Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 26 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sisulka wygląda pięknie i widać, że czuje się dobrze
A jak Duniowe wyniki i samopoczucie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:47, 27 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dusia jak młody bóg usg zrobione u doktora Narojka wykazało że wszystko - łącznie z wątrobą jest ok. , teraz puściliśmy psie krwie i też wygląda ok (lekko obniżone płytki krwi). Tak jakby pies się solidnie czymś zatruł i dzięki Bogu przeszło. Jeszcze się co prawda trochę leczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:31, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Odwiedziłyśmy znajomą wszystkim boską doktor I. , która zaleciła Duniaszce stopniowe zchodzenie z leków bo jeszcze jeden parametr (AP mamy podniesiony 218 przy normie 147 i mniej). Zażywamy więc wciąż jeszcze preparaty wątrobowe, ale już minimalnie leki odwadniające, 20 września puszczamy ponownie krew i patrzymy co dalej. Pies natomiast ma się całkiem dobrze. Oprócz tego, że przy badaniach wyszła jeszcze spondyloza i artoza kręgoslupa w 3 miejscach (oprocz prawej łapy o czym wcześniej wiedzieliśmy), co tylko dowodzi że zdrowych nie ma są tylko NIEPRZEBADANI Tu chwilowo się nie suplementujemy, wyleczmy najpierw wątrobę.
Zmiany będą i u Sisulca. Pani Doktor zaordynowała odstawienie antybiotyku (Augumentin) i w ten sposób suczysko pozostałoby tylko na przeciwgrzybowym Orungalu. Spora zmiana, nieświadom jej pies wdzięcznie chrapie melodyjnie na sofie. I porasta futrem.
W życiu Melanii leczenia farmakologicznego brak ku jej rozpaczy, gdyż wiąże się to z szynką wiejską. Ale może i tu coś się zmieni, bo tłuszczak będziemy za jakiś czas usuwać.
Pozdrawiamy radośnie aptecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:09, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
A to Melania ma uzasadnione pretensje. Dyskryminacja straszliwa. Psu też należy się kawałek szynki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:42, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Jakkolwiek dziwnie to brzmi, Mela na której wieszałam psy (nomen omen) bo pyskuje i dopada wczoraj obroniła nasz samochód. Jakaś menda o północku próbowała go ukraść, już sobie siedziała w środku i manipulowała częściowo przekręcając stacyjkę. Pies wracając ze spaceru z daleka dostrzegł że coś się dzieje (Bohdan zauważył że pali się światło hamulca, ale sądził, że to samochód sąsiada) i puścił się za oddalającymi sylwetkami z pyskiem. Za nią reszta sfory. Próba włamania za nami, szczęściem nieudana, psy całe. Złodziej/e zbiegł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda od Lolka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2015
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tanowo k/Szczecina Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:11, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Mela zasłużyła na szynkę - bez dwóch zdań, i to nie na kawałek, a co najmniej na kilogram !
Dzielny pies!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
... byle nie na raz, bo odchoruje
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:17, 21 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Wczoraj puściliśmy psie krwie u Doktor Irenki. Teoretycznie miało być u Dusi, ewentualnie u Siski. Ale ponieważ Melcia też się podstawiła uznałam to za palec Opatrzności (SPRAWDŹ!!!) - i też puściliśmy. Na oko - bo wyniki przyszły mailem wczoraj, ale z Panią Doktor obejrzę się dopiero w przyszłym tygodniu - Mela okaz zdrowia, Duśka - dużo lepiej plus podwyższony cholesterol i jakieś fikuśne cukry (tak może być przy tarczycy jak wyczytałam), Siska - podwyższone leukocyty i tradycyjnie bardzo obniżony cukier (ale tym ostatnim się nie przejmujemy, bo ten typ tak ma) - a co do tych leukocytów to wet się musi wypowiedzieć, bo to nie jest normalny pies całkiem. Tym bardziej, że teraz od początku września przestaliśmy podawać antybiotyk. Oczko trochę się bardziej ślimaczy, delikwentka nieco więcej kicha, ale może się uda kontrolować sprawę Orungalem i kroplami
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:20, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Wnioski Doktor Irenki niniejszym: Mel zdrowa jak ryba, Duń już się nie będzie odwadniać i zatem asparginić, ale pozostanie jeszcze na lekach wzmacniających wątrobę i tych dla kobiet ciężarnych typu Falvit Mama czy inny Prenatal (co wywołało popłoch ostatnio u nieletnich dwunożnych które podejrzewały, że szykuje się im braciszek/siostrzyczka ), Siska ma stan zapalny (co względnie normalne w jej przypadku) i być może lewą tarczycę (to u niej cholesterol jest nie taki - moja pomyłka; ale trójglicerydy ok, stąd Pani Doktor wnioskuje o tarczycy, która pozostała nieprzebadana - do następnego razu, bo puszczanie krwi u Sisi jest BARDZO trudne z uwagi na zrosty). Ogółem jednak nieźle.
I tego się trzymajmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:07, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Tarczyca lubi się ujawnić ni stąd ni zowąd, ale pamiętam, że badaliśmy Sisce parametry tarczycowe chyba dwukrotnie i hormony były w normie.
Nie zaszkodzi zatem sprawdzić ponownie.
Fajnie, że dziewczęta trzymają się nieźle
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:13, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Sisulcowi troszkę "popsuło" się oczko lewe (to które zawsze było kiepskie). Ma je bardziej przymknięte i mimo zakraplania i przemywania troszkę bardziej ropieje. Troszkę, zmiana nie jest spora. Tyle, że jest bardziej przymknięte, a jak się ręka je bardziej otworzy to takie jest przymglone. Ja z nią w życiu u okulisty nie byłam, ale "historycznie" być może ktoś był i tak się zastanawiam czy się może wybrać?
Wujek/ciocia dobra rada dziewczyny/chłopaki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:44, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
A zapalenia ucha przypadkiem nie mamy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:28, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Belka regularnie bywa w gabinecie dr. Garncarza (ma alergię, która skutkuje paprzącymi się oczami, gdy przestaniemy podawać Opatanol) i zapewniam, że metody badania są tam zdecydowanie bardziej profesjonalne niż po prostu u weterynarza. Tak wiec polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:49, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | Ja z nią w życiu u okulisty nie byłam, ale "historycznie" być może ktoś był i tak się zastanawiam czy się może wybrać?
Wujek/ciocia dobra rada dziewczyny/chłopaki? |
Przebywając pod opieką fundacji Sisi bywała u doktora Garncarza i doktor Buczek (to ta sama lecznica).
Możecie też pójść do doktor Marzeny Pawlickiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:13, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki, na Was zawsze można liczyć dziś byłyśmy u weta lokalnego z tropem usznym. Okazuje się, że stacjonuje tam grzybowe małe co nieco ... Dostalyśmy maziugę do zakraplania do uszu dwa razy dziennie i mamy nadzieję, że się poprawi również oczko (temu misiu ). Zobaczymy co wtedy w kwestiach okulistycznych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|