|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:02, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lokuś spakowany . Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się dziś na długi spacer.
Było aportowanie i obgryzanie patoli
Opalanie
Nasłuchiwanie
Uśmiech
Oraz wspólne pamiątkowe zdjęcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trzy Kozy&Loki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:13, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
....alez pieknie bedzie Lokus tesknil za Corti i za cala rodzinka:) my tez juz gotowi, jutro przd poludniem meldujemy sie w Suchym Lesie!!! do zobaczyska!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:57, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lokuliński pojechał do swojego domku . Kochani życzymy Wam wielu pięknych lat z tym wspaniałym psem .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trzy Kozy&Loki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:38, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy już z nowego domu
Podroż mimo, ze długa, przebiegła bezproblemowo. Loki na początku był zestresowany, ale pól godzinki i ułożył się wygodnie na tylnej kanapie. Oczy jednak bardzo smutne w połowie drogi zrobiliśmy półgodzinny postój i po krótkim spacerze było lepiej. Zwiedzanie domu poszło całkiem sprawnie Szybko rozpakowaliśmy wszystkie rzeczy Lokusa, aby poczuł sie jak w domu:) Nie odstępował mnie (Ada) jednak na krok. Gdzie się nie ruszałam, chodził za mną. Zaliczyliśmy wieczorny spacer: okolica cala obwąchana i teren zaznaczony;) Po powrocie Loki dosłownie pochłonął swoja wieczorna porcje jedzenia, a teraz leży z nami w sypialni Największy problem stanowi dla niego winda, jest sparaliżowany jak ma do niej wsiąść. Na razie próbujemy smaków, ale jest ciężko. Miejmy nadzieje, ze z czasem się przyzwyczai (macie jakieś rady, jak mu najlepiej pomoc?).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:28, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Za kilka dni stresik związany z przeprowadzką minie.
Co do windy, to na pewno zostanie oswojona, to kwestia czasu i Waszego wsparcia. Powoli, nic na siłę, bez presji - to podstawa. Najlepiej na spokojnie oswajać windę tzn. ćwiczyć wsiadanie i wysiadanie, ale nie tylko przy wychodzeniu na spacer. Na spokojnie zatrzymać windę, otworzyć drzwi i zachęcając czy to dobrym smaczkiem czy radosnym dobrym słowem poczekać, aż Loki do niej wejdzie. Podczas jazdy nagradzać psiaka, jeśli będzie chciał jeść smaczki.
A jeśli Loki ma na przykład ulubioną zabawkę, można ją wykorzystać do przekonania go do wejścia do windy. Niektóre psy są tak zaabsorbowane zabawką lub jedzeniem, że czasem nawet się nie orientują, że już są w windzie
Dacie radę i to szybciej niż Wam się wydaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 7:28, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wielkie gratulacje
A ze straszną windą tak jak pisała Agatka na pewno sobie poradzicie. Moja dziewczyna miała takie same problemy. Też początkowo bała się windy ale nie tylko także schodów, generalnie klatki schodowej, samochodu, przejść miedzy blokami, przejść podziemnych, jazdy autobusem itd. Jak widzicie trochę tego było Ćwiczenie "na sucho" czyli wsiadanie i wysiadanie bez jazdy na dół, brak pośpiechu, spokój, smaczki i wielokrotne powtarzanie tych samych czynności na pewno przyniosą efekty
Ostatnio zmieniony przez Paulina&Lilu dnia Pon 7:38, 14 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 8:14, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze mam jedną "refleksję": na moją Liluśkę bardzo fajnie działają sygnały uspakajające, które ja jej wysyłam np. ziewam albo głęboko wzdycham kiedy widzę, że ona zaczyna się denerwować. Ostatnio tak miałam siedząc w przychodni lekarskiej i jakiś pies zaczynał szczekać czy robił raban chcąc się uwolnić od kroplówki. Dodatkowo ja się uspakajam i przypominam sobie, że ja też mam być wyluzowana. Śmieszne ale na Liluśkę działa
Ostatnio zmieniony przez Paulina&Lilu dnia Pon 8:14, 14 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trzy Kozy&Loki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:27, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Hej,
Już od rana nie mogliśmy się doczekać aby podzielić się z Wami jak minęła pierwsza noc. A więc...minęła bardzo spokojnie. Loki w zasadzie więcej spał, tylko zmieniał kilka razy miejsce. To my bardziej czuwaliśmy niż on Wreszcie ok. 4 położył się w swoim legowisku i usnął, chrapał i szczekał przez sen . Niestety cały dzień ma smutne oczy, ale jak tylko wychodzimy na spacer bardzo się ożywia, ale jeszcze nie chce obgryzać patoli Po południu włączył się do zabawy rodzinnej, nawet przynosił piłkę żeby mu ją porzucać. Jeżeli chodzi o windę to smaki działają, nawet nie zauważa kiedy wsiada do niej. A w ogóle Loki to straszny pieszczoch, co chwilę przychodzi, żeby go miziać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:43, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dajcie mu trochę czasu na oswojenie nowej dla niego sytuacji, osób, miejsca. Za jakiś czas Loki będzie zadowolony, wyluzowany i uśmiechnięty
adinkapce83 napisał: | A w ogóle Loki to straszny pieszczoch, co chwilę przychodzi, żeby go miziać |
To akurat w pierwszych dniach może być zachowaniem nerwowym, świadczącym o stresie (podobnie jak chodzenie non stop za domownikami). Często jest ono mylone z chęcią bycia głaskanym i towarzyskością psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania60
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:47, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam, jestem byłą właścielką mojego kochanego Lokusia, bylam właścicielką tej psinki przez 3 lata, strasznie mi go brakuje, ale musiałam go oddac, bo miałam umierającą mamcię, teraz nie mam ani Lokusiego, ani mamci mojej:((zmarła 3 tygodnie później po oddaniu Lukaska do Fundacji, ale mam nadzieję, że będę mogła śledzić losy mojego misiaczka, hmmm jeszcze jego ukochane misiaczki wałęsają sie po podłodze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trzy Kozy&Loki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:50, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszej nocy Loki juz zdecydowanie spokojniej spal Zasnal w przedpokoju a w polowie nocy przeniosl sie do swojego legowiska i spal tam juz do samego rana Oczy ma dzisiaj juz inne:) takie bardziej pogodne:) Do tego kilka razy w ciagu dnia przynosil swoja pilke i byla super zabawa Wczorajsze smaki zdaly egzamin i Loki dzisiaj wsiadl do windy bez smaka i bez zawachania Na spacerach zachowuje sie wzorowo A w ogole to najmadrzejszy i najkochanszy pies na swiecie i juz nikomu go nie oddamy
A teraz juz zmacznie sobie spi Dobranoc
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania60
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:53, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To jest wspaniały pies, kocha czochranka, przytulanki, a ja tego nie mogłam już mu dawać, wychowywał się z dzieckiem, co te moje dzieciaki robiły, to szok, bo Loki i Maksiu mój wychowanek to były moje takie 2 kochane dzieciaki
Ostatnio zmieniony przez ania60 dnia Wto 21:59, 15 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania60
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:56, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Antoś będzie zastępca mojego Maksia, który też bardzo tęskni za Lokusiem, jak mnie odwiedza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:57, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No widzisz Ada, z każdym dniem będzie tylko lepiej Super, że tak dobrze Wam razem od samego początku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:09, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lokuliński chrapie w nocy, a i pozycje na legowisku przybiera przeróżne Ada oczyska dziś pogodne, a niebawem będą roześmiane inaczej być nie może .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|