Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Miesiąc szybko minął... Cieszymy się, że Marley jest w dobrej formie...
Dobrze, że się chwalicie bo jest na prawdę czym... Nasze goldeny są tego warte!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:18, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Chłopak wygląda bosko Pełnia szczęścia, kto by się tam przejmował jakąś nieopierzoną nogą Zresztą opatrunek bardzo gustowny
Oby jak najszybciej się pozrastało. Czy jak się zrośnie to będzie powtórka na drugiej nóżce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:59, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Póki co prawa noga nie potrzebuje operacji, aczkolwiek wada wrodzona też tam jest Jak to powiedział Pan doktor, albo się posypie albo i nie. Wolelibyśmy "i nie" ale wiadomo, że jak będzie trzeba to będziemy działać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:13, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A to super Myślałam, że czeka go od razu powtórka. A tu wygląda na to, że zaraz się zrośnie i zapomni A dalej tylko psia radość życia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:23, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko dobrze. We wtorek Marley miał ściągnięte szwy, rana suchutka, czyściutka opatrunek póki co został, możliwe że na następnej wtorkowej wizycie zostanie ciut pomniejszony, albo w końcu pozbędziemy się go na stałe.
Tak to chłopak trochę jest nieszczęśliwy, że ma odwyk od harców i czworonożnych kolegów. Na widok każdego czterołapa najchętniej zrobiłby salto w powietrzu, więc musimy na prawdę uważać. Ciężko nad nim zapanować w takich chwilach maksymalnej ekscytacji. Nie wiem co to będzie jak w końcu dostaniemy zielone światło.
A tu Aniołek łapie promienie wiosennego słoneczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byliśmy na kontroli i oddali nam takie oto coś do domku Zdjęcie trochę od zadniej strony, ale wspaniale dokumentuję naszego goldeno-pudla!
Na obecną chwilę wszystko dobrze się goi, pod opatrunkiem powstało niestety trochę obtarć, które Marley próbuje zalizać na śmierć. Gaciorki na noc się nie sprawdziły, bo rano były całe mokre, więc musieliśmy wrócić do kołnierza podczas naszej nieobecności w domu :-( oby szybko się zagoiły, bo Marley nie może sobie odpuścić ich memłania. Dostaliśmy też pozwolenie na wzięcie udziału w zjeździe fundacyjnym z czego się bardzo cieszymy! Już coraz bliżej końca rekonwalescencji naszego "Lizusa"
No i teraz bez tego całego opatrunku możemy zacząć pomału wracać do naszych szkoleń domowo - spacerowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:17, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Może potraktujcie ozonellą otarcia - ozonella czyni cuda, a poza tym podobno (nie wiem, nie kosztowałam ) jest gorzka w smaku, co powinno kawalera zniechęcić do lizania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:38, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak sobie o tym czytam i chyba jutro zakupię i przetestujemy bo ciężko się patrzy na tego biedaka w kołnierzu chodź i tak dziś już lepiej jest niż wczoraj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:51, 28 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ozonella to jakiś deficytowy towar w okolicznych aptekach bo nie udało nam się kupić. Póki co przemywamy Octeniseptem i zasypujemy dermatolem, no i delikwent chodzi w abażurze. Większość ranek się zagoiła tylko jedna została i ani myśli znikać. We wtorek mamy kolejną wizytę w celu przeszkolenia w używaniu stymulatora mięśni i nerwów na prawej tylnej łapie, żeby ją wzmocnić chodź trochę to się zapytamy czym tą rankę jeszcze potraktować, jeśli postanowi do tego czasu nie zniknąć.
A tak to chłopak w abażurze czuje się cudownie taranem zdobywa każdy pokój, nie omieszka poobijać wszystkiego co ma na swojej drodze i nie tylko w sumie to chyba za bardzo mu on nie przeszkadza, zabawy w podrzucanie pluszaków w takim stroju to łatwizna, bez problemu można je złapać w abażur, jeśli akurat do pyska nie dolecą, jedyne w czym przeszkadza to w wylizaniu rany
A tu kontempluje otoczenie:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:03, 28 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Też szukałam tej ozonelli, bo Azjatce porobiły się dziury na nogach od zbyt ciasnych ściągaczy w kaftaniku pooperacyjnym. Ten specyfik występuje w jakichś dziwnych firmach i jest rozprowadzany tylko przez kurierów lub pocztę.
Bolek w abażurze jest boski. Azji nawet nie proponowałam, bo by pewnie zawału serca dziewczynka dostała. Trudno, będzie się dłużej goić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:20, 29 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Hm, to ciekawe. Jak lata temu poszłam do zaprzyjaźnionej apteki, to pani też zrobiła wielkie oczy - co to za cudo. Na moją prośbę sprowadziła i jak mi po jakimś czasie powiedziała, stał się u niej przebojem na rany i odparzenia (świetnie nadaję się na odleżyny dla leżących chorych).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:13, 29 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie pytałam w mojej wiejskiej aptece i to był pewnie błąd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Dax
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:07, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A My dziś świętujemy Marley kończy roczek!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:57, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Kochany Marleyku - życzymy Ci z Werką jeszcze wielu, wielu pięknych urodzinek w Twoim nowym domku
Twoje zdrowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Zdrówka, zdrówka i żeby drugiego kopytka nie było konieczności naprawiać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|