|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:43, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A fotecki dziewczyn gdzie?
Myślę, że po utracie Zulci dziewczyny mogą być nieco zdezorientowane, ale się przeszeregują zapewne i ustalą między sobą wszystko, co i jak (pewnie już to zrobiły). Niekoniecznie będzie widać wyraźne przewodnictwo którejś z nich, ale one wiedzą, która w jakiej sprawie jest "ważniejsza"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:15, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W zeszly piatek Mela zostala wysterylkowana przez zaprzyjazniona klinike, wiec szrame ma malutka (tak jak zreszta Dunia), wiec sie smiejemy, ze z tymi umiejetnosciami nasz vet sprawdzilby sie jako chirurg plastyk u pan w agencjach - ale nie tych turystycznych Melcia jeszcze jest zdobna w nitki, ale to juz tez niedlugo, do normalnej formy wrocila po 2 dniach, jest dalej takim samym radosnym, szalonym stworzeniem, moze tylko nieco mniej szczeka (daj Boze), chociaz nie jestem przekonana o jakims bezposrednim polaczeniu macicy ze strunami glosowymi wiec moze to tylko pobozne zyczenia. Mamy tylko nadzieje, ze nie wplynie to na tarczyce mlodocianej, bo niestety po sterylce Dusia rozwinela w sobie niedoczynnosc powyzszej (nie jakas ogromna ale jednak) skutkujaca pokaznym gabarytem. Zamiast farmakologii chwilowo vet zalecil szprotke wedzona co drugi dzien, ale Dunia gamon szprotek nie lubi. I jest to chyba jedyna rzecz, ktorej nie lubi, bo kazdy syf na zewnatrz jest jak najbardziej ok...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:38, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | Zamiast farmakologii chwilowo vet zalecil szprotke wedzona co drugi dzien, ale Dunia gamon szprotek nie lubi. I jest to chyba jedyna rzecz, ktorej nie lubi, bo kazdy syf na zewnatrz jest jak najbardziej ok... |
To może wyrzucajcie szprotki na trawnik...
Mizianki dla rekonwalescentki
Trzymamy kciuki za szybciutki powrót do formy
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Sob 9:39, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:08, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko moze dodam, ze u nas wszystko ok, wakacjujemy w pieknym Beskidzie Niskim (polecam kazdemu ), dziewczyny z luboscia wyleguja sie na tarasie, Mela z luboscia obszczekuje kazdego, kto zbliza sie do naszej posesji, czasem dla sportu dba o tezyzne fizyczna perlikow sasiada. Lubi kopac niestety Ogolem urocze stworzenie, tylko jak mowilam wczesniej niewyrosniete.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:12, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A fotki niewyrośniętego stwora będą??? Bardzo prosimy Niska goldenka w Beskidzie Niskim, aż się prosi
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:27, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No wiec oto zdjecia Meli - wersja rozszezlongowana pospacerowa i Duni (obok mnie) w Beskidzie Niskim. Jak widac na zalaczonym, gabaryt mlodej sie nie zmienil (waga ok. 20 kg, w klebie jak bardziej wyrosniety sznaucer), umaszczenie tez nie - latarenka na ogonie i piegi na nosie nadal sa. Mela jak lezy na brzuszku (a tak zalega dosc czesto) tylne nogi rozklada jak zaba - tak jak bylo jak byla maluchem Nasz ulubiony wet twierdzi, ze jest to oznaka niezwykle zdrowych bioder. Temperament ma obronno-zaczepny, bawic sie lubi rodzinnie, inne psy czesto od Duni odgania, bo Dunia jest "jej". Naszej dzialki strzeze jak niepodleglosci szczekaniem ale tylko do jej granicy (nieogrodzonej). W oku ma miarke W lokalnym strumieniu lubi sie zanurzyc i rzadko poplywac. Z luboscia aportuje i nosi. Cokolwiek. I pieszczoch jest niemozliwy - w tym departamencie nic sie nie zmienilo (wlasnie poczytalam watek Meluchny od poczatku). Ale dosc gadania - oto zdjecia po nierownej walce z Fotosikiem...
[link widoczny dla zalogowanych]
A to sa juz rekreacje w domu, bo w wakacje okrutnik Bohdan nie szczedzi spacerow. Zawsze jednak mozna przytulic sie do jednookiego Scrata. Szczegolnie jak samemu sie mu odgryzlo oczko...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:49, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wlasnie nabylysmy nowa "szczotke" do podszerstka. Okazuje sie, ze potrafi zdzialac cuda nawet przy psie z gladka, jedwabista sierscia - z nieduzym podszerstkiem(Mela). Z Dusi za to wywleklismy reklamowke futra i filcu Zalozymy fabryke skarpet chyba...
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:47, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mela oficjalnie dolacza do domowych wyzeraczy. Podczas gdy do tej pory to co na stole bylo bezpieczne, to juz nie jest, mimo tego wzrostu jak piec minut. Otoz szyje mamy widac jak labedzica i jezyk rowniez, wiec w jeden wieczor mozna wrabac precelki Krakusa, jak i Cheerios miodowe, a jakze, do mleka. Na poranym spacerze qpy byly dwie. A gdzie to wszystko sie miesci widac juz dzis na boczkach. Nasz vet mowi, ze tylko z wykladow z anatomii wie, w ktorym miejscu u niej powinny byc zebra. No wiec bedziemy sie dietowac. I Mela i ja - solidarnosciowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:54, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Joasiu, pokaż nam pękatą Melkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:10, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Proscie a bedzie Wam dane. Oto Melka w sytuacji codziennej czyli na Duni.
[/URL]
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:56, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystkim sledzacym watek Melki uprzejmie donosze, ze jest cala i zdrowa, wyszczekana i rodzinna. Zaanektowala Dunie kompletnie - jest JEJ - a innym od niej najlepiej wara. Kiedys lubila sie bawic z innymi psami, ale teraz istnieje tylko Dunia.
Naszego tymczasowicza Jasperka przyjela jednak przyjaznie. Tyle tylko, ze Jasper w zabawie tez woli meskie towarzystwo - brzmi to dosc zabawnie, ale wyglada to jak w wiejskim kosciele 40 lat temu: baby osobno, chlopy osobno.
Zycie sie toczy swoim tempem bez wodotryskow. Zainteresowanych zachecamy tez do watku Jaspera w POD OPIEKA FUNDACJI, bo sa tam tez zdjecia rodzinne - rowniez Melci
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:21, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Melcia w domowym zaciszu, obok pana
[/URL]
I po strzyzeniu, w wersji "kupka nieszczescia"
[/URL]
I jeszcze w wersji ululanej
[/URL]
Jak spi to nie szczeka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:37, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Melcia nadal bez zmian - jak spi to nie szczeka natomiast jak tylko cos dostrzeze - a jestesmy na wakacjach na wsi, wiec dzieje sie np. krowa leb podniesie - Mela jako pies-dzwoneczek podnosi larum, do ktorego przylacza sie wieksze "wspomozenie wiernych" czyli Jasper, ktory zarowno szczek jak i posture ma solidne.
Oprocz tego, Mela to pies zapatrzony w swojego pana, z ktorego oka nie spuszcza i podaza krok w krok. Smiejemy sie domowo, ze towarzystwo nas sobie podzielilo: panie psie (Dunia i Mela) "wola" Bohdanka, panowie - golden Jasper i kot Bajtek sa bardziej "moi"
pozdrawiamy wiec wakacyjnie
p.s. zgodnie z regulami forum, niedlugo samodzielny watek Meli zostanie zamkniety, ale wszystkich zachecam, by CZASEM POPATRZYLI NA ABSOLUTNIE CUDNE ZDJECIA MELCI Z DZIECINSTWA NA POCZATKU WATKU - dzieki Oli i nie zapominali o naszym slodziaku - WKROTCE W WATKU JASPERA
Ostatnio zmieniony przez joanna_i_bohdan dnia Czw 15:16, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|