|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:34, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie pisaliśmy o tym wcześniej, bo sami nie wiedzieliśmy jak to się rozwinie, czy się powtórzy, czekamy też na badania... Torres parę dni temu w nocy obudził nas piszczeniem, wstaliśmy i okazało się, że chłopak leży zaśliniony i ma drgawki Na początku byliśmy przerażeni, Torres leżał usztywniony i zarazem drżał, tylna łapa drgała wyraźnie, nie było z nim chwilowo kontaktu, mimo że był przytomny, popuścił parę kropel moczu.To było straszne 5 minut, nie wiedzieliśmy czego się za chwilę spodziewać. Na szczęście napad ustąpił, a po ok 15 min Torruś wstał i zachowywał się jakby się nic nie stało. Dopiero wtedy po całokształcie oceniliśmy, że wygląda to na drgawki padaczkowe. Resztę nocy przespał spokojnie, czuwaliśmy nad nim do rana i w dzień poszliśmy do weterynarza. Nasz doktor nie zdecydował się na robienie mu badań od razu, ponieważ mogłyby one wywołać kolejny napad. Dostaliśmy Luminal w czopkach na wszelki wypadek. Niestety dziś po północy atak się powtórzył. Wyglądał bardzo podobnie, zaaplikowaliśmy mu 2 czopki i zgodnie ze wskazówką Marty nagraliśmy go, by lekarze łatwiej mogli się ustosunkować. Marta konsultowała się już z panią neurolog, za co bardzo dziękujemy, w tym tygodniu będziemy się badać.
A teraż pokażę Wam jak Huragan zachwouje się na codzień
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:47, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ależ cudne te duety na zdjeciach! Torres mówi do każdego z Was "Kocham Cię" - to widać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:51, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gosiu, wystarczy kucnąć,a on daje jedną łapkę, zaraz drugą i robi surykatkę P.S. Mamy też zdjęcia buziaka z języczkiem, ale jest jeszcze przed 22
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:28, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Już po 22
Czekamy na fotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:02, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:20, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Czy mi się zdaje, czy doszło do cudownego odnalezienia się dwóch połówek? Pies odnalazł swojego człowieka . Uśmiech sam pakuje się na twarz, gdy Was oglądam. Oj, nawet nie wiesz Nelu jak zazdroszczę. Bela jest dość powściągliwa niestety i takich czułości mi nie okazuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:34, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Puk, puk. Jak ma się Torres, Nelu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:13, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
U Torresa (odpukać) wszystko dobrze:) Kolejnych ataków nie było. Próbujemy walczyć z dokarmianiem go przy stole, ale rodzice twierdzą, że niechcący im spadło
Jak to ktoś kiedyś napisał " "Dobrze wychowany pies nie żebrze, kiedy jesz obiad.
Po prostu sprawia,ze przestaje Ci smakować" I coś w tym jest ! Do tego nasz mądrala umie liczyć... do 2 ! Doskonale wie kiedy stan domowników mu się nie zgadza i jest wtedy troszkę mniej radosny, ale gdy oboje jesteśmy w domu to już pełnia szczęścia Jest oczywiście bardzo grzeczny, nic nie niszczy, nie wyje, nie szczeka. Piszczy tylko jak się podnieci, np. po naszym powrocie do domu, na dźwięk porannego budzika. Dostaje wtedy na chwilę "kręćka", ale coraz szybciej jest w stanie się uspokoić. Jest straszną przylepą, uwielbia się przytulać, a sceny jak na poprzednich zdjęciach są na porządku dziennym Do tego zazdrośnik z niego Musi wcisnąć swojego nochala między nas.
Jak widzi, że zbieramy się do wyjścia siada pięknie pod drzwiami i czeka na swoje szelki, tak ubrany dalej grzecznie siedzi. Po domu Igora rodziców porusza się już całkiem swobodnie Na inne psy jest dość mocno nakręcony, koniecznie musi je obwąchać; gdy nie chce iść w innym kierunku po prostu się kładzie i czeka, ąz pies do niego dojdzie. Jest przy tym całkowicie łagodny, choć nie daje sobie " w kaszę dmuchać" - szczególnie te najmniejsze go obszczekują Kotami jest też zainteresowany, ale nie miał z żadnym bliższego kontaktu, bo tamte jakoś uciekały, więc w sumie nie wiemy jak się zachowuje przy bezpośrednim spotkaniu. Na spacerach dalej trochę ciągnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:31, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Fajny psiak, proszę o fotki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:46, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cudnie jest czytać przy sobotnim śniadanku takie wieści, zdecydowanie lepsze niż w gazecie . Belka też umie liczyć, nawet do trzech. Ona liczy kółka, jakie robimy rano w parku. Po trzecim sama idzie do domu, ale gdy zdarzy się spacer skrócić, ona kontynuuje i nie chce wracĆ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:26, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
U nas od tygodnia pada, więc nie braliśmy aparatu na spacer i tym razem wyślemy zdjęcia z domu:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Pańcia niewyjściowa, ale przecież tu o Torro chodzi:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
W kolejce do weterynarza... Taki się malutki zrobiłem
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Pańcia wyszła??? Ja poczekam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:26, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Śliczna uśmiechnięta mordka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
U Torresa wszystko dobrze i bez zmian W zeszły czwartek udało nam się w końcu zrobić badania krwi, teraz czekamy na wyniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:19, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Przepraszamy za ostatni brak zdjęć - nie miałam aparatu, ale wrzucę chociaż te z telefonu:)
Torruś skradł serca wszystkich w rodzinie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Panisko gramoli się na fotel... nie ważne, że ktoś na nim siedzi
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Wysoka trawa to jest to co Torres lubi najbardziej ( no może oprócz piłeczki i noszenia wszystkiego w pycholu )
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Myślałam, że Fundacja zajmuje się pomocą goldenom... a tu się jakiś kangur zawieruszył
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym dni upływają nam "rutynowo" - czasem dobrze, że się " nic " nie dzieje i nie ma o czym pisać Spacery, jedzonko, spanie, zabawa... zmieniamy tylko miejsca No i czekamy na wyniki. Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:28, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie Mamy już wyniki Torka, które wklejam poniżej:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Troszkę niestety jest tych odchyleń od normy, w oczy rzuca się niski poziom hormonów tarczycy i duża eozynofilia ( prawdopodobnie od alergii lub robaków ;/) Torrusiowi pojawiło się też coś takiego na wardze
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę mnie to martwi, może macie jakiś pomysł co to może być oprócz przygryzienia? Jutro idziemy do doktorów, dorobimy też badanie siuśków.
Torres 2-3 razy w ciągu tego tygodnia miał taką sytuację, że wychodził na dwór i pierwsze co robił to wcinał trawę jak krowa, po czym wymiotował. Dopiero później mogliśmy iść na spacer. Je karmę Kobers od dłuższego czasu, ale może ta namaczana mu nie leży?
Zmieniając temat, od piątku mamy w domu psich gości Są to 2 Yorki. Początkowo Torruś był mocno zazdrosny, piszczał, skakał, łapał mój nadgarstek w paszcze. Do tego biegał za suczką po mieszkaniu i ją obwąchiwał ( jest wysterylizowana), a jej synek biegał zazdrosny za nimi i mieliśmy psie wędrówki w tę i z powrotem :wink Od wczoraj już jest na szczęście spokój i psiaki raczej się ignorują
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Torres w stosunku do innych psów jest ciekawski, ale łagodny. Chce się raczej z nimi bawić, ale gdy któryś na niego reaguje warczeniem i wyskakuje z zębami to Torres też swoje pokaże. Nigdy jednak nie atakował pierwszy. Jest jeden wyjątek : piękny, duży roczny Goldas z bloku obok. Od pierwszego spotkania Torres na niego warczał, a tamten wysyłał sygnały uspokajające. Dziś na spacerze było tak samo, Torres uważał, że on może powąchać tamtego, ale w sytuacji odwrotnej pojawiły się zębiska. A tamten młodziak taki spokojny... Chłopaki się nie polubiły, a szkoda.
To chyba wszystko, co miałam napisać Pozdrawiamy i czekamy na wskazówki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|