|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amarok
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wroclaw Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:48, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:14, 30 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek dzisiaj będzie miał kolejny zabieg usuwania druta z łapki. Potem rekonwalescent będzie dochodził do siebie u Marty Bajowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:42, 01 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zabieg przebiegł pomyślnie, choć jeden z gwoździ zostaje z Jaskrem na stałe. Chłopak zregenerował się niesamowicie! Używa łapki bez problemu, opiera się na niej, podnosi, zaczepia. Zwiększył się też zakres ruchomości w łokciu. Dziś, niecały dzień po zabiegu, też nie ma praktycznie żadnego problemu by się nią posługiwał. Oczywiście widać, że Jaskier nieco utyka, jednak po tym w jakim stanie zastaliśmy łokieć, mogło skończyć się o wieeele gorzej.
Jaskier to mały urwis. Co chcę to robię a jak nie, to taranem idę przed siebie, ewentualnie szczeknę. Ale zaczęliśmy naukę dobrych manier i Jaskier spisuje się rewelacyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:03, 03 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Kilka dni i z Jaskra robi się mały gentleman już rozumie, że skakanie powoduje brak uwagi, a każdy wychowany pies stąpa po ziemi wszystkimi czterema kończynami. Szczekanie wymuszające zdarza się niezwykle rzadko. Teraz coś pomruczy pod nosem i się kładzie. Oczywistym stało się to, że przed zapięciem smyczy należy usiąść i poczekać, a nie wić się jak piskorz i gryźć smyczkę oraz ręce. Drzwi też już nie taranuje, tylko grzecznie robi "siad". |To samo w przypadku auta- poproszony grzecznie czeka na "hop" pozwalające wsiadać.
Mały bardzo szybko się nakręca i ekscytuje, więc wszelkie pochwały muszą być u niego dopasowane do panujących emocji.
I najważniejsze- Jaskier bardzo łatwo nadmiernie uzależnia się od człowieka. Po kilku dniach chodzi za mną krok w krok, próbuje nie tracić mnie z oczu. Jak by mógł to chodził by nawet do łazienki Tutaj trzeba nad małym pracować, by przywiązanie nie przerodziło się w jakieś problemy z separacją.
W tym tygodniu młody jeździ ze mną do pracy (2x po 30km pokonuje śpiąc w najdziwniejszych pozach), gdzie w pokoju socjalnym grzecznie przesypia cały czas. Pierwszego dnia próbował poszczekiwać, teraz już się to wcale nie zdarza.
Oczywiście jak na swój wiek przystało, Jaskierek wszystkie potrzeby fizjologiczne załatwia na dworze, a noc przesypia bez budzenia nas.
Wieczorem postaram się wrzucić kilka zdjęć
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:00, 04 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Obiecane zdjęcia Jaskra
Lecę pędzę...
...po drewienko
a po polowaniu- obgryzanie
Grzecznie spacerujemy
Goldeni raj, a Jaskier nawet nie zamierzał łapki zamoczyć. Gamoń omijał kałuże szerokim łukiem
Do jeziorka też oczywiście nie wszedł nawet łapek zamoczyć
Pies bez kręgosłupa
Pan na włościach umiejący nieco siad- zostań
Serio nie mogę tam zamieszkać?
Dziś furorę zrobiły dziecięce kręgle; na chwilę obecną to ulubiona zabawka Jaskra
Pozy jakie Jaskier przyjmuje w trakcie spania są przeróżne
Dobranoc wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:40, 04 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek będzie pobierał dalsze nauki dobrego wychowania i manier u Asi Cortinowej. Właśnie dotarł na miejsce więc od teraz czekamy na wieści od Cortinowej rodzinki.
Marcie Bajowej należą się ogromne ukłony i brawa za wszystko, co zrobiła dla Jaskierka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość
|
Wysłany: Sob 0:11, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | Obiecane zdjęcia Jaskra
Lecę pędzę...
|
Na pierwszy rzut oka myślałam, że Marta ma pudla i poniżej będą zdjęcia Jaskierka
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:41, 05 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Alez ja nic nie zrobilam. To Iskier (bo tak nazywaly go dzieci u nas w domu) jest bardza madrym psiakiem i sam wszystko zalapal w mig.
Dwa slowa o kontaktach Jaskier- dzieci. 1.5 roczniak to najlepszy obiekt do gonienia i podgryzania. Za to juz z 3- latka pelna komitywa. Jaskier delikatnie bral smaczki, poproszony wykonywal 'siad', przynosil rzucone kregle. Oczywiscie wszystko pod nadzorem doroslych. Oczywiscie jak na szczeniaka przystalo, nie odmowil sobie podkradania ulubionych zabawek dziewczynek.
Jaskier i koty: dopoki nienuciekaja sa ok. Powachal i poszedl dalej.
Jaskier i ptaszki: niestety nielot wrobelek skonczyl zlapany do paszczy.
Jaskier i inne psy: 15sto letnia Yorczka zostala obwachana i na to sie zgodzila. Jednak wszelkie szczeniece wybryki pod jej adresem byly ganione. Jaskier pieknie odczytuje CSy oraz inne sygnaly dyskomfortu drugiego psa. Czasem tylko probowal z oddali zachecac do zabawy jednak nie meczyl staruszki.
Wczorajsza podroz przebiegla bez jakichkolwiek problemow i stresow. Jaskier zostal przeze mnie nauczony, ze na wejscie do samochodu nalezy poczekac. To samo dotyczy wysiadania. W podrozy momentalnie kladzie sie na kanapie i spi cala droge w przeroznych pozach. Wczoraj jechal 5 godzin (z przerwami) i tyle tez spal.
P.S Asia Cortinowa ma dzis rodzinna uroczystosc, wiec napisze jak tylko bedzie mogla. Prosimy o chwile cierpliwosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:34, 06 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek jest z nami od piątku. Chyba nie przeżywał zbytniego stresu związanego z przeprowadzką, bo po chwilowej tęsknocie za Martą nie ma śladu . Cortina zaakceptowała chłopaka bez problemu. Bawią się bardzo ładnie. Na początku bałam się ze względu na łapkę " Iskierka", ale przynajmniej na razie zabawy są bez zbytnich wariacji i skoków, wiec nie ma niebezpieczeństwa, że coś się stanie. Stosunki kocio- psie poprawne. Na początku nasza kota prychała ale pokojowo nastawiony Jaskier merdał ogonem i chciał się bawić. Teraz sytuacja wygląda tak, że w domu się obwąchują przyjaźnie, a na ogródku bawią się w berka
Jestem pod wrażeniem tego jak szybko Jaskier się uczy. Pamięta to co wyćwiczyła z nim Marta, pięknie reaguje na wyuczone wczoraj nie wolno i wyjdź z kuchni. Oczywiście to ostatnie polecenie spowodowało, że w salonie leżały dwa nieszczęścia, ale nagroda pewnie złagodziła to "cierpienie".
Spacerowo:
A co masz dla mnie???
W sobotę mieliśmy gości. Tu również chłopak spisał się na medal, był grzeczniutki, domagał się głasków zarówno od dorosłych jak i od dzieci.
Po ciężkim dniu trzeba było dobrze wypocząć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek zdecydowanie się rozkręca. Cieszy się rano kiedy wstajemy, rozpiera go radość gdy wracamy do domu. TAK młodziak z Cortiśką zostaje już sam w domu. Na początku, były to króciutkie rozstania, był zdziwiony i szczekał. Ćwiczyliśmy kilka razy dziennie. Teraz kiedy wychodzimy szczeka dwa, albo trzy razy, później cisza, w domu bez strat . No może nie tak zupełnie....Bo upały, troszkę nudno, to jakoś czas zagospodarować sobie trzeba Powstała kocio-psia nić porozumienia. Otóż chłopak wynosi co złapie w pokojach np. skarpetki, maskotki, kapcie....do przedpokoju, a nasza kotka, która uwielbia zabawy łapie papier toaletowy i chyba nieźle współpracują, a efekty owej współpracy oceńcie sami Dodam tylko, że miało to miejsce, gdy byliśmy w domu. Podczas naszej nieobecności nic złego się nie wydarzyło ( nie ukrywam,że troszkę się obawialiśmy) i panuje porządek .
Jaskierek jest bardzo towarzyski.W domu zaczepia Corti do zabawy, gdy ona nie jest chętna, to zorganizuje coś z kotą . Schody nie stanowią żadnego problemu. Na spacerach chwyta patole. Na razie ich nie rzucamy, żeby ostro nie hamował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:45, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Chłopak zadomowił się u nas na dobre. Nawet odważył się zająć Cortiny legowisko, ale ona jest gościnna i nie zrobiła z tego afery, bo i tak większość czasu spędza wieczorami na balkonie, albo w jego pobliżu, bo tam jest chłodniej. Poza tym Jaskier często ją zaczepia i chce się bawić. Tak więc gonitwy po domu mamy na porządku dziennym. Bez skoków całe szczęście . Łapka chyba coraz lepiej, bo jak do nas przyjechał i się kładł to leżała z boku, a teraz układa ją pod łebkiem . Jaskierek delikatnie kuleje kiedy wstaje, mocniej po dłuższym spacerze. Na razie się nie forsujemy, bo po pierwsze jest bardzo gorąco, po drugie nie chcemy zbyt intensywnie obciążać łapki. Z niecierpliwością czekamy na linkę, dzięki której będzie miał więcej swobody na spacerach. W domu zachowuje się dobrze, coraz częściej wie, co może, a czego nie i notorycznie wynosi pluszaki na ogródek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:52, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
W zeszłym tygodniu byliśmy na zdjęciu szwów. Jaskierek był bardzo dzielny, stanął na wadze i wiemy, że ma prawie 17 kg.
Niespecjalnie się stresował i radośnie witał wszystkich przychodzących. Później położył się i czekał, aż nas zawołają. . Podsumowując jest bardzo towarzyski i pozytywnie nastawiony do wszystkiego i wszystkich. Uzupełniając opis chłopak jest bardzo ciekawski
Ciekawe dokąd jedziemy
Poleżę, poczekam.....
Co tam znowu majstrują?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:23, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek rośnie jak na drożdżach Je wszystko, nie grymasi, uwielbia smaczki. Przedwczoraj jednak był smutny, to nas bardzo zaniepokoiło, ponieważ to zdecydowanie żywiołowy chłopak i wiedzieliśmy, że coś jest nie tak . Okazało się, że bolała go łapka. Reagował piszczeniem na dotyk i wyraźnie czuć było wodę??? W każdym razie popędziliśmy do weta. Obejrzał łapkę dał leki. Następnego dnia Jaski śmigał jakby się nic wcześniej nie działo. W piątek mamy kontrolę. Wet powiedział, że łapka wymaga rehabilitcji. W związku z tym po wizycie kontrolnej rozpoczynamy ćwiczenia. . Wiem, że się powtarzam, ale to naprawdę cudny psiak. Fajnie patrzeć jak rośnie i jest coraz mądrzejszy Poza tym jego radość na nasz powrót do domu jest bezcenna
Spacerowo
Taki jestem piękny
I umiem prosić o smaki
I lubię coś nosić w pyszczku
Taki właśnie jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:09, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie weszliśmy do domu.Jesteśmy po drugiej wizycie u weterynarza. Tabletki przyniosły skutek taki, że młody zachowywał się jakby nic mu nie dolegało. Gdy dziś przyszliśmy wet pomacał łapkę i powiedział, że trzeba zrobić prześwietlenie, żeby upewnić się, ze w środku nic się nie dzieje. I miał rację, bo po zrobieniu zdjeć okazało się, że śruba całkowicie wyszła z kości i trzeba ją było usunąć, ponieważ to ona podrażniała i powodowała ból . Wszystko się ładnie zrosło. Teraz Jaskier zachowuje się zupełnie normalnie i nie powinno być już problemu. W klinice młody, słodziak kochany, nie był specjalnie zestresowany, a merdaniem i domaganiem się głasków zaskarbił sobie sympatię wszystkich dwunożnych Zalecenia 2x dziennie rehabilitacja po 10 minut, oraz pływanie. Jeśli pogoda dopisze to z pewnością w przyszłym tygodniu wybierzemy się nad jezioro. Jaskier coraz częściej leży blisko Cortiny tak, że kładzie na nią łeb, albo łapkę, a ona nie ma nic przeciwko temu. .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka&Corti
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Suchy Las/Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:54, 03 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jaskierek jest już u nas prawie miesiąc, więc czas na małe podsumowanie:
W domu podczas naszej obecności zachowuje się wzorowo. Reaguje na wyjdź i nie wolno. Nie wskakuje sam na kanapę, jeśli nie ma na to przyzwolenia. Zawsze chętny do zabawy i głaskania. Kładzie pyszczek na kolanach, później łapki i najchętniej wtuliłby się w człowieka Mieliśmy kilka razy gości. Nie boi się, ani dorosłych, ani dzieci, bardzo się cieszy, gdy ktoś przychodzi,więc trzeba chłopaka przystopować, żeby nie skakał. Trzylatki robiące zamieszanie to malutkie człowieki, z którymi można się bawić , no i rzucają więc można biegać. Jaskierowski śpi w sypialni na legowisku Cortiny . Gdy wychodzimy, nie wybiega za nami i zna komendę zostań. Szczeka przy zakluczaniu drzwi, później się uspokaja. Jednak podczas naszej nieobecności troszkę się nudzi. Teraz już wiemy, że miejsce wszystkich butów jest w szafce, pilotów raczej w innym miejscu niż ława, to samo dotyczy książek Ponieważ Jaskier musi mieć zajęcie, zostawiamy zabawki, kartony, piłeczki i stare buty. Pewnie najlepszym rozwiązaniem byłby kong, ale niestety takowego nie posiadamy, więc poradziliśmy sobie inaczej . Jaskier wita nas szczekaniem, ale wie, że nie można na nas skakać. Na spacerach jest wesolitki, siusia jak dziewczyna, a inne czynności fizjologiczne wykonuje zbyt szybko, prawie w locie Bardzo pilnuje człowieka, przybiega na zawołanie, ładnie się bawi, obgryza patole, biega za piłką, z jej oddawaniem bywa różnie .
Fe oznacza, że nie wolno jeść kup i śmieci, dopracowujemy szczegóły .Zapamiętał, że NIE oznacza ignorowanie rowerzystów, spacerowiczów i biegaczy . Jaskierek to bardzo towarzyski, łagodny, mądry pies, który szybko się uczy i w lot łapie czego się od niego oczekuje .
Spacerowe szaleństwa
A tak się zmieniłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|