MARKIZ [*] i TOBI [*]

Agata_Emi_Lili

Ta mina cierpiętnika to zapewne jeszcze efekt narkozy, ale widzę, że wszyscy się na to łapią

Co do biodrek, to młody był prześwietlany też ponad rok temu i wtedy też wszystko było OK więc dysplazja była mało prawdopodobna. Ale dobrze, że się upewniłyście i że wszystko jest OK.

Tamara Markizowa

Dzisiaj Maks nie zmienił swojego samopoczucia.Pokazuje nam jak bardzo jest nieszczęśliwy w tym swoim kloszu.Niestety majteczki Tobisiowe nie zdają egzaminu na Maksie.Jest tak mocno zaintresowany tym co mu zrobili,że majtki nie stanowią przeszkody.Jedynie klosz stanowi zabezpieczenie i nie można sięgnąć tego miejsca.Spacery wyglądają tak,że co krok siada i próbuje dorwać się do szwów
( bo jest bez klosza).Na "FE" zostawia ale minę ma tak cierpiącą,że aż serce pęka.Nawet na Tobisia jest zły gdy ten zaczepia go do zabawy.Oj jak ogromnie żle znosi te zmiany.Pocieszamy go,że to tylko 10 dni.

Tamara Markizowa

Jutro Maksio nareszcie będzie bez klosza

Liczymy już czas.W przeciwieństwie do Tobisia,całe 10 dni był w kloszu.Żadne majtki ani kubraki nie zdawały w jego przypadku egzaminu.Wszystko zrywał w błyskawicznym tempie.No więc nosił abażur.Na dodatek od 2 dnia po kastracji do 6 dnia 6Xdziennie po pół godziny robiliśmy zimne okłady z mrożonki bo worki mosznowe miał wielkości pomarańczy a dookoła sino-krwiste wylewy.teraz jest już OK. i jutro zdjęcie szwów.Zabaw narazie psiury nie uskuteczniają bo oba w trakcie leczenia.W klinice to już jesteśmy stałymi bywalcami.Jak nie z psami to z kotami.....Maks jest taki spragniony zabaw,że jak tylko wychodzimy na spacer i zdejmujemy klosz -to wyrywa jak torpeda i biega z taką predkością, zataczjąc kółka,że nie sposób ogarnąć wzrokiem.Tobik to jego najlepszy kumpel do zabaw,ale ma ograniczone bieganie i z tego powodu oba są nieszczęsliwe.Mamy jednak nadzieję,że będzie lepiej jak i Tobisiowi zdrówko się poprawi Smile

Tamara Markizowa

Witamy zainteresowanych.
U naszego Markiza wszystko super. Chłopak zapomniał już o tym, że coś tam mu wycieli. Wrócił w pełni do formy. Został lekko podstrzyżony w miarę domowych możliwości i zgodnie z instrukcją fryzjerską. Kosmetyka taka delikatna - łapki i uchole, resztę zostawiamy specjalistom na jesień. Apetycik ma doskonały, aczkolwiek pilnujemy teraz chłopaka i zbyt dużo rarytasow nie dostaje, a jeśli dostaje to zmniejszamy dawkę karmy, żeby się chłopakowi nazbyt nie przytyło bo to niezdrowe przecież.
Kajzereczki są nieco ograniczone, chociaż przyznam bez bicia, że jedną dziennie dostaje - on je wprost uwielbia. Nie ma co panikować, dużo biega, więc spali

Kochamy go bardzo i on to najwyraźniej czuje bo jest takim przytulaczkiem i całuśniaczkiem naszym.

Agata_Emi_Lili

A widać już pierwsze efekty wycięcia tego i owego? Czy hormony jeszcze krążą we krwi?

Tamara Markizowa

oj krążą jeszcze - na razie nie widać żadnej różnicy- nic a nic.

Dalej niuchamy po 10 minut to samo miejsce.

Magda Markizowa

Żyję sobie beztrosko - brak jajeczek już mi wcale nie przeszkadza, chociaż nie powiem bo wnerwiłem się na początku jak odkryłem ich brak. Ludzie to mają dziwne dewiacje - po co wycinać jajka co one komu przeszkadzają?

Wybaczyłem im to pozbawienie mnie pieskości bo ........ to moi kochani ludzie przecież, dbają o mnie przytulają, chodzą ze mną na spacerki z piłeczką, którą jak widzę to zakręcam się maksymalnie, albo nad rzeczkę - o to to kocham, uwielbiam wręcz niewyobrażalnie i ogólnie czuje się z nimi jakbym był najszczęśliwszym psiurkiem na świecie i oni mnie kochają bo cały czas mi to mówią i okazują i szanują mnie i czuję się z nimi bezpieczny i szczęśliwy.
Troszkę się pokaże jaki jestem śliczny.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Fundacja Konski Dar

Dwa kochane maluszki Smile

Magda Markizowa

Oto moje ulubione zajęcie - leżenie na kolankach i mizianie- tylko śmieli się ze mnie, że wyglądam jak nietoperz, albo jakbym się zderzył czołowo z tirem i mi nieco pysio się zdeformował

Oceńcie sami
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Magda Markizowa

A TERAZ DOWÓD NA TO, ŻE NADAL JESTEM ŚLICZNY
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Magda Markizowa

- Tobinio zostanie ze mną na zawsze, MAM TRAZ SIOSTRĘ ROTKĘ I BRACISZKA GOLDASKA - JESTEM SZCZĘŚLIWY

Asia&Bella&Luna

Tak jakoś czułam, że tak to będzie. Magda, Tamara jesteście cudowne Heart

Tobiś ale masz szczęście.
Ale się cieszę

Asia&Blanca

Gratulacje Markizowo-Tobiśkowe! Teraz Tobiś w niczym nie przypomina tego chudego szczurka, który wpadł mi do mieszkania jak tornado. Sporo przytył i wypiękniał od tamtego czasu a to wszystko dzięki wspaniałej opiece. Super domek dla super chłopaka

Jeszcze raz wielkie gratulacje !

marta.bajowa

Wiadomość chyba lepsza być nie mogła! Poznałam Tobka osobiście i jest na prawdę cudnym psiakiem. Gratuluję Markizowej Rodzinie Smile

rybki

Tobi gratulacje. Dziewczyny jesteście wspaniałe.