Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
balbinka
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:46, 06 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Alicja i Wera napisał: | Kasiu nam też było bardzo miło Nasze dziewczyny świetnie się bawiły. |
ano przypadły sobie do gustu
Cytat: | no problem
znalazłam jeszcze 2 fotki
|
dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:55, 18 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zorganizowałyśmy dzisiaj z Pati randkę Werce i Bigowi.
Koleżeństwo wyszalało się wspólnie na psim wybiegu.
Niestety "super fotki" rozbieganych psiaków się nie udały , poprawimy sie następnym razem
wymęczona spacerem ale czekam na obiadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:04, 28 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Święta Werasek spędziła - pod stołem. Zastawiony stół to cały jej świat.
Niestety, zbliża się Sylwester. Od tygodnia słychać już petardy. Werka różnie reaguje. Trochę szczeka, trochę popiskuje. Mruczy, a nawet gada. My nie zwracamy uwagi, więc i ona coraz lepiej to znosi.
Jest u nas już ponad rok. Dopiero teraz zaczęła bez skrępowania i bez zachęty wchodzić sobie na kanapki. Wczoraj po raz pierwszy zajęła sobie wygodne miejsce obok Gerarda i przespała ponad 2 godziny. Mimo wszystko cieszy mnie to bo sądzę, że świadczy to o tym, ze czuje się w swoim domku całkiem swobodnie. Myślałam, że ona raczej już z kanapek korzystać nie będzie.
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy Szczęśliwego "Złotego" Nowego Roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:22, 29 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Najlepsze życzenia Noworoczne dla sąsiadów
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:26, 29 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ale cudny misio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat_Poznań
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 27 Paź 2015
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:55, 02 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Tuż po Świętach dla rozruszania zarówno psów, jak i państwa, Wera i Bigi mieli kolejną randkę Powitanie było dość żywiołowe - Wera skakała na Bigiego, a on nie bardzo kumał, o co chodzi. Za to pożegnanie on zgotował jej bardzo gorące i zaatakował z zębami i naprawdę nie wyglądało to dobrze. Po wszystkim wracali z wybiegu w spokoju obok siebie, jakby nic się nie stało
Zdjęcia pochodzą z tych miłych wspólnych zabaw
Wera uczy się skakać przez obręcz
Prawie się udało...
Leeeecimy!
Taka jestem grzeczna, należy się parówa.
A tyle tam było kumpli! A ja i tak wpatrzona w panią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:54, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Witam w Nowym Roku.
Werka chciałaby się pochwalić, że jest w szczycie formy. Nie jest już panną XL. Od 3 miesięcy trzyma ładnie wagę około 27 kg, chociaż ze smaczków nie rezygnujemy. Hormony jej służą. T4 podskoczyło na 2,20. Po lekkich przebarwieniach skóry w pachwinach nie ma już śladu. Nie gubi nadmiernie sierści. U fryzjera byłyśmy, ale tylko by wystrzyc łapki. Kondycja 110%. Z powodu soli i mrozu Werasek otrzymała buty. Skorzystałyśmy z nich jak na razie tylko raz. Było trochę śmiechu, ale Werka szybko się z nimi oswoiła i skakała jak sarenka w najgłębszy śnieg. Zdjęłam je więc i zostawiłam na aurę bardziej mroźną
Wracam myślami do naszego ostatniego wspólnego spaceru z Bigiem. Pati opisała już ten incydent. Sama nie wiem, skąd taka reakcja Biga. Nie umiałam też nic konkretnego poradzić Pati.
Może ktoś z Was coś podpowie. Oba psiaki doskonale się bawiły do czasu, kiedy Werka dostała głupawki. Big zaczął ją gonić. Coraz silniej warcząc łapał ją zębami, przewrócił na grzbiet i nadal nie odpuszczał. Werka wywinęła się i próbowała chować się za moimi nogami. Big sięgnął zębami jej pleców. Big wyraźnie nakręcał się z każdą chwilą. Nie chciałam panikować. Ale Werka była bardzo przestraszona. Wyraźnie szukała u mnie wsparcia. W naszym odczuciu: Pati i moim nie była to już „normalna” zabawa. Z mojej strony bardziej może jak polowanie… Po rozdzieleniu i uspokojeniu oba kejtry zgodnie już wracały do domu. Myślę, że jeszcze nie raz pójdziemy na wspólny spacer, ale do wspólnej zabawy na wybiegu mam wątpliwości.
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:32, 04 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Witam
Miałam nadzieję, że chociaż jeden miesiąc przetrwamy bez wizyty u weta.
Jednak pod koniec stycznia zauważyłam u Werki mały wyciek z pochwy.
Zrobiłyśmy USG - OK i badanie moczu, które wykazało" liczne nabłonki płaskie, mogące pochodzić z pochwy". Uznałyśmy z panią doktor, że nie będziemy od razu faszerować Werki antybiotykami. Spróbujemy odbudować florę bakteryjną. Weras dostawała probiotyk lacibios femina oraz żel feminum i przemywanie octoniseptem. Niestety nie pomogło. Wyciek coraz większy. Dzisiaj ponownie USG i morfologia. Wyniki OK. Wetka pobrała materiał do wymazu. Na wynik musimy trochę poczekać. Tymczasem antybiotyk oraz dodatkowo przez 2 dni leki przeciwzapalne.
Jestem trochę niespokojna, bo nie wiadomo skąd i co się przyplątało.
Może ktoś z Forumowiczów miał podobny przypadek ze swoją sunią?
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:51, 04 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Daisy miała coś takiego. Z informacji rodziny, u której była przez rok wynikało, że nie miała cieczki, więc należało wyciągnąć wniosek, że jest wysterylizowana. Dla pewności doktor sprawdził zaraz po przyjeździe do mnie na usg. Po dwóch miesiącach pojawiła się jakaś dziwna wydzielina z pochwy - brązowawy, przeźroczysty śluz. Dla pewności było zrobione kolejne usg (macica i jajniki nie odrosły ). Objawy ustąpiły gdzieś po trzech tygodniach chyba i więcej się nie powtórzyły. Psy nie były zainteresowane Daisy w tym okresie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:31, 07 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
startuję
ja latam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:50, 07 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Drugie zdjęcie Wera samolot super
Pozdrawiamy sąsiadów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:35, 07 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Wow no szacun za latanie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:40, 12 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Odebrałam dzisiaj wynik wymazu. Okazało się, że Wercia podłapała Escherichia coli, szczep hemolizododatni. Niestety dotychczas aplikowany antybiotyk był oporny na te bakterie. Od dzisiaj ma włączony Cipronex na minimum 10 dni. Poza tym Werasek, póki chłodno, nadal w dobrej formie i oczywiście wiecznie głodna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:08, 14 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
U nas cipronex bardzo szybko i skutecznie leczy zapalenia pęcherza więc trzymamy kciuki, żeby i Werka szybko wróciła do pełnego zdrowia.
Latająca Werka wymiata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:36, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Werka zakończyła 14 dniową kurację antybiotykiem. Za parę dni trzeba powtórzyć wymaz żeby sprawdzić czy bakterie opuściły miejsce w którym być ich nie powinno. Chociaż Werasek ostatnio nic na dworze nie podżera to i tak musimy bardzo uważać, bo w okolicy pojawiły się kawałki kiełbasy nafaszerowane gwoździami. Na spacerkach chodzę z głową w dół i mocno wytężonym wzrokiem (sprawiłam sobie okulary! ), a po zmroku dodatkowo wróciłyśmy do paszczochrona.
Dzisiaj świętujemy, nasza wiewióra obchodzi piąte urodzinki!
pozdrawiamy serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|