|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:11, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Trochę poza temat, ale muszę - FUSIA jest zjawiskowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:48, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:01, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Trafficowy kocyk napisał: | Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi |
Ostatnia fotka w poście Viki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:09, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Trafficowy kocyk napisał: | Aha, no to skoro tak - to poprosimy wspólną fotkę Werki i Fusi |
Ostatnia fotka w poście Viki |
Upsss... nie ma to jak mobilny net, który ładuje, i ładuje foty, a na ostatniej się zawiesza
A Fusia - cudna. Piękna "kompozycja" ze Werką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:06, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zapisaliśmy Werke jutro do dr.Marcińskiego więc jutro sie dowiemy czy sunia była wysterylizowana.
Psina czuje sie dobrze,lubi sie wywalić kołami do góry i ją głaszcz,czesz bez różnicy kto byleby ktoś drapał.
Test grzebania w misce nie przeszła próbowałam sie pogrzebać w żarciu i z warczeniem marszczyła fafle,tuż po tym jak zjadła próba gmerania w pustej misce skończyła sie lekkim kłapnieńciem zębami ale przy palcach nie za ręke.Więcej testu nie powtarzałam:)
Zlokalizowany na przedniej prawej łapie modzel powoli męknie,bo skóra na nim była przesuszona i sie łuszczyła,ale mój organiczny olejek arganowy do twarzy dobrze działa nie tylko na twarz jak widać
Werka ma też lęk separacyjny,zaczniemy powoli nad nim pracować bo ostatnie 3dni mojego wyjazdu sunia niestety była skazana na całodobową obecność i opieke małżonka.
Nie boi sie burz i piorunów,dzwięki różnych urządzeń typu polerki,wiertarki i inne takie znosi bez mrugnięcia okiem.
P.S.W imieniu Fusi dziękujemy ,kota przy psie ostatnio próbuje sie wykazać i przynosi myszy,wcześniej raczyła nas tylko jaszczurkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:24, 16 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Po USG.
Dr.Marciński szukał szukał i....nic nie znalazł(powiedział-dziwnie jest wypatrywać coś czego nie powinno być ),panna była wysterylizowana.
Reszta tez w porządku,lekko powiększona sledziona ale bez zmian,wątroba tez ciutke wieksza i z tłuszczykiem-dieta.Udało się zważyć kundla,troche się nakombinowałam, bo za nic nie chciała wejść na wagę nawet ze mną i za smaczki,ale się udało -pączuś waży 31,4kg.
Jak już na początku Ola Kortowa wspominala z kondycją u Werki baaardzo marnie,na spacerach w drodze powrotnej tylko czeka kiedy wroci do domku i się poloży,troche się spóźnialiśmy do dr. i musiałam się przelecieć z nią truchcikiem,zziajała się biedna jak po maratonie,a ja niebiegająca palaczka prawie nic
Na smyczy wcale nie ciągnie i idzie ładnie przy nodze...............pod warunkiem ze już się zmęczyla i nie ma sily
Bawi się ładnie z psami,wtedy lubi poskakac(tu przydał by się drugi kundel,sporo by się od niego uczyła) ale na ogół sprawia wrażenie psa który był gdzieś obok ludzi ale nikt specjalnie się nim nie interesował,wydaje sie tez ze nie była bita- po prostu była bo była.Dlatego też sporadycznie reaguje na imię,ale pomalu jest co raz lepiej.Nie specjalnie wie jak się używa zabawek,a jak już to krótko się nimi bawimy-męczy się i nudzi.
No i dadammm!!! umiemy już siadać i dawać łape
|
|
Powrót do góry |
|
|
madeleine
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:31, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Henio i ja bardzo się cieszymy i pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:40, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
panna samochodowa
no dobra...jak musisz to sie przytul
koty?hmm...lubie koty
nie wolno jadac koty?ok,to nie będe
he he he kot był jednak smaczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:16, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Tym razem będziemy Werke tylko chwalić,bo do tej psiny właściwie nie ma o co sie przyczepić.
Do dr.Irenki weszła merdając ogonem,przez cały czas zachowywała sie bardzo grzecznie i dała wszystko przy sobie zrobić.Krew pobrana,szczepienia zrobione,zęby obejrzane.Równiez z latającym ogonem wyszła i powiedziała ze jeszcze chętnie wpadnie
Jazda samochodem z tym osobnikiem to sama przyjemność,sama wskakuje i sie mości z tyłu.W trakcie jazdy psa nie ma,no chyba ze jest gorąco to sapaniem przypomina zeby troche podkręcic klimatyzacje,tym sposobem w upały załatwiła mi oko-przewiało,ale co tam najważniejsze że piesa nie sapała. Tym sposobem koleżanka zwiedziła z nami Łódz,była juz też w Lublinie u rodziców Mariusza gdzie tez przy tłumie ludziów zachowywała sie wzorowo
W domu jest bardzo grzeczna i nieabsorbująca,codziennie przesypia ładnie noce i nie wędruje po domu.Nigdy tez w domu sie nie załatwiła.
Baaardzo przyjażnie do wszystkich nastawiona,zero agresji .Ale niech was nie zwiedzie ten pychol,to pies-morderca -zaliże was na śmierć to samo zrobi z waszymi znajomymi i przypadkowo przechodzącymi obok
No i nie warczymy juz przy misce,Weras jest na etapie jedzenia z miski którą trzymam w ręku a druga ręka w misce z żarciem.Są to jeszcze sporadyczne karmienia z miski ponieważ większość karmy zżerana jest z ręki na spacerach i przy cwiczeniach siad,leżec,daj łape,poproś i przy próbach skupiania uwagi,z tym ostatnim idzie nam najgorzej ale walczymy dalej
Powoli tez ogarniamy co to zabawka,wczoraj został zmasakrowany pluszowy kot,Werka obiecała że koty prawdziwe mogą nie martwić sie o swoje życie.
Aha,no i Weras juz kilka razy została sama w domku,popiskuje i poszczekuje jakieś 5min. potem jest spokój,strat w mieniu brak.
Ostatnio zmieniony przez Vika dnia Sob 8:27, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:23, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
oj widać, że Werze u Was dobrze:) i jakie postępy!!!
A jak oczko???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Olu,zależy o które pytasz
Od ok. tygodnia do lepszego oczka juz nic nie kapaliśmy,gorsze było kapane do wizyty u dr.Irenki ale ze względu na to że to juz było ponad 3 tyg. a kropelki z antybiotykiem to zostały odstawione.Teraz do wszystkich kapiemy tylko sztuczne łzy.
Na wizycie u wet. był robiony kontrast i z prawego oczka szybko wszystko wyciekło,z lewego dopiero po jakiejś chwili i nie wszystko :/ ale przynajmniej wiemy ze kanaliki nie są zatkane.Pani dr. powiedziała że oczko było zapuszczone juz od dłuższego czasu,bo przebarwienie pod okiem tak szybko sie nie robi i mozliwe że tak juz zostanie.Ale zapewniam ze da sie z tym żyć,nasza kota jak ją wziełam też miała chore oczka- kontrasty i wizje przetykania kanalików u Garncarza,ale jakoś wyprowadziliśmy ją na prostą ,tez kapiemy jej krople codziennie i Fusia ma piękne zdrowe oczka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:35, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Super się czyta wieści od Was i o tym jak fantastycznie sobie z psicą radzicie Same dobre wiadomości Wera, jesteś prześliczną panienką i nie tylko dwunożni są tego zdania - Mars z całą pewnością też - to była miłość od pierwszego wejrzenia. Choć bez wzajemności - cóż, Wera chłopaków w przebraniu lampy nie uznaje za najprzystojniejszych, zwłaszcza jeśli zachowują się jak spychacz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:34, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należy- lgnęła aż za bardzo:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:45, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ola i Kort napisał: | oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należy- lgnęła aż za bardzo:) |
Czyli chodzi o klosz Przekażę Marsowi to się ucieszy, że jego szanse nie są jeszcze całkiem pogrzebane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vika
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:02, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ola i Kort napisał: | oj Asia , nie masz racji:) Za Kortem , który jak wiadomo do największych dżentelmentów nie należy- lgnęła aż za bardzo:) |
Tak tak potwierdzam,na krótkim spacerku z Kortem było widać ze Weras stara sie bardzo bliziutko trzymać sie obok kolegi.
Asiu,Werka poprostu sie przestraszyła że Mars jej tego lampijona chce na łeb założyć a ta konstrukcja zdecydowanie nie w jej guscie,pozatym kolorek owegoż tez taki nie bardzo był...Ale skoro sie wyjaśniło,że lampijonu pozbywać sie nie miał zamiaru,a zamiar był bliższego zaznajomienia się to pannica jest skłonna dać drugą szanse
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|