje i idzie obserwować co sie dzieje. Jest trochę niespokojny i skołowany, ale radzi sobie z nową sytuacją lepiej niż się spodziewaliśmy.
Największym problemem jest winda - za nic w świecie nie chce do niej wsiąść. Żadne ciasteczka, błagania wołania nie pomagają. A jeśli poczuje zablokowaną smycz to kładzie się i blokuje - patrzy przed siebie i nie reaguje az nie poczuje luźnej smyczy.
O ile dla mnie takie zbieganie i wbieganie na 7-dme piętro byłoby nawet dobre dla kondycji tak dla Yogiego nie bardzo. Macie jakieś pomysły jak go przekonać do windy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:34, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że cierpliwości potrzeba. Na razie stresuje go cała sytuacjia, nowy dom, nowi ludzie itp. Poczekajcie chwilkę, nabierze do was zaufania i pewnie winda przestanie być straszna. A może coś lepszego niż ciasteczka? kiełbaska, mięsko....
Ale pięknego psa macie
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Nie 16:41, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Nie 16:41, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Spróbujcie zrobić tak, żeby jedno z was było w windzie, trzymało smycz i go wołało, a drugie, żeby stało z tyłu za nim i blokowało mu tył, żeby nie mógł się wycofać i w końcu wejdzie. My w ten sposób skłoniliśmy go do wejścia do łazienki, gdy musieliśmy go wykąpać. Na Yogiego nie zawsze działają jakiekolwiek smaczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:48, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Spróbujcie poćwiczyć bez smyczy. Otwieracie windę, blokujecie drzwi tak, zeby byly caly czas otwarte, wchodzicie do środka i cierpliwie czekacie jak yogi z własnej woli wejdzie. Mozecie go zachęcać, rzucać smaczki na podlogę - smaczki muszą byc naprawdę atrakcyjne (parówka, kiełbasa, pasztet). Nic na silę, czyli żadnego napinania smyczy, wciągania, wpychania. Cwiczcie tak na sucho czyli samo wsiadanie, ale bez jazdy windą.
Innym sposobem, dzialającym na niektóre psy jest odwrócenie psa uwagi, zainteresowanie go czymś (trzeba wiedzieć co psa kręci, czy to jedzenie czy np. zabawka) tak bardzo, ze nawet nie bedzie wiedział, kiedy wejdzie do windy pochlonięty swoim zajęciem.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 19:50, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ElwiraG
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:14, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Yoguś!
Gratulujemy z Miką docelu!!!! Bracie 7 pięto? Łapy bolą, wchodź do tej windy bo komu by się chciało biegać tak wysoko!
Ale wiesz... jak by Cię chcieli jednak tymi smaczkami przekupić... to wiesz... smaczki dobre są ;P
Majluch i Mika
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|