|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:02, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Agato, tak Nero bedzie mial zabieg, ze wzgledu na podwijajaca sie trzecia powieke. Tak zdiagnozowal vet, ze wzgledu na lzawiace oczka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:37, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ania i Raffa napisał: | (...)Natomiast co do kosci, czytalam ze zbyt duza ilosc moze powodowac problemy z wyproznianiem... Nie wiem ile w tym prawdy??? (...) |
Tak, zbyt duże ilości kości (zwłaszcza gotowanych) powodują u psów zaparcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:38, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | Ania i Raffa napisał: | (...)Natomiast co do kosci, czytalam ze zbyt duza ilosc moze powodowac problemy z wyproznianiem... Nie wiem ile w tym prawdy??? (...) |
Tak, zbyt duże ilości kości (zwłaszcza gotowanych) powodują u psów zaparcia. |
Moje psice nie miały takich problemów, jednak to chyba indywidualna sprawa psiaków. Zaznaczam, że ja im nie gotowałam tych wołowych kości, a jedynie parzyłam 2 minutki we wrzątku. Dlatego pisałam Ani, że nie wiem czy moje doświadczenie jej się przyda.
Ważne jest, że Raffa jest szczęśliwa, a jak przystało na "nastolatkę" wyrośnie z tego !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:39, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I jak tu sie nie zakochac
.
Ostatnio zmieniony przez Ania i Raffa dnia Nie 10:40, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:58, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No, moje serce to ona już dawno temu skradła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:11, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moje niestety też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:24, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko biegnie swoim torem. Pogoda bardzo rozleniwia... Grzmoty, burze nie robia na Rafci najmniejszego wrazenia, z czego bardzo sie ciesze Jej spokoj i czeste wypady na dzialke kojaco wplywaja na Nerusia, ktory zdecydowanie mniej panikuje podczas letniej zawieruchy...
Teraz juz moge zdecydowanie pochwalic Rafcie- przestala posikiwac w domu
Natmiast przytrafiaja sie nam pewne, dosyc przykre niespodzianki, co pozostawie bez komentarza. Mysle ze zdjecie najlepiej zobrazuje cala sytuacje :
.
No coz Zloscic sie nie moge, bo sama w porannym amoku pozostawilam telefon w zasiegu pyska.
A oto sprawca zdarzenia:
.
A tak spedzamy upalne popoludnia:
.
.
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:03, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rafcia telefony zjada na śniadanie czy kolacje? Bardzo energetyczny posiłek
A zdjęcie na łóżku takie błogie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:51, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agunda jak na moje oko telefon byl na drugie sniadanko Nasza teoria jest taka, ze chciala do Nas zadzwonic, tylko klapka sie nie chciala rozsunac
szkoda tylko ze teraz juz nie dziala....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:34, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
O rany! szkoda telefonu
Aniu Rafka to najpiękniejsza suczka na świecie
Zdecydowanie ZA MAŁO jej zdjęć nam pokazujesz!
Buziaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:02, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Malinko postaram sie zamieszczac wiecej z dedykacja dla Ciebie
pozdrawiamy
Ostatnio zmieniony przez Ania i Raffa dnia Nie 18:03, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malina
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:50, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Buzia mi się sama uśmiecha na myśl o tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:46, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przykro z powodu telefonu :-(
Jeżeli takie sytuacje zdarzają się częściej, to trzeba się zastanowić, co jest ich przyczyną i rozpocząć pracę nad problemem. Psy gryząc różne rzeczy rozładowują napięcie związane ze stresem. Pozostawiony w domu pies może gryźć przedmioty albo dlatego, że się nudzi i ma nadmiar energii, albo dlatego, że przeżywa silne napięcie i stres, nie potrafiąc poradzić sobie z sytuacją rozłąki z opiekunem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:59, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agatko,
właśnie zachodzę w głowę, czy popełniam jakiś błąd, że Rafcia dobiera się do pewnych przedmiotów w domu...Analizując tą sytuację- początkowo gdy Raffa pojawiła się u Nas, nic nie niszczyła. A siłą rzeczy, wtedy przezywała stres, teraz natomiast już nie powinna. Jest z nami od 17.04, więc mamy za sobą wspólny kawałek czasu. Jej niszczenie, rozpoczęło się zaraz po tym, jak byłam przez tydzień na zwolnieniu lekarskim... Teraz łatwiej mi powiązać fakty, z perspektywy czasu.
Może my po prostu, poświęcamy jej zbyt dużo uwagi będąc w domu, co skutkuje takim zachowaniem gdy Raffa zostaje sama, i czuje napięcie??
A może to poprostu nuda, pomimo calej kolekcji klamowtów jakie zostawiamy do jej uzytku...
Raffa wyszukuje w mieszkaniu, w każdym kącie, przedmiotów które może pożuć. Zostawiam jej kości prasowane, zabawki, ale to nie zawsze skutkuje... Jeśli macie jakieś porady, czym raffę zając na 8 godzin, to będę bardzo wdzięczna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:09, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu, przede wszystkim pies przed pozostawieniem na tak długo w domu, powinien być mocno wymęczony (a więc przydałby się poranny dłuższy i absorbujący zabawą spacer). Jeżeli Raffa wybiera do gryzienia przypadkowe przedmioty, to może być to po prostu nuda, natomiast jeżeli wybiera rzeczy osobiste (pachnące Wami), to skłaniałabym się ku problemom z separacją (trzeba by jeszcze przeanalizować Wasze wspólne stosunki i codzienne życie np. czy Raffa na codzień w domu chodzi za Wami krok w krok, czy ma problem z zostawaniem w innym pomieszczeniu, itp).
Zostawianie psu wielu klamotów do użytku też nie jest do końca dobre, bo te klamoty stają się nieatrakcyjne, z tego powodu, że są stale dostępne dla psa.
P.S. Możecie spróbować też feromonów uspokajających o nazwie D.A.P (wtykanych do kontaktu).
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 9:11, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|