MARLEY (BOLEK) ma już dom

Agata_Emi_Lili

Pod opiekę fundacji trafił tym razem młodziutki Bolek. Psiak został kupiony dla dziecka, ale jak to w życiu bywa, domownikom zabrakło czasu dla psa. W efekcie Bolek trafił do dziadka, którego przerosła opieka nad młodym, energicznym i wymagającym uwagi Bolkiem.
Bolo trafił na tymczas do Marty, która napisze nam więcej o młodzieńcu.

Kuba i Kaprys

Tak właśnie jest kiedy chce się pieska na szczęście trafił Bolek w dobre rączki , a domek znajdzie szybko,w ten sposób ma moja siostra goldena pańciostwo chciało dla dziecka piesek trzy miesięczny siup wynocha z domu a Alexs w tej chwili ma już 1,5 roku wyrósł piękny rudzielec .Trzymamy kciuki za maluszka bo ze zdjęcia mordka smutna co ja tu robię

MartaM

Hej,

Od paru dni gościmy u nas w domu Bolka – mimo, że jest z nami krótko mam wrażenie jakby mieszkał z nami od zawsze. Bolek to najbardziej bezproblemowy, wyluzowany i radosny pies jakiego znam. Wszystko go cieszy i ciekawi, wszystko lubi, niczego się nie boi. A najbardziej kocha ludzi – najlepiej się czuje gdy wokół niego jest dużo ludzi- im więcej tym lepiej. Ogólnie jest bardzo grzeczny i posłuszny, szybko się uczy, reaguje na podstawowe komendy. Obawialiśmy się trochę, że będzie miał problem z zostawaniem samemu w domu- poprzedni właściciel mówił, że gdy zostawał sam to się złościł i niszczył rzeczy. Jednak u nas jak do tej pory zostaje sam w domu bez problemu. Jedyne co niszczy to swoje maskotki.

W stosunku do innych psów jest równie kochający jak w stosunku do ludzi- z każdym się chce bawić i jest generalnie podległy. Na spacerach czasem ciągnie ale ogólnie jest posłuszny. Gdy wychodzi na dwór staje się wulkanem energii- skacze, biega, wszystko go cieszy. Aż mi się ta jego radość udziela Smile

. Każdego mijanego człowieka wita jak najlepszego przyjaciela- łasi się, skacze i liże (będziemy musieli nad tym popracować). W domu ładnie potrafi się wyciszyć, gdy pracuję, leży sobie grzecznie obok i odpoczywa.

Mamy w domu dwa koty- młody oczywiście chciałby się z nimi bawić i bardzo mocno by się z nimi zaprzyjaźnił. Jednak koty nie podzielają jego sympatii- na początku była napięta sytuacja ale obecnie granice zostały ustalone i jest zgoda. Koty chyba zaakceptowały sytuację a Bolek też pogodził się, że z kotami jednak się nie pobawi.

Ogólnie ma bardzo dużo energii dlatego chodzimy na długie spacery, żeby mógł się wyszaleć. Potrzebuje człowieka, który będzie mu w stanie dostarczyć dużo ruchu.

Tak więc Bolek to pies idealny Smile

- kontaktowy, radosny i tak powiedziałabym bardzo zdrowy psychicznie. Ja w każdym razie bardzo się cieszę, że u mnie jest.

MartaM

A tu kilka zdjęć:

MartaM

I jeszcze ze spaceru:

MartaM

W zeszłym tygodniu odbyliśmy wyprawę do weterynarza. Wyprawa była konkretna bo tramwajem. Młody bardzo dzielnie zniósł podróż- dał sobie założyć kaganiec a w tramwaju zachowywał się na prawdę bardzo grzecznie: przez całą podróż siedział spokojnie przy moich nogach i dzielnie ignorował pokusę podbiegania do wszystkich pasażerów. U weta też był bardzo spokojny- ładnie wszedł na wagę a potem dał się zbadać, dał sobie pobrać krew i został zaszczepiony. Mamy już wyniki morfologii: są dobre, Bolek jest zdrów jak ryba:).

Ogólnie żyje nam się bardzo dobrze razem; młody nie sprawia żadnych problemów za to mnóstwo radości. Ciągle się przytula i szuka kontaktu. Taki słodziak. Mamy za sobą pierwszą kąpiel w wannie- i tu też bez niespodzianek- Bolek nie boi się wody ani wanny- przez cały czas grzecznie siedział i bez stresu zniósł sytuację.

Na spacerach staram się z nim pracować, żeby nie skakał na ludzi- na razie idzie nam to opornie ale Bolek bardzo ładnie reaguje na komendę "nie wolno". Z kolei zauważyłam, że młody nie reaguje na sygnały agresji wysyłane przez psy- niezależnie od tego czy pies chce się z nim bawić czy nie - nie poddaje się i dalej kontynuuje zabawę, co kilka razy przerodziło się w dość niebezpieczną sytuację i ostre wyznaczenie granic, bo nie wszystkie psy mają ochotę na zabawę ze szczeniakiem czego Bolek nie rozumie. Dlatego od paru dni chodzimy na krótszej smyczy i próbujemy nad tym pracować.

MartaM

A tu kilka min Bolka:

Dorota_Ert

Och Bolek to wyjątkowo przystojne futerko Smile

Erciu, dojrzalsze futerko, pozdrawia Smile

Marzena91

Bardzo uroczy z niego młodzieniec Smile

ten błysk w oku skradł moje serce Smile

Mam nadzieje, że szybko znajdzie kochający dom i będzie szczęśliwy Smile

MartaM

Witamy po przerwie,

u Bola wszystko super, dalej ma mnóstwo energii i jest bardzo ciekawy świata, ludzi i wszystkiego co się dzieje dookoła. Czasami wskakuje przednimi łapami na parapet i obserwuje co się dzieje za oknem. Ogólnie bardzo lgnie do ludzi. Skradł serce moich wszystkich znajomych. Tylko koty nie bardzo nadal chcą się z nim przyjaźnić – mimo, że dystanse między nimi się zmniejszyły ostatnio znacząco to koty zaczęły boksować Bola po nosie Sad

. Z tego powodu Bolkowi jest czasem przykro i widać, że trudno mu się pogodzić z odrzuceniem. Ale się nie poddaje.

Na spacerach dalej wzbudza swoją uległością potrzebę dominacji u innych psów ale też powoli zaczyna się uczyć wyznaczać granice- kilka razy się postawił. Mamy też nową zabawę- gramy w nogę lodowymi kulkami- co sprawia mu mnóstwo radości. Potrafi też całkiem ładnie aportować.

Mamy jeszcze problem ze skakaniem-bo Bolek bardzo lubi skakać na ludzi i wbijać się na kolana nieproszony. Przy takiej ilości czułości z jego strony trudno być konsekwentnym i mu na to nie pozwalać. Śmieje się czasem, że w jego głowie na imię mam „niewolno”, bo ciągle mu to powtarzam Razz

.

Jechaliśmy ostatnio samochodem kilka razy – młody był bardzo grzeczny i chyba nawet mu się podobało. Też byliśmy pierwszy raz w restauracji – Bolo ładnie leżał pod stołem, mimo, że był dość podekscytowany dał nam zjeść w spokoju kolacje i nawet nie przeszkadzała mu głośniejsza muzyka.

W domu zostaje bez problemu – także na dłużej.
Tak więc żyje nam się z Bolem bardzo dobrze i całkiem spokojnie. Pozdrawiamy!

Marzena91

Miło czytać o poczynaniach Bolka Smile

Ciągle śledzę informacje o tym "małym" zdobywcy świata Smile

Marzena91

I jak tam miewa się Boluś ? Smile

Ciągle tu zaglądam w oczekiwaniu na jakieś nowe zdjęcia i opisy jego poczynań Smile

Agata_Emi_Lili

Boluś miewa się dobrze, nawet bardzo dobrze i już wkrótce jedzie do swojego nowego domu

Bolek zamieszka w Poznaniu z Martą i Dominikiem. Bolek trafi do wspaniałego domu i mamy nadzieję, że swoją radością życia i pozytywną energią choć trochę pocieszy i ukoi bolące serducha Marty i Dominika po niedawnej utracie ich ukochanego goldena Daxa.

Marcie (DT) dziękujemy bardzo serdecznie za opiekę nad Bolkiem

Mario

Gratulacje dla nowych właścicieli.Wiadomym było, że taki młodzian długo domu nie będzie szukał Smile

Aśka i Fibi

Oo! Super! W takim razie Bolek rzeczywiście trafi do wspaniałego domu. Bardzo, bardzo gratulujemy i życzymy wszystkiego najlepszego obu stronom !