Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:36, 22 Lis 2017 Temat postu: MAX ma już dom |
|
|
W sobotę pod naszą opiekę trafił 6 letni pies Max. Jego dotychczasowa rodzina nie mogła dłużej sprawować nad nim opieki i zwróciła się do nas z prośbą o pomoc w znalezieniu mu nowego domu. Max zamieszkał z nami, razem z Milem, Jasperem i Ciri. Max to wesoły i towarzyski psiak. Aklimatyzacja w stadzie nadal trwa ale jest coraz lepiej. Szybko uczy się co może, a czego nie. Będziemy musieli popracować z nim nad samokontrolą oraz oddawaniem przedmiotów. Słowo oddaj, puść raczej są mu obce, po prostu trzyma w pysiu i tyle. Max grzecznie chodzi na smyczy. Wkrótce napiszemy coś więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:46, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Przecudny pysio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:50, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
... tyko ktory? wszystkie cudne!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:47, 23 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Jaki on ma przepiękny kołnierz. A stadko futerek cudne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:59, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ten szczupaczek to Max. Grzywy już nie ma, nożyczki poszły w ruch.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:07, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
O rany, ja bym mu oszczędziła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:16, 03 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Aklimatyzacja Maxa trwa. Jest coraz lepiej. Max jest spokojniejszy, reszta stada też, emocje opadają. Nasz nowy podopieczny jest psem unikającym konfliktów, na spacerach również zachowuje się grzecznie. Gdy zobaczy psa, siada lub kładzie się i czeka aż ten się zbliży. Grzecznie się poznają, Max nie narzuca się. Pojawiły się już pierwsze próby wspólnej zabawy z Ciri. Przydał się do tego długi szarpak (upleciony na ostatnim zjeździe fundacyjnym). Max i Ciri lubią w trakcie zabawy szarpać i mocno tarmosić, tak więc trafił swój na swego.
https://www.youtube.com/watch?v=h4iyaiNIkLA
We wtorek byliśmy na wizycie u pani doktor Irenki. Psiak bardzo grzecznie zniósł badanie, pobieranie krwi i chipowanie, ba – nawet nie drgnął- dzielny z niego pacjent. Okazało się, że Max nie przepada za jazdą samochodem. Mamy problem, z wejściem do środka. Zapiera się i nie chce się ruszyć. Gdy już znajdzie się w aucie, grzecznie siedzi, chociaż widać stresik. Będziemy się starać przekonać chłopaka do podróżowania samochodem.
Ostatnio zmieniony przez Ania Diunkowa dnia Pon 8:17, 04 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
najedzonaola
Dołączył: 21 Gru 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:29, 22 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
codziennie tu zaglądam by zobaczyć czy wrzucacie zdjecia mojego ulubieńca ❤❤ Zgłosiłam się po Ciebie Maksio ❤❤
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:41, 23 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
jeju on jest jak z obrazka. przepiekny futrzak!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:29, 24 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Widzę, że grono wielbicieli Maxa rośnie. Wcale się nie dziwię, bo to jest cudowny pies- bardzo łagodny, posłuszny, zrównoważony. Do tego dochodzi jeszcze uroda i można łatwo stracić dla niego głowę.
Z racji przedświątecznych porządków wykąpaliśmy Maxia. Nie był tym zachwycony, ale cały rytuał „spa” zniósł bardzo grzecznie i pokornie. Stał przejęty i nawet kubeczek smaczków nie dał rady go odprężyć. Za to efekt po kąpieli jest wspaniały – Max jest miękki jak kaczuszka, można go głaskać i głaskać bez końca.
Ponieważ Maxowi zdarza się utykać na przednią łapkę po dłuższym spoczynku, udaliśmy się na wizytę do ortopedy. Okazało się, że niestety piesek ma dysplazję stawów łokciowych i biodrowych:( W ramach terapii dostał w bolący łokieć zastrzyk z kwasu hialuronowego. Doktor Bissenik podsumowując wizytę stwierdził, że co prawda jest dysplazja, ale nie tak zaawansowana jak na wiek psa. Póki co na szczęście biodra Maxowi nie dokuczają.
Do Maxa przyszła świąteczna paczka pełna zabawek i smaczków. Maxio bardzo dziękuje za wspaniałe prezenty wszystkim tym, którzy wzięli udział w zbiórce pieniędzy na te podarunki oraz życzy wszystkim wesołych świąt.
Max i Milo
Max i Milo
Ratunku, baby mnie osaczyły (Ciri i Tara)
Taką mamy zimę
Testujemy psiego buffa
Kamuflaż
Przecież byłem grzeczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:46, 04 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Max wita w nowym roku. Miniony rok nie był dla niego łaskawy, ale 2018 jest dla niego szczęśliwym okresem. Już w najbliższą sobotę Maxio jedzie do swojego Nowego Domu. Zamieszka w Bytomiu z Marceliną, Mariuszem i ich młodą goldenką Luną . Wielkie gratulacje dla przyszłych właścicieli, zamieszka z Wami wspaniały pies
Max niedawno zakończył cykl zastrzyków dostawowych z kwasem hialuronowym. Po ostatniej iniekcji widać poprawę, chłopak znacznie lepiej chodzi, kulawizny na przednią łapę prawie nie widać
Niestety każdy zabieg wiązał się ze znieczuleniem ogólnym. Z uwagi na kumulację podawanych znieczuleń, postanowiliśmy kastrację przełożyć na późniejszy termin. Przed wyjazdem do nowego domu Max dostanie chemiczny implant i za ok 6 miesięcy zostanie wykonana kastracja właściwa.
Do tego czasu zdąży się już zadomowić i rozkochać w sobie Marcelinę i, Mariusza i Lunę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuza_Oskarowa
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Paź 2015
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:35, 04 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Hurraaaaaa! Maxio dobra robota!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Lut 2018
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:40, 06 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Witajcie ja to chyba jestem najbardziej przejęta z całej naszej trójki - zaczynam kombinować i się nakręcać ale na szczęście Ania trochę mnie hamuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Lut 2018
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:11, 11 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Witamy Was już całą czwórką - wczoraj przywieźliśmy Maxa do naszego domu dziękujemy Ani i Krzyśkowi za ciepłe przyjęcie, jesteście wspaniałymi ludźmi i mamy nadzieję, że sprostamy zadaniu i Maxowi będzie u nas tak samo dobrze jak u Was. Widać, że Maz za Wami tęskni ;( strasznie mi go żal i walczę ze sobą żeby się nad nim nie rozczulać i nie "tiutiać" do niego bo wiem, że to jeszcze pogorszy sytuację.
Luna przywitała Maxa bardzo entuzjastycznie, chyba momentami aż za bardzo ale staraliśmy się ją wyciszać w innym pokoju. w pewnym momencie Max już się zirytował i warknął na Funię co ustawiło ją do pionu.
Pierwsza noc spokojnie, Max spał pod drzwiami wejściowymi do mieszkania a Luna raz obok niego a raz w sypialni ale chodziła sprawdzać czy aby na pewno ten nowy brat ciągle tam leży. Niestety Max boi się windy i nad tym będziemy musieli popracować - nie chcemy go do niczego zmuszać, więc na razie dajemy mu spokój żeby się najpierw zadomowił. Ewidentnie też coś nie pasuje mu w naszej łazience, podejdzie do drzwi ale dalej nie ma ochoty wchodzić. Może nie gustuje w damskich perfumach Niedzielny poranek zaczęliśmy wspólnym spacerem, chyba jednak do czasu aż psiurki przyzwyczają się do siebie, to albo musimy wychodzić z nimi obydwoje a jeśli jedna osoba to z każdym psiakiem osobno bo Luna strasznie się cieszy i chciałaby z Maxem się bawić a Max woli wąchać krzaczki i obserwować ptaki na drzewach
Max jest bardzo grzeczny i spokojny, na spacerze przystanie i się zamyśla w południe wybraliśmy się na dłuższy wspólny spacer i teraz nastąpiło wspólne wylegiwanie się w przedpokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:03, 11 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
I do windy i do łazienki jest ten sam klucz. Psy boją się małych, ciasnych pomieszczeń.
Daisy blyskawicznie nauczyła się wchodzić do windy- siła wyższa-10 piętro i był to jednak mus. Do lazienki - gdzie musu wchodzic nie było - weszla z wlasnej nieprzymuszonej woli po dwóch latach.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 18:06, 11 Lut 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|