Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:19, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Czytam i ciarki mam na plecach .
Jak dobrze że jesteście panikarze ))) okazuję się że lepiej nie lekceważyć zachowań odmiennych naszych pupili .
Dzięki za dobra lekcję .)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Domi_Astkowo_Marinowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:22, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam i melduję, że na piątek mamy umówioną Mariankową operację u dra Cieślika. Wyniki krwi prawidłowe i nie ma przeciwwskazań do zabiegu. Ja już siedzę jak na szpilkach i na samą myśl robi mi się słabo ze stresu. W piątek pewnie postarzeję się o 5 kolejnych lat. Trzymajcie proszę kciuki za Marianka, żeby wszystko poszło gładko i żeby chłopak mógł szybciutko wrócić do swoich ulubionych zajęć - pałaszowania i biegania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:23, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Trzymamy mocno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:03, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dominika, Kamil - Wy wiecie !!! Myślami będę z Wami !!!!
Ostatnio zmieniony przez Dortomkowa Rodzinka dnia Wto 15:03, 21 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Dandi
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:26, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
My też trzymamy mocno kciuki! Będzie dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:31, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
dzisiaj po wizycie u dr Cieślika stwierdzam, że nawet sama siebie nie bałabym się chyba oddać pod jego ręce niemniej trzymam kciuki i daj znać jak po operacji, kiedy macie go odebrać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi_Astkowo_Marinowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:40, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki Kochani za wszystkie słowa otuchy
@ Sylwia - wiemy i dzięki temu czuję się trochę silniejsza .
Maniek na szczęście trzyma nas w kupie, po nim to wszystko spływa jak po kaczce
@ Paulina - damy znać jak tylko wrócimy, na zabieg jedziemy na 12.00. Mam nadzieję, że jeszcze tego samego dnia pozwolą nam zabrać Mańka do domu. Nie chcę, żeby zostawał tam sam, bo to tylko dodatkowy stres dla tego strachulca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:01, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No to zaczynamy zbiorowe trzymanie kciuków !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:21, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Trzymamy zaciśnięte z całych sił do czasu jak Dominika da znać, że już po wszystkim (ale ciężko się pracuje bez kciuków )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:03, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ah ta cisza. .. trzymam kciuki by wszystko było ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:10, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Z pewnych źródeł wiem, że wszystko jest dobrze i Maniek jest już z resztą swojej Rodzinki w domku:)
Dominika, ochłoń i napisz więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi_Astkowo_Marinowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:36, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich. Przepraszam za spóźniony post, ale nadmiar emocji i stresu zrobiły swoje i wczoraj po zakończonym zabiegu wróciliśmy do domu i wszyscy odpadli.
Ale od początku. Marianek pojechał wczoraj na zabieg na godz. 12.00. Ok 13.00 dr zabrał go na salę i kazał nam jechać do domu. Nie chciałam Mariana zostawiać, ale doszłam do wniosku, że wycie pod gabinetem też nie pomoże i zabrałam się do domu. Ledwo zdążyłam przekroczyć próg, zadzwonił dr Cieślik z informacją, że Maniek jest już po zabiegu i niedługo będzie można zabrać go do domu. Było może koło 14.00 - 14.30. Także zabieg przeszedł wyjątkowo błyskawicznie. O 16.00 byłam z powrotem w klinice i sterczałam przed klatką, w której leżał Marian i czekałam, aż pozwolą mi go zabrać. Maniuś natomiast strzelił na mnie wielkiego focha i co pchałam paluchy przez żerdki klatki, żeby go troszkę pomiziać, skubany odsuwał pychol. Jak wyszliśmy z kliniki to Marian obszczekał innego pacjenta. Nic to, że jeszcze pół przytomny, najważniejsze, żeby dać o sobie znać. Z każdą chwilą było coraz lepiej. Dziś przy każdym wyjściu na zewnątrz trzeba go było zapinać na smycz, bo energia chłopaka od środka roznosi. Jak się go obserwuje to ciężko uwierzyć, ze wczoraj leżał na stole operacyjnym. W porównaniu z naszą Astką, która po zabiegu była "umierająca", histeryczna i nie do zniesienia, Maniek zachowuje się jakby wczoraj na krótką chwilę dopadła go drobna niedyspozycja. Jednym słowem - pies terminator .
Dzisiaj dostał też pierwszy posiłek po zabiegu - zjadł ze smakiem (jakże by inaczej - na śniadanie był ryżyk z kurczaczkiem) i odpukać bez sensacji.
Z istotnych jeszcze informacji - wczoraj za jednym zamachem, dr Cieślik usunął Mariankowe niby-jajko i wysłał na histopatologię. Sprawdzimy czy to coś, co dziwiło wszyskich wetów, którzy Mańka oglądali, będzie powodem do zmartwienia. Szczerze mam nadzieję, że jednak nie
Podsumowując - wygląda na to, że wszystko ma się ku dobremu , w czym oczywiście bardzo pomogły Wasze trzymane kciuki . Jeszcze raz dziękujemy w imieniu naszym i naszego dzielnego pacjenta . Dla Was wszystkich ślemy dziękczynne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|