Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:28, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:31, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Byliśmy dzisiaj u weta -jeździmy autem bo Molcia nam nie pójdzie do weta już kawałek dalej
Jak zobaczyła auto to zaczęła się wycofywać do domu więc została wsadzona, ale już wracając pięknie wskoczyła
Dzisiaj pobraliśmy krew do badań i dostaliśmy tabletki na odrobaczenie -już zjedzone przez Molcię
W uchu nie ma stanu zapalnego -mamy tylko 1x w tygodniu czyścić Otifree.
Dzisiaj Molusia wychodziła ze mną godzinę po wizycie u weta na siusiu i posiusiała się na klatce -którą dopiero co Pani sprzątaczka wysprzątała
Pani minę miała nie zadowoloną ale przeprosiłyśmy z Molcią a Pani się okazała "psiarą" która sama ma siusiającego psa wziętego ze schroniska ...więc zostało nam to wybaczone.
Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Pon 16:38, 24 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blanka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:18, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Lindusia, niestety to, że Molcia siusia w domu jest wynikiem jej wcześniejszego życia, nauczono ją, że ma siusiać tam gdzie jest, śpi, je itp... klasyczny problem pseudohodowli i nie tylko... W przypadku niektórych psiaków sprawdzają się podkłady, jednak nie wiemy, czy w przypadku Molci by zadziałało, a sprawa kosztowna. Tak bardzo bym już chciała do Was pojechać!!! Ucałuj śliczność i resztę zwierza Ciocia Blanka i wujo Luxor też pozdrawiają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:15, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To teraz zdjęcia Moli
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:54, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jeju jaka ona kruchutka! Śliczna! Jak z siusianiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:39, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Z siusianiem nie jest źle, od kilku dni Molcia w ciągu dnia nie robi siusiu w domu
Zdarza się w nocy z qupą zrobić, ale na to ma już stałą porę -4 rano jak z nią wtedy Łukasz wyjdzie (zdarza się, że pracuje w nocy) to jest wszystko w najlepszym porządku
Dzisiaj była u nas Ola i choć powiedziała, że dużo pracy przed nami to dała nam sporo nadziei bo chyba nie taki diabeł straszny
Dostaliśmy zalecenia jak z nią postępować bo Molcia to cwaniak i ustawiła mnie sobie wokół jednej łapki i jestem na jej każde zawołanie teraz obiecuję się pilnować, dla Molci dobra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:10, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hej, hej ...
Molcia już zaszczepiona przeciwko wściekliźnie
Wycieczka do weta jak zwykle jest dla Molci stresującym przeżyciem, a teraz jeszcze zakończyła się kąpielą psinki...bo jak otwierałam auto żeby wsiadła Molcia tak przylgnęła do trawnika że odczepiła się z jakimś obcym qupalem Zapaszek za to Molusi bardzo się podobał
Nie boi się kąpieli, nie jest to dla niej jakieś straszne przeżycie bo Molusia uwielbia wodę
Muszę Wam powiedzieć że z każdym dniem Molusia się rozkręca u nas i robi się co raz odważniejsza
Niestety broni swoich zasobów -jak dostanie kość warczy i goni koty
My jej spokojnie możemy zabrać kość i nie reaguje na to.
Będziemy ćwiczyć to zachowanie panienki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:05, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Obiecane zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blanka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:53, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałabym kilka słów napisać o Molci. W dniu, gdy widziałam Moli była ona jeszcze w okresie aklimatyzacji - myślę, że Linda i jej rodzina jeszcze będzie zaskoczona zachowaniami, które wyjdą za tydzień, dwa... Praca nad zachowaniami Molusi zajmie wiele miesięcy. Im mniejszymi kroczkami będziemy pracować, tym większe efekty uzyskamy. Z wywiadu wiem, że proces socjalizacji tej suczki został mocno zaburzony - niestety to widać obecnie... Wiem, że są pierwsze postępy - np.mijanie psów Trzymam za sunię kciuki i jestem z Lindą w stałym kontakcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:57, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Olu, mamy nadzieję, że z Twoją pomocą Lindzie i Łukaszowi uda się wiele wypracować z Molcią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:28, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przypominamy się po kilku dniach nieobecności
Molusia zmienia się z dnia na dzień..każdego dnia zaskakuje mnie czymś nowym -tym, że potrafi szczekać a jak do nas przyjechała to nie wydawała żadnych dźwięków.
Również tym, że zdarza jej się jeszcze posiusiać w nocy ale nie jest to już regułą Teraz przeważa raczej sucha podłoga niż mokra.
Niestety są i stresowe sytuacje.... Molusia wracając do domu ciągnie na smyczy; kiedy rano była na spacerze odpięła się obroża zatrzaskowa i Mola zaczęła biec przed siebie z podkulonym ogonem, jak dzikie zwierzę uciekające przed kłusownikiem Na nic zdało się wołanie Molusi, zatrzymała się na chwilę po czym w totalnym szoku zaczęła uciekać ...całe szczęście uciekła do klatki którą zostawiłam otwartą i wbiegła na górę pod drzwi
Takiego strachu co się najedliśmy nie życzę nikomu bo naprawdę mogło dojść do tragedii...pokazuje to tylko jak wiele pracy jeszcze przed Molusią
Tymczasowo panienka dostała obrożę zapinaną metalową klamrą a nie zatrzaskiem a Agata wpadła na świetny pomysł i właśnie szyją się piękne czerwone szeleczki dla tej chudzinki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:13, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przyszły dzisiaj szeleczki i są idealne
Relacja fotograficzna oczywiście będzie ale troszkę nas zaatakowało choróbsko i musimy się podkurować
Uff od razu bezpieczniej wychodzi się w szelkach ...naprawdę obroża przy strachopsie a szczególnie u Molusi to najgorszy pomysł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blanka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
"Uff od razu bezpieczniej wychodzi się w szelkach ...naprawdę obroża przy strachopsie a szczególnie u Molusi to najgorszy pomysł " - Linda moja Blania umie się tak złożyć, że z szelek też wyjdzie Obecnie nie ma takiej potrzeby, nie stara się wychodzić, ale umie - przetestowała Wiem jakiego strachu się najedliście.... mnie kiedyś tak "tymczas" jamnik wyszedł z obroży... Tak za nim biegłam, że chyba rekord świata pobiłam - i tak był pod klatką pierwszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:56, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hej,
wczoraj zważyłam Molkę u weta i z 18kg chudziny jaka do nas przybyła zrobiło się 21,5 kg Goldena
Boczki się już lekko zaokrąglają, sierść poprawia i już tak nie wypada
A w poniedziałek jedziemy na sterylizację, przy okazji będą czyszczone ząbki
W weekend mam nadzieję, że uda nam się porobić więcej zdjęć w plenerze, a póki co kilka z domu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:52, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jutro rano sterylizacja, trzymajcie kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|