|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:28, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
katarzynaW napisał: | Michał, czy Luta ma zawsze taki filozoficzny nastrój czy tylko dziś dopadła ją jesienna chandra? |
Zazwyczaj tak
katarzynaW napisał: | Na filmach widać, że Ozzy świetnie dogaduje się z Twoimi pannami. A gdybyś do zabawy włączył patola albo piłkę - byłby problem? |
http://www.youtube.com/watch?v=DvsoOS01CGY
Ozzy i panny już wiedzą co komu wolno jak widać na filmiku. Luta oddaje Ozziemu patyki, a Majcia jest za szybka i nikt nie jest w stanie się z nią o patyk poprzeciągać
Ozzy nie umie się bawić piłką czy jakimś innym aportem. Pobiegnie po dany przedmiot i go już nie odda. Jeszcze nie wie, że opłaca się przynieść i oddać
Cały czas pracujemy nad wymianą patyka, piłki, zabawki, ale tylko gdy jestem z Ozzim sam.
Według Inki nie należy na początku ćwiczyć takich rzeczy w obecności innych psów, ponieważ zwiększa to niechęć oddania danej rzeczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rajka
Gość
|
Wysłany: Pon 2:19, 30 Lis 2009 Temat postu: ozzy |
|
|
Editchien,wiesz przeglądam wiele stron o psach i jeszcze nie spotkałam nikogo kto by tak kochał psa jak ty, tak mi strasznie żal,że nie możesz byc z nim.Czytając o ozzim przypominają mi się początki gdy zaadoptowałam mojego Aleksandra,miałam podobne problemy bo zachowywał się identycznie jak Ozzi,też był jednego dnia przymilny grzeczny,drugiego gryzł,nie słuchał nikogo ,nie reagował na polecenia,na klikera,poprostu na nic,niestety nie mając kontaktu bliskiego nie można powiedziec co temu psu potrzeba,ja uważam,że Ozzi mając tak dobry kontakt z obą szuka kogoś kto by z nim postępował jak ty,wzięłam bym go gdybym miała warunki niestety mam dwa koty i dwa psy ale spróbuję mu poszukac takiego domu ,żeby już nie musiał go zmieniac,bo takie zmiany nic dobrego nie są dla psa,wiem bo mój Aleksander miał też wiele domów i złych doświadczeń i wiem,że to wszystko zostaje w psiej psychice i tak trudno to potem wymazac.Erzymaj się Editch może się uda bo naprawdę mi ciebie serdecznie żal.rajka
|
|
Powrót do góry |
|
|
editchien
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: GORLICE Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:20, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Dawno mnie nie było,jakies paskudne chorobsko u nas zamieszkało i za nic w swiecie nie chciało sie wyprowadzic ,powoli go wypedzamy.
widze ,ze ozinek ma sie dobrze,zawsze pisałam ze sie swietnie dogaduje z innymi psiakami ,ale chyba nie wszystkie z nim stad to pogryzione uszko ,kurcze juz drugi raz w zyciu ma miał mpogryzione uszko i to przez goldaska (a niby takie łagodne he he)(zart) , no ale ciesze sie z filmikow bo tam najlepiej widac jak sie czuje widze ,ze jest zadowolony (Michał brawa dla ciebie robisz swietna robote)i wielkie dzieki za opieke i prace nad ozinkiem
Rajka-dziekuje za słowa otuchy i wiare w moja miłosc do ozinka bo jest naprawde wielka ,ale jesli chodzi o dom to CHYBA ZNALAZŁAM OZINKOWI NOWY DOMEK!!!!!!!!!!!!!!!!! i to blisko mnie moglibysmy sie widywac nawet codziennie bo w tym samym miescie ,ale jeszcze nic nie bede pisac ,ani narazie nie kontaktuje sie z "gora" bo nie mam konkretow narazie wiem tylko tyle ,ze chłopak chce go wziasc wiecej bede wiedziec gdzies za tydzien bo dopiero ma wrocic i wtedy porozmawiamy wiec prosze wszystkich TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY SIE UDAŁO
POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKICH
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:28, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Michał pracuje z Ozzim...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:27, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś dostałem wyniki badania krwi naszego bohatera Pan doktor powiedział, że Ozzy może mieć lekki niedobór żelaza...
Grupa krwi DEA 1.1 pozytywna (+)
Jest źle napisane, bo jest Ozi. Na 100% jest to Ozzy, ponieważ są numery po kolei, Luta i Majka mają numery wcześniejsze tak jak oddawały krew
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakieś sugestie, wybrać się do weta, coś podawać.....
Ostatnio zmieniony przez Michał Majowo-Lutowy dnia Wto 0:28, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:35, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zgodnie ze zleceniem trzymamy kciuki. Żeby się udało. Poznamy tego "ktosia"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
editchien
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: GORLICE Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:04, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
witam
JACOL123 -POZDRAWIAM to czemu cie z gorlic wywiało? przeciez to takie piekne miejsce
A jesli chodzi o tego ktosia to dopiero jak bede pewna ,ze sie zdecydował na 100% to napewno wszystko o nim napisze
A tak wogole to z tesknoty za spacerkami z moim ozinkiem pozyczyłam goldaska od kolezanki i zrobiłam z nim 2 godzinny spacerek tylko tak strasznie mi brakowało jego wariactwa bo ten Lardz jest bardzo spokojny nie ciagnie szedł gdzie szłam i wogole to tak spacerowałam z nim jakby go wogole nie było naprawde dziwne uczucie ozzy jest duzo bardziej energiczny ,moze tez dlatego ,ze ten ma juz 8 lat i jest bardzo ułozony chodził na wystawy wiec to chyba dlatego -no ,ale w kazdym razie miło było pospacerowac z czworonogiem mimo ze padało było super chociaz i tak wolałabym mojego urwiska .......
....no i jak tak spacerowalismy spotkałam kolezanke ktora dawno nie widziałam i ona nawet nie wiedziała ze ozinka juz nie ma na poczatku myslała ,ze to on ,ale jak podeszła blizej to sie zorietowała wiec jej opowiedziałam wszystko i ona mi powiedziała o swoim koledze z Zabrza ktory szuka psa dla swoich rodzicow maja duzy dom dwa ogrody i niedawno sie rozstali z psina po 17 latach wiec oczywiscie ona od razu wpadła na to zeby ozinka zaadoptował ,ale to tez sie okaze ma przyjechac do niej 17 grudnia to pojde sie z nim spotkac zapytam o wszystko itd zreszta podałam kolezance od razu linka do fundacji bo przeciez nawet jesli by nie wzieli ozinka bo jednak wolałabym ,zeby wrocił tutaj to jest teraz tak duzo innych psiakow ktore szukaja domku ,a skoro maj tyle miejsca i kochaja zwierzeta to taki dom jest wskazany dla podopiecznych fundacji
dobra narazie trzeba czekac a ja trzymam kciuki za wszystkie psiaki ,zeby szybko domki znalazły bo naprawde ostatnio zrobiło sie ich sporo
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
editchien
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: GORLICE Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:09, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
acha ptanie do Michała:
ozzy dał sobie pobrac krew??
czy nie było problemow?
i czy mi sie wydaje ze schudł?
no i dzieki za super prace widze na zdjeciach ,ze cie słucha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:41, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
editchien napisał: | acha ptanie do Michała:
ozzy dał sobie pobrac krew??
czy nie było problemow?
i czy mi sie wydaje ze schudł?
|
Dał sobie pobrać krew i to nie mało bo, aż 450 ml. Nie wiem czy wiesz Ozzy oddał krew dla innych psiaków potrzebujących pomocy, czyli stał się dawca krwi.
Nie było żadnych problemów, grzecznie leżał i czekał, aż cały worek się zapełni
Niestety Edyto Ozzy nie schudł, wręcz przeciwnie przybrał trochę ciałka za zimę.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
editchien
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: GORLICE Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:39, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Brawo ozinku!!!!!!!!
Naprawde bardzo sie ciesze ,ze tak spokojnie dał sobie pobrac krew no i ze został dawca.
Tylko ciekawa jestem jak wygladało u was pobranie krwi? bo u nas golił mu wet łapke i to go najbardziej denerwowało ,a potem kazał mi go mocno trzymac za głowe no i on sie wtedy wyrywał wtedy zaczynał warczec ........moze on sie bał tego naszego weterynarza?????????
Martwi mnie to ze przytył byłam pewna ,ze schudł tak mi sie po zdjeciach wydawało ,moze tylko ma zbyt duzo siersci?
JACOL123-JAK BEDZIESZ MIEC OCHOTE I CZAS to chetnie sie spotkam pogadac o psach
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:56, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie Michał, ale pomyśl Edyto, gdybyś TY była przerażonym dzieckiem, zabranym do lekarza, u którego wszystko jest straszne, bo kojarzy się z czymś nieprzyjemnym i w dodatku ten straszny człowiek, śmierdzący lekami i strachem innych dzieci zrobił by Ci takie coś, jak opisałaś:
Cytat: | bo u nas golił mu wet łapke i to go najbardziej denerwowało ,a potem kazał mi go mocno trzymac za głowe no i on sie wtedy wyrywał wtedy zaczynał warczec ........moze on sie bał tego naszego weterynarza????????? |
To co byś zrobiła? Tez byś wrzeszczała i się wyrywała.
Ozzy czuł się dokładnie tak, jak małe, przerażone tą sytuacją dziecko, a głupi wet, zmuszając go do uległości, tylko wzmagał jego strach.
A wystarczy być mądrym wetem, a do tego kiedy mamy jeszcze przewodnika, który ma dla psa nagrody za dobre zachowanie i nie wzmacnia jego strachu - i sprawa wygląda zupełnie inaczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:04, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
To prawda z tym przewodnikiem. Jak coś się zaczyna dziać co niepokoi psa zawsze patrzy na reakcję Panciostwa.
Podejście nieznanego człowieka, w niepokojący dla psa sposób, a taką osobą nieraz jest weterynarz, musi być skompensowane odpowiednim zachowaniem Pancia np mizianiem, okazaniem spokoju, smacznkiem w odpowiednim momencie. A gdy się wie że pies moze zareagować w niepożądany sposób warto wyprzedzić jego reakcję.
Żeby nie było wątpliwości. Mizianie i smaczki to nie jest reakcja na to co się psu wydarzyło tylko na to co się może wydarzyć czyli jest działaniem wyprzedzającym. Czyli nie przytulanie psa bo przyszła burza tylko zabawa bo idzie burza,
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Kora dnia Czw 16:51, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:22, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Michał, udało się skonsultować wyniki badania krwi z wetem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:42, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak zostawiłem wyniki badań, ale ciocia Renia nie miała czasu, jutro mam u niej być, na kontroli z Lutą, więc ma powiedzieć coś więcej na temat wyniku Ozzulca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:10, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ach zapomniałam dodac w zwiazku z tym pobieraniem krwi ,ze ozinek miał zatrucie i był jak nacpany i wogole reagował agresja nie był soba bo mi tu jakis nie podpisany gosc bedzie pisał ze nie umiałam uspokoic swojego psa wkurza mnie juz takie atakowanie a wterynarz nie jest głupi !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|