NELSON (KELSO) ma już dom

Donata

Po długiej i dość męczącej podróży (dla nas, a nie dla Kelso, który całe 400 kilometrów spał w najlepsze na tylnym siedzeniu) dotarliśmy wieczorem do Katowic. Wszystko jest w porządku, psiak zadowolony (mam nadzieję), ma apetyt, na spacerach wszystko go intryguje. Jak tylko rozkminię, gdzie tu dodaje się zdjęcie, dorzucę fotkę.
Pozdrawiamy serdecznie
Donata&Kelso
P.S. Mała sugestia dla administratorów forum. Ikonka z symbolem aparatu fotograficznego bardzo ułatwiłaby życie:)

Pasiasta Alicja

Witamy

.
Donata, żeby wkleić zdjęcia trzeba być na forum 24 godziny i napisac trzy posty. Zajrzyj na PW.

Donata

Dzięki za informację. Zatem na fotki trzeba będzie poczekać do jutra.
Pozdrawiam,
Donata

Donata

Bo trzy posty już zamieściłam:)

Pasiasta Alicja

To jeszcze tylko przeczytaj prywatną wiadomość Wink

.

Kuba i Kaprys

My szukamy Kelsonika a tu proszę już w swoim domku.Donata życzymy wam dużo szczęścia bo na pewno z Kelsonem je zaznacie bo to cudny dobrze nastawiony pozytywnie pies Razz

i kochany przez nas wszystkich którzy mieli z nim do czynienia. Razz

Ania, Kamil i Maks

hej,

super, że już ma swoich ludzi! gratulujemy i mam nadzieję do zobaczenia na Zjeździe Fundacji! Chciałbym zobaczyć Kelso jak już będzie miał odpowiednią wagę Wink

pozdrawiam
Kamil

Donata

Cześć,
Kilka obiecanych fot. Mój nowy domownik wybrał już swoje miejsce. Powoli poznaje okolicę i ma już kilku nowych znajomych. Ja zresztą też.
Pozdrawiam,
Donata
P.S. dzięki za wszystkie dobre słowa:)

[/img]

Kuba i Kaprys

Miłości moje -Donata nie gniewaj się jak będziemy męczyć cię o zdjęcia i relacje

Mamaczesia

Dzisiaj wracając z naszego parku spotkaliśmy pięknego Goldena, okazało się ze to Kelso zwany obecnie Nelsonem😃świat jest jednak mały! Do zobaczenia następnym razem 😉

Katarzyna_Margo

Czesiulkowa, Ty miałaś po cichu donosić a nie dekonspirować się od razu Wink

Donata, sprawa się rypła, nie masz wyjścia, musisz sama coś skrobnąć od czasu do czasu.

Mamaczesia

Donata

Niedzielne, miłe dzień dobry:)

To prawda. Kelso został przemianowany na Nelsona. Brzmi bardzo podobnie, a cały fan klub psiaka, czyli moja rodzina i znajomi stwierdzili, że imię jest konkretniejsze i bardziej do niego pasuje. A co najważniejsze "piguła szczęścia" reaguje na nie bez problemu. Chłopak się aklimatyzuje, zwiedzamy wspólnie pobliskie parki i lasy, których w mojej dzielnicy też sporo. Mamy też coraz więcej znajomych w okolicy. Piszę mamy, bo Nelson zaprzyjaźnia się z psiakami z sąsiedztwa, a ja mogę pogadać z właścicielami. Jedyny mały minus jest taki, że po powrocie z takich eskapad, zwłaszcza, kiedy zaczyna robić się ciepło i śnieg topnieje, Nelson jest "black&white", więc jak dotrzemy do domu musimy spędzić sporo czasu w łazience, aby się doczyścić.
Pozdrawiam serdecznie,
Donata
P.S. Postaram się częściej tu zaglądać. A a'propos Czesia, to faktycznie miła niespodzianka. W powiedzeniu "świat jest mały" jest sporo prawdy:)

Agata_Emi_Lili

Aśka&Corti