|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:25, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Sofi jest cały czas uśmiechnięta. Na spacerze w lesie biegała radośnie (oczywiście na smyczy... ) i merdoliła wysoko podniesionym ogonkiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:54, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
I kilka zdjęć ze spaceru
krowiasty Felek
[link widoczny dla zalogowanych]
niuch niuch
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tofik
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:38, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
lada dzień Sofcik ode mnie wyjeżdża do swojego domu stałego... cały czas robi postępy - na dworze ma głupawkę, chętnie biega, chociaż trochę smycz ją ogranicza cały czas jest bardzo grzeczna i nie sprawia problemów. co więcej - od dzisiaj zaczęła jeść ze swojej miski i gryzie karmę nie ma szybkiego i nerwowego łykania. przestała się bać, jak ktoś się z nią mija w mieszkaniu, do tego daje brzuszek do drapania na zawołanie. widać, że jest duuuuuuuuuuuuuużo radośniejszym psem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyna&Mariusz
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 9:32, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cieszymy się bardzo i do zobaczenia jutro:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:00, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
no i wyjechała moja bidulka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:32, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze dodam kilka zdań odnośnie kwestii zdrowotnych. Dwa razy, w przeciągu 10-14dni zdarzyło się, że nad ranem się obudziła i zaczęła charczeć. Za pierwszym razem mogło to wyglądać na zakrztuszenie jakimś kłaczkiem. Przy drugim razie to już nie mógł być przypadek. W piątek obrałyśmy kierunek weterynarz. Na pierwszy ogień poszło ekg - pani doktor nie spodobał się elektrokardiogram, stwierdziła, że to początki kardiomiopatii. Poszłyśmy na RTG - serducho powiększone. Dzisiaj byłyśmy na USG - początki niedomykalności zastawki mitralnej. Jak na razie nie będzie brała leków, ale za miesiąc trzeba skontrolować serducho.
Zakładam, że na tym forum nie goszczą panie doktor z mojego wydziału, ale gdyby kiedyś przypadkiem tu trafiły... jestem strasznie wdzięczna za pomoc, której udzieliły mi 3 panie doktor, całkowicie bezinteresownie, poświęcając swój czas!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga22
Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:49, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No i co z tą naszą kruszynką - dojechała do nowej rodzinki? Bo, że wyjechała to wiem. A co dalej....?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:53, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
dojechali do łodzi wczoraj koło 20...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia&Bella&Luna
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dziwnów Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:29, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Halo, co tu taka cisza, chcielibyśmy wiedzieć jak aklimatyzacja Sofii w nowym domku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:37, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
nie wiem, czy Justyna i Mariusz będą często odwiedzać forum, ale dzwoniłam do nich wczoraj
moim zdaniem aklimatyzacja idzie kiepsko, czego się obawiałam po tym, jak zachowywała się w moim domu rodzinnym.
Sofcik nie bardzo chciała jeść, nawet z ręki, chociaż jedzenia to ona nigdy nie odmawiała. Jak została sama w mieszkaniu to dopiero wtedy zjadła.
Jak była u mnie to potrafiła nabrać do paszczy psich chrupek i szamać w pokoju, w którym akurat siedziałam...
Mała ma też problemy z chodzeniem na smyczy - znowu zaczęło się zataczanie kółek jest to trochę uciążliwe, ale wydawało mi się, że ten etap ma już za sobą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:53, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ewa, takie zachowanie Sofii wcale nie dziwi i było całkowicie do przewidzenia. To dopiero 3 dni więc stwierdzenie, że aklimatyzacja idzie kiepsko, jest dużą przesadą. Zdziwiłabym się, gdyby zachowywała się całkiem OK po przeprowadzce.
Dla delikatnych psychicznie psów zmiana to duży stres i krok w tył, niestety. W każdym kolejnym domu początki były kiepskie (u Ciebie również, nie zapominaj o tym). Sofia potrzebuje czasu, ale tym razem na pewno pójdzie jej szybciej z oswajaniem się i przyzwyczajaniem do nowości.
Justyna i Mariusz mają wsparcie w postaci szkoleniowca więc poradzą sobie i Sofik już niedługo będzie tak samo radosnym psem, nabieraącym chrupek do paszczy, jak u Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewakuacja
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sieradz/olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:05, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
jasne, że początki były kiepskie, chociażby wychodzenie na spacery, ale z jedzeniem problemów nie było. do mnie trafiła po tym szlajaniu się, siedzeniu w schronisku, a tydzień u Marty Angusowej to było za krótko, żeby otrząsnęła się po tym wszystkim. martwi mnie to, że tak bardzo "cofnęła się w rozwoju". tak samo jak do tej pory jest mi przykro, jak widziałam jej żal w oczach, że wsadzam ją do obcego samochodu z obcymi ludźmi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:29, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ewa, ja rozumiem, że uważasz, że u Ciebie było jej najlepiej, a rozstanie z pierwszym tymczasowiczem jest dużym przeżyciem, ale nie kreśl czarnych scenariuszy i nie wysnuwaj pochopnych wniosków.
Sofia umie odnaleźć się w nowych warunkach, udowodniła już to nie raz, i u Justyny i Mariusza również da sobie radę.
Postaraj się być dla nich wsparciem, bo narazie to jest dołowanie :-(
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 10:31, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia&Bella&Luna
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dziwnów Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:56, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
O jeju, zasmuciły mnie te informacje, ale tak jak pisze Agata, musi minąć troszkę czasu. Mam nadzieję,że jednak nowi opiekunowie Sofii będą dzielić się z nami informacjami o powolnych, malutkich kroczkach Sofci do przodu ale też do tyłu, bo to faktycznie nieuniknione u tak delikatnego stworzonka. Będziemy, myślę wszyscy spokojniejści widząc jak jej się żyje z nową rodzinką.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga22
Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:40, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, tak ...prosimy o wieści z nowego domku. Koniecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|