Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:24, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jedynym miejscem w mieszkaniu, które Belka traktuje nadal z wieeeelką rezerwą jest balkon. Co lato (czyli już 2 lata) staram się ją zachęcić i w tym celu rozrzucam na balkonie maleńkie kawałeczki szynki, parówki. Początkowo sięgała tylko po te, które dało się zgarnąć nie przenosząc choćby łapy za próg, za to wyciągając łepek jak na gumce . Stopniowo odważała się wejść kolejnymi łapami, ale tak, by jednak jak najwięcej łap zostało w mieszkaniu. Teraz wychodzi już i zgarnia wszystko (dodam, że to balkon 1,5 x3 m - wiele nie ma do zwiedzania), a nawet wychodzi bez smakow, gdy słyszy szczekanie z parku. Ale nadal nie zdarzyło się, by sobie wyszła poleżeć. Życzymy większych sukcesów, może właśnie nasza metoda na rozrzucanie samkołyków pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:06, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Smakołyki na Lenkę kompletnie nie działają. Nawet kiełbasa jest słabsza niż strach. Tak jak pisałem, powoli się panna przełamuje i michę zjada już przy brodziku. Ma jeszcze lekkie opory, ale nie ponaglamy jej. Dostałem nawet od Leny reprymendę Jak miska stanęła w miejscu, które niezbyt jej pasowało, wydała z siebie dźwięk mrucząco, piszcząco, powarkujący, co zabrzmiała jak "gdzie mi łachudro dałeś tą michę" . Jak przybliżyłem jedzenie o 10 cm, nie było już gadania. Ubaw miałem po pachy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:36, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Weronika dzisiaj upiększała Lenkę
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:54, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Lenka dostała od wujostwa Astkowo-Marinowego prezenty walentynkowe Pyszne kosteczki oraz wielkie piękne i mięciuchne serducho , w którym suńka zakochała się od pierwszego wejrzenia.
Nawet nie dała Albiśce obniuchać, tylko burknęła pod nosem ostrzegawczo,
Za walentynkę serdecznie dziękujemy
Poniżej fotki Lencika z serduchem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:14, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Lenka miała profesjonalną sesję zdjęciową, zrobioną przez [link widoczny dla zalogowanych], pasjonatkę fotografii i prywatnie właścicielkę pięknej goldenki o imieniu Dana. Kilka fotek poniżej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:39, 18 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Hurra, udało nam się wykąpać Lencika Po zjedzeniu wieczornej michy w łazience, trochę za pomocą delikatnej persfazji, sunia potulnie weszła do brodzika. Była tak grzeczna i spokojna, że nie mogłem wyjść z podziwu. Wycieranie i suszenie to formalność, po czym Lencik, wymaszerowała z łazienki pachnąca i merdająca ogonem
pucowanie
[link widoczny dla zalogowanych]
tyyyyleee brudu popłynęło
[link widoczny dla zalogowanych]
obciekamy
[link widoczny dla zalogowanych]
czysta i pachnąca:D
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:53, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
U Lenki znaleźliśmy kolejne dwa guzki. Dzisiaj sunia była konsultowana w tej sprawie u dr. Klorygi i jesteśmy umówieni na usunięcie paskudztwa na wtorek. Lencik tradycyjnie z wielkim uśmiechem zniosła badania i w nagrodę została poprzytulana i wyczochrana przez pana doktora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:51, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
czy lekarze sugeruja moze jakas metode, by te guzki sie nie pojawialy (chemia mialaby szane wytluc zmiany?)?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:17, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Lenka ma w swoim organiźmie dwa rodzaje guzków i stosowanie chemii w jej przypadku raczej nic nie pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amarok
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wroclaw Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:31, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chemii nie stosuje sie profilaktycznie..i nie da rady raczej nic zrobic pod tym katem, poza bardzo regularna inspekcja wizualna i dotykowa psiny. Z reguly trzeba jak najwczesniej je wyciac.
Gorzej, jezeli guzy sie pojawiaja gdzies gleboko. W jakim miejscu Lencia ma te guzki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:25, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | czy lekarze sugeruja moze jakas metode, by te guzki sie nie pojawialy (chemia mialaby szane wytluc zmiany?)? |
Lena była na konsultacji onkologicznej i pani dr jako jedną z opcji przedstawiła chemioterapię. Powodów, dla których się nie zdecydowaliśmy było kilka:
- nowotwory gruczołu mlekowego niestety są "zaprogramowane", jeśli sunia nie jest wysterylizowana przed pierwszą cieczką; chemioterapia w przypadku takich nowotworów nie zapobiegnie powstaniu nowych guzów. Ewentualnie może ograniczyć sianie, jeśli chodzi o przerzuty. Może, ale nie musi. Tutaj zdania onkologów są podzielone, a chemia to dla organizmu obciążenie.
- z kwestii niemedycznych: Lenka mieszka z dzieckiem co jest przeciwwskazaniem do stosowania chemii; stosowanie chemioterapii u Leny wiązało by się początkowo z cotygodniowymi wyjazdami do Myślenic
- by zdecydować o podawaniu chemioterapii przy mastocytomie trzeba przeprowadzić badania immunohistochemiczne (określa czy guz będzie wrażliwy na leczenie), a guz musi być nieoperacyjny; Lenka ma to szczęście, że na razie jej guzki są operacyjne
W związku z powyższym, zdecydowaliśmy, że najlepsze dla Lenki będzie regularne sprawdzanie stanu jej zdrowia (badanie krwi, usg, rtg klatki piersiowej) i regularne przeglądy w celu szybkiego wyłapania zmian, co czyni Marcin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:54, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pewien problem w tym, ze guzy listwy mlecznej/sutka lubia dawac przerzuty do pluc. I tu nie ma jak walczyc. Uwazajcie zatem na to czestszym rentgenem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:17, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | Pewien problem w tym, ze guzy listwy mlecznej/sutka lubia dawac przerzuty do pluc. I tu nie ma jak walczyc. Uwazajcie zatem na to czestszym rentgenem?  |
Oczywista
Tak jak napisala Marta, regularne badania (krew, usg, rtg) to podstawa. Lekarze sugerują robić je co 3 miesiące, do tego stosowana jest jeszcze profilaktycznie dieta niskowęglowodanowa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | Pewien problem w tym, ze guzy listwy mlecznej/sutka lubia dawac przerzuty do pluc. I tu nie ma jak walczyc. Uwazajcie zatem na to czestszym rentgenem?  |
Niestety Asiu, nie wiadomo na ile chemia chroni przed przerzutami. Nawet onkolodzy weterynaryjni nie sa w tej kwestii zgodni. I miedzy innymi ze wzgledu na te niewiadome nie zdecydowalismy sie na chemie ani u Lenki, ani u Meguli.
Tak jak napisala Agata, Lenka dostaje jeszcze odpowiednia diete i preparaty podwyzszajace odpornosc.
Dbamy o dziewczynke jak tylko mozemy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:07, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Lenka już w domciu. Tradycyjnie dobrze zniosła zabieg i choć biedulka, to ogon już pracuje Wycięto jej dwa guzki (mastocytoma) i tłuszczaka. Teraz suńka odpoczywa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|