|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:29, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:17, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Chłopak odwiedził dziś dr Irenkę jako że mu się jakieś paskudztwa na obu dodatkowych poduchach łap przednich porobiły Nie stwierdziliśmy co mogło być przyczyną, ale dostał zastrzyk przeciwzapalny i zakaz lizania (czytaj kołnierz) na kolejne dwa dni i do kontroli.
Przy okazji został zważony - 42.1 kg waży ten 11 miesięczny maluszek A dodam, że na grubość jest cytując dr Irenkę dokładnie taki jaki być powinien. A dr Irenka mówi, że będzie jeszcze większy bo na razie to kości urosły, a potem musi się jeszcze na nich osadzić mężczyzna Golden plus size
A swoją drogą może ktoś ma jakiś pomysł, jeśli chodzi o pewną od bardzo dawna nurtującą nas kwestię. Mars i Fibi nie mogą chodzić razem na spacer luzem, bo on strasznie ją kotłuje i dominuje (najpierw wywraca, a potem staje nad nią, powarkuje, nie daje jej się podnieść i ją to przeraża). Oprócz tego ona ma dysplazję więc jest to tym bardziej niewskazane. Co ciekawe, kiedy którekolwiek jest na smyczy, czy to Mars czy Fibi on zachowuje się zupełnie normalnie - jest miły, delikatny, w ogóle na nią nie skacze. I to wystarczy, żeby np. Fibi była na ośmiometrowej flexi nawet z dala ode mnie i już tych dziwacznych zachowań nie ma. Podobnie jak Mars jest na sznurku i Fibi podchodzi to się lizną, powąchają i jest ok. Jak tylko puścimy oboje zaczyna się natychmiast meksyk. Czy ktoś może ma jakiś pomysł z czego to może wynikać i jak go tego oduczyć?
Dodam, że nie chodzi tu a zachowania seksualne -Mars nie skacze jej na zadek tylko tak po prostu, żeby ją przewrócić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:42, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jedziemy do dr Irenki
|
|
Powrót do góry |
|
|
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:35, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Zakaz lizania poduch czyli kołnierz przetrwał 45 minut - potem kołnierz zdjął i pogryzł - a był założony ścisło - komisyjnie z Aśką sprawdzałyśmy czy nie za luźno, ale on ma strasznie włochate podgardle i trudno cokolwiek zapiąć tak mocno, żeby przy dużej determinacji nie zdjął przez głowę, a jednocześnie się nie dusił. Na szczęście dzięki kwarantannie od kąpieli poduchy wyraźnie przestały mu przeszkadzać, bo przestał lizać i się zagoiły. Kolejne hotspoty się zagoiły, ale Doktor Irenka przestrzegła, że niektóre psy tak mają i przed nami trudny sezon jeśli chodzi o hot spoty. Kąpieli na dłuższą metę mu nie zabronię, bo to by oznaczało zakaz spuszczania ze smyczy - nic innego przed wpadnięciem do wody go nie powstrzyma, a u nas wszystko nad wodą. Doktor Irenka powiedziała, żeby mu pozwalać, bo to żywioł goldena i tylko pilnować czy się problemy z hot spotami za bardzo nie zaostrzają i kąpać w szamponie z chlorheksydyną. Czyli będą tortury, bo on nie znosi kąpieli - chyba, że go w ogródku polewać z konewki - bo szlaucha się boi. Może więc podleję go jak kwiatki. Doktor Irenka powiedziała, że strzyżenie to dobry pomysł, więc 15-stego idziemy się strzyc. Bardzo mu się to przyda, bo strasznie cierpi z powodu upałów - jakoś się spóźnił i dopiero z 10 dni temu zaczął na dobre linieć. Do domu z ogródka najchętniej by nie wracał, bo tam chłodniej. Chętnie jest w środku tylko w największy skwar - żeby mieć psa domatora musiałabym się, jak sądzę, wynieść na pustynię, a tak mam podwórzowego burka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:54, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Cierpienie ! Zakaz kąpieli pozostaje w mocy
Ufff! Odwołała zakaz kąpieli! Odwołała
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz patrzcie i podziwiajcie co ze mnie wyrosło Czy ktoś kiedyś widział tak dostojne 11 miesięcy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez HalaD. dnia Śro 17:52, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:57, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Piękny chłopak!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:56, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mars linieje jak już pisała Halina, ale ostatnio jakoś dziwne i nie wiemy czy to normalne. Wychodzi mu nie podszerstek tylko właśnie ta sierść okrywowa, a podszerstek dużo ciemniejszy zostaje. Wygląda przez to jakby łysiał Jeszcze nigdy nie widziałam żeby pies tak liniał. Skóra pod spodem wydaje się ok - nie ma tam żadnych zmian ropnych ani innych paskudztw. Ale czy to normalne, żeby wychodził cały włos okrywowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia i Rudy Marian
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:21, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli dziś pod gabinetem dr. Irenki widzieliśmy Marsa Marian i my pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:33, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Znaczy, że dziś pod gabinetem doktor Irenki Mars, Aśka i ja widzieliśmy Mariana z jego Państwem - też pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:09, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Byliśmy u doktor Irenki, bo po zastosowaniu ostatniego Fyprystu zaczął najpierw tracić sierść na grzbiecie w miejscu zastosowania preparatu, a potem na coraz większej powierzchni - tak, że teraz na całej środkowej partii grzbietu został mu już tyko podszerstek. Do tego zaczął okropnie się drapać. Akurat nie po grzbiecie, bo tam nie ma dostępu, ale po całości - gdzie tylko uda mu się sięgnąć. Wczoraj i przedwczoraj już prawie spać nie mógł - bo co chwila się drapał Strasznie biedny był z niego Mars. Okazało się, że zdążyło się z tego zrobić w 6 dni od zastosowania Fyprystu i w 4 od pierwszych objawów uogólnione zapalenie skóry, więc dostał steryd i antybiotyk. Przez 2 czy 3 pierwsze dni myślałam, że to zwykłe linienie i nawet uznałam, że to już najwyższa pora, bo on 'od nowości' w ogóle nie liniał. Doktor Irenka uznała, że to dziwne, bo on w niektórych miejscach zachował miękką szczenięcą sierść, a dorosły, sztywniejszy włos wyrósł mu tylko na grzbiecie, portkach i ogonie. Co jeszcze bardziej podejrzane jemu sierść raz wygolona lub obcięta odrasta tak powoli, że można powiedzieć, że wcale nie odrasta - łapy wygolone w celu założenia wenflonów przy okazji babesziozy tuż po Wielkanocy nadal nie są do końca zarośnięte, więc na wszelki wypadek pobraliśmy krew do oznaczenia hormonów tarczycy. Teraz czekamy na wyniki, jutro ma być kąpiel w szamponie z chlorheksydyną i jeszcze w jakimś łagodzącym, a w czwartek znowu do doktor Irenki. Najpierw dostał hotspotów od Foresto, teraz wyłysiał i dostał zapalenia skóry od Fyprystu - załamka Pani Dorotka miała propozycję jakiejś innej obroży z inną substancją czynną i muszę to poważnie rozważyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
HalaD.
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:17, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że wczoraj byliśmy u fryzjera i Mars nabrał nowych, dystyngowanych kształtów ale ponieważ z okazji wakacji zostaliśmy chwilowo sami na gospodarstwie, więc jak dotychczas podziwiam go tylko ja, a Państwo podziwią jak się zjawią. Przy okazji pozdrowienia dla Pani Dorotki i jej psiaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybki
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:46, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A my zobaczymy nowego Marsia??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:58, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Na razie dysponuję tylko Marsiem w trakcie przemiany
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Śro 13:00, 17 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:27, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko jedno zdjęcie?
My chcemy więcej, bo jak nie to
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|