LENKA ma już dom

Rostki

Wczoraj Lena miała dzień pełen wrażeń.

Najpierw spotkała Piotrka - naszego behawiorystę, z którym poszliśmy na krótki spacer. Lena polubiła Piotrka i chyba Piotrek polubił Lenę, bo pierwszą konsultację mieliśmy gratis Smile

Piotrek potwierdził słuszność kilku moich spostrzeżeń i umówiliśmy się za dwa tygodnie, jak Lenka się bardziej otworzy. Będziemy małą odrważliwiać na różne strachy. Póki co nie ma strachów, które by się utrwalały, więc z rozpoczęciem szkolenia możemy trochę zaczekać, aż Lena nabierze do nas wiekszego zaufania.

Później poszliśmy na spacer na którym to Lenka decydowała gdzie idziemy. I po goldeniemu zdecydowała, że idziemy nad Wisłę Smile

kąpać się póki co nie chciała, ale z błogim wyrazem pyska uwaliła się w największym błocie.

Popołudniu Lenka i Ozzy spotkali się z naszą goldenią gromadką - trzema suczkami, które zabrały ich do parkowego stawiku. Lena szybko znalazła dziurę, którą przemykają dziewczyny - tylko Przemek trzymający linkę się nie zmieścił i musiał skakać przez ogrodzenie, żeby w razie czego móc Lenę ratować Wink

Do tej pory nie wiemy czy niechcący czy specjalnie ale Lenka wskoczyła do wody na bombę i natychmiast wyszła cała szczęśliwa.

Lenka zaczyna się czuć u nas coraz swobodniej, na spacerach lata w podskokach, zaczepia mniejsze pieski i uśmiech nie schodzi jej z pyszczka. Pięknie reagowała na komendę "fe", gdy zaczynała memłać moją saszetkę na smakołyki, później podchodziła po smakołyka z uśmiechem, siadała na komendę i nieproszona podawała łapkę. Co jak co ale prosić to ona potrafi. Ja mięknę Smile

I jest paskudnym żebrakiem Wink

Jak jemy to włącza jej się tryb Darthha Vadera i próbuje nas zahipnotyzować, żeby coś jej spadło.

W domu zaczyna też zaczepiać Ozziego do zabawy, ten na szczęscie traktuje Lenę z wielką delikatnością i nawet jak skacze to wkoło niej.

Pasiasta Alicja

Fajnie się czyta takie wieści. Będą z Lenki "ludzie" Wink

, przy Waszym udziale oczywiście.

Rostki

Dziś Lenka zauważyła, że mieszka z nami Gibson - koszatniczka. Staje przed klatką, merdoli ogonkiem, niucha i nie zważa na gniewne piski małego dzikusa. Chyba myśli, że to taki mały piesek, a Lena lubi małe pieski i chciałaby się z nim pobawić, bo jak postoi chwilę przed klatką to zabawowy nastrój ją łapie i zaczyna kicać.

I biedulka zasnęła dziś na krawędzi łóżka i zsunęła się do góry brzuchem w szparę pomiędzy łóżkiem a ścianą. Na szczęście leżą tam jaśki więc głęboko nie spadła. Zadziwiająco spokonie, bez strachu i bez wierzgania poczekała aż ją z tej dziury wydobędę - a chwilę to trwało. Po czym spokojnie położyła się w tym samym miejscu z którego spadła Wink

Łóżko już dosunięte, ale coś za coś - teraz Ozzy może łatwiej zwijać matę, żeby leżeć na swojej ukochanej twardej podłodze i hodować modzele.

Rostki

Kilka fotek Lenki z dzisiejszego spaceru:

Co jest, pytam się?

Lenka zobaczyła małego pieska w oddali. Małe pieski są super!

Głaszczą po zadku.

Pędzę!

Lecę!

Już otwarta i wesoła.

i Lenka adorowana

Renata

śliczna dziewczynka

Rostki

Kilka śweżych zdjęć ślicznotki:

Agata_Emi_Lili

Asia&Blanca

Superrr

Gratulujemy nowego członka rodziny! Fajna z nich parka, piknie razem wyglądają i jakie pysie szczęśliwe

Karolina Lankowa

Natalio, Przemku, Ozzy - gratulacje!! Applause

Lena i Ozzy wyglądają pięknie razem

Aga i Bella

Super! Fajnie mieć goldasa, ale jeszcze fajniej dwa

Gratulacje!

Rostki

Bardzo dziękujemy. Mała rozkochała w sobie i nas i Ozziego, także decyzja nie mogła być inna. Co dwa goldeny to nie jeden Smile

Mati_Kris_Szama

Wow wow wow co za nowina, gratulujemy i strasznie sie cieszymy. Niespodzianka nie z tej ziemi. My właśnie jesteśmy na weekend u przyjaciol którzy zapragneli adoptowac goldena szaleją na punkcie Szamy, a maja super warunki dla psura , będzie następny dom. Jeszcze raz gratulujemy. Przytulanki dla Leny.

Gosia&Imka

Wow, to teraz synus nasz

ma fajniutką kumpelkę, super, super

Gośka&Bella

Yeeeeeyoooo, ale fajnie! Cóż to musi być za miłość, decyzja tak szybka, że aż do ostatniej chwili sprawdzałam, czy to ta Lenka i czy to Adoptowane - myslałam, że coś mi się pomyliło

Rostki

Melduję, że Lenka ma się świetnie. Zadomowiła się u nas na dobre.
Na spacerach wesoło "źrebaczkuje" tak, że wszyscy myślą, że to młoda sunia. I dzięki tej drobince nikt już nie powie, że Ozzy to suczka.

Miłość pomiędzy psami kwitnie. Ozzy albo próbuje Lenie wciskać do pyska zabawkę albo memła jej ucho. Wtedy Lena każe mu się poddać i skacze mu po brzuchu. Wyjadają sobie na wzajem resztki z misek i odpoczywają coraz bliżej siebie.

Sunia zagarnęła sobie już pół łóżka i wtula się nocą w pana przez co pani śpi wtulona w ścianę, bo "nie mam się gdzie przesunąć, bo tu Lenka leży" Wink

Teraz dopiero rodzinka jest szczęśliwa i w komplecie.