|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:23, 05 Gru 2007 Temat postu: TAJGA ma już dom |
|
|
Kochani, dzięki wielkiej uprzejmości Warny i Agatki oraz Pawła, wraz z ukochanym zaadoptowaliśmy śliczną sunię Goldenkę imieniem Tajga. Piesek jest, słodki, cudowny i dla nas sama rozkosz, ale jest nieco niesforny i jak to się mawia sprawia małe problemy wychowawcze. Warno, Agatko oraz Pawełku, postaramy sie nie zawieść Waszego zaufania oraz spróbujemy wychować naszego małego łobuziaka na przyzwoitego i grzecznego Goldenka.
Jeszcze raz stokrotne dzięki!!! - Karolina i Łukasz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No to super. Ale jakby cos, to piszcie koniecznie. Bedziemy pomagac, jak tylko potrafimy. Na razie polecam: www.szkoleniepsow.fora.pl
I prosimy o zdjecia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:21, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Karolina, napisz kilka slow, jak Wam sie wiedzie zycie z Tajga. Jakbys tez mogla wstawic kilka zdjec, to wszyscy mogliby wpasc w zachwyt.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:50, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak to się stało, ale wcześniej nie zauważyłam tego wątku Karolinko, przepraszam
Ja coprawda wiem na bieżąco, co u łobuza słychać , ale pisz, bo inne dziewczyny też są ciekawe.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 17:51, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:13, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Karolina! Zostalas jakies 2 miesiace temu wywolana do odpowiedzi i nic. Napisz ze 2 slowa, co slychac u Tajgi. Ja wiem, Agata wie, ale inne dziewczyny tez z checia poczytaja. No i mamy Jacka na forum, moze cos doradzi, jak radzic sobie z malym lobuzem. Pisz, wszyscy czegos sie nauczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:09, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani, przepraszam, że faktycznie tak malutko pisałam o mojej Łobuziarce Tajguni. Moja Misia, jest wyjątkowo niesfornym psiakiem, ale nie wyobrażamy sobie już życia bez niej!!! Jakiś czas temy Tajgulek przeszedł pomyślnie steryzlizację, aż głupio, ale bardziej to przeżyłam od niej, bo Miśka, dzień bo zabiegu już miała siłę jak i przed zabiegiem, zatem jeśli ktoś się jeszcze waha, a nie planuje potomstwa po swojej pupilce, to po miesiącu od daty zabiegu powiem, że warto. Psinka jest żywiołowa jak wcześniej, a nie powiem miała niezły temperamencik, to tak troszkę sie uspokoiła, ale nadal jest cudowna, ruchliwa i kocha się bawić. Fotki Tajgusa postaram się wrzucić (jak się zorientuję jak to się robi;). Pozdrawiam Wszystkich w imieniu swoim i Tajguska!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:20, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Karolinko, ja po ostatnim wspólnym spacerku, muszę przyznać, że Tajgunia fajnie rośnie i wcale nie jest łobuzem Ładnie się pilnuje, jest mocno skupiona na piłce, co dobrze wróży w celach szkoleniowych.
Mam też wniosek Musicie przeczytać koniecznie książkę Jacka Gałuszki ""Aria, do mnie !", bo przywołanie u Tajguni pozostawia jednak wiele do życzenia No i musicie skorzystać z rad Jacka, dotyczących uczenia psa chodzenia na luźnej smyczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:56, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Agatko, cieszę się, że uważasz, iż Tajgus nie jest Łobuzem. Tajgus, fasktycznie ma lekkie kłopoty z przychodzeniem na zawołanie, ale jest lepiej jak było (pocieszam się)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:10, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no widzę że z przywołaniem nie tylko ja mam problemy ,u mnie jest TRAGEDIA Idrys normalnie mnie olewa , mogę go wołać i nic ma mnie gdzieś natomiast do mojego męża to już inna bajka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:20, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To pocieszam się, że nie tylko ja mam takie kłopoty, ale jak popatrzyłam na Emi Agaty, to załamałam się, bo ich piesek poprostu potrafi wszystko slicznie i grzecznie zrobić, ale wszystko jeszcze przed nami... Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:29, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a gdzie są zdjęcia? hę?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:19, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Agata nie tylko tak trenuje swoja Emi, ale wszystkich 2-noznych tez. Normalnie wszyscy na "siad" siadaja, a na "do nogi" melduja sie natychmiast przy boku Agaty.
Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Sob 17:23, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:20, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Warna napisał: | Agata nie tylko tak trenuje swoja Emi, ale wszystkich 2-noznych tez. Normalnie wszyscy na "siad" siadaja, a na "do ogi" melduja sie natychmiast przy boku Agaty.  |
hi,hi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:09, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani zdjęcia będą jak tylko je zeskanuję, a co do tresury, to dobrze, że wiosna przed nami, to namówimy cioteczke Agatke i wujaszka Pawełka na wspólne spacerki i kilka treserski porad;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:10, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba najbardziej "zakurzony" wątek, ale są wreszcie wieści od Tajguni. Za zgodą Karoliny wklejam jej wiadomość do nas.
Dziękujemy za troskę, z naszą psiunią Tajgunią wszystko jest dobrze. 25 maja bedzie obchodziła swoje kolejne urodziny. Chociaż nie jest już tak szalona i nieokiełznana jak na samym początku, to jest bardzo fajnym psiakiem. We wrześniu ubiegłego roku urodziło nam się dziecko i troszkę baliśmy się jak to bedzie wyglądało, ale nasz pies od samego początku chciał uczestniczyć w życiu naszej córki i jak była w brzuszku to już wtedy jej bardzo pilnowała, a teraz jest to niesamowita przyjaźń, bowiem nasze dziecko wyciąga rączki do Tajguni, a ta od razu leci ją całować. Podczas majówki pojechaliśmy całą rodziną nad morze i Tajgunia była rozdarta pomiędzy pilnowaniem wózka, a zażywaniem swoich ulubionych kąpieli, ale udało jej się to połączyć.
Niestety nasz pies ma jedną wadę kocha jeść, a babcie, które opiekują się naszą córką nie potrafią zrozumieć, że błagalne spojrzenie nie oznacza wcale głodu, przez co mam wrażenie, że jest troszkę za gruba, ale i tak jest najukochańszym Tajguskiem pod słońcem i nie wyobrażam sobie życia bez niej...
Ja niestety nie mam czasu zaglądać na forum, w pracy mamy ograniczony dostęp, a w domu tylko wieczorami mogę na chwilę zasiąść przed komputer, zatem byłabym wdzięczna za zamieszczenie w moim imieniu powyższego tekstu.
Serdecznie pozdrawiamy,
Karolina i Łukasz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|