Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:16, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli Lilu jest kulturalna, skoro próbuje barteru bardzo porządny zwierz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
proki.i.ala
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:05, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Cudowny psiak. Moje bolące po Prokim serce zabiło jakoś szybciej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 19:36, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: | Czyli Lilu jest kulturalna, skoro próbuje barteru bardzo porządny zwierz. |
Zwierz z niej bardzo porządny ale i uparty: ignoruję ją przy jedzeniu posiłków a Lilu dalej próbuje wymiany A to próbuje mi wcisną buta a to pluszową kość
Po wczorajszych przeżyciach czyszczenia uszu i ranki po sterylizacji dziś dzień zaczął się bardzo pozytywnie. Klatka i schody oswojone. Na każdym półpiętrze przepuszcza mnie pierwszą. Zachowuje się przy tym może nie swobodnie ale spokojnie. Już sama wie w którą stronę iść po wyjściu z klatki. W pewnym momencie problem stanowią jedynie zaparkowane samochody. Nie wiem jeszcze czy chodzi tu o zbyt wąską szczelinę pomiędzy samochodami czy o lęk czy jej czasem nie będę wkładać do samochodu. Ale qpa duuuuuużo lepsza
Lilu nabyła też nową umiejętność: wykonuje komendę siad. Oczywiście na razie tylko w domu i najlepiej to wychodzi na przedpokoju Szybko załapała o co chodzi. Muszę też pochwalić Liluńkę za cierpliwość do mnie Jestem w podziwie dla Panny z jakim spokojem znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne (przemywanie ran, zakładanie opatrunku itp.) Ja przynoszę te swoje gadżety a ona już wie o co chodzi. Kładzie się ładnie na boczek i spokojnie leży dopóki nie skończę a czasem nawet przysypia Taki to zwierz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:13, 02 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Skoro Paulina tak ładnie o Lilu pisze, to ja Wam pokażę jak panna wygląda:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 10:30, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wczoraj odwiedziliśmy po raz drugi dr Dorotę z przychodni weterynaryjnej Pupil w Radomiu. Lilu tak ją polubiła, że mimo nowego miejsca i zamieszania posłuchała jej komendy siad. Sama byłam w szoku Dziękujemy za wspaniałą opiekę i za prezenty do schrupania
Dalej leczymy szwy, uszy i rankę po wenflonie gdzie zrobił się ropień. Zachowanie Lilu po podaniu leków przeciwzapalnych zmieniło się. Pewnie boląca rana była niezłym czynnikiem stresującym. Na spacerach jest bardziej radosna. Obwąchuje się z psami z machającym ogonem. Wcześniej kuliła się i od razu przewracała na plecy. Ćwiczymy odwracanie uwagi od przechodniów. Czasem się uda czasem nie. Lilu uczy się też zatrzymywać przed przejściem dla pieszych. Wychodzi lepiej niż poprzednia komenda.
Wczoraj miałam pierwszą pogoń za kotem. Oj trenowała moją siłę rąk Dała jednak za wygraną mimo, że kotek nie zniknął z pola widzenia. Na spacerze interesuje się piłką. Dodam, że cudzą bo jakoś zawsze zapominam z domu wziąć jej. Konieczny jest postój przy boisku szkolnym gdzie grają chłopcy
Została przeze mnie już wyczesana więc wygląda coraz lepiej. Nie przesadzałabym z tym, że tak bardzo lubi czesanie. Nie ma co się jednak czarować: dziewczyna co najmniej źle pachnie Nieustannie dba przy tym o utrwalanie smrodku tarzając się w odchodach No i na dodatek... jest śmieciojadem
Ostatnio zmieniony przez Paulina&Lilu dnia Czw 12:41, 04 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 17:10, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witamy po weekendzie
W piątek byłyśmy u dr Doroty. Lilu tak się spodobała ciotka-weterynarz, że gotowa była zostać Rana na brzuchu i na nodze goją się dobrze. Uszy też całkiem nieźle się wyczyściły. Dalej jednak zakrapiamy kropelki. W związku z niezbyt ładną qpą Lilu podaje też trilac. Może się trochę poprawi.
W weekend przyjęłyśmy kilku gości. Początkowo Lilu była nieufna. Witała gości wychylająca na korytarz tylko głowę za futryny. Chwilę jednak trwało gdy się przełamała i prosiła o zainteresowanie. Mnie zresztą też tak wita z rozpędzonym jak śmigło ogonem. Gdy teraz słyszy głosy na klatce zaciekawiona wygląda na korytarz i merda przy tym ogonem.
Zaliczyłyśmy też pierwszą wycieczkę do centrum miasta. Jak na lękliwego psa zachowywała się na 5+ Z rozpędu zaliczone zostało nawet przejście podziemne a wcześniej bała się nawet przejścia między blokami. Na smyczy chodzi bardzo dobrze (odpukać w niemalowane), nie ciągnie, ogłada się za mną gdzie jestem i budzi tym zazdrość u innych pisarzy: cyt. "Oj gdyby mój Ben tak ładnie chodził..." Oczywiście do momentu gdy na horyzoncie nie pojawi się coś do schrupania. Jeśli zdobycz jest w pysku da ją zazwyczaj wyjąć bez zbędnych histerii czy gonitw.
Komendy siad i do mnie w domu wykonuje bezbłędnie. Na dworze zaliczamy strajki. Na komendę do mnie przychodzi czasem szybciej czasem wolniej ale z posadzeniem 4-ch liter już jest gorzej. Próbuje jej pomagać kierując smaczek od pyszczka do tyłu zdarza się jednak że jest zupełnie nie zainteresowana. Czasem mi sie uda wyegzekwować komendę czasem daję za wygraną i smaczka nie dostaje. Nie wiem czy zbyt długim czekaniem na zrealizowanie mojej prośby nie zniechęcam panny.
Lilu nie ma lęku separacyjnego. Najdłużej samą zostawiałam ją na jakieś 45 min. Jak wróciłam było cicho i żadnych szkód w domu. Jeszcze nie słyszałam jak szczeka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Paulinko, trilac raczej nie pomoże, bo to ludzki probiotyk i zawiera inne szczepy bakterii niż te bytujące u psa w przewodzie pokarmowym. Psu lepiej podawać psie probiotyki np. Fermactiv, fatrogetmina zawierające bakterie enterococcum faecium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 17:29, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Paulinko, trilac raczej nie pomoże, bo to ludzki probiotyk i zawiera inne szczepy bakterii niż te bytujące u psa w przewodzie pokarmowym. Psu lepiej podawać psie probiotyki np. Fermactiv, fatrogetmina zawierające bakterie enterococcum faecium. |
Ups! Nie wiedziałam o tym. To może na razie będę monitorować tylko to qpsko bo raz jest lepiej raz gorzej. W piątek jesteśmy umówione na wizytę u weterynarza to porozmawiam jeszcze i o tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:51, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
To mądrości zdobyte od psiego dietetyka
A kolejna jest taka, że miękka kupa może być też efektem zbyt dużego obciążenia układu pokarmowego. Dlatego, jeśli pies ma miękkie kupy należy zacząć od zmniejszenia dawki jedzenia lub zwiększenia liczby posiłków.
Psy niedożywione karmi się właśnie w taki sposób i bardzo często to wystarczy, aby unormować kwestię qp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 18:45, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo za radę Zmniejszymy ilość karmy. Oj ktoś tu będzie niezadowolony Ale cóż czego się nie robi dla zdrowia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 23:41, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Lilu mi się coraz fajniej rozkręca Na spacerach jest już bardzo wyluzowana. Rozczesany ogon powiewa na wietrze. Dziewczyna też zaczyna mieć napady szaleństwa, bryka wokół mnie. Czasem to sie nawet jakiś patyk w buzi nawinie. Już się nie boi jak ja biegnę śmiało startuje za mną. Zaczęła też świetnie słuchać komend, nawet na spacerze.
Kiedy jednak przychodzę po dłuższej nieobecności do domu to zauważyłam, że cieszy się ale jednocześnie pokazuje też wszystkie poddańcze gesty - kładzie się na plecach, właściwe czołga mi sie do nóg. Jeszcze przez jakiś czas później jest trochę wystraszona. Wcześniej przed wyjściem zabawiałam ją kostką, więc pewnie nie zanotowała kiedy wychodzę. Teraz czasami sobie popiskuje pod drzwiami.
Z zabawnych spraw: dziewczyna w bardzo mało elegancki sposób kładzie się na podłodze a raczej zwala sie na podłogę niczym worek z ziemniakami i robi przy tym niezły hałas Kilka razy wychodziłam z łazienki w pośpiechu zobaczyć co się stało, czy czegoś nie przewróciła. A tu niespodzianka: panna tylko zmieniła miejsce
Jutro następna wizyta u weterynarza. Zobaczymy co tam w qpie siedzi
Bo blondynkom w niebieskim do pyska. (Trochę to zdjęcie już nieaktualne bo wszystko wygojone i bez zbędnych ubrań się lansujemy na mieście.)
Jestem taka mądra. Tak ładnie siedzę. No daj coś na ząb
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:17, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak mnie cieszą takie zdjęcia jak to ostatnie - pod opieką Fundacji goldeny pięknieją, rozkwitają.... serce rośnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 10:11, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Jak mnie cieszą takie zdjęcia jak to ostatnie - pod opieką Fundacji goldeny pięknieją, rozkwitają.... serce rośnie! |
My się dopiero rozkręcamy dziewczyna ma potencjał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 18:48, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś pozbyłam się złudzeń... podczas mojej nieobecności w domu Lilu śpi na kanapie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:10, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Paulina Jamka napisał: | Dziś pozbyłam się złudzeń... podczas mojej nieobecności w domu Lilu śpi na kanapie |
To Ty nie wiedziałaś, że golden to pies kanapowy??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|