Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:47, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy już po kontroli okulistycznej (wszystko okazało się w normie) i po rezonansie.
Niestety obrazy jakie się wyświetliły nie należą do optymistycznych
Napiszę tak - lepiej nie będzie...
Teraz najważniejsze jest utrzymanie Momkowi maksymalnego komfortu i radość z każdego dnia jaki nam pozostał. Oby było ich jak najwięcej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:50, 11 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Kasia czy dobrze rozumiem ,że wzroku już nie odzyska ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:02, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Asiu, niestety rokowania są bardzo złe. Ani wzroku, ani zdrowia...
Zmiany są nieodwracalne, bo spowodował je nowotwór, który jest nieoperacyjny, więc została nam tylko opieka paliatywna.
W przyszłym tygodniu jak już będziemy mieć dokładny opis MRI idziemy na konsultację do onkologa, może coś jeszcze wymyśli oprócz tego co już zostało wdrożone.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Pią 6:56, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Ciężko coś napisać po takiej dawce informacji. Wieżę jednak że chłopak mimo utraty wzroku, nadal będzie radośnie merdał ogonem jeszcze przez długi czas, jak zawsze ciesząc się każdą chwilą. Wyściskaj Kasia mocno rudzielca.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:07, 18 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Momcio wyściskany od wszystkich! Bardzo dziękuję Wam za wsparcie - to wirtualne w przestrzeni forum, facebooka i smsów oraz za to osobiste, czy też telefoniczne.
Dziś byliśmy u onkologa - ponieważ biopsja niesie za sobą zbyt duże ryzyko krwawienia, to postawione na podstawie MRI i obserwowanych objawów najbardziej prawdopodobne rozpoznanie jest adenocarcinoma (gruczolakorak).
Mamy trochę zmodyfikowane zestawienie podawanych leków.
Oraz do rozważenia chemioterapię lub terapię metronomiczną. Trudna decyzja...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:22, 06 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Mój Momo to dzielny chłopak!
W ostatnią niedzielę pogoda była masakryczna i samopoczucie Momka spadło bardzo bardzo, po przejściu burzy trochę się poprawiło i dziś było w miarę ok, pospacerowaliśmy na naszym zwykłym wieczornym dystansie (tylko z inną prędkością ).
Niestety takich słabszych momentów jest coraz więcej Do tego kilka dni temu pojawiły się objawy neurologiczne (problem z koordynacją kończyn, splątanie).
Z dobrych informacji - apetyt dopisuje, pływanie i tarzanie w trawie - po staremu
Ale i to ma swoje cienie - po każdej takiej przyjemności Momka drażni w nosie, więc ociera się o ściany/meble/moje nogi/cokolwiek. Uspokaja go czesanie, więc czeszę go aż zaśnie.
No więc wyczesany jest teraz jak chyba nigdy dotąd
Poza tym staramy się żyć normalnie, utrzymujemy stałe rytuały, w weekendy wizytujemy sąsiadów na grillu albo jedziemy nad wodę, spotykamy się z naszą ukochaną Sabą i innymi psimi sąsiadami. Towarzystwo dobrze wpływa na momkowy nastrój i jedyne co dziwne dla mnie - przez ostatnie 4 tygodnie Momo zaszczekał tylko dwa razy: 1. w buncie, gdy nie skręciłam w kierunku Saby na porannym spacerze - a on ją wywąchał, 2. nad wodą, gdy był na lince i nie mógł dobiec do wody tak szybko jak by chciał
PS. Sytuacja u nas jest dość nieprzewidywalna, ale wciąż utrzymujemy, że spotkamy się w komplecie na zjeździe.
Teddek ma się świetnie, "tymczasuje "u moich Rodziców. Pierwszego hotspota w tym sezonie już zaliczył
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:24, 06 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dzielny rudzielec Nadal mocno trzymamy za niego kciuki i serdecznie pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:18, 06 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Aby każdy dzień był tak dobry jak tylko być może, pies szczęśliwy i niecierpiący. Trzymamy kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pati od Rubi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:13, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dwa Tedki Zjazdowe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:10, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Panierka musi być
Dziękujemy za fotki!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:31, 28 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Momcio miewa się całkiem całkiem Apetyt dopisuje, ciekawość nowych miejsc wróciła. Trochę gorzej z tuptaniem, więc Momo paraduje w eleganckich bucikach chroniących łapy.
Wdrożone leki pomogły zapanować nad wysychającym oczkiem, a nawet teraz to prawe, którego amputację rozważaliśmy, wygląda lepiej niż lewe Ot natura... zaskakuje pozytywnie.
Niestety pożegnaliśmy się z pływaniem - nawet kapok wypożyczony od Rikulca (dziękujemy) nie pomógł w utrzymywaniu odpowiedniej pozycji głowy, ponad taflą wody. Do tego przez 2 tygodnie urlopu zwalczaliśmy duże odparzenie na brzuchu - już nic nie widać, zarosło sierściuchą
Teddy niezmiennie ma się bardzo dobrze. Z radością gościł przez dwa tygodnie Dextera -
miał z kim aportować z wody piłeczki i niuchać w krzakach.
A tutaj kilka fotek Momka:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:54, 29 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Cieszą dobre informacje o Momku który wygląda świetnie i jak zawsze jest uśmiechnięty Pozdrawiamy serdecznie z Brennej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:35, 29 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ohh Momcio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:15, 09 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dziś w fundacji smutny dzień... Rikulec bawi się już po tej lepszej stronie świata - razem z całą resztą goldziaków Magda, Bartek - bardzo mi smutno, ale cieszę się, że te 3 lata Riko był właśnie z Wami!
Choć Blanki nie znałam, to zawsze robi się tak jakoś niefajnie, gdy odchodzą byli podopieczni Aurei...
Na osłodę, choć też trudno o jakiś super wielki optymizm, chciałam napisać, że dziś mija 6 miesięcy od momentu jak Momcio stracił wzrok.
Sytuacja u nas jest stabilna - żyjemy sobie w miarę normalnie, Momo świetnie sobie radzi w znanym otoczeniu, w nowych miejscach dostaje dodatkowego wigoru (przez pierwsze 2 miesiące nowe miejsca były strrrrraszne...), w ostatnich badaniach krwi wyszły świetne wyniki, apetyt niewybredny . Okresowo męczą Momka krwotoki z nosa, zwłaszcza po wysiłku, ale też jak dotąd z nimi sobie radzimy.
Pocieszające jest to, że z rokowań liczonych w 6-8 tygodniach, minęło już pół roku Na moje oko nie wygląda, aby Momo się "gdzieś" wybierał choć od jakiegoś czasu znów porusza się bez bucików ochronnych i to całkiem dziarsko
Teddy jak Teddy - radośnie biega za piłkami, buszuje w krzakach, trzyma się bardzo dobrze. Ostatnio wypatrzyliśmy pierwsze siwe włosy na jego grzbiecie, tak więc można uznać, że chłopak wszedł w wiek dojrzały Tedzio jest z nami już trzy lata (rocznica była kilka dni temu), ale cały czas mam poczucie, że to dopiero chwila z tym pędziwiatrem...
Tutaj fotki Teddka z ostatniej wycieczki nad Śniardwy:
Ostatnio zmieniony przez Trafficowy kocyk dnia Czw 0:19, 09 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:01, 09 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|