|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:46, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nejt89 napisał: | Rozumiem, że kandydatki do adopcji Majla są już wybrane? |
Tak, zadecydowaliśmy, że Daria i jej mama są osobami, które adoptują Majlo. Jest to najlepszy dom, jaki mógł mu się trafić: wspaniała, kochająca rodzina, stała opieka doktora Parczyka i "nadzór" Ani
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 21:46, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:24, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Majlusiński mimo różnej qpki coraz bardziej przypomina już goldena. Na spacerach nie budzi już sensacji ani lawiny dobrych rad żywieniowych
Zagadką jednak nadal dla mnie jest skąd w tak małym, wątłym ciałku tyle energii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:27, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a tak Majlusiński spędza większość czasu
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Ania_W dnia Czw 9:28, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 9:59, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że Majlo znalazł nowy dom.
Zastanawia mnie jednak jedno. Dlaczego propozycja adopcji Majlo przez moją osobę nie była w ogóle wzięta pod uwagę? Na samym początku pisałam o tym, że chciałabym zaadoptować Majlo. Jednak Wy stwierdziliście, że Majlo nie jest do adopcji dopóki nie wyzdrowieje, a poza tym sprawa adoptowania Majlo nie jest rozstrzygana na tym forum.
Nie będę ukrywać, że jest mi teraz przykro z tego powodu.
ślę gilgotki dla Majla.;*<3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:06, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Natalia, sama napisałaś, ż Majlo ostatnie dni w Sosnowcu spędził u Ciebie. Dlaczego wtedy po prostu już u Ciebie nie został? Bo był chory?
PS Obiecywanej wydanej przez wetów historii leczenia Majlo nadal nie dostałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 10:08, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
na stronie Fundacji - w dziale PSY- Do adopcji nie widnieje tam imię Majla, że jest już do adopcji.
Więc nie rozumiem.
Jest mi przykro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 10:14, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałam żeby pies został, ale nie ja byłam wtedy jego właścicielem więc ja nie mogłam 'rządzić losami psa'. Wzięłam go do siebie w ostatnie dni, bo starałam się pomóc ( mimo, że pomagałam już od samego początku gdy tylko z psem zaczęło się coś dziać), finansować i zapewnić całodobową opiekę. Uważałam, że jak na nie właściciela jestem dla Niego tyle tylko zrobić na tamtą chwilę.
A jeżeli chodzi o obiecane papiery są u weterynarzy. Problem jest taki, że ja nie mam jak Ci tych papierów dostarczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_W
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:27, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Natalia mówisz o psie swojego chłopaka. Nie rozumiem - łatwiej Maćkowi było oddać psa obcym ludziom niż własnej dziewczynie?? Historię choroby prześlij po prostu na adres Fundacji.
Fundacja kieruje się tylko i wyłącznie dobrem psa. Wcześniejsze rozmowy na temat adopcji psa w sytuacji kiedy nie było wiadomo czy Majlo przeżyje były całkowicie nie na miejscu.
Fundacja nie ma obowiązku tłumaczyć się ani z podjętych decyzji ani dlaczego pies znalazł nowych, rewelacyjnych właścicieli nie wpadając wcześniej do działu szukają domu.
Ostatnio zmieniony przez Ania_W dnia Czw 10:28, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:40, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nejt89 napisał: | Zastanawia mnie jednak jedno. Dlaczego propozycja adopcji Majlo przez moją osobę nie była w ogóle wzięta pod uwagę? |
Ponieważ jesteś osobą blisko związaną z Maćkiem, a od początku było założone, że ani Maćkowi ani jego rodzinie czy znajomym, nie wyadoptujemy Majlo.
nejt89 napisał: | a poza tym sprawa adoptowania Majlo nie jest rozstrzygana na tym forum. |
nie mamy takiego obowiązku
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 10:50, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 10:56, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy łatwiej. Nie mnie zadawać to pytanie. Maciek sam postanowił oddać Wam psa nie patrząc na to, że chciałabym go wziąść do siebie. Stwierdził, że znacie dobrych i zaprzyjaźnionych weterynarzy, którzy są w stanie pomóc Majlowi ( jak i również innym goldenkom). Dopiero ostatni weterynarz, do którego chodziłam z Majlem obeznał się w chorobie. Z resztą o wątku weterynarzy już wcześniej pisałam. Nie mogłam nic zrobić, bo pies nie należał do mnie. Gdyby weterynarze, do których chodziliśmy wcześniej obeznali się w tym co Majlowi jest nie doszło by do takich sytuacji jakie miały miejsce.
Maciek ma trudny charakter i jak coś postanowi to tego się trzyma.
Psa mi nie oddał więc starałam i staram się dalej o Niego w Waszej Fundacji. Uważam, że nie powinniście mnie omijać w sprawie adopcji Majla, bo niczym sobie nie zasłużyłam.
Rozumiem, że Fundacja nie musi się tłumaczyć i szanuje to co piszecie, ale w ten sposób wprowadzacie ludzi w błąd, bo może inni też śledzą historię Majla i tylko czekają aż będzie do adopcji by mogli się postarać o zaadoptowanie psa.
Wiem, że Fundacja kieruje się tylko i wyłącznie dobrem psa, bo to jest przecież najważniejsze i ja to doskonale rozumiem.
PS. zdjęcia Aniu są strasznie pocieszne;) miłe dla oka. Jak się patrzy na Majla to aż w sercu cieplej się robi. Rośnie jak na drożdżach;) no i rudzieje co nie zmienia faktu, że piesek z Niego śliczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 11:06, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pani Agato.
Szanuje Pani zdanie, ale ja dalej nie rozumiem jaki związek ma to czy jestem blisko związana z Maćkiem czy też nie. Przecież to nie on zajmowałby się psem.
Jeżeli ja występuję jako osoba chcąca zaadoptować Majlo to oczywiste staje się to, że pies mieszkałby u mnie z moją rodziną, że to ja bym się psem zajmowała, że to ja bym za psa była odpowiedzialna a nie Maciek. Pies byłby wtedy moją tylko i wyłącznie własnością więc osoba Maćka nie ma tutaj nic do rzeczy.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:07, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nejt89 napisał: | Uważam, że nie powinniście mnie omijać w sprawie adopcji Majla, bo niczym sobie nie zasłużyłam.
Rozumiem, że Fundacja nie musi się tłumaczyć i szanuje to co piszecie, ale w ten sposób wprowadzacie ludzi w błąd, bo może inni też śledzą historię Majla i tylko czekają aż będzie do adopcji by mogli się postarać o zaadoptowanie psa. |
Jeśli ktoś czyta wątek dokładnie, to już wie, że Majlo znalazł dom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 11:52, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę jeszcze dodać, że nie podoba mi się fakt, który jest dla mnie trochę dziwny i niejasny. Znaleźliście już osobę, która zaadoptuje Majla. Jednak nigdy nie widziałam żeby wypowiadała się na forum albo żeby się interesowała sprawą Majla. Jest to osoba polecona przez lekarza, rozumiem, ale to nie zmienia faktu, że dopiero teraz się zapoznały te osoby z historią Majla. Zapewne nawet nie widziały o jego problemach i istnieniu dopóki nie weszła sprawa adopcji przez znajomości-polecone. Ja, która wątek Majla śledzi od samego początku i gdy pisałam o adopcji- zostałam wykluczona. Dla mnie postępowanie Fundacji jest w tym momencie nie fair wobec mojej osoby i ogólnie. Moje długotrwałe starania okazują się niczym, bo tutaj liczy się owszem dobro psa (które u mnie miałby zapewnione) ale widzę, że również też znajomości co moim zdaniem w Fundacjach miejsca mieć nie powinny. Jestem oburzona tym gdy widzę jak postępujecie.
Dalej czekam na odpowiedź Pani Agaty.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:59, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Twoje insynuacje i oburzenie są zdecydowanie nie na miejscu, i sama sobie odpowiedz dlaczego ! Jeżeli wątplisz w naszą uczciwość, to Twoja sprawa.
Nie zamierzam z Tobą dyskutować więcej na ten temat więc po raz ostatni odpowiadam na Twoje pytanie. Zostałaś wykluczona z adopcji Majlo, ponieważ istaniło zbyt duże ryzyko, że pies wróci do Maćka. Po tym jak straszono nas sądem i wypisywano do Ani nieprzyjemne wiadomości, można było się spodziewać, że Maciek uzyje wszelkich sposobów, aby próbować odzyskać psa, w tym również Twojej osoby.
I to tyle w tej kwestii, jak i w całym temacie adopcji psa.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 12:04, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nejt89
Gość
|
Wysłany: Czw 12:21, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pani Agato.
Nigdy po pierwsze nie postąpiłabym tak, że Maciek by mnie poprosił o odzyskanie psa a ja bym mu go dała. Nawet o tym nie pomyslałam. Po drugie Maciek mnie o nic takiego nie prosił ja sama z własnej inicjatywy chciałam by Majlo wrócił do mnie, by był moim pierwszym prawdziwym psem. Po trzecie jak już wspomniałam skoro ja chcę zaadoptować Majlo-pies nigdy nie trafiłby czy nie wróciłby jak pani napisała do Maćka. Takiej możliwości by nie miał. Skoro ja występuję jako osoba która chce Majla zaadoptować to jak już wspomniałam pies jest tylko i wyłącznie mój, mieszka u mnie i to ja jestem za Niego odpowiedzialna. I nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego jak pani powiedziała, że gdyby mi przyznano adopcje oddałabym psa Maćkowi. Nigdy w życiu o tym nie pomyślałam, a Maćkowi nawet do głowy nie przyszło żeby mnie wykorzystać do takiego celu.
Jestem uczciwa i nigdy bym tak nie postąpiła, bo mam sumienie.
To ja chcę być właścicielem Majlo, Maćka czas się skończył i on nie ma
tu nic do rzeczy. Dalej będę uważać, że to jest błahy powód by mnie wykluczyć z adopcji. Przez co nie mogę się zgodzić z Pani zdaniem. Zalezy mi na psie by był u mnie,by się ze mną bawił i mieszkał. Chcę by był moim pierwszym psem w życiu, bo zawsze chciałam mieć takiego psa. I zalezy mi na tym, bo rodzice też chcą by Majlo został Naszym psem. Nie wiem jak mam Panią przekonać, że Majlo byłby mój i niczyj inny, napewno nie miał by u Nas źle.
Jest mi przykro. bo wymyślacie każdy powód bym tylko nie mogła wystąpić o adopcję Majla. dalej jest to nie fair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|