|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:43, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Lindusiu, gratulacje!!! To już nie jest ta sama Molcia, którą nam pokazywałaś na początku - biedulka wystraszona, którą chciało się natychmiast tulić i pocieszać . To goldas całą gębą (pysiem?) Ale zmiana, kawał dobrej roboty wykonaliście. Dziękujemy Wam wszyscy i łączymy się z Wami w Waszej tęsknocie za Molcią - dla mnie to taka druga Belcia i doskonale wiem, że takie sierotki najszybciej i najmocniej kradną serca
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:53, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kochani Molka wyruszyła właśnie w drogę do swojego domku ...
Molka od razu przywitała swoją rodzinkę zaczepkami do głaskania i tak wędrowała od ręki do ręki
Smaczki również bardzo chętnie wzięła od progu
Hania obiecała do nas zaglądać na forum a jak nie to my obiecaliśmy że będziemy się przypominać
Oj będzie nam jej w domku brakowało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania&Mola
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:08, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mola juz jest w swoim domu! Podroz zniosla dzielnie, przez pierwsza godzine siedziala sztywno z glowa wyciagnieta do przodu. Potem zaczela szukac sobie miejsca, zeby po chwili wejsc Ali na kolana i tak dotrwala do konca, glaskana i miziana po calym ciele. Po wyjsciu do ogrodu najpierw sprobowala spaceru po sniegu, potem jednak wybrala sie z Ala na spacer po odsniezonej sciezce dookola domu. Cztery rundy i w koncu weszla do srodka. W domu raczej czuje sie dobrze ale wszedzie chodzi za nami, boi sie wejsc na pietro... Krazy raczej miedzy salonem a kuchnia. Jest troszke zagubiona, za duzo pomieszczen i wszystkie obce. nie chce lezec na swoim lozku, nawet jak my sie tam kladziemy. Przed nami pierwsza noc... chyba bedzie dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:18, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za pierwsze wieści
Molcia na pewno jest zdezorientowana i zestresowana, potrzebuje niunia trochę czasu, żeby się odnaleźć w nowych okolicznościach, ale będzie dobrze ! Na pewno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:24, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Molciu! Spokojnej nocy i milych snow o lepszym zyciu w nowym domeczku zyczymy ci bardzo serdecznie:D A twoim nowym pancistwu wiele radosci w w twouim towarzystwie. Bedzie Ci wspaniale a my bedziemy cie wspierac i odwiedzac na twoim forum Usciski i mizianki na dobranoc od Hani z Bellunia i Bajeczka
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 23:26, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania&Mola
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:54, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mola przeżyła pierwszą noc i dzień w nowym domu bardzo dzielnie, nie załatwia się w domu tylko w ogródku, zajmuje jej to minutę i biegiem wraca do domu
Dzisiaj wychodziła w naszym ogrodzie bez smyczy, chodząc tylko po swoich śladach Po powrocie do domu jest najszczęśliwszy moment i okazja do zabawy
nie śpi na swoim posłaniu, tylko przy naszym łóżku. Jada wszystko oprócz suchej karmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:57, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Haniu, to wspaniałe wiadomości. Oby tak dalej !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:06, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ale ona sliczna, ta nasza kochana Mola
Zycze Wam i Molci samych radosnych, slonecznych, pelnych wielkiej i wzajemniej milosci dni, tygodni, miesiecy i lat
Pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko, Ciebie Haniu i Twoja rodzine no i oczywiscie sciskam Molcie od siebie i od moich dziewczyn - Bellusi i Bajeczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania&Mola
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:08, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia z dzisiejszej zabawy:D :
Ostatnio zmieniony przez Hania&Mola dnia Pon 21:08, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:23, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie ciepło !!!
Dziękujemy za pierwsze wieści i zdjęcia - Molce nie brakuje rąk do głaskania
Czekamy na kolejne relacje jak się miewa u Was Molusia
Pozdrawiamy ciepło !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania&Mola
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:01, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mola najlepiej czuje się w salonie, gdy wszyscy dookoła poświęcają jej uwagę. Do kuchni wchodzi tylko gdy ktoś z nas jej towarzyszy, nie przepada za odgłosem zmywarki, buczeniem lodówki. Je nerwowo i wszystko oprócz chrupek. Sucha karma to ostateczność i tylko gdy jest zachęcana karmieniem z ręki. Najlepsze są obiadki gotowane z kurczakiem lub krewetkami, warzywka gotowane i surowe, twarożek. Na dzwięk worka foliowego biegnie z ostatniego końca pokoju, kojarząc go z pieczywem. Właściwie lubi wszystko co my jadamy.
Lubi się bawić z pluszakami i najchętniej gdy turlane są po podłodze od jednego domownika do drugiego. Wtedy daje z siebie wszystko, aż język wychodzi jej bokiem.
Najlepszym miejscem do odpoczynku jest kanapa. nadal nie wchodzi na piętro, zatrzymuje się przy schodach i czeka cierpliwie, aż Ala zejdzie na dół. Drugim miejscem, do którego jeszcze nie weszła jest łazienka.
Mola załatwia swoje potrzeby w ogródku i trwa to ok 30 sek (jeżeli wychodzi bez smyczy), niewiele dłużej na smyczy i natychmiast biegiem wraca do domu. Po powrocie rozpoczyna taniec radości (goni swój ogon ), cudnie się przytula do każdego i oczekuje pieszczot w nagrodę, że była taka dzielna. Może jak cały ogród będzie pachniał nią zrobi się bardziej odważna..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:06, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
slomka napisał: | Je nerwowo i wszystko oprócz chrupek. Sucha karma to ostateczność i tylko gdy jest zachęcana karmieniem z ręki. Najlepsze są obiadki gotowane z kurczakiem lub krewetkami, warzywka gotowane i surowe, twarożek. |
nooo, ja się nie dziwię, że nie chce suchych brykietów, jak ona ma taaaakie menu
Z dnia na dzień będzie lepiej, mniej nerwów, więcej odwagi i wypuszczanie się w dalsze rejony domu i ogródka, a potem i poza niego.
Ależ ona jest słodka.
Czekamy na każde wieści od Was z utęsknieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:30, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: |
nooo, ja się nie dziwię, że nie chce suchych brykietów, jak ona ma taaaakie menu
|
Oj tak u Hani w domu tego nie brakuje . Moje burki tego doświadczyły kradnąc domową, wędzoną kiełbaskę (jeszcze raz bardzo przepraszamy) podczas wizyty przedadopcyjnej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:33, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="Marta&Angus&Alma"] Agata_Emi_Lili napisał: |
nooo, ja się nie dziwię, że nie chce suchych brykietów, jak ona ma taaaakie Moje burki tego doświadczyły kradnąc domową, wędzoną kiełbaskę (jeszcze raz bardzo przepraszamy) podczas wizyty przedadopcyjnej . |
Tiaa... a może te burki tak wyszkolone, żeby do domu znosić ile i co się da..
Trzy- cztery wizyty i lodówka pełna!
Dobra, dobra, nie z nami takie numery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania&Mola
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Molcia przeżyła dwa dni nalotu gosci . Witała wszystkich z ogonem podniesionym do góry i szczekaniem !!!! . (była bez srodków uspakajających i syropu) Po chwili ogon schodził do pozycji skulonego i było trochę gorzej. Jednak nie aż tak żle, bo Mola potrfila się wyluzowac i rozciągnac na długosc pokoju. Doszła również do wniosku, ze goście to kolejne ręce do miziania i chetnie wykorzystała ten czas.
Dzisiaj niestety (jest niedziela) i sunia nie została wyprowadzona o 6 rano na spacerek do ogródka, więc załatwiła swoje potrzeby w przedpokoju. Musimy w przyszłości pilnować godzin spacerów. Nadal trwaja niecała minutę, ale już z podniesionym ogonem w znanej częsci ogrodu.
Najlepiej wychodzi nam zabawa, w której Mola daje z siebie wszystko, rozpruła już dwa pluszaki w drobny mak i to chyba nie koniec... Bardzo lubi bawić się z domownikami na podłodze, tuli się do wszystkich kolejno i zęby pokazuje w uśmiechu. Ciekawe jak zareaguje na przyjazd Marka (mojego syna) na ferie do domu. Mamy nadzieję, ze sie zaprzyjaźnia.?..
Mola rozpracowuje następnego pluszaka..
Ostatnio zmieniony przez Hania&Mola dnia Nie 20:36, 29 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|