|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:19, 21 Lut 2018 Temat postu: LUNA ma już dom |
|
|
Wczoraj pod naszą opiekę trafiła Luna, zwana też Lolą.
O Loli pewnie czytaliście, to trzyletnia sunia, którą Fundacja Ex Lege przyjęła pod swoją opiekę, po tym, jak właściciele podjęli decyzję o eutanazji. Luna podczas zabawy doznała urazu kręgosłupa i tylne łapy odmówiły posłuszeństwa.
Fundacja Ex Lege poprosiła nas o pomoc, ponieważ ich możliwości w zakresie rehabilitacji i diagnostyki wyczerpały się.
Badanie tomograficzne, które zostało wykonane w Lublinie, jeszcze pod opieką Ex Lege, nie daje nam jeszcze odpowiedzi, jakie są rokowania na odzyskanie władzy w łapkach.
Sunia została przywieziona do Warszawy, bo tutaj mamy największe pole do działania – i w zakresie diagnostyki i rehabilitacji.
Luna strasznie chce chodzić, więc na szybko został wypożyczony dla niej wózek, a w piątek planujemy wizytę u neurologa.
Chcemy bardzo podziękować Fundacji EX LEGE za zaufanie, Pani Doktor Agnieszce Banasiewicz za wielkie serce, odmowę eutanazji i szukanie pomocy dla małej.
Szczególnie gorąco dziękujemy Marcie Leśkiewicz za przyjęcie Luny pod swój dach. Takie Domy Tymczasowe, to skarb na wagę złota i nie ma słów, którymi jesteśmy w stanie opisać wdzięczność wobec Marty.
W podrózy:
Pierwszy spacer:
Dzisiejszy spacer:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:00, 22 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Miejmy nadzieję, że rokowania będą pomyślne, a kręgosłup rokujący. Trzymam wszystko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:01, 24 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Coś już wiadomo ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:40, 25 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Luna była w piątek na konsultacji neurologicznej. Na tą chwilę najbardziej prawdopodobną diagnozą jest dyskopatia, a dokładnie jej dość rzadka forma tj. Hansen III. Z badania TK wynika, że w rdzeniu kręgowym jest zmiana o charakterze torbieli pourazowej, która może być też zmianą martwiczą :-( Nie ma natomiast żadnego ucisku na rdzeń więc nie ma wskazań do operacji.
Jak to w neurologii bywa, nic nie jest pewne więc i dalsze rokowania takie być nie mogą. Doktor jednak po dokładnym zbadaniu Luny uznał, że sprawa nie jest beznadziejna i że jest spora szansa, że Luna odzyska przynajmniej część sprawności.
Wymaga to jednak bardzo intensywnej rehabilitacji na początek przez najbliższy miesiąc. Plan rehabilitacji jest niezwykle ambitny, pracochłonny i czasochłonny, ale jeśli może pomóc Lunce wrócić do zdrowia, to musimy go zrealizować.
Będzie to codziennie łącznie kilka godzin zabiegów: bieżnia wodna, pole elektromagnetyczne, elektrostymulacja oraz ćwiczenia i masaże.
Od jutra zaczynamy działać w temacie rehabilitacji. Zamawiamy też dla Luny jej własny, osobisty wózek rehabilitacyjny, zrobiony na wymiar (bo teraz śmiga na pożyczonym).
Nie ukrywamy, że zwrócimy się do Was o pomoc, bo koszty tego przedsięwzięcia będą ogromne. Postaramy się je jak najdokładniej oszacować i wtedy zorganizujemy zbiórkę i bazarek. Wierzymy, że wspólnie uda nam się postawić Lunkę na nogi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:35, 09 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Lunka dzielnie się rehabilituje i widać już pierwsze postępy Narazie bardzo subtelne, ale dla nas i dla niej to kroki milowe.
27 marca Marta jedzie z Lunką do Wrocławia na rezonans magnetyczny, aby obejrzeć zmianę w rdzeniu i ocenić co się z nią dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:12, 23 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
W najbliższy wtorek Luna jedzie do Wrocławia na kontrolne badanie rezonansem magnetycznym. W związku z tym była dwa dni temu na konsultacji kardiologicznej i dokładnych badaniach serca.
Niestety wiadomości nie są zbyt dobre :-( Lunka ma podejrzenie kardiomiopatii rozstrzeniowej :-( Jej serduszko ma bardzo słabą kurczliwość :-( Może być to kwestia wrodzona, ale jest też opcja, że jest to wtórne do innego problemu zdrowotnego. Dlatego narazie jest to tylko podejrzenie i musimy podrążyć temat razem z kardiologiem.
Luna musi brać leki (Vetmedin), a za dwa miesiące kontrolujemy stan serduszka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:00, 27 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Marta i Lunka już odpoczywają w domu po ciężkim dniu, a my spieszymy z informacjami dla Was.
Badanie rezonansem magnetycznym przebiegło bez problemów i niespodzianek. Dokładny opis będziemy mieć za kilka dni, ale wiemy już, że bardzo dokładnie widać w rdzeniu kręgowym torbiel wypełnioną płynem. Nie widać natomiast żadnego mechanicznego ucisku na rdzeń, nie ma też zmian martwiczych.
Plan działania jest taki, że kontynuujemy intensywną rehabilitację, bo przynosi ona wspaniałe efekty. Lunka dostała też leki, które mogą spowodować obkurczenie się torbieli.
Pan doktor Sobczyński, u którego Lunka była już miesiąc temu, nie mógł się nadziwić, jak duże postępy zrobiła przez ten czas, a kiedy w pewnym momencie doktor wstał i ruszył do wyjścia z gabinetu, a Lunka wstała, żeby iść za nim, opadła mu szczęka
Jednym słowem, kontynuujemy leczenie i rehabilitację, a za miesiąc kolejna kontrola u doktora.
Dzisiejsze badanie i entuzjazm doktora sprawiły, że z jeszcze większym optymizmem patrzymy w przyszłość
Niezmiennie dziękujemy i jesteśmy ogromnie wdzięczni za Wasze nieustające wsparcie dla Luny. Koszty przywracania jej do sprawności są ogromne, ale każdego dnia Luna udowadnia nam wszystkim, że nie można się poddawać i zniechęcać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:59, 17 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Luna od 7 września gości u nas na dwutygodniowych wakacjach.
Postaram się nieco pisać Luneczkę pod koniec jej pobytu u nas. Póki co mogę napisać, że to przeurocza sunia i moje lęki przed przyjęciem ja do nas na 2 tygodnie był przesadzone. Po prostu nie wiedziałam jaki jest jej stan i czy sobie poradzimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:44, 23 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj kończy się pobyt Luneczki w naszym domu, więc parę słów o tej wspaniałej sunieczce.
Lunka jest typowym, przeuroczym goldenem. Uwielbia bliskość człowieka, przytulanki, czesanie, niekoniecznie obcinanie pazurków. Jest delikatna, urocza, posłuszna, pięknie się pilnuje na spacerach, przychodzi na zawołanie jeszcze bliżej człowieka. Ma bardzo dobry apetyt, jest na barfie i to jej służy. U nas spodobało jej się nowe legowisko, gdzie wtulona przesypiała całą noc. Lubi pluszaki, czasami pobiegła nawet za piłką. Nic nie niszczy.
Bardzo się boi podniesionego głosu, wszystko bierze do siebie (jak próbowaliśmy złapać szerszenia, a Bizia chciała nam w tym pomóc łapiąc go w pysk, musieliśmy krzyknąć na Bizię). Boi się nawet jak dzisiaj wzięłam łapkę by ubić muchę i nią się zamachnęłam. Generalnie potrzebny jej spokojny dom. Dom bez schodów, choć nieźle sobie radziła wchodząc na taras (jeden stopień, czy z wejściem do domu, 3 schodki). Raz starała sobie łapkę na naszym podjeździe, bo tak się cieszyła, jak tydzień po terminie przyjechali do nas śmieciarze . Bardzo ją cieszy wyjście na spacer, póki co najlepiej po drogach polnych, trawie ze względu na jej chodzenie. Lunka chodzi i spacery 30-40 min nie stanowią dla niej żadnego problemu. Chodzi!, a to że nieco niezgrabnie, to nie ma znaczenia, nikt nie jest doskonały. Jak chce za szybko gdzieś dojść, to przednie łapki pędzą, a tylne nie nadążają i je ciągnie, ale to tylko sporadycznie.
Tak bardzo się cieszy, jak nas widzi rano po całej nocy, a radości nie było końca jak wracałam z pracy. Zostawała z moimi futrami nawet 7 godzin, choć raczej było to krócej. Luka powinna się ruszać by odbudowywać masę mięśniową tylnych łapek, a jak mnie nie ma pewnie leży i śpi przez ten czas. Ale spokojnie może zostać w domu sama.
Z Lunką jest też trochę jak ze szczeniakiem, kupę robi najczęściej w domu, ale ponieważ jest na barfie, sprzątniecie jej nie stanowi żadnego problemu. W domu zrobiła siku tylko 2 razy, w obu wypadkach w emocjach, raz na początku, gdy rano przyleciała do sypialni i nas zobaczyła, drugi raz jak wróciła z pracy po 7 godzinach i nieco się grzebałam w garażu. Lunce trzeba pomóc się wysikać, po prostu naciska się na brzuszek w okolicach pęcherza i Lunka sika. Ostatnio jak do niej podchodziłam na ogrodzie by ja „odsikać”, już siadła i zaczynała sikanie, trzeba było tylko jej pomóc by opróżniła pęcherz do końca. Lunka bierze leki na trzymanie moczu (i dobrze jej to idzie) i na serce.
Najczęściej boimy się tego czego nie znamy.
Lunkę warto poznać, zobaczyć, że to nie jest ponad ludzkie siły by się nią opiekować. Sama się bałam, czy damy radę, dlatego najpierw Lunka była u nas tylko na weekend, by zobaczyć jak się ja „obsługuje” i nie mieliśmy wątpliwości, że bez problemu zaopiekujemy się nią przez kolejne 2 tygodnie. Lunka szybko skradła nasze serca.
Pewnie gdyby nie jej niedoskonałości szybko ustawiła by się kolejka chętnych do jej adopcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:28, 24 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Luneczko, tęsknimy za tobą i życzymy ci szybkiego znalezienia własnego domku, choć u Marty masz z pewnością bardzo dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 20 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Wczoraj Lunka ruszyła w trasę do swoich nowych tymczasowych opiekunów. Zamieszkała w Chełmie wraz z Ewą, jej rodziną oraz goldenką Julą.
Wielkie podziękowania składamy Marcie Leśkiewicz za dotychczasową opiekę, za poświęcony czas i trud włożony w rehabilitację Lunki. Podczas pobytu u Marty Lunka stanęła na nogi i zaczęła się cieszyć już prawie normalnym życiem. Dziękujemy również Ewie, za to, że zgodziła się zostać Domem Tymczasowym i otoczyć opieką naszą podopieczną. Teraz już Ewa będzie nam opowiadać co słychać u Lunki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Jula
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 21 Sty 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełm Śl. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:00, 22 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Witamy z nowego domu tymczasowego Lunki. Podróż minęła nam bardzo spokojnie, Luna to dzielna dziewczyna. Z rezydentką Julą na początku kontakty były raczej neutralne. Po dwóch dniach pobytu biegają razem wokół domu albo raczej Lunka fruwa, a Jula biegnie za nią . Co można napisać o Lunie po tak krótkim czasie. Na pewno jest bardzo pogodna i posłuszna, przychodzi na każde zawołanie, bardzo ładnie chodzi na smyczy, reaguje na każde słowo, wspaniale połyka tabletki prosto z ręki (jeszcze nie widziałam takiego psa) i uwielbia się przytulać. Z jedzeniem oraz spaniem nie ma najmniejszego problemu. Jedynie ciężko jej zrozumieć, że domownicy muszą czasem wyjść z domu popiskuje za każdym przez chwilę. Więcej o Lunie wkrótce .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Jula
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 21 Sty 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełm Śl. Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:35, 28 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Minął tydzień odkąd Luna zamieszkała u nas . Jest bardzo pogodnym psem, gdy widzi swojego człowieka cieszy się całą sobą, najmilej widziany byłby całodobowy drapacz . To by się Lunce podobało najbardziej. Uwielbia szaleństwa na dworze ze szmacianą piłką, w domu preferuje zeberkę i szczurka . Bardzo lubi długie spacery, jeśli towarzyszy nam Jula, to Luna cały czas dzielnie dotrzymuje jej kroku, a jeśli Jula zatrzymie się gdzieś po drodze, to Lunka przystaje i czeka na nią. Wczoraj wyszło u nas słonko i wszystko zaczęło topnieć, dziewczyny po spacerze wyglądały jak błotne potwory ale tez nie było żadnych problemów podczas mycia pod prysznicem. Poza tym pozwala myć sobie zęby szczoteczką, co istotnie wplynęło na wygląd jej uzębienia . Jeśli chodzi o załatwianie swoich potrzeb, to Lunka ładnie pokazuje, ze chce wyjść na dwór. Podbiega do drzwi i cichutko popiskuje. Wczoraj odbyło się również uroczyste ważenie no i Lunka to prawdziwy słodki ciężar całe 26 kg. Do tej pory tak się składało, że dziewczyny miały cały czas jakąś opiekę. W tym tygodniu spróbujemy powolutku przyzwyczajać je do zostawania same w swoim towarzystwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Diunkowa
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:15, 12 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Lunka już wie i chciałaby wszystkim przekazać, że już nigdzie dalej się nie wybiera!!!!! Swoje walizki schowała w kącik i zadomawia się na dobre, bo Ewa z rodziną zdecydowali się adoptować sunię )
To wspaniała wiadomość, którą cały czas nie mogę się nacieszyć : )
Droga Lunki do zdrowia i szczęścia była długa i niełatwa, wymagała dużo pracy od niej samej ale również od opiekunów.
Lista osób, którym należą się ogromne podziękowania za pomoc w stawianiu Lunki na nóżki jest bardzo długa!
Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE - za uratowanie Lunce życia i niedopuszczenie do eutanazji
Marta Leśkiewicz i Kamil Wilczak - opiekowali się troskliwie Lunką w najtrudniejszym okresie, przez prawie rok codziennie dbali, kochali, rehabilitowali i pomogli stanąć na nogi, a potem na nich brykać <3
Animal Center - gdzie Lunka chodziła na zabiegi rehabilitacyjne
Katarzyna Czerniakiewicz, Joanna Smokowska, Katarzyna Jarzyńska, Monika Oziębłowska oraz Frodo i jego rodzina - którzy były wirtualnymi opiekunami Lunki
Michał Sołtan i jego pies Bruno - którzy są naszymi Ambasadorami i kibicowali Lunce w sposób szczególny.
Dziękujemy też wszystkim darczyńcom, którzy wsparli finansowo oraz rzeczowo diagnozowanie i leczenie Lunki. Było Was tak wielu, że nie damy rady wszystkich wymienić <3
Koszty były ogromne, ale widok cudownej, szczęśliwej i sprawnej Lunki zdecydowanie jest tego wart ! Jest bezcenny !
Wyjątkowe podziękowania należą się oczywiście Ewie, Leszkowi i Mateuszowi, którzy podjęli się opieki nad Lunką i zdecydowali, że stanie się ona członkiem ich rodziny na zawsze <3 Dziękujemy i gratulujemy
Życzymy Wam wielu wspólnych radosnych lat spędzonych z tą wspaniałą sunią !!!
Ostatnio zmieniony przez Ania Diunkowa dnia Pią 7:18, 12 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|