|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:35, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
U Nutki wszystko dobrze - spokojna codzienność Zwąchuje nowe kąty i uparcie wyszukuje kolejne osiedlowe "paśniki" Trzeba jej jednak wybaczyć, niewiele goldenów by się chlebkowi i wędlince oparło Dzisiaj nawet przytrafiła jej się biegunka, ale mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja. Wiemy za to, że sunia potrafi pokazać, że potzrebuje wyjść na dwór (kręci się i łązi za człowiekiem).
I kilka fotek, żebyście nie zapomnieli jak owieczka wygląda
Relaks na balkonie
Domowo...
Spacerowo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:00, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Odwiedziłam dzisiaj Nutkę i nie wiem jak mogłam zapomnieć, że z niej jest taka kochana mordka O dziwo ta cygańska piesa ucieszyła się bardzo na mój widok, czym mnie oczywiście rozbroiła Miewa się dobrze, wygląda ślicznie, szrama na pysku zarosła już sierścią. Nauczyła się szybko funkcjonować w nowej sytuacji: jeździ już swobodnie windą, opala na balkonie i poluje na chleb na trawnikach Moi rodzice odkryli ze zdziwieniem, że trawniki na osiedlu to niekończące się, samonapełniające "paśniki" A tak serio to Panna potrafi ostro osiołkować, kiedy nabierze ochoty na porzuconą kanapkę z mortadelą
Dostarczyłam dzisiaj Nutelce nową karmę gastro intestinal ze względu na jej problemy z przewodem pokarmowym. Dobrze się chyba złożyło, bo uszy się zapaskudziły i wygląda na to, że poprzednie jedzenie Nuci nie posłużyło.
No i okazało się, że Panna się troszku boi burzy...najlepszy schron jak zwykle w łazience
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Śro 21:09, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:48, 07 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nutka także załapała się na majówkowy wyjazd Wypoczywała z moimi rodzicami nad jeziorem i oczywiście pokazała prawdziwie goldenie zamiłowanie do wody Może nie koniecznie do pływania, ale do moczenia łap, pysia, szuwarowania i wędkowania W związku z czym nie jest już taką białą owieczką jak przed wyjazdem...owieczka lekko przykurzona po panierowaniu w piachu
Na wyjeździe Nucia pokazała jak bardzo potrafi podążać za swoim nosem - kilka razy zapodziała się na ogrodzonym terenie Kiedy sunia się "zawącha", to głuchnie i ślepnie na wszystko Można wołać do woli...
A poza tym, to wrażeń nie brakowało, więc wieczorem Nutelka padała zmęczona jak pies Pluto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:54, 15 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
W tym tygodniu wykonaliśmy Nuci kontrolne badanie krwi. Wyniki niestety nie są tak dobre jak się spodziewaliśmy - nadal utrzymuje się anemia. W związku z tym sterylizacja musi jeszcze chwilę poczekać a my zbieramy qpska do badania, żeby przekonać się czy Panna nie ma jeszcze jakiś pasażerów na gapę Badanie moczu na szczęście w porządku.
Nutelka po kąpieli jest jaśniutka i mięciutka Po skaleczeniu na pycholu nie pozostał nawet ślad Kochana i rozpieszczana przez wszystkich
Pospacerowaliśmy dzisiaj chwilkę razem a potem piesy zjadły wspólną kolację
Fotka tylko jedna, bo za duży ruch i zamieszanie przy tym wszystkim były
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:05, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No i stało się - Nutka wraca do Skierniewic ! Zapadła w pamięć i serce Honoraty (która ją znalazła błąkającą się) tak mocno, że Honorata ze swoją rodziną postanowili adoptować Nucię
Bardzo Wam dziękujemy, że nie pozostaliście obojętni na los Nutki i pomogliście jej w potrzebie i gratulujemy nowego wspaniałego członka rodziny.
A Marcie i Darkowi oraz Marty rodzicom serdecznie dziękujemy za wspaniałą opiekę nad panienką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:29, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nucia spakowałą wczoraj swój dobytek i przeprowadziła się do Skierniewic Mam nadzieję, że Honorata zajrzy tutaj wkrótce i poopowiada jak się pięknota sprawuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honorata i Nutka
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:27, 28 Maj 2015 Temat postu: Pozdrawiamy ze Skierniewic :) |
|
|
Witam serdecznie
Jestem i już się biorę za pisanie co u nas. Od wczoraj jestem szczęśliwą opiekunką Nutki, którą znalazłam pod koniec lutego błąkającą się po Skierniewicach. Akcja poszukiwawcza właściciela nie powiodła się, w efekcie sunia trafiła pod opiekę fundacji, a ostatecznie do mnie. Przyznam szczerze, że nie planowałam mieć trzeciego psiaka (tak, tak, mam już dwa – suczkę Kluskę, psa Leosia, jamnikopodobne kundelki oraz kota Heńka), ale Nutka w kilka chwil sprawiła, że nie mogłam już o niej zapomnieć To było jak strzał Amora, jak pierwsza miłość ) Nie obawiałam się opieki nad kolejnym czworonogiem, ale przerażała mnie myśl, że psy się nie dogadają i miałam prawie nieprzespaną noc przed przyjazdem Nutki Zorganizowaliśmy psom spotkanie na neutralnym gruncie - przy okazji jeszcze raz bardzo dziękuję Frankowym dziadkom, czyli rodzicom pani Marty oraz samej pani Marcie za super opiekę nad Nusią i chęć dowiezienia jej przez pana Zbigniewa na miejsce, widziałam, że przeżyli to rozstanie, a dziś dzwonili dowiedzieć się o sunię. Przy pierwszym spotkaniu psiaków było sporo zamieszania, ale Nutka to siła spokoju Po przyjeździe do domu też było nadspodziewanie dobrze, chociaż Leoś trochę molestował Nusię (Mariusz, mój osobisty mąż stwierdził, że mało kto oprze się pięknej, długonogiej blondynce )) Z upływem czasu zainteresowanie psiaków sobą nawzajem malało. Aha! Kot na razie chodzi z drogi. Nutka poznawała i obwąchiwała wszystkie kąty w domu, ale wejść na piętro nie chciała, więc spała sobie na legowisku na dole przy włączonej lampce Dzisiaj odważyła się wejść na górę – i znowu obchodzenie i obwąchiwanie. Wczoraj na spacerze sunia miała chwile zawieszenia, więc sobie siedziałyśmy na trawie. Dzisiaj była wyprawa na działkę nad rzekę i wąchaniom, kopaniom i tropieniom nie było końca…...teraz rozumiem jak bardzo te psy są pomocne przy poszukiwaniu ludzi. Nuteczka też okazała się pomocna przy koszeniu trawy - asystowała Mariuszowi i dotrzymywała mu towarzystwa w tej cięęęężkiej pracy Bardzo polubiła mojego młodszego syna, starszy wraca jutro na weekend do domu i już nie może się doczekać na spotkanie z blondyną. Wszystko byłoby idealnie, ale za dobrze być nie może, więc suczki się dziś okropnie „pokłóciły”. Nutka zwiedzała sobie pomieszczenia gospodarcze i podeszła do miski Kluski z resztkami jedzenia, na szczęście byłam w pobliżu i szybko zareagowałam. Mam nauczkę, żeby chować miski. Poza tym Blondyna to OAZA spokoju i łagodności. Za jakiś czas postaram się wrzucić zdjęcia Nusi i reszty też Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:55, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honorata i Nutka
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:18, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nusia jest już z nami 5 dzień, to przekochana sunia, ale jest trochę wycofana. Bardzo (jak na nią) ożywia się przed spacerem (w porze spacerowej zaczyna chodzić za mną i nie odpuszcza – nawet największego ludzkiego lenia zmusi do wyjścia), uwielbia jazdę samochodem – pierwsza jest przy aucie, wskakuje do środka i spokojnie sobie podróżuje. Kocha chodzić w wysokiej trawie na łące, chociaż gdzieś po pół godzinie się męczy i zawiesza – staje lub kładzie się tam gdzie stoi i ani rusz ) Ma już swój rytm dnia, ale najlepsze jest to, że wieczorem, kiedy Mariusz szykuje się do snu Nusia idzie za nim, czeka pod łazienką, a potem zdrajczyni kładzie się na chodniczku przy łóżku PO JEGO STRONIE i tak sobie śpią do rana. Ogólnie mój mąż chyba lekko zbzikował na jej punkcie bo zaczyna przemawiać do niej jak do niemowlaka Dzisiaj chyba śniło jej się że biegnie i na kogoś szczeka bo przebierała łapami i poszczekiwała w czasie snu – może na kota – jest nim szczególnie zainteresowana – na szczęście to zainteresowanie sprowadza się do obserwacji z dość bliskiej odległości, kot już się przyzwyczaił. Wczoraj kiedy szykowałam jej michę była taaaka szczęśliwa, że z tego szczęścia podskoczyła i oparła przednie łapy na mnie i to był naprawdę szalony gest z jej strony )) Dzisiaj było wycinanie sierści z pomiędzy pazurków, bo sunia troszkę ślizga się po podłogach – nie bardzo podobał się ten zabieg, ale dałyśmy radę Z Kluską i Leosiem żyją w zgodzie, ale muszę być czujna bo mała jędza za nią nie przepada, Leoś przeciwnie, ale on ogólnie jest przyjacielski. Do następnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:26, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Pon 21:28, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honorata i Nutka
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:56, 11 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
No i dwa tygodnie minęły z przekochaną mordą nie wiadomo kiedy. Nuśka okazała się rasowym psem rzecznym, w czasie kilku pobytów na działce wszystko zostało wywąchane, przekopane (o dziwo w ogrodzie przydomowym niczego nie rusza) i ogólnie obadane i w końcu przyszedł czas na obadanie rzeki, była to sprawa tak bezdyskusyjna, że Mariusz wlazł z nią w ubraniu - co prawda woda do kolan., niestety nie miałam telefonu, żeby cyknąć fotkę :-(( Poza tym jest megagrzeczna - nie niszczy, nie zaczepia, nikomu nie wchodzi w drogę, nie ściaga ze stołu, nie wchodzi na łóżka, jest spokojna i pogodna a nawet zaczyna stróżować - wieczorem obszczekała sąsiada, który podszedł do furtki, a dziś listonosza, ale na tym groźny pies się kończy ) Na spacerach chodzi grzecznie, chociaż to raczej ona chodzi ze mną, niż ja z nią. Zaczynamy uczyć się aportować, albo przypominamy sobie, bo Nuska wczoraj znalazła piłkę i zaczęła nosić ja w pysiu, podchodziła do mnie, a ja jej odrzucałam Dwa dni temu byłyśmy w weterynarza. Nuśka wygryzła sobie placek sierści nad ogonem (pcheł nie ma, karma ta sama) pani doktor oczyściła gruczoły okołoodbytowe i popsikała ranke (wczoraj też, już się goi), sprawdziła uszy - czyste, osłuchała i obadała - została bardzo pochwalona, że taka grzeczna i piękna ) Niestety stosunki z Kluską układają się fatalnie, mała jędza zaczyna z nią i wtedy Leoś staje po stronie Kluski, Nutka odpowiada na atak i jest zadyma, chociaż sama nie zaczyna i ogólnie schodzi im z drogi. Staram się od początku wprowadzać mądre książkowe porady dotyczące wprowadzania nowego psa do stada, niestety na razie nie działa :-((( Spędza mi to sen z powiem, dosłownie, no cóż zobaczymy.....Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:43, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jak widzicie Nutka wróciła pod skrzydła fundacji Niestety stosunki z psami rezydentami układały się na tyle źle, że wspólnie postanowiliśmy o przeprowadzce Nuci. Bardzo żałujemy, bo u Honoraty i Mariusza dziewczyna znalazłaby wspaniały dom, ale widocznie miało być inaczej...nie mogliśmy narażać dłużej zwierząt na tak duży stres
Dzisiaj Nutelka zawitała ponownie w nasze progi Mimo wszystko bardzo ucieszyliśmy się z tego spotkania, bo Nutka to wyjątkowa psica i będzie nam bardzo miło ponownie ją gościć Nucia jest dzisiaj zupełnie spokojna, zajęła swoje ulubione miejsce i odpoczywa Pospacerowaliśmy też trochę i musze powiedzieć, że psica dużo lepiej współpracuje z człowiekiem na spcerach, chociaż nadal prowadzi ją głównie jej nos
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:30, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Już donosimy co u Nutelki słychać
W tym tygodniu odwiedziliśmy dr Irenkę, żeby obejrzała rankę, którą Nutka wygryzła sobie u nasady ogona. Honarata zadbała, żeby rana została oczyszczona i zabezpieczona, więc nie chcieliśmy tego zaprzepaścić. Dostaliśmy maść z antybiotykiem i strupki ładnie schodzą, zwłaszcza że Nutka się tym miejscem kompletnie nie interesuje. Możliwe, że gryzienie było jednak reakcją na stres...
Dr Irenka wypatrzyła jeszcze niestety ciążę urojoną i wysięk z sutków. Dziewczyna wylizała sobie przy tym pasek między cycochami i tam tez zrobił się stan zapalny Potrzebne będą kąpiele i "biustonosz", żeby zaleczyć to miejsce. A co najgorsze dla nas dostaliśmy zakaz głasków, kochania i "ciumkania" I jak my mamy sobie z tym fantem poradzić, jak tu taka słodycz nas ciągle zaczepia Nucia z jest z tych "miękkich jak kaczuszka", tylko miziać
Poza tym spacerujemy sobie po łąkach i lesie, na ile Nuci kondycja pozwala. Panna ładnie dogaduje się z innymi psiurami i węszy zawzięcie A nory i dołki to juz jej ulubiony punkt programu
W weekend wrzucimy może jakieś zdjęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:31, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
I obiecane fotki ślicznotki
A tutaj buszująca w zbożu
Polowanie na żaby!
A na koniec chłodzenie brzucha w mokrym piachu Tyle by było jeśli chodzi o czystość tuż po kąpieli Najlepsze były te łapy "na żabę"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honorata i Nutka
Dołączył: 28 Maj 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:48, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Kochany, piękny Nuciak o anielskim spojrzeniu Tęksnimy za tobą Nucia bardzo, bardzo, ale wiemy że u Marty masz jak w raju i w dodatku żadnych agresorów. Franek to cudny pies z piłką w pysiu i na pewno się super dogadujecie Tylko po coś sobie ciążę uroiła ??? Pozdrawiam wszystkich, w szczególności wielbicieli Nuśki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|