|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:56, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Aaaaa... To szczęśliwie nie znam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:36, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Aaaaa... To szczęśliwie nie znam  |
Bo za rzadko odwiedzasz nasze strony. A niektóre miłe panie, zwłaszcza od spanielki Foxy i czarnej terierki Szuket, czy jak jakkolwiek to się pisze pytają o Ciebie w zasadzie codziennie tak się za Bellą stęskniły. Były już nawet w parku o 8 rano, a i tak Cię nie znalazły
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:31, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mars i Leo od Marty plus Wera - szaleństwo poszkoleniowe
Mars to chyba młodszy brat Leośka, bo wyrasta zupełnie na jego podobieństwo
http://www.youtube.com/watch?v=Tln0bHSj_-g
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:17, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Marsiaty rzeczywiście podobny do Leośka, ale już go przerósł i nadal rośnie Zdecydowanie przestał być lękliwy na wieczornych spacerach, a i ja z takim bykiem przy nodze raczej nie mam się czego bać Poza tym najchętniej cały czas ostatnio spędza w ogródku. Dokładnie okopał cały świerk - jeszcze trochę, a to skądinąd duże drzewo runie. Ponadto skrócił wąż ogrodowy do 20 cm oraz wprowadził dalsze liczne zmiany w krajobrazie Do tego zlikwidował grabie i grabki, szpadel, szczotkę i łopatę. Jak? Odgryzł trzonki. Obecnie pracuje nad demontażem półki, na której stoją doniczki, więc w najbliższym czasie czeka nas kolejna katastrofa budowlana. W teorii można by go nie wypuszczać, ale ilekroć nie je/ nie liczy na jedzenie/ nie śpi/ nie bawimy się z nim, to piszczy tak długo i głośno aż go wypuścimy - czasem ma dobry powód, ale na ogół chodzi o to, żeby sobie poszczekać i / lub wprowadzić kolejne zmiany w krajobrazie. Appetite for Destruction - tak chyba można go podsumować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:23, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wiosenne porządki po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:12, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Marsiatego dzień jak co dzień
Ojciec: On chyba znalazł jakieś stare pończochy na spacerze i porozciągał je po ogródku
Matka (po pół godzinie): To nie były jakieś stare pończochy, tylko moje pończochy i leżały na stoliku przy moim łóżku obok pudełka z wazeliną, które też wyniósł i pogryzł razem z pończochami....
Dziś znajomy spaniel Karo zdenerwował się na Młodego, który za bardzo emablował Panią Karową względem smaczków aż Karo zdjęła zazdrość i pogonił warcząc i szczypiąc po tyłku.
Ojej, ależ byłem zdezorientowany i wystraszony - ogon podkulony, tyłeczek schowany - i co ja mam robić? uciekać najszybciej jak się da? Czy próbować tego kolegę jakoś udobruchać? Trochę uciekałem, trochę oglądałem się na kolegę cały czas wrzeszcząc wniebogłosy, żeby była jasność, że krzywda mi się dzieje. Wreszcie padłem na grzbiet kołami do góry wrzeszcząc jeszcze głośniej i wtedy Pani Karowa jakoś go wreszcie odwołała.
Korzystając z okazji Marsiaty zerwał się i dopadł mnie, wcisnął mi się między nogi i tam usiadł - cały wielki Golden zmieścił mi się między nogami tak skutecznie, że niewiele co wystawało poza moje nogi - chyba tylko nos i ogon. Na szczęście spaniel Karo to sporo mniej niż pół Marsa, a na tyłeczku dużo luźnej skóry i długie kudełki, więc żadnych śladów nie było. No, ale cóż - musi się kiedyś nauczyć, że psom zęby służą również i do tego. Dobrze, że pouczył go o tym taki nieduży kolega i obyło się bez uszkodzeń i kontuzji. Sam Marsiaty jeszcze najwyraźniej nie wie, że będąc 2 razy większym i 2 razy cięższym mógłby Karo nieźle wytrząsnąć. No, ale jak on może to wiedzieć skoro dopiero powoli - bardzo powoli zaczyna odkrywać, że pieski jak siusiają, to podnoszą nogę Taka jeszcze z niego dzidzia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zapomniałaś się pochwalić, mamusia , że od ostatniej niedzieli Mars jest już nie tylko uczonym, ale wręcz dyplomowanym goldenem
Młokos ukończył kurs Pies Twój Przyjaciel w Wesołej Łapce
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:58, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
brawo Mars, nasze gratulacje!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:43, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mars pierwszą wiosną Widać, że już poczuł tchnienie wiosny i zaliczył niejeden szuwar
Co więcej zdołał nawet do wodowania zachęcić koleżankę, która jak dotąd była zdania, że zimna woda to ohydztwo niegodne jej szlachetnych łapek [/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:03, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Posłanie Marsa
Zwróćcie uwagę jaki to miły i wierny pies. Nawet zdjęcie pani sobie przy łóżku postawił
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:03, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jako że pani się leni i obija (co może mieć jakiś związek z faktem, że ma problemy z internetem ), to ja pozwolę sobie podonosić nieco na naszego kumpla.
Otóż Mars zakochał się I to wcale nie w mojej suce, ku jej głębokiej rozpaczy Otóż zakochał się na zabój w ON-ce w średnim wieku - Tajdze. Kobieta jest ostra jak brzytwa, a okazuje się, że takie Marsiaty lubi najbardziej
Kiedy ją widzi nic innego dla niego nie istnieje mimo, że Tajga nie ma cieczki - nie jest nawet blisko. Charakterna ta kobieta pomiata nim tak, że aż patrzeć żal, przyciska go do ziemi, rozpłaszcza na glebie, udaje najlepiej jak umie, że zaraz podgryzie mu gardło, a on w siódmym niebie
Zazdrosną Fibi, która totalnie olana próbowała wchodzić między niego, a Tajgę potraktował jak męskiego konkurenta i odgonił Krótko mówiąc chłopak stracił głowę do tego stopnia, że mu się wydało, że Fibi to facet
Ach te uczucia
Dodam tylko jeszcze, że jest OGROMNY Ostatnio nie widziałam go dwa dni i odnoszę wrażenie, że znów urósł. Zajmuje już pół pokoju, kiedy się wywali kołami do góry. Mam pewne podejrzenia, że wśród jego przodków w nieodległym pokoleniu był lew
Jego "babcia" mówi, że w razie czego kupią sobie inny domek z jednym pokojem 100 m2 i Mars się jakoś zmieści
A no i niezmiennie jest słodki. Jak już wspominałam dwa dni mnie nie widział i w związku z tym dzisiaj na powitanie kruszynka (38 kg!) weszła mi na kolanka, oparła przednie łapki na ramionach i się przytuliła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:35, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dostałam wczoraj od Haliny zestaw zdjęć wielkanocnych "maleństwa" więc wrzucam.
Z wielkanocnego "wiosennego" spacerku:
W ogródku:
Z panem:
Są Święta więc pożebrać też trzeba:
Łóżeczko:
No i na koniec trochę wiosny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:01, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dawno nie pisałam, więc trochę się poprawię, bo widzę, że tu już Aśka mnie wyręcza Ostatnie zdjęcia są z niezwykle ciepłej i słonecznej niedzieli wielkanocnej a poprzedniego dnia Marsiaty po raz pierwszy przepłynął może metr, a może dwa rozpędziwszy się zanadto i straciwszy grunt po łapami. Wystraszył się trochę i natychmiast zawrócił do brzegu, ale jak tylko znalazł się na suchym lądzie był wyraźnie dumny i bardzo z siebie zadowolony. O zauroczeniu koleżanką Tajgą to wszystko prawda,a co do Fibi to on chyba jeszcze nie wykrył, że to dziewczynka i traktuje ją jak sparing partnera w szczeniackich bijatykach, które zresztą oboje uwielbiają, ale niestety moje maleństwo waży już blisko 40 kg i ma ponad 60 cm w kłębie i po tych brutalnych zabawach Fibi regularnie utyka na tylną łapkę więc musimy się starać chodzić na spacery o różnych porach, żeby się nie spotkały i żeby jej problem się nie pogłębiał A tak teraz trudno o jakiekolwiek towarzystwo na spacerach przy tej pogodzie
Dziś Marsownik porwał z kuchennego blatu krem kawowy do przełożenia tortu bezowego i pożarł korzystając z tego, że może na 2 minuty został sam Nadal nieustannie domaga się wypuszczania do ogródka, a po wypuszczeniu nie chce wrócić do domu - chyba, że zaoferować mu coś bardzo dobrego,ale i tak kiedy zje to za 5 minut chce wyjść z powrotem i najpierw piszczy, a potem szczeka do skutku. Po spacerze w ogóle nie chce wejść do domu jeszcze co najmniej przez godzinę - nawet na smyczy trudno go wciągnąć, bo siada w proteście i dalej ani rusz. Chyba, że się akurat bardzo gruntownie wykąpał i ocieka wodą - wtedy akurat wszedł chętnie, poza tym mowy nie ma. Taki z niego podwórzowy burek. Sądzę, że wynika to z tego, że w domu jest mu za gorąco, bo poprzytula się 15 minut i zaczyna strasznie dyszeć i zaraz domaga się wypuszczenia, wypada na zewnątrz, pada w śnieg i już po godzinie gotów jest na jakiś kwadrans wrócić. Dobrze, że przynajmniej na noc łaskawie wraca. Aż strach pomyśleć co będzie w lecie....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 3:01, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Muszę jeszcze dodać, że mój Marsjanin, żeby lepiej dostosować się do swojego imienia przemalował się dzisiaj na zielono Wyciągnął skądś w ogródku buteleczkę z zielonym pigmentem do farb i umalował sobie obie przednie łapy i trochę pysio na wściekle zielony kolorek. Skąd on to wziął? Faktem jest, że 4-5 lat temu przemalowaliśmy kuchnię na zielono, ale ja od tamtej pory nigdy nigdzie tego pigmentu nie widziałam, a ten szalony Marsjanin skądś wyciągnął. Chyba, ze ktoś przez płot nam wrzucił, a my nie zwróciliśmy uwagi - bo sąsiedzi właśnie się wyprowadzają i mnóstwo szpargałów wrzucają do kontenera w swoim ogródku - może ktoś coś rzucił za mocno i przerzucił. Już raczej nie dojdę. Młody na szczęście chyba się tego nie najadł, ale za to się pomalował i chodzę teraz z zielonym psem, bo to niestety wodą ani trochę się nie zmywa Może ma ktoś jakiś pomysł jak można by się bezpiecznie pozbyć tej zieleni z łapek i pysia ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|