|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:35, 14 Mar 2015 Temat postu: NUTKA ma już dom |
|
|
Dom Tymczasowy próżni nie zniesie, w związku z czym gościmy od wczoraj u siebie nową sunię Darek przywiózł wczoraj dziewczynę ze schroniska, z biegunką i wymiotami Bez wieczornej kąpieli się nie obyło, bo obfajdany ogon i portki wydzielały taki zapach, że w oczy szczypało
Na szczęście Blondyna nie była jakoś szczególnie zestresowana Od początku sprawia wrażenie, jakby wreszcie odpoczywała Posypia, zwąchuje kąty, jak na razie nie obawia się żadnych domowych dźwięków ani codziennych czynności. Schody są tylko małym problemem, chociaż wczoraj wieczorem weszła już raz na górę. Noc Dziewczynka spędziła spokojnie na dole, nad ranem Darek wypuścił ją na poranną toaletę. Biegunka niestety nadal męczy
Troszkę ciągnie na smyczy, ale to bardziej ciekawość i eksytacja - wszystko trzeba sprawdzić przecież Do samochodu sunia wsiada sama, tylko ładuje się do tyłu za siedzenie. Wygląda to tak jakby właśnie tam podróżowała.
Z wyglądu jest drobna, boki zapadnięte, kręgosłup sterczy, za to cycuchy wyciągnięte Na mordzie ma świeżo zagojoną szramę, nos trochę wyłysiały. Dredy przy uszach i ogólnie zaniedbana sypiąca się sierść. Do czystości to jej jeszcze trochę brakuje, ale najpierw zakraplanie, odrobaczanie i inne ważniejsze czynności.
Zdjęcia jeszcze ze schroniska, ale wieczorkiem powinny być już nowe
[/quote]
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Pią 23:33, 22 Sty 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:50, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Niestety nie obyło sie bez wizyty w lecznicy, bo biegunka mocno Dziewczynie dokuczała Dostała pierwszy z zastrzyków antybiotyku i liczymy, że niebawem będzie lepiej. W lecznicy była grzeczna i w sumie dość spokojna. Po spacerze i pozostałych atrakcjach padła jednak jak mucha Wybaczcie, ale nie będziemy jej już dzisiaj męczyć zdjęciami, niech sobie śpi spokojnie dziewczyna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:37, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kolejny dzień za nami Jak na razie suńka wydaje się pewna siebie i odważna Byle czego się nie boi Wszystkie domowe odgłosy przyjmuje ze spokojem, pcha się w każdy kąt, nowe pomieszczenia nie robią na niej wrażenia Do samochodu wskakuje jak stara i na siedzenia i do bagażnika. Ładuje się kontrolnie do wszystkich łóżek, ale śpi na posłaniu na dole. Franka próbuje nam ustawiać, więc musimy kontrolować sytuacje, ale na neutralnym gruncie w lecznicy z obcymi psami było ok - raczej ignoruje.
Niestety Panna mocno się męczy, po 15 minutach spaceru zaczyna już człapać łapa za łapą, a większość dnia przesypia. Zdecydowanie przyda się jej porządny przegląd weterynaryjny, dlatego z ustęsknieniem czekamy na powrót dr Irenki Sprawy qpne mamy chyba opanowane - dzisiaj qpala nie zanotowano
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:00, 16 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nutka jest śliczna, ale i charakterku jej nie brakuje
Spokojnie, nic dramatycznego się nie dzieje, ale próbuje Panna ustawić nasze zwierzęta. Inna sprawa, że z Franka jest wyjątkowy ciapek i nawet nie mruknie, jak go kolejna baba pod pantofel bierze
Sunia broni zasobów przed innymi zwierzętami. Warczy, kiedy Franek przejdzie za blisko niej w czasie jedzenia, czasem nie dopuszcza go do miski z wodą. Kot na neutralnym gruncie nie robi na niej wrażenia, ale kiedy siedzi koło własnej miski to już inna sytuacja Jeśli sunia pierwsza wskoczy do auta, to już Frania nie wpuści, a jeśli jest odwrotnie to sama nie chce wsiadać. Przy większej ekscytacji i zwłaszcza na małej przestrzenie, potrafi burknąć na Franka przy głaskach np. kiedy psy witają mnie małym wiatrołapie.
Na szczęście w stosunku do człowieka jest bez zarzutu Pielęgnację, zabiegi weterynaryjne i inne wymyślne tortury znosi bez mrugnięcia powieką
Wymaga co prawda Pannica przyspieszonego kursu dobrego psiego wychowanie, ale na to jeszcze przyjdzie pora Póki co biegunka wytrąciła nam z ręki argument w postaci smaczków Nie chcemy też zbytnio koncentrować teraz na niej swojej uwagi, żeby nie wzmacniać niepożądanych zachowań. I przysięgliśmy sobie, że nie wywołamy jej lęku separacyjnego !!!!!!! Na razie się na to szczęśliwie nie zanosi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:49, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Między naszymi psiurami co raz spokojniej W samochodzie jeżdżą już zgodnie, Franek mija jedzącą Nutkę i nic się nie dzieje Psy jakoś poukładały relacje między sobą a my cieszymy się, że jest spokój
Niestety Nucia nie czuje się najlepiej W badaniu krwi wyszła anemia i stan zapalny. Qpska nadal kiepskie a dzisiaj pojawiły się wymioty. Sunia jest słabiutka, głównie śpi, na spacerach drepcze powolutku. Na szczęście wróciła już dr Irenka, więc Panna jest pod dobrą opieką Będziemy szukać do skutku, co też Nutce dolega
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:49, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Samopoczucie Nutki troszkę lepsze Nadal nie wiemy co jej dokładnie dolega, ale jesteśmy umówieni na USG i robimy inne badania.
U nas w domu zupełny spokój, Nucia okazała się prawdziwą goldenią asystentką od spraw wszelkich Wszędzie wsadzi nochal, wszystko sprawdzi, ogon się kiwa bez przerwy Taka miła misia się z niej zrobiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:39, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ostatni tydzień minął nam intensywnie - badaliśmy Nutkę, woziliśmy tu i tam, doglądaliśmy USG nie wykazało nic niepokojącego, więc słabe wyniki krwi są prawdopodobnie wynikiem zarobaczenia Zbadaliśmy qpsko, więc wiemy z czym walczymy i odrobaczamy intensywnie całe stadko. Zostało nam jeszcze badanie moczu do wykonania. Nucia zwana też Nutelką, czuje się lepiej, wrócił jej apetyt, ale to jeszcze nie jest ta energia jakiej byśmy się po niej spodziewali. Dajmy jej jeszcze chwilkę na powrót do formy.
W domu Dziewczyna czuje się zupełnie spokojnie, czasem śpi w naszej sypialni, a czasem uda jej się wpakować do jakiegoś wolnego łóżka
Na spacerach mnóóóóóóóóstwo wąchania więc musimy wszyscy przywyknąć do wolniejszego tempa
Wczoraj Nutkę wykąpaliśmy, żeby ostatecznie zmyć z niej swądek schroniska a dzisiaj spotkało ją to co dziewczyny lubią najbardziej - fryzowanie!!!! Dorotka odmieniła nam Pannę zupełnie, zupełnie Wymęczona jest troszkę, ale warto było
Jutro postaram sie o jakieś zdjęcia "po" a teraz te "W trakcie obróbki".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:03, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No i słonko nie chce wrócić na dobre Co i rusz wychodzimy na spacer przy lepszej pogodzie a wracamy przemoczeni Na Nutce na szczęście deszcz, kałuże i błoto nie robią większego wrażenia Upodobania ma prawdziwie goldenie: KACZKI (!!!), ptaszki, jeże, nornice Kałuże bardzo OK. Głasków nigdy za wiele - wystarczy spojrzeć a ogon już tłucze o podłogę a Panna zaczyna się gramolić na pieszczoty Darka upodobała sobie najbardziej i z wzajemnością Wędruje za nami po całym domu, we wszystkim musi asystować, sypia już na stałe przy naszym łóżku
Na spacerach co raz przyjemniej Od początku nie było jakoś dramatycznie trudno, ale teraz to już zupełny spokój. Nutelka wącha już mniej zapamiętale, reaguje już na swoje imię, nauczyła się, że spacerujemy wszyscy razem w jednym kierunku Wyczynów spacerowych jeszcze nie robimy, ale spokojne dłuższe spacery są dla wszystkich przyjemnością.
Przed świętami nie mieliśmy jakoś czasu na intensywniejszą naukę, ale Nucia tak gładko wchodzi w naszą domową rutynę, że nie wiem czy w ogóle będzie taka konieczność Niech ktoś i powie, że starsze psy się trudno uczą, to go w głos obśmieję!!! Nucia w mig złapała, kiedy jest jej kolej do jedzenie, ubierania itp. Wie, że przy zakładaniu smyczy, podawaniu miski, czy lekarstw dupsko musi grzecznie siedzieć na podłodze. Trudno jej jeszcze czekać na swoją kolej przy wydawaniu smaków, podskakuje do dłoni jeśli trzyma się w niej jakiś drobny przedmiot. W ogóle nie szczeka (!) Darek jeszcze nie słyszał jej głosu, ja raz, kiedy na początku obszczekała kota
Nie myślcie jednak, że z niej taka słodka ciapa, o nie - kombinator cały czas włączony Nuciak tylko czeka, kiedy drzwi do pokoju gościnnego są uchylone, bo tam jest najlepsze legowisko w całym domu Jeśli się ją zawoła w niewłaściwym momencie, to leci do człowieka na skróty np. w poprzek łóżka Nie jest regularnym złodziejem, ale od czasu do czasu robi przegląd stołów, jeśli coś wyjątkowo ładnie pachnie Na szczęście jeszcze nic nie buchnęła. Wczoraj zeszła po schodach z krzesłem na grzbiecie - próbowaliśmy spokojnie zmyć podłogi na dole, ale zapora z krzeseł okazała się nieskuteczna
Takie tam drobiazgi Ogólnie to kochana i zupełnie niekłopotliwa sunia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:39, 09 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nucia cała rozmerdana Nie miałam jak zrobić jej zdjęcia, bo od razu biegła na pieszczoty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:52, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nutka miała dzisiaj dzień pełen wrażeń - przyjmowała gości Nie dość, że było ich dużo, zakłócali normalny rytm spacerowy to jeszcze 3 ludzkie szczęnięta ze sobą ciągnęli Nucia w stosunku do dzieci zachowywała się ok, ale jakoś specjalnie też się do nich nie garnęła. W pewnym momencie wycofała się w ustronne miejsce i zapadła w drzemkę Inna sprawa, że dzieci były jeszcze stosunkowo małe, a nasze psy są stosunkowo duże, więc dzieci trzymały stosowny dystans
Teraz obydwa psy pomrukują i biegają przez sen Zawsze się zastanawiam, czy psy śnią tak samo jak ludzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:16, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Najpierw był relaksik na świeżym powietrzu
A potem wspólne szycie Mówiłam już, że z Nutki jest asystentka od spraw wszelkich
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:29, 13 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nutka odwiedziła dzisiaj dr Marcińskiego, który wykonał jej kontrolne USG. Na szczęście nie będziemy przyszywanymi dziadkami, bo Nucia z całą pewnością nie spodziewa się szczeniąt
W żołądku stan zapalny. W trzustce, jelitach także , ale nie o charakterze ostrym. Jeszcze w tym tygodniu odwiedzimy dr Irenkę i zobaczymy co nam zaleci w tej kwestii.
W czwartek czeka Nutkę jeszcze konsultacja ortopedyczna. Dziewczyna bardzo delikatnie utyka na którąś z prawych łap i chcemy sprawdzić co tam się dzieje. Właściwie widać to głównie, kiedy wyjątkowo ostrożnie schodzi po schodach, ale wolimy mieć pewność
Jak widzicie Nucię czeka sporo podróży i niezbyt przyjemnych wrażeń, ale dziewczyna znosi to wszystko ze stoickim spokojem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:57, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nutka miała dzisiaj ciężkie popołudnie - wędrowała od doktora do doktora Teraz padła jak mucha i odpoczywa
W kolejnych lecznicach zachowywała się bez zarzutu - na stole rtg nawet nie drgnęła Pan dr nie mógł uwierzyć Nie bardzo chciał tez wierzyć w moje opowieści o kulawiźnie, bo jej nie widział nawet kiedy przechadzałyśmy się przed lecznicą Koniec końców okazało się, że nie zmyślam, bo Nucia pokazała reakcję bólową przy badaniu prawego łokcia. Nic nie musimy z tym na razie robić, bo zmiany są w początkowej fazie i nie dają szczególnych objawów. Supelmenty podajemy już od jakiegoś czasu i mamy przy tym pozostać.
To nie był koniec naszych wędrówek, bo pojechaliśmy prosto do dr Irenki. Na stany zapalne żołądka dr zaleciła siemię lniane i przepisałą leki osłonowe. Oczyściła też ropień, który zrobił się Nutelce po zastrzykach. Panna oczywiście zniosła wszystko bez mrugnięcia okiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:40, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jako, że w trybie pilnym musieliśmy przyjąć do siebie Fionę, Nutka przeprowadziła się dzisiaj do Frankowych dziadków, czyli moich rodziców Nie wiemy jeszcze jak długo zagrzeje u nich miejsca, ale na razie ma się dobrze Cała sytuacja zupełnie nie zrobiła na niej wrażenia - nawet nie podniosła głowy kiedy wychodziłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Nucia przeprowadziła się, ale jakby tego nie zauważyła Wszędzie jej dobrze, pełen luzik Owija sobie wokół pazura kolejnych dwunożnych, ot co
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|