|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiola&bila
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:48, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Spacerów mała ma przynajmniej cztery a ciężko ją zachęcić do siusiania.
No nic będziemy próbować |
ja jak wychodzę i widzę, że wąchanie wciąga moją i wszelkie inne sprawy bardziej niż potrzeba to biegnę kawałek z nią ;D i jak już się dziewczyna rozrusza to szybciej się załatwia, wtedy głaskanko za "sisi" ;D później pozwalam jej powęszyć i do domu ;D
PS: po deszczu czy jak jest wilgoć to węszenie, niuchanie, i łażenie bez celu murowane...zapominają o celu "wyprawy"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:31, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Małej nareszcie udało się przysnąć na dłużej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:45, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jaki fajny rozklapciany kłapouch
Martusia, nie martw sie, jak już raz zasnęła tak spokojnie, to będzie tak coraz częściej. Moja Astra przez 2 tygodnie nie spała w dzień i ciągle stała. A teraz to całkiem inny pies
I sikanie się ustabilizuje. Może tez przyczyna tkwi w tym, że sunia załatwia się tylko na "swoim terenie" Astra np załatwia się JEDYNIE u nas na podwórku. Podczas spacerów po prostu biega i bawi się. Chyba, że jest to wypad kilkugodzinny, to wtedy "jest zmuszona" złamać swoją zasadę. Wtedy jest chwalona baaardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fundacja Konski Dar
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:26, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
witam Marta,
odnośnie siusiania to mi udało sie to osiągnąć z Sarą wychodząc za każdym razem na siusianie w to samo miejsce czyli prawy róg ogródka tam gdzie zauważyłam wczesniej że siusia.
Bo przez te trzy dni robiła też w domu siku i kupkę.
Rano jak wychodzę to najpierw idę do rogu na trawnik gdzie zawsze siusia i tam stoaję bez ruchu mimo że Sara próbuje skakać i zachęca do zabawy, ja jednak nie reaguję na jej zaczepki i odwracam się od niej tak długo aż przestaje sie mną interesować - stoję cały czas w jednym miejscu tuż przy miejscu do siusiania wtedy Sara zaczyna wąchać trawę i po chwili już siusia, wtedy głaskam ją i muwię "Tak dobrze" takim słodkim cichym głosem
Jak sę wysiusia zapinam snyczkę i idziemy dalej na spacer poza ogród tam wtedy robi kupkę
Spróbuj Marta też może wychodzić z Sagą samą na trawnik bez Angusa, bo może jest za bardzo zaabsorbowana innym psem i zapomina o swoich potrzebach .
Napewno sie uda - trzymamy kciuki !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:16, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No nie chcę zapeszać ale Saguli dziś udało się zrobić siku na porannym, a teraz na długim spacerze zrobiła siku niedługo po tym jak z nią wyszliśmy no i dwie qupki suuuuper
Nagradzaliśmy małą, aż biedula nie wiedziała o co chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga_TRuficzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Siedlce Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:38, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jaka ta Sagula podobna do naszej Trufelki!!! Ja pamiętam pierwsze dni Trufci u nas, wychodziło się z nią na długi spacerek a ona w ogóle nie siusiała ,węszyła tylko ,szukała i się bawiła na dwugodzinnym spacerku jak jej się "przypomniało"to przykucnęła na chwilkę i tyle, więc tez byłam bardzo zaniepokojona, tym bardziej że nasza poprzednia sunia robiła siusiu co chwilkę i do tego jeszcze po psiemu zaznaczała teren:).Teraz juz rozumiem ,że pewnie było to związane ze stresem,na szczęście w domciu załatwiła się tylko raz, nie licząc popuszczania pod wpływem emocji, ale teraz juz wszystko jest ok.
Myślę ze u Sagi jest taka sama sytuacja,która szybko minie jak sunia już sie oswoi z nowym otoczeniem.
Agnieszka&Trufla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:15, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru i było siusiu , w domu tylko popuściła z radości jak wróciliśmy z zakupów. Będę się starała mniej z nią witać żeby się to nie powtarzało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:57, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nareszcie jesteśmy po wieczornym spacerze, psiaki może poleżą spokojnie, a ja będę mogła troszkę naskrobać o Sagulcu
Dla nas obecność Sagi w domu jest ciekawym doświadczeniem z racji tego że ma całkowicie inne usposobienie i robi rzeczy, których nie widzieliśmy u naszego Angusa. Nasz Rudy trafił do nas w tym samym wieku co Saga ale ona jest bardziej żywiołowa i o wiele sprytniejsza od niego. Czasami zdarza się jej oglądać TV z zaciekawieniem, śmiesznie się bawi, podrzucając małe rzeczy wysoko do góry i odbijając je łapą jak kot , zwraca uwagę na swoje odbicie w lustrze.
Saga chyba już w dużej mierze odstresowała się i można zacząć obserwować ją taką jaką jest.
Dużym sukcesem jest załatwianie się na dworze, prawie na każdym spacerze Saga pamięta o swoich potrzebach .
Zakładanie szelek przed spacerem nie sprawia już problemu a ręka spinająca smycz nie wywołuje już tyle strachu i przysiadania. Z wsiadaniem do auta też jest o wiele lepiej dzielnie wskakuje za Angusem, nie potrzebne są smaczki.
Bardzo walczy o każdy gest miłości, natrętnie wpychając nochala do głasków, a jak zobaczy że głaszczemy Angusa mimo swej delikatnej postury potrafi się dopchać do ręki.
Wczoraj wskoczyła do jeziora za Rudym, bo za nim gotowa pobiec jest wszędzie i była dziewczyna bardzo zaskoczona że się zmoczyła , chyba nigdy się nie kąpała, bo chyba jeszcze szybciej stamtąd wybiegła .
Saga jest bardzo przyjazna dla innych psów, do tych napotkanych na spacerach aż popiskuje żeby się przywitać. Uwielbia bawić się piłeczką, przynosi żeby jej rzucać. Dzięki niej nasz klusek dużo się rusza i raptem on też bawi się piłką choć nigdy się nie interesował .
Sagulka wczoraj została odrobaczona i dalej leczymy jej stan zapalny uszu.
No i kilka zdjęć blondyny
Ostatnio zmieniony przez Marta&Angus&Alma dnia Nie 22:52, 09 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 23:05, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cud-miód-orzeszki
A brykające po panelach psy robią niezły raban, co...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:04, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Cud-miód-orzeszki
A brykające po panelach psy robią niezły raban, co...? |
Oj robią, robią , a na dodatek Sagulec nie zwraca uwagi że jest już późno łobuziak mały ma ochotę to bryka i wskakuje Angusiastemu na głowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:11, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No i mija nam kolejny dzionek z Sagulą Psica jest bardzo pomysłowa , ostatnio jak wróciłam z pracy zobaczyłam nasze świeżo wyprane skarpetki w psim posłaniu, nie zniszczyła ich tylko umościła sobie gniazdko . Do tego wyczaiły z Rudym siatkę z suszonymi uszami i już nawet nie chce myśleć ile ich tam było, bałam się żeby im nie zaszkodziła taka ilość ale wręcz przeciwnie były uradowane.
Saga już od dłuższego czasu załatwia się na dworze, chyba przedwczoraj miała jakiś mniej sprzyjający dzień, bo aż dwa razy zrobiła siusiu w domu ,zmoczyła dwa posłania przez co pozbawiła siebie i Angula miękkiego leżyska.
Apetyt małej dopisuje, nie jest wybredna jeśli chodzi o karmy, gotowane to już w ogóle pychota natomiast nie ma ochoty na surowe owoce i warzywa. Może po prostu ich nie zna i jak podpatrzy Rudego również zasmakuje.
Jeśli chodzi o uszy to jeszcze zakraplam Surolanem, jutro idziemy na kontrolę. Z tego co obserwuję to Sagula już tak nie trzepie uszami, nie trze nimi w posłanie, czasem się jeszcze podrapie, tylko same uszka są jeszcze takie brudne. No nic niech jutro oceni to pani doktor.
Saga zaczepia wszystkich na spacerze podbiega i chce aby zwracano na nią uwagę, często też próbuje wskakiwać na innych. W domu też skacze na nas podczas powitania. Staram wtedy się do niej odwracać plecami i pokazuję że nie interesuje mnie takie zachowanie, a gdy jest spokojniejsza to głaszczę ją, czego jeszcze można spróbować ???
Zabawy z najlepszą zabawką - piłeczką
A tu padła po spacerze, nie zdążyliśmy zdjąć szelek, a potem szkoda było budzić takiego słodziaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:47, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Staram wtedy się do niej odwracać plecami i pokazuję że nie interesuje mnie takie zachowanie, a gdy jest spokojniejsza to głaszczę ją, czego jeszcze można spróbować ??? |
kucania tj. schodzenia do poziomu psa i powitań w parterze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:30, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Saga wygląda na młodszą niż jest w rzeczywistości. Wszyscy, którzy rozmawiają z nami na spacerach myślą że to szczeniak.
Mimo swej delikatnej posturki jest silna i potrafi walczyć o swoje. Mam tu na myśli głaskanie, mizianie i inne czułostki. Jeśli tylko zobaczy że głaszczemy Angusa, szybko podbiega i zaborczo wtyka nos pod rękę.
Pisałam już o tym wcześniej, wydaje mi się że suńka była karcona i bita smyczą, kapciem itp. Na śmierć o tym zapomniałam i chciałam zabić mrówki, które przyniosły ze spaceru na futrach no i Saga widząc kapcia w górze przeraźliwie przysiadła kuląc tyłeczek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:42, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Faktycznie Saga wygląda na młodszą niż jest w rzeczywistości. Wszyscy, którzy rozmawiają z nami na spacerach myślą że to szczeniak |
A czy rzeczywisty wiek jest jakoś potwierdzony. Mnie też się wydaje, że jest młodsza, ma jeszcze taką szczeniacką główkę, całkiem jak Tosia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|