|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 17:05, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy, witamy Jutro minie rok odkąd Lilu ma mnie
Ale się nadziało przez ten czas. Tyle się nadziało, że trudno to wszytko wymienić. Lilu zmieniła się bardzo, bardzo... i to nie tylko z wyglądu Świetnie było obserwować jak z dnia na dzień ogon, który początkowo był schowany między łapami wędrował sobie do góry, wyżej i wyżej, a później rozmachał się swobodnie tak po prostu bez powodu (swing, swing w lewo i w prawo) Wiele się nauczyła, przełamała strachy. Nie podlega jednak dyskusji jednak, że to ja więcej nauczyła się od niej niż ona ode mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:47, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ale ten czas leci. Najważniejsze że wszystko u was dobrze. Pokaż zdjęcia suni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 18:54, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Mam piękną bandamkę i będę się nią chwalić. Nie przeszkadza mi nawet, że ktoś mi stanął na ogon "
[link widoczny dla zalogowanych]
Lilu wśród irysów
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz jak do Ciebie pędzę... Jak mi się ogon kołysze
[link widoczny dla zalogowanych]
I jak zawsze... uśmiech dla wszystkich
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
"Tarzać się nie wolno czy o co Ci chodzi... Co Ty znów z tym aparatem ;P"
[link widoczny dla zalogowanych]
Raz słońce raz deszcz...
[link widoczny dla zalogowanych]
Lilu i przystojny Leo
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 18:56, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna i Bizia napisał: | Ale ten czas leci. Najważniejsze że wszystko u was dobrze. Pokaż zdjęcia suni. |
Wedle życzenia Zdjęcia różne, rożniste
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:01, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Super, dziękuję. Szczęśliwa panna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:27, 29 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Śliczna
Bardzo się cieszymy, że dobrze Wam razem i że obie jesteście szcześliwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 13:08, 30 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Śliczna
Bardzo się cieszymy, że dobrze Wam razem i że obie jesteście szcześliwe |
Nie wiem jak ja tam mogłam żyć bez psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 10:43, 26 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy, witamy
Melduję, że u Lilu wszytko w porządku. Ostatnio co prawda wyjęłam jej kleszcza ale na szczęście nic się po nim nie wydarzyło.
Dawno nas tu nie było więc mamy co opowiadać... Lilu wybrała się na 2-tygodniowe wczasy do Warszawy beze mnie. Była tymczasowiczką u mojego brata i jego żony. Podobno sprawował się dobrze. Obawiałam się trochę tego, że będzie musiała zostać przez 8 h w obcym domu sama. Nic jednak złego się nie wydarzyło. Nie szczekała, nie niszczyła przedmiotów, obyło się także bez biegunki-stresówki. Podejrzewam, że pewnie smacznie spała Poza tym mój brat codziennie rano z Lilu biegał więc miała po czym odpoczywać. Poza tym bardzo zżyła się z nowymi opiekunami. Teraz gdy ich widzi radości nie ma końca
Lilowy charakterek i w ogóle nasze relacje nadal się zmieniają. Oczywiście na dobre. Zrobił się z niej jeszcze większy przytulak Powyginana w chiński s potrafi przytulić się do człowieka, i choć czasem widać że pozycja dla niej nie jest zbyt komfortowa to póki drapiesz pies będzie tak stał i drzemał...
Lilu wreszcie nauczyła się aportować Widać, że z dnia na dzień przynosi jej to coraz więcej radości. Ostatnio zaczęłyśmy nawet bawić się frisbee Umie już łapać talerz kiedy się toczy po trawie i kiedy go wyrzucam tuż przy pysku. Lilu jest specyficznym psem, którego trzeba pobudzać do zabawy i wygłupów, a najlepiej na nią działa... kliker. Po prostu uwielbia zajęcia z kształtowania. Przy zmianie pozycji wręcz wyskakuje z radości - bardzo mi się to podoba.
Mamy za sobą też próby zabaw na torze agility. Co najdziwniejsze najbardziej lubi... tunel Włazi do niego nawet kiedy już o to nie proszę. A ja biegam z jednego końca tunelu na drugi. Zabawa przednia
Poniżej zdjęcia ze znajomymi ze szkolenia psiego
Tosia i Blum Zdjęcie pt. Lilu a Ty co tam robisz?
[link widoczny dla zalogowanych]
"Mam prawdziwego węża jeeee"
[link widoczny dla zalogowanych]
"A o mnie mówią: duży pies" heheheh
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:49, 26 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Paulinko, wspaniale czytać takie dobre wiadomości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 19:47, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Witam, witamy
Ostatnimi czasy Lilu musiała się podzielić mną z przeuroczą suczką 13 miesięcznym cavalierem, która trafiła do nas żeby trochę poznać i oswoić miasto Lilu była oczywiście niezastąpioną starszą siostrą - terapeutką - łagodną i delikatną ale jak młoda zasłużyła to i potrafiła pokrzyczeć na nią. Było trochę zamieszania ale się opłacało Mała oswoiła nieco swoje leki
Oto i nasza koleżanka wylegująca się na miękkiej Lilusiowej pupie
[link widoczny dla zalogowanych]
W kupie raźniej
[link widoczny dla zalogowanych]
A taki miałam widok po zamknięciu lodówki...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 11:29, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy po Świętach. U na niestety jest trochę zamieszania... Lilu w ferworze sprzątania przedświątecznego postanowiła sprzątnąć moją skórzana rękawiczkę i ją... zjadła (właściwie tylko 3 place). Po tak pożywnym posiłku dostała na deser parafinę żeby rękawiczka wyszła gładko z brzucha. Nie przejmując się za bardzo całą sytuacją spakowałyśmy się i pojechałyśmy na święta do rodziny. Po 48 godzinach niestety Lilu nie chciała oddać nam rękawiczki a na domiar złego dorwała się do swojego jedzenia schowanego dla niej na szafie. Tego już było za dużo więc pojechałyśmy czym prędzej do weterynarza. I tak wieczór pierwszego dnia Świąt spędziłyśmy na badaniach. Zrobili jej USG i zdjęcie RTG (bez kontrastu bo karma w brzuchu zaabsorbowałaby cały płyn) żeby zobaczyć co tam się dzieje w brzuchu. Na tej podstawie stwierdzili, że są oznaki niedrożności jelit i postanowili kroić dziewczynę. Na stole po otworzeniu okazało się, że rękawiczka jest już w jelicie grubym. Najprawdopodobniej narkoza tak rozluźniła dziewczynę, że rękawiczka przeszła dalej. I tym sposobem mam w domu Pannę z 8 szwami na brzuchu. Ale to nie koniec. Na zdjęciu wyszła spondyloza zarówno w odcinku piersiowym jak i brzusznym. W sumie zajęte jest jakieś 8 kręgów w tym w odcinku brzusznym pomiędzy czterema kręgami jest już zbudowany mostek. To tłumaczy niechęć Lilu do schodzenia po schodach (niestety mieszkami na 4 piętrze) i ogólnie małą chęć do ruchu. Czasami też potrafi gryźć się w miejscu gdzie spondyloza rozwinęła się najbardziej. Czeka nas teraz więc rekonwalescencja pooperacyjna i opracowanie planu działania w związku ze spondylozą. Wiadomości dobre są takie, że trzustka na "oko" weterynarza wygląda dobrze. Problemy jelitowe Lilu mogą więc mieć inne podłoże niż do tej pory przypuszczaliśmy. Podsumowanie Świąt niestety nie jest dla nas w tym roku najlepsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|