Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:04, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Lis Vitalis postanowił zostać na stałe warszawiakiem i lada chwila zamieszka w swoim nowym domu z Anią i Kubą.
Kochani, gratulujemy Wam serdecznie i mamy nadzieję, że ten cudowny psiak będzie godnym następcą Waszego Elvisa.
Dziękujemy bardzo Cortinowej rodzince oraz Magdzie,Wojtkowi i Mii za opiekę nad młodym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:25, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Gratulujemy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:32, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszymy. Gratulujemy pozdrawiamy nową rodzinkę Vitalińskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:04, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Witamy wszystkich Forumowiczów.
Bardzo się cieszymy i nie możemy już się doczekać na Vitka. Szykujemy mu miejsce i robimy porządki, żeby mógł spokojnie robić własny bałagan.
Będziemy dawać znać co u niego.
pozdrawiamy
Ania i Kuba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:05, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Gratulacje dla Was i rudziaszka Vitka .
Będziemy czekać na Wasze relacje .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:50, 24 Mar 2013 Temat postu: Vitek w nowym domu |
|
|
Cześć Wszystkim
Vitek spędza pierwszy wieczór w nowym domu. Podróż od Magdy, Wojtka i Mii minęła raczej spokojnie, choć jak się zorientował, że został sam z nami w samochodzie, to był mocno zaskoczony.
Obyło się bez sensacji żołądkowych w samochodzie, choć faktycznie robi się jakiś taki zahipnotyzowany.
W domu wszystko sobie obwąchał i robił wrażenie: "No dobra, to wracamy". Ale w końcu dał się wciągnąć w szaloną gonitwę za piłką wokół stołu. Musi jeszcze tylko potrenować hamowanie przed meblami
Mądra z niego bestia: dostał tylko jednego smakołyka z trzeciej szuflady od góry i parę razy do niej wracał. Gorzej będzie jak nauczy się ją otwierać...
Teraz śpi przy biurku, przy którym siedzę.
Fotki będziemy mogli wrzucić dopiero jutro - takie zasady forum.
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena & Mia
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:11, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Super Dzięki za wieści! Trzymamy kciuki, żeby Vituś szybko się zaaklimatyzował, choć tak na prawdę nie mamy wątpliwości, że tak będzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:39, 25 Mar 2013 Temat postu: Vito na Targówku |
|
|
Uff, aktywny dzień za nami. Skąd w takim małym ciele tyle energii? Po 1,5 godzinnym spacerze Anka padała, a Vitek dopiero się rozkręcił...
Poznaliśmy sąsiada Rocky'ego, też goldena. Pierwsze spotkanie było na klatce schodowej, ale tak się sobie spodobały, że poszliśmy do Rockiego. A tam Vituś dopadł do miski i ją wyczyścił bez sprzeciwu dwa razy większego gospodarza. Czyli pierwsza kolacja na mieście za nami.
Ostatnio zmieniony przez Ania_Kuba dnia Pon 20:42, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:40, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Obiecane zdjęcia z wczoraj:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I te dzisiejsze. Szybki jest i trudno go uchwycić w kadrze
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Ania_Kuba dnia Pon 20:40, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:38, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Cześć
Dwugodzinny poranny spacer zrobił swoje i Vitek wreszcie odpoczywa.
Z nowych obserwacji: stwierdzamy, że dostaliśmy bardzo mądrego i już ładnie ułożonego psa za co dziękujemy Magdzie i Wojtkowi. Nie ma mowy o załatwianiu się w mieszkaniu, siada na komendę, po powrocie ze spaceru czeka na wytarcie łap (no, czasami trzeba mu przypomnieć).
Powoli dodajemy do tego podawanie łapy i zatrzymywanie się na komendę przed ulicą.
Musimy jeszcze popracować nad niejedzeniem na dworze znalezionych kości (wygrzebuje je nawet spod śniegu). Znaleźliśmy już na forum kilka sposobów i będziemy ćwiczyć.
No i Vitek kocha ptaki, ale chyba nie chce się z nimi bawić tylko zrobić coś znacznie gorszego. Na razie chodzi na smyczy, ale w przyszłości może być z tego kłopot, bo mamy blisko Kanałek, na którym mieszka mnóstwo kaczek krzyżowek. A Vito jest zwinny i szybki...
Ktoś ma pomysł jak walczyć z takim łowczym instynktem?
Dziś poznawaliśmy nowy lasek:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:10, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pierwsza poważna próba siedzenia samemu w domu zaliczona na 5+. Nic nie zostało zniszczone, sąsiedzi się nie skarżą. Kong to jednak świetna rzecz, Vitek go pokochał.
Wciąż też kocha swój niebieski kocyk, ale jeszcze chwila i z kocyka nic nie zostanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:58, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
U nas Vitko zostawał z Cortiną w domu, był bardzo grzeczny i nic nigdy nie zniszczył , a pluszaki i pewnie tak jak piszecie niebieski kocyk nie mają żadnych szans na przetrwanie Pozdrawiamy Was serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda Marek i Tequila
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:03, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
A z instynktem łowczym to nigdy nic nie wiadomo...moja sunia (mieszkamy blisko bulwarów wiślanych) uważa jeżeli jest puszczona ze smyczy za swój obowiązek a/pogonić wszystkie kaczki b/ raz na czas wejść łapkami do wody a także zamoczyć brzuch....i żadne smaki i odwołania nie dają rady...ale może to świadczy raczej o moim słabym charakterze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:59, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Aśka&Corti: U Magdy i Wojtka też siedział z Mią, dlatego baliśmy się, że sam będzie wariował. Ale nie, wszystko jest ok.
Magda Marek i Tequila: Jak gania, żeby postraszyć, to jeszcze pół biedy. Vito skrada się jakby chciał zabić. Zobaczymy...
Trening aportowania:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Życzymy wszystkim spokojnych świąt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Kuba
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:05, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Uff, Święta pełne wrażeń za nami. Vitek poznał wielkiego kocura Benka. Agresji zero, po prostu ciekawie się sobie przyglądali. Dopiero gdy Benek energicznie wskakiwał na meble, Vitek myślał że to zabawa i chciał go gonić.
W poniedziałek długi spacer po Polu Mokotowskim wśród innych psów. Dzikie zabawy, choć dorosłe psy bawią się dla niego za szybko i za agresywnie. W pewnym momencie gdy wszyscy już szczekali i łapali za futro, trzeba było salwować się ucieczką na ręce do pana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzieś tam jest piłka...
[link widoczny dla zalogowanych]
W samochodzie Vitek jeździ na razie z przodu, pod nogami pasażera. Może się przytulić i od razu zasypia. Ani razu nie było sensacji żołądkowych.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|