MAJLO ma już dom

nejt89 · Gość

Zastanawia mnie czemu Pani nie chce ze mną dyskutować? Bo mam rację ( mówię prawdę i Pani o tym dobrze wie?) i wyrażam swoje zdanie? Czy zawsze tak jest przy adopcji, że nikt znajomy nie może zaadoptować psa? Albo np nikt nie może zaadoptować psa z tego samego miasta?

Proszę o rozważenie jeszcze tego, bo ten powód, który Pani podaje nie jest żadnym powodem bym nie mogła adoptować Majla. Zapadała decyzja-bo przyszli właściciele to Wasi znajomi. To jest nie fair i fundacja tak postępować nie powinna.

czekam...

Ania_W

nejt89 · Gość

Aniu po co moje starania, wysiłki. ?
Po co ogólnie się starać skoro pierwszeństwo przede mną mają osoby, które nawet o istnieniu Majla nie wiedziały? A tym bardziej historii?

Ja znam cała jego historie, pies mnie zna i napewno byłby szczęśliwy ze mną.
Ja z Maćkiem nie mieszkam, więc nie wiem czemu Wy sugerujecie jakbym po części była jego właścicielem skoro tak nie było.
Gdyby Maciek mi Majla dał napewno bym go wzięła bez zastanowienia

.
U mnie też by miał dobry, ciepły, troskliwy i kochający dom. Napewno nic by mu nie brakowało=z resztą Majla brałaś ode mnie z domu.

Jest mi naprawdę strasznie przykro, że postępujecie tak nie fair wobec mnie. Z takim postępowaniem w życiu się jeszcze nie spotkałam. Jak widać kiedyś zawsze musi być ten pierwszy raz. Sad

Dalej proszę o przemyślenie. Naprawdę zależy mi na Majlu. I nie wymyślajcie już błahych i bezpodstawnych powód, którą mają spowodować wykluczenie mnie z adopcji. Nie wiem dlaczego Wy nie widzicie powodów, żeby tamtej rodzinie nie wydać psa-bo co są znajomymi,zaprzyjaźnionymi znajomymi? Mnie to nie interesuje, bo psa nie daje się po znajomościach przynajmniej tak nie postępuje ( nie powinna postępować) Fundacja.

W życiu nigdy czegoś tak nie pragnęłam (od najmłodszych lat) jak pragnę psa, a w tym przypadku Majla. Nie wiem jak mogę się starać żebyście dostrzegli to, że naprawdę zależy mi by Majlo trafił od mnie-do kochającego domu i ludzi.
Szkoda, że pies sam nie może podjąć decyzji.
Sad

Ania_W

Natalio - nie wiem z jakich powodów Maciej nie chciał Tobie powierzyć opieki nad swoim psem mimo, że ostatnie dni w Sosnowcu podobno spędził własnie pod Twoją opieką. Może byłaś za mało przekonywująca? Może były inne powody? Dla mnie już nieistotne.

Piszesz, że to nie fair wobec Ciebie. Piszesz, że "znasz cała jego historie, pies mnie zna i napewno byłby szczęśliwy ze mną". Czy wobec Majlo było fair oddawanie go chorego, cierpiącego z miejsca które znał w zupełnie nowe OBCE miejsce??? Nie, TO NIE BYŁO FAIR i osobiście dopilnuje, żeby wszystko co teraz będzie się działo w życiu Majluściastego było fair. Nie wobec ludzi ale wobec niego!

Panią Elę i Darię polecił mi p. doktor (ja go o to poprosiłam). Historię - nie tylko choroby - Majlo znają aż za dobrze. Procedurę adopcyjną przeszli dokładnie taką samą jak inni kandydaci. Powtarzam, jest to najlepszy dom dla Majla gdzie nie tylko zostanie otoczony miłością ale i opieką medyczną w razie takiej konieczności.

Może będzie to na wyrost ale - jeżeli komukolwiek wpadnie do głowy napastowanie przyszłej rodziny Majlo tak jak to było w moim przypadku zgłosze to natychmiast do właściwych władz. Wcześniej najważniejsze dla mnie było zdrowie/życie Majlo teraz jego bezpieczeństwo.

Atina&Shina

Nie wiem czy dostaniesz tą odpwiedź ale jeśli mogę pomijając inne powody, to ja tak sobie myślę i zastanów się czy tak nie jest, że o ile dobrze zrozumiałam to Maciek jest twoim chlopakiem. Teraz nie mieszkancie razem a nie przyszlo Ci do głowy co będzie jak zamieszkacie?. Pies żyje troche dłużej niż świnka morska i trzeba troche wybiegać w przyszłość. I tak prawde mówiąc skoro Ania ( a dla mnie to osoba bardzo kompetentna )zdecydował że Majlo ma mieć inny dom dla mnie to wyrocznia i nie ma co dyskutować i nie ma co się też obrażać i czuć się skrzywdzonym. Osoby w fundacji a już na pewno Ania wie co robią i zrobią wszystko by Majlo był w najlepszym domu. Nie ten to inny psiak a jest ich tak dużo skrzywdzonych. Pozdrawiam.

Atina&Shina

A nie mówiłam, Ania wie co robi Very Happy

KasiaJ

Każdy chce dla Majlusińskiego jak najlepiej. Także każdy z fundacji, każdy z osób udzielających się na forum itd. wie że Ania jest bardzo ale to bardzo odpowiedzialną kobietą, i że jeśli wybrała tamten dom na nowy dla małego, to TAK MA BYĆ ! Natalio jak napisała Atina, jeśli chcesz mieć pieska, do tego skrzywdzonego i chcesz mu pomóc, to na co czekasz?? Porozglądaj się wokół siebie, myślę że szybko znajdziesz taką sierotkę. Nie miej do nikogo żalu, bo wszyscy kierują się dobrymi pobudkami, i najlepszym rozwiązaniem dla Majlusia jest nowy domek u p. Eli i Darii. Pozdrawiam

Agata_Emi_Lili

Ta dyskusja naprawdę nie ma sensu. Myślę, że nie powinnyśmy w nią brnąć, bo jest bezproduktywna a dodatkowo jest jedynie pożywką dla nejt89 i pewnie kogoś jeszcze.
Posądzanie nas o kierowanie się kumoterstwem przy podejmowaniu decyzji o adopcji jest akurat wyjątkowo nietrafne, ale rozumiem, że nejt89 obraża nas, ponieważ przemawia przez nią frustracja i złość.

Ponownie mam prośbę do wszystkich - skupmy się na Majlo i jego zdrowiu i ignorujmy zaczepki.

Elżbieta · Gość

Weszłam teraz na forum, a tu widzę kapitalne zdjęcia Majlusia. Very Happy

Cieszy mnie fakt, że jest coraz lepiej, chociaż czasami Majlus daje powody do niepokoju Confused

(nieszczęsne qpki).
Ale mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku.

Ale widzę, że rozgorzała dyskusja dotycząca adopcji Majlusia.

Dla mnie troszke też jest zaskoczeniem, że Majluś znalazł już dom adopcyjny, bo przecież wcześniej nie było mowy o adopcji.
Zdziwiona jestem też jedną wypowiedzią, " czy ta pani Ela, to nie jest Elzbieta, któa pisze jako gość". Nigdy nie pisałam o chęci adopcji Majlusia, chociaż w pierwszych postach pisałam kim jestem.

Zaskoczona jestem wypowiedzią, że Majluś nie powinien trafić do żadnej osoby z Sosnowca. Sosnowiec liczy 250 tys. ludzi i napewno były by osoby , które chciały by zaadoptować psiaka, i KTÓRE NIE ZNAJĄ PIERWSZEGO WŁAŚCICIELA . Ale Sosnowiec został skreślony . Troche to przykre - dla mnie zwłaszcza mieszkanki Sosnowca, ktora ma psa .

Myslę tylko, że dalej będą wieści o Majlusiu.
Pozdrawiam i życzę ZDRÓWKA DLA MAJLUSIA.

Elżbieta · Gość

Weszłam teraz na forum, a tu widzę kapitalne zdjęcia Majlusia. Very Happy

Cieszy mnie fakt, że jest coraz lepiej, chociaż czasami Majlus daje powody do niepokoju Confused

(nieszczęsne qpki).
Ale mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku.

Ale widzę, że rozgorzała dyskusja dotycząca adopcji Majlusia.

Dla mnie troszke też jest zaskoczeniem, że Majluś znalazł już dom adopcyjny, bo przecież wcześniej nie było mowy o adopcji.
Zdziwiona jestem też jedną wypowiedzią, " czy ta pani Ela, to nie jest Elzbieta, któa pisze jako gość". Nigdy nie pisałam o chęci adopcji Majlusia, chociaż w pierwszych postach pisałam kim jestem.

Zaskoczona jestem wypowiedzią, że Majluś nie powinien trafić do żadnej osoby z Sosnowca. Sosnowiec liczy 250 tys. ludzi i napewno były by osoby , które chciały by zaadoptować psiaka, i KTÓRE NIE ZNAJĄ PIERWSZEGO WŁAŚCICIELA . Ale Sosnowiec został skreślony . Troche to przykre - dla mnie zwłaszcza mieszkanki Sosnowca, ktora ma psa . Najważniejsze tylko, żeby Majlusiowi było dobrze w nowym domu i nie życzę nowym właścicielom, żeby mieli takie problemy jak miał Maciek z Majlusiem. Ale przecież Majluś będzie pod opieką lekarza, który podjął właściwe leczenie.

Myslę tylko, że dalej będą wieści o Majlusiu.
Pozdrawiam i życzę ZDRÓWKA DLA MAJLUSIA.

Jolanta

Ania_W

Agata_Emi_Lili

Ania_W

a widzielisście te na poprzedniej stronie? Wink

bo chyba wrzuciłam je w niewłaściwym czasie..

Agata_Emi_Lili