Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

LANA ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:15, 21 Wrz 2011    Temat postu:

O jeju jeju, a cóż to za "grzbietna gulka"? Czy to coś groźnego?
Mamuśka Imka, baaardzo się zmartwiła!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:51, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Na razie obserwujemy ponieważ (wiemy od mądrych osób, czyt. Asia Axelkowa i nasz wet Very Happy) "grzbietna gulka", jak ją ładnie nazwałam, to taka gulka podskórna, która najprawdopodobniej się zrobiła po zastrzyku (po sterylce), ponoć może się pojawić nawet 2-3 tyg po wykonaniu zastrzyku, a znikać nawet przez miesiąc! Oczywiście się nie stresujemy tylko kontrolujemy, a że piesowi ewidentnie nic nie dolega Wink to sobie z tą gulką żyjemy i masujemy Smile Miziamy Matuchnę i niech się martwi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:52, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Kurka wodna Sad Mamy rozciętą poduszkę, prawa tylna łapa, mała poduszka. Rozcięcie długie ale płytkie. Nie było krwi!! To nie jest z dzisiaj! Sad Już chyba zagojone Sad Chyba, że to zabliźnione, a mi się wydaje, że wcześniej tego nie było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:54, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Skoro krwi nie było, a Księżniczce Lance nie przeszkadza, to chyba tym bardziej i Wy nie powinniście się martwić Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:56, 22 Wrz 2011    Temat postu:

Karolino, a może to jakaś stara ranka ??

U nas na wiosnę Alma rozcięła poduchę i to dość mocno, niby wszystko się pogoiło, ale jak ta mała wariatka tak mocno wścieka się na dworze, rana potrafi się czasem otworzyć, polecą ze dwie krople krwi, ale wszystko jest w porządku. Smarujcie poduszki np. maścią tranową bardzo ładnie goją się rany i dobrze nawilża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:08, 22 Wrz 2011    Temat postu:

No też mi się wydaje, że to jakaś stara rana. Nie zauważyłam ani kropli krwi, teraz ani wcześniej, a ostatnio to już lata jak oszalała. Jak odkryłam ranę to przemyłam wodą utlenioną, zapieniła się więc rana nie jest zagojona, ale nie chcę jej non stop odkażać bo nigdy nie zaschnie. Marta, a ta maść to jakaś specjalna? Czy poprostu tranowa? Smile

Ale wiecie co, coś mi się przypomniało! Chciałam się tym z Wami podzielić od razu i oczywiście skleroza.... Nasza ciocia, tzn. ciocia Piotrka (ale na jedno wychodzi Wink) ma goldena, Asmana, duży psiak, jak dla Lany to wielki hehe oczywiście nie wyżyty Very Happy w weekend zapoznali się lepiej, tzn. nochal w nochal itp. ale, że Asman natarczywy i skory do zabaw to zaczepiał Lanę i zaczepiał, i wąchał, a wiecie co oan na to?!?! Obwarczała go!! Oczywiście bez agresji (przynajmniej tak mi się wydaje) ale wskazała mu jego miejsce i się uspokoił Smile I nie wkręcam sobie filmów, że już tak będzie, i że zacznie atakować Może nawet trochę to jestem z niej dumna! Pokazała im wszystkim, że nie jest taka bidusia jak się każdemu wydaje!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 22 Wrz 2011    Temat postu:

Karolina Lankowa napisał:
No też mi się wydaje, że to jakaś stara rana. Nie zauważyłam ani kropli krwi, teraz ani wcześniej, a ostatnio to już lata jak oszalała. Jak odkryłam ranę to przemyłam wodą utlenioną, zapieniła się więc rana nie jest zagojona, ale nie chcę jej non stop odkażać bo nigdy nie zaschnie. Marta, a ta maść to jakaś specjalna? Czy poprostu tranowa? Smile



Karolino, zwyczajna maść tranowa, jest naprawdę tania, co nie znaczy, że gorsza
Z droższych specyfików fajnie sprawdza się ozonella.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:39, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Marta&Angus&Alma napisał:

Z droższych specyfików fajnie sprawdza się ozonella.


Się zgadzam
U nas na suche łokcie u Belli sprawdziła się ozonella oliwkowa, ładnie nawilża.
A u Miki na rankę po usuniętym gruczolaku ozonella lniana, ustąpił wyciek, ranka ładnie się zasklepiła.
Na człowiekach też obie sprawdzone .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:58, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Dancing nie daleko pada jabłko od jabłoni Razz
Imka dokładnie tak samo reaguje na "kawalerów" zbyt intensywnie zainteresowanych jej wiadomo czym! Tak więc jaka mać, taka nać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:03, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Oj dzięki dziewczyny za rady!! Będziemy próbować, chociaż z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu, że Lana sobie nic z tej poduchy nie robi Smile

No młoda wreszcie zaczyna coś poszczekiwać na inne psiaki i z własnej inicjatywy, pomalutku kierować się w ich stronę, już się tak nie boi, nie stroni od innych przedstawicieli gatunku Smile

Ale, ale, ale...nauczyła się, że jak się otwiera drzwi wejściowe kodem to u nas w mieszkaniu jest krótki sygnał dźwiękowy i po tym, po chwili ktoś z domowników wchodzi do mieszkania - nie było by tragedii gdyby nie to, że Piotrek dzisiaj z dobre 5 min czekał aż przestanie szczekać i wyć! Więc chyba musimy popracować nad tym sygnałem, że trzeba grzecznie czekać. Muszę poczytać o tym bo nie wiem jak się za to zabrać ale się dowiem! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:22, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Karolina Lankowa napisał:

Ale, ale, ale...nauczyła się, że jak się otwiera drzwi wejściowe kodem to u nas w mieszkaniu jest krótki sygnał dźwiękowy i po tym, po chwili ktoś z domowników wchodzi do mieszkania - nie było by tragedii gdyby nie to, że Piotrek dzisiaj z dobre 5 min czekał aż przestanie szczekać i wyć! Więc chyba musimy popracować nad tym sygnałem, że trzeba grzecznie czekać. Muszę poczytać o tym bo nie wiem jak się za to zabrać ale się dowiem! Smile



U nas tak było z dźwiękiem domofonu...
A poradziliśmy sobie w ten sposób, że nauczyliśmy Bellę, że dźwięk domofonu, to nie zawsze znaczy, że ktoś idzie.
Kilka razy dziennie ktoś z domowników schodził i ,,dzwonił,,- a ja udawałam, że nic nie słyszę- ani domofonu, ani szczekania Belli.
I tak losowo- raz słyszałam, a raz byłam głucha. Z tym, że drzwi otwierałam zawsze dopiero wtedy, jak Bella zamilkła.
Teraz Bella jest głucha na dźwięk domofonu, reaguje dopiero na szczęk otwieranych drzwi- z tym dźwiękiem zawsze wchodzi ludź i trzeba biec go przywitać Very Happy .
Tylko cierpliwość i stopery do uszu będą Ci potrzebne .


Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Pią 20:24, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:29, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Znowu nam brzucha obsypało Sad a pani gapa teraz nie wie czy po jogurcie czy po warzywach i znowu robimy sprawdzanko, testowanko Smile Oczywiście brzuch ani nie jest lizany, ani drapany.

Na spacerze przeraziła się bażanta (chyba) i przybiegła od razu do nas i siad na butach Piotrkowych zrobiła Smile I patyka się przestraszyła rzuconego, co widać na filnie.

Dzisiejsze filmy poniżej. Dużo ich, nudne, ale my to się popłakaliśmy jak obejrzeliśmy! Narracja po prostu pierwsza klasa, prosimy o wyrozumiałość Very Happy Podziwiajcie psa, a nie nasze próby uczenia Wink Poprostu dorwaliśmy wreszcie lepszą kamerę Very Happy

drapanko, bieganko i do nogi
http://www.youtube.com/watch?v=2EdUz-uI9TY

drapanko, bieganko
http://www.youtube.com/watch?v=Z2YHv-uMjYg

patyk, brak patyka i uśmiech proszę
http://www.youtube.com/watch?v=Cpo3pXnmvu8

uczymy pana uczyć Very Happy
http://www.youtube.com/watch?v=G8kSsSmK6i0

"ale żeś se pańcio złamał małego kawałka" Very Happy
http://www.youtube.com/watch?v=g4JjqMWU2mU

korba Aśkowa Wink i pupa pana...no przepraszam! Very Happy
http://www.youtube.com/watch?v=s6vsHw3aVhU

"popluję go, będzie myślała, że biegnie za mną Very Happy"
http://www.youtube.com/watch?v=aA7qLfLe5Ak

Więc u nas chyba wszystko w należytym porządku Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:03, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Dzisiaj sprawdziliśmy jak to jest z tą naszą pasją, mianowicie z kotami. Okazuje się, że oczywiście nie chcemy ich skrzywdzić ale kot jest chyba dla Lany świetnym kandydatem na kompana do zabaw Smile Oczywiście piesa pobiegnie za nim na koniec świata (Confused) ale przynajmniej nie zje Wink Mimo średniego zainteresowania z jego strony nie odpuszczała z obskakiwaniem go i popiskiwaniem.

I coś nie przybieramy za bardzo na wadze...może oczekuję cudów i jeszcze trzeba cierpliwie czekać no ale coś nam to opornie idzie mimo, że Lana jest goldenem wiecznie głodnym Very Happy Jak to mówi moja mama: "czemu nie? popatrz jak chętnie je"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:09, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Karolina Lankowa napisał:
I coś nie przybieramy za bardzo na wadze...może oczekuję cudów i jeszcze trzeba cierpliwie czekać no ale coś nam to opornie idzie mimo, że Lana jest goldenem wiecznie głodnym Very Happy


A jak ma przybierać, jak ją tak ścigacie po polach Fajne te Wasze filmiki ze spaceru. A plucie na patola to chyba taki nasz ludzki odruch bezwarunkowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:09, 29 Wrz 2011    Temat postu:

29.09.2011r., czwartek, 48 dzień wspólnego życia....straty, czas podsumować straty! Dwie drewnopodobne podkładki pod kubek, małe pudełeczko prezentowe, breloka pogryźć się nie udało! Confused Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 7 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin