|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:24, 21 Mar 2008 Temat postu: NOWY PIES W DOMU - PORADY DLA WŁAŚCICIELI |
|
|
MASZ NOWEGO PSA, CO Z TYM FANTEM ZROBIĆ?
Gratulacje! Właśnie zyskałeś szansę na przyjaźń z absolutnie fantastycznym stworzeniem. My Ci zaufaliśmy. Pies jeszcze nie. On nie posługuje się internetem ani telefonem, nic o Tobie nie wie, na jego zaufanie musisz zapracować. Zacznij od chęci zrozumienia. Sytuacja w jakiej się znalazł jest dla psa ogromnie trudna bo niewiele z niej rozumie. To dla niego zupełnie nowe miejsce, z nowym człowiekiem, którego jeszcze nie zna i nie ma do niego zaufania. Stres jaki przeżywa jest duży.
Od czego zacząć?
Przede wszystkim nie oczekuj cudów. Daj psu czas, aby się dowiedział, że to jego dom, a Ty jesteś jego człowiekiem.
1. Pozwól mu spokojnie poznać dom, niech wejdzie do każdego pomieszczenia (nawet jeśli niektóre z nich mają być w przyszłości niedostępne dla niego), powącha wszystko. Musi poznać otoczenie, aby czuć się w nim bezpiecznie.
2. Pozwól mu poznać wszystkich domowników, ale niech robi to z własnej inicjatywy, bez zachęty ze strony ludzi. To trudne, bo chciałoby się przytulić, pogłaskać nowego pupila. Ale dla niego wciąż jesteście obcymi ludźmi i takie zachowania mogą go na początku peszyć.
3. Jeżeli inny pies jest już członkiem Twojej rodziny, to zorganizuj ich pierwsze spotkanie na dworze, na neutralnym gruncie. W takim miejscu przybysz nie zostanie potraktowany jak intruz, psom będzie łatwiej poznać się i polubić. Pochowaj psie zabawki, będziesz je wyjmować stopniowo, obserwując czy nie staną się powodem rywalizacji.
4. Pokaż psu gdzie jest miska z wodą. Pierwsze karmienie zaplanuj w kilka godzin po przywiezieniu psa do domu.
5. Teraz już możesz spokojnie zająć się swoimi sprawami. Przynajmniej przez kilka dni nie zapraszaj rodziny, sąsiadów i znajomych. W tym okresie nie planuj też żadnych wizyt z psem. Ograniczając liczbę wrażeń ułatwisz mu adaptację.
6. Z niczym się nie spiesz – przed Wami całe psie życie.
Co może się zdarzyć?
1. Pierwsza noc może być trudna, pies może kręcić się po mieszkaniu, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Może popiskiwać, próbować Cię budzić, prosić o wyjście na siku kilka razy. Albo ułoży się przy drzwiach wejściowych i będzie wyglądał jak szesnaście nieszczęść. Trudno, zostaw go tam. Każda kolejna noc będzie spokojniejsza.
2. Sensacje żołądkowe – niektóre psy reagują na stres biegunką czy wymiotami, mogą załatwić się w domu (także zrobić siku). Nie panikuj, to przejściowe. Nie karć psa, nie złość się na niego. To nie złośliwość, to nerwy. Spokój i czas pomogą mu opanować stres i wszystko wróci do normy.
3. Wypadanie sierści, dyszenie, drżenie – to także oznaki stresu. Jeśli widzisz, że pies tak mocno przeżywa nową sytuację, spróbuj przygotować mu jakieś ciche ustronne miejsce, w którym będzie czuł się bezpiecznie. Czasem wystarczy wstawić legowisko pod stół (ale nie w ruchliwej jadalni). Nie namawiaj go do wejścia tam, niech sam zdecyduje gdzie czuje się najlepiej. Głaskanie i przytulanie niekoniecznie poprawi jego samopoczucie. Jeśli sam zabiega o kontakt z Tobą, pozwól mu być blisko. Ale nie bądź nadgorliwy bo chodząc za nim i przemawiając czule tylko utwierdzasz go w przekonaniu, że dzieje się coś złego. Pies musi sam opanować swoje lęki, Ty możesz go tylko mądrze wspierać.
4. Odmowa jedzenia – nie martw się tym, my ludzie też tak mamy, mocno przejęci czy zdenerwowani czujemy „zaciśnięty żołądek”. Kiedy pies się uspokoi, to sam zacznie jeść. Nie zmieniaj mu gwałtownie karmy. Najlepiej byłoby żeby na początku jadł tę samą karmę co w poprzednim domu. Jeśli nie jest to możliwe, to zmiany wprowadzaj stopniowo, mieszając starą karmę z nową.
5. Gwałtowne szczekanie, niepokój, nadpobudliwość. To tez może się zdarzyć. Wszystko co psa otacza jest nowe, zewsząd atakują go nieznane zapachy i dźwięki. Musi do tego przywyknąć, oswoić, wtedy się uspokoi.
Pierwsze koty za płoty, co dalej?
1. Staraj się wykorzystać każdy moment, gdy pies z własnej inicjatywy podchodzi do Ciebie. Nagradzaj go za to spokojnie chwaląc albo częstując drobnym smakołykiem. Nawiążesz w ten sposób kontakt i więź z psem. Jedzenie jest świetnym narzędziem do tego. Na początku możesz w ogóle „spalić miskę”, podając pokarm z ręki, w zamian za podejście do Ciebie, a potem za podejście, gdy psa zawołasz. W ten sposób przekonasz psa, że opłaca się do Ciebie podchodzić. Zbudujesz też jego zaufanie do Ciebie i wiarę, że jesteś źródłem tylko dobrych rzeczy i że to, co dostaje ma związek z jego zachowaniem.
2. Spacery na początku mogą stanowić wyzwanie. Zacznij od okolic spokojnych i bezpiecznych, z dala od dużego ruchu i hałaśliwych miejsc (np. place zabaw dla dzieci). Dla niektórych psów to są zjawiska normalne, inne spotkają się z nimi po raz pierwszy. Ty jeszcze nie znasz reakcji swojego pupila w takich sytuacjach. Sprawdzaj to stopniowo.
3. NIE WOLNO CI SPUSZCZAĆ PSA ZE SMYCZY przez pierwsze 2-3 tygodnie. Jeśli chcesz mu zapewnić swobodę, zamień smycz spacerową na długą linkę. Linka może swobodnie ciągnąć się za psem, nie musisz trzymać jej w ręku, przypilnuj tylko, aby nie oddalił się na odległość większą niż długość linki. Pies będzie mógł pobiegać czy pobawić się z kumplami, a Ty nie stracisz nad nim kontroli. Gdyby sytuacja zmieniła się gwałtownie zawsze zdążysz nadepnąć na koniec linki. Bez niej nie masz szans, pies zawsze będzie szybszy.
Dlaczego to takie ważne? Bo nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego co może się wydarzyć. Pies może złapać trop jakiegoś zwierzęcia, pobiec za kotem czy ptakiem. Może się przestraszyć nagłego dźwięku albo innego psa. W panice może wybiec na ulicę, wprost pod koła samochodu. Albo biec przed siebie dopóki nie ochłonie. A jak wróci nie znając okolicy? Dokąd wróci? Te dwa czy trzy tygodnie na smyczy czy lince nie mają żadnego znaczenia wobec możliwych nieszczęść spowodowanych brakiem wyobraźni.
4. Nigdy nie zostawiaj psa przed sklepem czy urzędem. Goldeny kochają ludzi, są bardzo przyjacielskie. Wystarczy ciepłe słowo, pieszczota czy smakołyk, a gotowe są pójść z obcym człowiekiem. Nie wszyscy mają dobre intencje. Jeśli musisz coś załatwić lepiej zostaw psa w domu. Brak jednego spaceru mu nie zaszkodzi, źli ludzie mogą.
5. Zasady panujące w Twoim domu muszą być dla psa jednoznaczne i niezmienne. Jeśli coś wolno, to wolno zawsze, rzeczy zakazane są zakazane zawsze. I to od pierwszego dnia. Jeśli wolno wchodzić na kanapy i fotele, to dobrze. Ale jeśli sobie tego nie życzysz, to już pierwsza próba musi być w sposób spokojny, ale stanowczy udaremniona. Zawołaj psa do siebie radośnie i podaj smakołyk, gdy zejdzie z fotela czy kanapy. Nie złość się na psa, naucz go na co się zgadzasz, a co jest niedopuszczalne. Jeśli nie przeszkadza Ci cielęce spojrzenie wlepione w Twój talerz i chcesz, aby pies towarzyszył Ci w ten sposób przy posiłkach – Twój wybór. Jeżeli nie tolerujesz żebrania, to od pierwszego dnia nie reaguj na te zabiegi. Pies szybko zrozumie, że nie warto się wysilać. Ale jeśli raz ulegniesz to … poległeś! Będzie próbował wciąż od nowa. Ważne jest, aby wszyscy domownicy postępowali w ten sam sposób.
6. Pies uwielbia rytuały: stałe pory posiłków, kapcie stojące w tym samym miejscu, określone czynności poprzedzające spacer czy zabawę. Łatwiej mu poruszać się w świecie uporządkowanym, przewidywalnym. Stwórz mu takie ramy, które dają poczucie bezpieczeństwa.
7. Pozostawanie samego psa w domu może (choć nie musi) wiązać się z pewnymi problemami. Niektóre psy źle znoszą rozstanie z właścicielem. Mogą niszczyć przedmioty, szczekać czy wyć pod jego nieobecność. Takiego psa należy stopniowo przyzwyczajać do pozostawania w samotności. A każdego psa przed pozostawieniem w domu na kilka godzin należy zabrać na porządny spacer a w domu zostawić mu coś, co umili oczekiwanie na właściciela. Oprócz zabawek może to być apetyczna kość do obgryzania czy kong wypełniony czymś pysznym i trudnym do wydobycia.
A tak między nami: te wszystkie straszne rzeczy, które opisujemy, wcale nie muszą stać się Waszym udziałem. Jeśli pozwolisz swojemu nowemu przyjacielowi we własnym tempie poznać Cię i zaufać, a Ty zaufasz naszym wskazówkom, to zanim się obejrzysz już będziecie Najlepszymi Kumplami Na Świecie
Kopiowanie części lub całości treści bez zgody Fundacji AUREA jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 20:39, 27 Sty 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pastel
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 12:40, 08 Sty 2009 PRZENIESIONY Pią 14:20, 23 Sty 2009 Temat postu: OBCY PIES W DOMU - ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA |
|
|
Kilkakrotnie w różnych watkach przewinął sie temat nierozsądnego / z punktu widzenia szkoleniowców/ zachowania nowych właścicieli w stosunku do nowoprzybyłych , dorosłych psów .
Albo jest to zbyt ufny kontakt z dziećmi/ małymi/ albo zbyt natarczywe mizianie/przygniatanie psa/ albo zbyt wiele innych czynników/ domowe zwierzęta/ , goście itd.
Sama po przeczytaniu tych rożnych wątków jestem zdania,że niektóre zachowania nowych właścicieli powodują cierpnięcie /mojej/skóry.
Właściciele są w pełni przekonani o własnym /i ich najbliższych /bezpieczeństwie.
Mają do tego przekonania prawo gdyż opierają się na większej ilości danych niż ja --tylko widząc fotki lub czytając opisy.
Ale prawda co to możliwości zachowania zwierzęcia winna być zupełnie racjonalna i winna być poparta opiniami i zasadami podstawowymi co do obcowania z OBCYM psem .
Nie mam zamiaru /tu/sypać przykładami ,i nie mam zamiaru wydawać mentorskiego tonu, natomiast -mając na względzie-telewizyjno-reklamowy obraz goldena-jako psa kanapowego -mizianego , leżącego obok małego dziecka-
stworzyć, wpisać/// ech zrobić ulotkę/?? dla przyszłych właścicieli jako załącznik papierów adopcyjnych do zapoznania sie i STOSOWANIA-
JAK POSTĘPOWAĆ Z "nowym"PSEM
Wiem ,ze przy ilości pracy ,którą ma zarząd -ten temat może być poboczny,/watek na ten temat jest przez gosia na forum/ale sama mając 3 psy przysposobione ,wiem ile pracy kosztowało mnie nauczenie ich prawidłowego życia w naszym stadzie ludzkim i ułożenia wzajemnych relacji z psami i domownikami .
Ja sie staram , dużo czytam , szukam info i dzisiaj np. po roku bytności Dikensa/ pies z szansy/ w naszym domu nie zostawiłabym naszej 2-letniej Ali sam-na sam z nim w pokoju, pomimo ,ze to pies spolegliwy bez natury dominującej i bez agresji.
Pozdrawiam Pastelkowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:01, 08 Sty 2009 PRZENIESIONY Pią 14:21, 23 Sty 2009 Temat postu: Re: w sprawie zachowań nowych rodzin/ ogólnie bez wskazywan |
|
|
Ilonko, bardzo Ci dziękuję za ten post i podpisuję się pod nim (jeśli można? ) wszystkimi rękoma.
pastel napisał: | stworzyć, wpisać/// ech zrobić ulotkę/?? dla przyszłych właścicieli jako załącznik papierów adopcyjnych do zapoznania sie i STOSOWANIA- JAK POSTĘPOWAĆ Z "nowym"PSEM |
Ilonko, zawsze staramy się sugerować i podpowiadać wszystkim, jak postępować z adoptowanym psem. Polecamy tekst opracowany przez Jacka Gałuszkę, zamieszczony u nas na forum), dobre książki do poczytania, dobre szkoły do uczęszczania.
Moje spostrzeżenia są takie, że większość ludzi (nie piszę tu o osobach, które adoptowały od nas psy, ale generalnie o ludziach, którzy postanawiają mieć psa), pomimo dawanych im rad, i tak postępuje z psem po swojemu ("bo wiedzą lepiej", "bo tak postępowali ze swoim poprzednim psem", itp itd.)
Dobre rady dawać trzeba - to pewne. Mamy tu na forum sporo osób, które dysponują dużą, kompetentną wiedzą i chętnie się nią dzielą z innymi. Pozostaje jeszcze mieć nadzieję, że nie będą one puszczane mimo uszu, tylko stosowane w praktyce.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 13:05, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzsztof
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny pouczający tekst miałem w swoim życiu już psa ale od szczeniaka ,ten tekst natomiast pozwala na odpowiednie przyjęcie dorosłego psa , i nie popełnianie błędów które wynikają z niewiedzy,przeplatanej z chęcią zyskania jak najszybciej psiej miłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filifionka
Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:07, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Świetnie napisany niezbędniczek!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|