|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:29, 10 Lip 2009 Temat postu: MAX ma już dom |
|
|
9-miesięczny MAX szuka domu. Piszę to tylko w ramach informacji, gdyż Fundacja raczej nie będzie w stanie zająć się tym psem :-(
Nie mamy wolnych domów tymczasowych, a mamy już kilka psów "w kolejce" (jesteśmy w trakcie podpisywania umów z właścicielami).
Max, jako młody szczenior dostaje trochę "głupawki" - powarkuje przy próbach zabrania mu zabawki, poproszony o to - nie chce zejść z tapczanu/łóżka (też warczy), ostatnio zaczął obgryzać kable w domu...
Ugryzł też teściową właścicielki psa - ta próbowała mu zabrać podgryzany właśnie kabel. Teściowa podobno od samego początku nie lubiła psa, więc nie do końca wiadomo, jak to było z tym ugryzieniem... (powtarzam słowa właścicielki Maxa).
Maksiu został miesiąc temu wykastrowany.
Podobno jakiś czas temu do Maxa przychodził trener na lekcje posłuszeństwa, ale po rozmowach z właścicielką widzę, że oni dalej nie mają jednak pojęcia jak postępować z psem: zabierają mu zabawki nie dając nic w zamian, wyrywają mu "ukradzione" przez Maxa rzeczy (np. bluzkę właścicielki), KAŻĄ mu zejść z łóżka, a nie motywują go do tego w inny sposób... Podejrzewam, że "trener" niewiele im przekazał, bo o pracy z psem nie wiedzą raczej nic :-( Być może dlatego zaczęły się te problemy z Maxem, być może narasta w nim stres...
Proponowałam właścicielce podjęcie ponownego szkolenia, tym razem już z Trenerem z Prawdziwego Zdarzenia, ale ona nie chce, bo raz: brak pieniędzy, dwa: brak czasu (dzieci)...
Max mieszka w okolicy Gliwic...
Jeżeli znacie kogoś, kto chciałby zaadoptować Maxa, podjąć się pracy z nim i nad nim i wychować go na porządnego obywatela to dajcie znać, plizzzzzzzzz...
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Śro 17:15, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli z okolic Gliwic, to może ja bym podjechał i porozmawiał z właścicielami???
Chyba, że decyzja już zapadła, że chcą oddać Maxa... Jeśli chcą mogę szkolić Maxa tzn chodzić z nim na zajęcia do szkoły, którą prowadzi dziewczyna z Wesołej Łapki. Jeśli nie mają czasu pokazałbym im parę podstawowych rzeczy, które na pewno rozwiążą wiele rzeczy.
W każdym razie jestem chętny i gotowy do pomocy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:37, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja ręcze za Michała
Agata wie o jaką sprawe chodzi pani nie zalogowała się u nas ale poprosiłam Michała aby pomógł mi szkolic "agresywnego"goldena bo u mnie znalazła się Lorina i już nie miała czasu jezdzic do Goldiego (tak ma na imie agresorek ).Michał naprawde sobie poradził i Goldiego i pańciostwo już dużo nauczył
A też był do oddania bo pogryzł dwójkę dzieci .u 7 latki skończyło się to szyciem wargi.ogólnie sprawa była bardziej złozona ale jak widac są szczęśliwe zakończenia
Ostatnio zmieniony przez Zorkowa dnia Pią 20:41, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:50, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
u Maxa podejrzewam jest podobna sytuacja, nikt nigdy psa niczego nie uczył. Zaczęły się problemy, więc najłatwiej oddać psa.......
A tak na marginesie w niedziele jadę do Goldkiego na spacer, tam w te lasy gdzie się spotkaliśmy jak macie ochotę to zapraszam, ale to jeszcze na spokojnie jutro pogadamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:08, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
super Tomtom z labków też przyjedzie to fajny spacer się szykuje w niedzielę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 21:53, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
bielan napisał: | Chyba, że decyzja już zapadła, że chcą oddać Maxa... |
Dzwoniłam i rozmawiałam z nimi kolejny raz... Decyzja ZAPADŁA :-(
Kompletnie nie mają czasu, żeby z psem pracować (ochoty chyba już też nie...).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:26, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
i co planujecie zrobić ???
może jednak spróbować z nimi porozmawiać??? może mógłbym go zabierać na spacery..... to pewnie ich trochę odciąży...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 10:13, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
bielan napisał: | może jednak spróbować z nimi porozmawiać??? może mógłbym go zabierać na spacery..... to pewnie ich trochę odciąży... |
Michał, rozmawiałam z nimi kilka razy... Są zdecydowani oddać psa. Oboje pracują, nieraz ich zmiany wypadają tak, że dzieci są w domu same z psem. Rodzice boją się, że może kiedyś dojść do wypadku. Poza tym jest jeszcze problemy teściowej, która przychodzi pilnować dzieci, a nie zgadza się na psa...
bielan napisał: | i co planujecie zrobić ??? |
Nie możemy psa wziąć pod opiekę Fundacji, bo nie mamy odpowiedniego tymczasu. Podkreślam: odpowiedniego. Tzn. takiego, który byłby bez małych dzieci i przede wszystkim umiał pracować z psem z tego typu problemami (tak, jak np. Marta Bajowa z Barym). To młodziutki pies, jest jeszcze miękki jak plastelina - pewnie wyprowadzenie go na prostą byłoby o niebo łatwiejsze niż Barego. Niemniej jednak potrzeba mu konsekwencji i pracy...
PS. A za chwilę będziemy miały 3-letniego goldena, który pilnuje zabawek i którym też musimy się zająć (i znaleźć odpowiedni tymczas)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to nie jest dobrze...A można wiedzieć co się stanie z Maxem, skoro fundacja nie może go zabrać pod swoją opiekę, a Ci ludzie są zdecydowani oddać...Ja mogę popytać czy ktoś nie jest zainteresowany, tylko nie wiem kto będzie decydował o tym gdzie pójdzie Max???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:40, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że w tej sytuacji decyzję podejmuje właściciel Maxa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:43, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie i chcę się dowiedzieć co oni postanowili, skoro jest już pewne, że chcą oddać psa. Czy chcą go podrzucić do schroniska, czy mają kogoś kto weźmie Maxa i kiedy chcą go oddać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 12:46, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chcą oddać Maxa w DOBRE ręce, dlatego zgłosili się do nas.
My nie podejmiemy się wyadoptowania PRZEZ FUNDACJĘ psa, który nie przeszedł przez nasz tymczas (kwestia odpowiedzialności). A odpowiedniego, wolnego tymczasu nie mamy :-(
Ewentualnych kandydatów do adopcji też nie możemy sprawdzać wg naszych procedur, bo niby na jakiej podstawie, skoro pies nie jest nasz...?
Dlatego ogłoszenie o Maxie jest tylko w formie informacji - liczymy, że może ktoś z Waszych znajomych (czyli niejako ludzi sprawdzonych, pewnych) będzie chciał adoptować Maxa... Jeżeli tak się nie stanie, to pewnie Max pójdzie do pierwszych chętnych, którzy zgłoszą się do jego właścicieli...
Schronisko nie wchodzi w grę na pewno!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:58, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tak sobie myślę, jeśli jestem w błędzie napiszcie.
Czy wchodzi w grę by Max trafił do hotelu w Smolnicy, jest to niedaleko Gliwic. [link widoczny dla zalogowanych]
Ja mógłbym codziennie jeździć do niego i brać na spacery połączone z nauką. Z czasem można by zaobserwować jak się zachowuje, 9 miesięcy to taki wiek, że pies się bardzo szybko uczy. A w tym czasie będzie można szukać mu domu za pomocą fundacji. Deklaruję się, że pobyt hotelu i jego koszty biorę na siebie.
Napiszcie proszę czy takie coś wchodzi w ogóle w grę, jeśli tak to zaczniemy działać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:17, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
jestem bardzo zainteresowana Maxem. To pies młody, któremu trzeba poświecić więcej czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia19wwww
Gość
|
Wysłany: Nie 18:28, 12 Lip 2009 Temat postu: :) |
|
|
Jestem bardzo zainteresowana Maxem. To pies młody, któremu trzeba poświecić więcej czasu. Mieszkam w bardzo spokojnej okolicy gdzie można spędzić wiele czasu na spacerach z dogiem:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|